Bgra Posted June 22, 2015 Author Share Posted June 22, 2015 Dobre wieści, choć mogłyby być lepsze. I tego nieustannie życzymy :) Viagrę na początek jak tylko wet zawoła już mamy w domku,4 tabl/16 dni po 25 mg dzięki Figuniu :) Zagladamy, Alisiu sprawuj się, bo mamusia osiwieje przez te kłopoty:* eee wcześniej już mi stres gdzieniegdzie włos opruszył srebrem, mam problem bo uczuliłam się na farby,głowa mi puchnie łacznie z uszami ;) Halinko moje serduszko stara się jak może,pewnie wolałby być młodym,zdrowym,widzącym i słyszacym samczykiem,ale to się niestety już nie wróci :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted June 23, 2015 Share Posted June 23, 2015 zdrowenka wszelkiego Wam kochane Bgruniaczki ech starszosci starszosci .. ciociu i nasz tez czasem poszaleje jak mlodeczka ...ale sie zapomninasz niunia ze przecie juz nie smiga jak za mlodu wiec czasem i o dywanik sie potkioe ... czasem w trawce sie troszke zawroci dzisja nam spadla z kanapy ... no tak szalal za jedzonkiem tak fikala chcial jakby zeskoczyc ... lo matuniu ale sie zleklam omalom sama nie spadla z tego wsyckiego taka to starszosci nasz wszelka nadchodzi czasem niezdarana takie zycie trzeba troszke wolniej spokojniej sciskam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted June 27, 2015 Share Posted June 27, 2015 Serdecznie sciskam pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted June 28, 2015 Author Share Posted June 28, 2015 zdrowenka wszelkiego Wam kochane Bgruniaczki ech starszosci starszosci .. ciociu i nasz tez czasem poszaleje jak mlodeczka ...ale sie zapomninasz niunia ze przecie juz nie smiga jak za mlodu wiec czasem i o dywanik sie potkioe ... czasem w trawce sie troszke zawroci dzisja nam spadla z kanapy ... no tak szalal za jedzonkiem tak fikala chcial jakby zeskoczyc ... lo matuniu ale sie zleklam omalom sama nie spadla z tego wsyckiego taka to starszosci nasz wszelka nadchodzi czasem niezdarana takie zycie trzeba troszke wolniej spokojniej sciskam starość często często ogranicza,smutne Ewuniu ,ale i nas to czeka jak dożyjemy. ile masz piesków kochana? Serdecznie sciskam pozdrawiam Ewuniu dziękuję :) ściskam równie górąco :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted July 7, 2015 Share Posted July 7, 2015 Zaglądam do Cioci Bgry i Miśków z pozdrowieniami, jak zwykle. I jak zawsze zdrowia życzę oraz wszelkiej pomyślności :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted July 7, 2015 Author Share Posted July 7, 2015 Zaglądam do Cioci Bgry i Miśków z pozdrowieniami, jak zwykle. I jak zawsze zdrowia życzę oraz wszelkiej pomyślności :) Figuniu pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za pamięć i miłe życzenia :) U nas małe szaleństwo ;) odświeżanie mieszkania w przemiłym towarzystwie mojego niespełna dwuletniego wnusia :) powiem szczerze,że sama nic nie robię wszystko ogarnia moja ukochana Katarzyna,chrześnica a zajmuję się w tym czasie Adasiem i Jej córcią Krystynką :) wiem,wiem,też sobie porę znalazłam,ale mam urlop,zostałam w mieście bo z Alim nie mogłam wyjechać a bez niego nie chciałam. Mam chłodne mieszkanie,temp przy tych upałach przy paru trikach nie przekracza 22 stopni. Dla Alesia to zbawienne,chociaż i tak ma jedno posłanie w łaziece,przytula się boczkiem do kafelek i jest mu dobrze. bardzo dobrze znosi te upały,wprawdzie wychodzimy tylko raniutko,koło 5:00 i w nocy koło 1:00,za chwilę się zbieramy. Alesia musiałam zapampersować,nie dało się inaczej,zaczął siusiać nawet na swoje posłania,przyjął to bez szemrania ze zrozumieniem,aż jestem bardzo zdziwiona,bo nie było nawet próby zdjęcia. Mamy zrobiony mocz i nieudaną próbę Usg,nie dam rady zawieźć Alesia z pełnym pęcherzem,chciał skakać z wózeczka,nie było rady. Czekają nas także analiza krwi. W te upały sama wychodzę z domu tylko wtedy,kiedy jest to konieczne,wprawdzie pobiegłam dzisiaj z Hańcią bo zaczęła mrużyć oko,ale z Alim muszę rano,kiedy jest ich dwoje,bo noo Aleś nie jest grzeczny przy badaniach, broni się i głośno protestuje a po skończeniu szuka uparcie jakiegoś kabla,żeby coś zwalić na podłogę ;) Oczodól zagojony,no gdyby