Jump to content
Dogomania

A mnie to maminka bardzo kocha i Ewa mnie kocha,no i ta...no...Hana chyba też!


Recommended Posts

Posted

nie wiem kochana:-(i chyba nie chciałabym wiedzieć co przeszły:-(
jak wzięłam go pierwszy raz na ręce,był taki wystraszony,cały spięty,myślałam,że ma 100 lat:-(
pamiętam jak pierwszy raz wywalił basiorek go góry,jak siedząc na doopce prosił łapkami o pasztet:)radości nie było końca:)
teraz beczę już tylko wtedy jak mu się coś śni,nie budzę go...niech widzi,chociaż przez chwilę,mam nadzieję,że to sny o jego dzieciństwie,kiedy był maleńką puchatą kuleczką
jak można po czymś takim zaufać,a jednak

Posted

Dodaje mi otuchy kiedy patrzę i widzę jak wodzą za mną oczkami, radość gdy wracam do domu, a nawet ten błysk rano kiedy otwieram oczy i widzę te radosne mordki........i strach kiedy podniosę głos albo coś wypadnie mi z ręki i narobi hałasu....a są u mnie już w październiku od 2 lat.....i ciągle nie ma końca na to wszystko :-(

Posted

Ali zawsze jak wracam,wie,że to ja:)popłakuje cichutko,jak wytulę,wycałuję to mam wrażenie,co jo godom...widzę ,że się uśmiecha:loveu:
wiem,że mnie kocha ale to Ali mówi,że koniec tulenia:eviltong:
jest niewidomy i głuchy ale to nie jest pies zagubiony,w domu nikt nie da wiary,że nie widzi
w tych miejscach które zna także,on chodzi w lasku pomiędzy drzewami, z górki i pod górkę,a żeby trzymać się ścieżki to mądrala chodzi zygzakiem pobocza gdzie trawa do drugiego pobocza i do przodu
no jest niesamowicie inteligentny,sam kombinuje mój ukochaniec:)
no ale jak powie,że nie idzie ...to nie i nic go nie ruszy
muszę nagrać filmik:)

Posted

[quote name='haliza']Dodaje mi otuchy kiedy patrzę i widzę jak wodzą za mną oczkami, radość gdy wracam do domu, a nawet ten błysk rano kiedy otwieram oczy i widzę te radosne mordki........i strach kiedy podniosę głos albo coś wypadnie mi z ręki i narobi hałasu....a są u mnie już w październiku od 2 lat.....i ciągle nie ma końca na to wszystko :-([/QUOTE]

biedactwa,wiedza,że są kochane...ale to poprzednie życie zostawiło po sobie piętno,to minie,miejmy nadzieję,że szybko

Posted

U nas szykowała się straszna burza, ogromna chmura na cały horyzont, niebo się otwierało od tych błyskawic. Ale wszystko gdzieś się rozeszło, pada cichutki i spokojny deszczyk i niech tak zostanie, wreszcie jutro będzie czym odetchnąć....

Posted

my dopiero co wróciliśmy ze spacerku,dwie godzinki nam zeszło:)
wczoraj u nas rozpętała się burza,z gradobiciem:)dość długo to trwało
dzisiaj cały dzień straszna duchota,ale obyło się bez deszczu

Posted (edited)

ja mam już dość...nie cierpię upałów,to chyba najgorszy jak dotychczas dzień,duchota straszna,jak sobie pomyślę,że jutro znowu autobusem bez klimatyzacji i bez możliwości otwarcia okien trzeba wracać z dyżuru o 15-tej to ...chcę nad morze
maluchy na spacerku,chyba wrócą za godzinę,wypadałoby je wykąpać...ale nie mam siły,chyba jutro miśki popływają w wannie:cool3:
[IMG]http://i45.tinypic.com/2up4p7b.jpg[/IMG]
Hańcia ciągle pyta kiedy znowu idziemy na spacer brzegiem morza:cool3:;)

Edited by Bgra
Posted

Zdjęcie boskie :loveu: aż ma się ochotę wskoczyć do takiej wody.....
ja też już nie daje rady w te upały...... istna masakra... :placz:

A co do psich przeżyć to moi rodzice mają ode mnie sunię wziętą z łańcucha ma 1-2 latka
i ma wielki uraz do zostawania na polu jest u nich ponad pół roku, nawet jak siedzi się na ogródku
to ona siku i do domu... nie siedzi z wszystkimi tylko pod drzwami albo w piwnicy leży pod drzwami już do domu...
strasznie jest spięta i nie może się wyluzować... Tak się boi że zostanie na dworze... :-(
Szkoda tylko że jej maminka została tam gdzie była czyli na łańcuchu ehhh...

