haliza Posted May 17, 2013 Posted May 17, 2013 Zaglądamy do białych pieszczoszków :loveu:, pięknie tam u Was :lol: Quote
Figunia Posted May 21, 2013 Posted May 21, 2013 Przyszłam pogłaskać śliczne maluszki i o ich zdrówko zapytowywuję :lol: Quote
Bgra Posted May 22, 2013 Author Posted May 22, 2013 [quote name='marmosia']Ściskamy maminkowe pupilki :)[/QUOTE] mam ostatnio dużo więcej czasu dla maluchów,niedługo zaczną się ode mnie opędzać:evil_lol: [quote name='Sonka95']Witamy się :)[/QUOTE] :loveu: [quote name='haliza']Zaglądamy do białych pieszczoszków :loveu:, pięknie tam u Was :lol:[/QUOTE] muszę uprać białaski i ofocić:evil_lol: [quote name='Figunia']Przyszłam pogłaskać śliczne maluszki i o ich zdrówko zapytowywuję :lol:[/QUOTE] Hana ok natomiast Aleś parę dni temu miał kolejny atak padaczki:-(biedactwo moje,tyle wycierpiał i jeszcze to... [quote name='Sonka95']Hej Kochani :loveu: Co tam u was słychać ? :)[/QUOTE] dziadka wywieźliśmy na "kolonie" i mam tak dużo czasu,że nie wiem jak go zagospodarować:razz: przy okazji zapraszam do antykwariatu-na bazarek dla Bono,podopiecznego Lili i Pinczerki:loveu: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/243635-ANTYKWARIAT-literacka-KLASYKA!-Tytu%C5%82y-kt%C3%B3re-musisz-mie%C4%87!-dla-Bono-do-02-06?p=20882088#post20882088[/url] Quote
Sonka95 Posted May 23, 2013 Posted May 23, 2013 [quote name='Bgra'] Hana ok natomiast Aleś parę dni temu miał kolejny atak padaczki:-(biedactwo moje,tyle wycierpiał i jeszcze to... [/QUOTE] O nie :-(:-(:-( kiedy te ataki się skończą Quote
Bgra Posted May 23, 2013 Author Posted May 23, 2013 [quote name='Sonka95']O nie :-(:-(:-( kiedy te ataki się skończą[/QUOTE] dzisiaj nad ranem miał kolejny:-(jutro wieczorem jedziemy do weta,pora na leki p/padaczkowe serce mi pęka z bólu:-( Quote
marmosia Posted May 23, 2013 Posted May 23, 2013 Ma Ciebie i to jest najważniejsze ... Ściskam mocno ! Quote
Nadziejka Posted May 23, 2013 Posted May 23, 2013 Odwiedzam ciociuniowe serdunka i sciskam ogromnie za zdrowenko:modla::iloveyou: Quote
Figunia Posted May 23, 2013 Posted May 23, 2013 Współczuję ogromnie! Biedny piesio. Opiekunka także... Jeszcze pamiętam jak przeżywałam ataki mojej Figi- koszmar. I tak szkoda stworzonka... Oby leki pomogły - na dłuuuuuugo!!!! Quote
Bgra Posted May 23, 2013 Author Posted May 23, 2013 [quote name='marmosia']Ma Ciebie i to jest najważniejsze ... Ściskam mocno ![/QUOTE] boję się:-( dziękuję Marmosiu za wsparcie nich się kłóci o wędzoną kaczkę,niech rozwala radio bo to strasznie lubi jak wczoraj docisnęłam wiklinowy koszyk,żeby się nie dostał do radia,to tak kombinował,wchodził na niego,drapał,że i tak dopiął swego:loveu: niech robi co chce,tylko...ten widok jest straszny:-( Quote
Bgra Posted May 23, 2013 Author Posted May 23, 2013 [quote name='Figunia']Współczuję ogromnie! Biedny piesio. Opiekunka także... Jeszcze pamiętam jak przeżywałam ataki mojej Figi- koszmar. I tak szkoda stworzonka... Oby leki pomogły - na dłuuuuuugo!!!![/QUOTE] Figuniu dziękuję! u nas ataki trwają mniej niż minutę,kończą się oddaniem moczu i dwa ostatnie stolca i przeokropny skowyt rozdzierający serce:-( Quote
Figunia Posted May 23, 2013 Posted May 23, 2013 Nie wiem któremu z Was bardziej współczuć... Najgorszy pewnie ten krzyk bólu. Takie maleństwo tak bardzo cierpi. Trudno się z tym pogodzić. I ta bezsilność...Straszne to. Człowiek by nieba przychylił, a tu tak niewiele można zrobić. Quote
Bgra Posted May 23, 2013 Author Posted May 23, 2013 [quote name='Figunia']Nie wiem któremu z Was bardziej współczuć... Najgorszy pewnie ten krzyk bólu. Takie maleństwo tak bardzo cierpi. Trudno się z tym pogodzić. I ta bezsilność...Straszne to. Człowiek by nieba przychylił, a tu tak niewiele można zrobić.[/QUOTE] wet mówi,że to go nie boli,jest wtedy nieprzytomny...bezsilność jest straszna potem jeszcze chwilę zdezorientowany,moja córcia mówi,że się wstydzi... Hana wystraszona,patrzy na nas jakby z wyrzutem...też maleńka nie wie co się dzieje mam nadzieję,że leki nam pomogą! Quote
Figunia Posted May 23, 2013 Posted May 23, 2013 Oby nie cierpiał!!!! Ale skąd ten skowyt? Oby leki piesiowi pomogły i ataki (jesli już muszą być) były coraz rzadziej, coraz słabsze... Quote
Lili8522 Posted May 24, 2013 Posted May 24, 2013 Boże tak dawno mnie u Was nie było a tu takie wieści... Aleś nie wygłupiaj się... Leki muszą pomóc... Psinki najbardziej pokrzywdzone przez życie ciągle coś prześladuje... Gdzie ta sprawiedliwość... :-( Mocno ściskam kciuki za to aby było dobrze a raczej będzie dobrze jestem tego pewna! Biedna Hana nie wie co się dzieje... ale przecież to nie Wasza wina... Ehhh... Przytulam... :calus: bo brak mi słów... Quote
haliza Posted May 25, 2013 Posted May 25, 2013 Jak vet dobrze ustawi go na leki to częstotliwość się zmniejszy i mogą być mniej uciążliwe dla Alisia. Te ataki bardzo wyczerpują organizm, wywołują przykurcze mięśni i dlatego tak płacze :-(, ale on tego nie pamięta i później potrzebuje odpoczynku, trzymam za Was kciuki i musi być dobrze :p Quote
marmosia Posted May 25, 2013 Posted May 25, 2013 Będzie dobrze !! Wyściskaj, ciocia, sierściuszki od nas :) Quote
Paulinka10 Posted May 29, 2013 Posted May 29, 2013 Biedny maluszek:( pozdrawiamy cieplutko i zdrówka Alesiowi życzymy;) Quote
Bgra Posted May 30, 2013 Author Posted May 30, 2013 Kochane moje:loveu:nie ma powodu do zmartwień,Aleś ma się dobrze,wszystko u nas dobrze a nawet lepiej:loveu: jestem przeszczęśliwa bo...oczekuję wnuka:loveu:który to dał o sobie późno znać...więc spodziewacie się co się teraz u nas dzieje:loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.