nie to siusianie to stan Alesia jak na jego bagaż dobry. Ostatnio byliśmy na spacerku z przyjaciółmi,póżnym wieczorem,kiedy Hańcia i Wanilia leżały brzuszkami do góry,Aleś pedałował,przy okazji czytając wszytkie sms zostawiane przez psiaki przy krzaczkach :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted July 8, 2015 Share Posted July 8, 2015 Bgra - uroczy ten Twój wpis. Aż muszę przeczytać go ponownie...:) Najbardziej jednak cieszy to, że Aleś w dobrej kondycji, że nawet upały Wam niestraszne...na szczęście dziś już możemy od nich odpocząć... Wspaniale wszystko zorganizowałaś, pieskowy dobrostan na pierwszym miejscu, jak na "rasową" Dogomankę przystało...:) Aleś - mądry chłopaczek, od razu pojął, że pampersy to nic złego, a Pańci ułatwią życie. Zostaje mi ponowić życzenia zdrowia dla całej Ludzko-Psiej Gromadki. Przy takich pomocnikach, jak Wnusio i Chrześnica prace z pewnością posuwają się błyskawicznie...:) Serdeczności dla Wszystkich! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted July 9, 2015 Author Share Posted July 9, 2015 Bgra - uroczy ten Twój wpis. Aż muszę przeczytać go ponownie... :) Najbardziej jednak cieszy to, że Aleś w dobrej kondycji, że nawet upały Wam niestraszne...na szczęście dziś już możemy od nich odpocząć... Wspaniale wszystko zorganizowałaś, pieskowy dobrostan na pierwszym miejscu, jak na "rasową" Dogomankę przystało... :) Aleś - mądry chłopaczek, od razu pojął, że pampersy to nic złego, a Pańci ułatwią życie. Zostaje mi ponowić życzenia zdrowia dla całej Ludzko-Psiej Gromadki. Przy takich pomocnikach, jak Wnusio i Chrześnica prace z pewnością posuwają się błyskawicznie... :) Serdeczności dla Wszystkich! Figuniu nie mam doświadczenia w pieluchowaniu piesków,zmieniam pieluszkę z 6 razy dziennie i dwa razy w nocy,teraz mogę tak bo jestem na urlopie, jak chodziłam do pracy to raniutko,po powrocie z pracy,jeszcze ze dwa razy i w nocy też dwa razy zmieniałam Z pieluszką-założoną w poprzek chodzi tylko po domku,śpi spokojnie,wcale się nie ustawia jak do siusiana,natomiast na spacerku jakby to był jego sens życia,nie bardzo to rozumiem,jakby chciał się wysikać na zapas,rozumiem gdyby w domu robił to samo,ale nie,tylko na spacerze. Nie podmywam go co pieluszka bo by Misiek wcale nie wysechł,raz dziennie i ciągle mam wrażenie ,że go zaniedbuję,sama nie potrafię strzyc maszynką,bo i takowej nie posiadam-boję się jej ewentualnego użycia ;) a gromerki mi odmówiły :( teraz jest po kąpielu całego ciała,intymne miejsca poduszyłam suszarką ;)i doopinka zapakowana . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted July 12, 2015 Share Posted July 12, 2015 Doświadczenie - właśnie je zdobywasz i jestem pewna, że robisz wszystko właściwie i najlepiej, jak można. Początki są zawsze trudne, wiadomo, wprawa przychodzi z czasem. Każdy piesek jest inny, więc innego wymaga podejścia, choć te podstawowe sprawy, jak np. mocowanie pieluch są uniwersalne. I tu zaraz myślę o instrukcji, którą na Swoim wątku dawała AgaG, która ma kilka "pieluchowców" oraz Togaa - od Lolcia, także "pieluchowca" od wielu lat. Jeśli miałabyś jakieś pytania, to myślę, że tak Togaa, jak i AgaG z pewnością na wszystkie odpowiedzą i podpowiedzą w dodatku jakieś pomocne rady odnośnie higieny itp. Pozdrowienia i głaski dla maluszków kochanych!!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 2, 2015 Share Posted August 2, 2015 Za Figunia i ja powtorze zdroweczka pieknie przepieknie ciociuniu piszesz sciskamy cale stadeczko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted August 2, 2015 Author Share Posted August 2, 2015 Doświadczenie - właśnie je zdobywasz i jestem pewna, że robisz wszystko właściwie i najlepiej, jak można. Początki są zawsze trudne, wiadomo, wprawa przychodzi z czasem. Każdy piesek jest inny, więc innego wymaga podejścia, choć te podstawowe sprawy, jak np. mocowanie pieluch są uniwersalne. I tu zaraz myślę o instrukcji, którą na Swoim wątku dawała AgaG, która ma kilka "pieluchowców" oraz Togaa - od Lolcia, także "pieluchowca" od wielu lat. Jeśli miałabyś jakieś pytania, to myślę, że tak Togaa, jak i AgaG