Posted

[quote name='Lili8522']Zdjęcie boskie :loveu: aż ma się ochotę wskoczyć do takiej wody.....
ja też już nie daje rady w te upały...... istna masakra... :placz:

A co do psich przeżyć to moi rodzice mają ode mnie sunię wziętą z łańcucha ma 1-2 latka
i ma wielki uraz do zostawania na polu jest u nich ponad pół roku, nawet jak siedzi się na ogródku
to ona siku i do domu... nie siedzi z wszystkimi tylko pod drzwami albo w piwnicy leży pod drzwami już do domu...
strasznie jest spięta i nie może się wyluzować... Tak się boi że zostanie na dworze... :-(
Szkoda tylko że jej maminka została tam gdzie była czyli na łańcuchu ehhh...[/QUOTE]


wcale się dziewczynce nie dziwię,mówisz o tej suni zza domu,w starej budzie, ze swoją mamą?jeżeli to ta sunia to śledziłam jej losy
u nas chyba zaczyna się burza,wieje i grzmi,zobaczymy czy przejdzie gdzieś bokiem czy...

Posted

no i wczoraj przeszło bokiem,dzisiaj też tylko postraszyło,popadało chwilę i cisza
moje Miśki nawet jeść nie chcą,dopiero wieczorem
Aluś wie,że ciasteczka są w lodówce,więc jak ma ochotę to siada prze nią i głośno komunikuje
za chwilę pójdziemy na wieczorno-nocny spacer
[IMG]http://i47.tinypic.com/p7l8g.jpg[/IMG]

[IMG]http://i45.tinypic.com/24lv91h.jpg[/IMG]

[IMG]http://i49.tinypic.com/2lxugqx.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Bgra']wcale się dziewczynce nie dziwię,mówisz o tej suni zza domu,w starej budzie, ze swoją mamą?jeżeli to ta sunia to śledziłam jej losy
u nas chyba zaczyna się burza,wieje i grzmi,zobaczymy czy przejdzie gdzieś bokiem czy...[/QUOTE]

Tak dokładnie o tej mówię! Ma taką traume...a mamusi tak mi żal... :-(

U Ciebie bokiem przeszło? U Nas wczoraj potworny grad walił... straszna burza była, ulice płyneły...
Teraz też grzmi... ciekawe co to w nocy będzie... hmmm... oby nic groźnego teraz te burze to strach się bać :shake:

A zdjęcia boskie jak zawsze :loveu:
pewnie nie chce mu się chodzić na spacerki w taki upał?

Posted

szkoda,że mameczki nie dało się wyciągnąć:(a chociaż polepszył się jej los trochę?

z Alusowym spacerowaniem to jest różnie,czasami muszę go stopować(serduszko) a innym razem tylko się załatwi i się nie ruszy,wtedy spaceruje na rączkach
w te upały to raczej na rączkach,ale to słodki ciężar

burza straszyła 3 razy,trochę popadało
ale żeby mniej duszno było to nie powiem

  • 2 weeks later...
Posted

[quote name='marmosia']A Ty ciocia na bezsenność cierpisz ? :)[/QUOTE]

a tak ciocia:)i wiesz...mam tak odkąd pamiętam,że zasypiam jak dnieje:)już mi to nie przeszkadza:)gorzej wstać rano do roboty:(

Posted

[quote name='Osa']Witajcie Cioteczki kochane moje - strasznie miło Was "widzieć"- aż się cieplej na sercu robi.[/QUOTE]


miło,że zawitałaś do nas:)cieszę się bardzo:loveu::loveu::loveu:ślemy kusiole,ściskamy mocno:)
Plaskate maminki trzymają się razem:):):)

Posted

[quote name='Osa']Ale fajny niuniek:)[/QUOTE]
Czy to aby nie letnia Amusia :lol: - teraz okres wakacyjny i urlopowy a ja jeszcze w pracy mam trzęsienie ziemi, ale cieszę się, że maminki górą :multi:

Posted

[quote name='haliza']Czy to aby nie letnia Amusia :lol: - teraz okres wakacyjny i urlopowy a ja jeszcze w pracy mam trzęsienie ziemi, ale cieszę się, że maminki górą :multi:[/QUOTE]

faktycznie podobny do Amusi,od razu tak pomyślałam:lol:ten niuniek...to Dżeki

Posted

[quote name='Bgra']faktycznie podobny do Amusi,od razu tak pomyślałam:lol:ten niuniek...to Dżeki[/QUOTE]
Ale numer, podobieństwo uderzające ....a Dżeki to czyj :roll:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...