z pewnością na wszystkie odpowiedzą i podpowiedzą w dodatku jakieś pomocne rady odnośnie higieny itp. Pozdrowienia i głaski dla maluszków kochanych!!! :) Figuniu na razie dajemy radę,w razie W dobrze wiedzieć do kogo uderzyć :) Za Figunia i ja powtorze zdroweczka pieknie przepieknie ciociuniu piszesz sciskamy cale stadeczko oj Ewciu wiesz jaką mam do Ciebie słabość :) No u nas nudy ni ma ;) jak nie Alesiowy krwiomocz-wyleczony,to znowu biegunka ze śladami żywej krwi-badania,leki domięśniowe bo Aleś ma ten aparat co to i inne psy też mają,że nijak tabletki nie wpadną do środka psa. Na usg trzymaliśmy Alesia w trójkę,biedny nie wiedział,że jak się drze w niebogłosy to napina brzuszek i ...od nowa .bo wet nic nie wiedzi. Wyszło zapalenie jelit.Nie zdecydowaliśmy się na kolonoskopię bo bez znieczulenia nawet jakby się dało nikt by sunienia nie miał tego zrobić. Alesiowe serduszko niestety nie pozwala na jakiekolwiek znieczulenie. Po leczeniu było ok...no może tylko znowu z oczodołu coś wycieka. Trzy dni temu znowu robił rzadko,dzisiaj znowu,więc jutro dzwonię do weta. Miglanc tak się przyzwyczaił do pieluszek,że przed nocą siedzi i burczy,czeka,jak zapakuję doopinkę w papemersa zaraz się kładzie,znaczy będzie spał :) muszę kupić maszynkę do strzyżenia Alesia,boję się ale będę strzyc bo nie mam wyjścia. teraz muszę zmykać,bo moja doopinka rusza się za bardzo na posłaniu,może ma za mokro;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 4, 2015 Share Posted August 4, 2015 Bidunio Alesiu sciskam Was pozdrawiam w nowem dzioneczku oja tak to jest z naszymi skarbenkami dobrze ciociu ze polubil pampersika Alesiu a co do badan wszelkich z nasza jest ogr problem boc ona nam zaraz mdeleje i umiera ze strachu jak tylko widzi weta i jak wyczuje ze trzeba isc i jak lecimy czasem na szybko do weta ech ..... nie ma mowy o badaniach ....trzeba trzymac rozdzierajaca w ogromnosci niunie uspakajac uciekac chce nawiewac wyje tak . ze ludzie zlaltuja do przychodni wszystcy umordowani no tak jest i juz .... po mnie ..ma to wsycko boc ja przed jednym lekarzem mam takie wlsaanie trzesawki i omdlenia ....no tak toc przecie po mnie ma pipinka wsycko o ! spokojnego dzioneczka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 5, 2015 Share Posted August 5, 2015 Alesiu, mordeczko kochana, weź przykład z koleżanki Loni i wyzdrowiej szybciutko... Naprawdę, że za dużo tego jak na jedną Osobę...wspólczuję bardzo. Mnie już będzie przerażać każda rzadka kupka i już na pewno nie będę czekać, że może przejdzie...że może za dużo owoców...tylko zaraz do weta. Mówił, że ten proszek, który teraz dał Loni na odbudowanie flory bakteryjnej, też potrafi zatrzymać biegunkę. A to naturalny jakiś lek jest, tylko nazwy nie znam. Oby strzyżenie owieczki przeszlo sprawnie i bezboleśnie!!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ona03 Posted August 9, 2015 Share Posted August 9, 2015 Też jestem u pieluchowca, w razie czego pomożemy w ubieraniu Alesia :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 9, 2015 Share Posted August 9, 2015 Jak żyjecie Bgruniu kochana? U nas troszkę chłodniej i sporo chmur, można odetchnąć. Jak Maleńtasek - Miglanc burczący, kochany??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted August 9, 2015 Author Share Posted August 9, 2015 Bidunio Alesiu sciskam Was pozdrawiam w nowem dzioneczku oja tak to jest z naszymi skarbenkami dobrze ciociu ze polubil pampersika Alesiu a co do badan wszelkich z nasza jest ogr problem boc ona nam zaraz mdeleje i umiera ze strachu jak tylko widzi weta i jak wyczuje ze trzeba isc i jak lecimy czasem na szybko do weta ech ..... nie ma mowy o badaniach ....trzeba trzymac rozdzierajaca w ogromnosci niunie uspakajac uciekac chce nawiewac wyje tak . ze ludzie zlaltuja do przychodni wszystcy umordowani no tak jest i juz .... po mnie ..ma to wsycko boc ja przed jednym lekarzem mam takie wlsaanie trzesawki i omdlenia ....no tak toc przecie po mnie ma pipinka wsycko o ! spokojnego dzioneczka Ewciu wszyscy się boimy,szczególnie bólu,nieznanego,Ewciu chętnie poznałabym Twój zwierzyniec :)mają wątek? jak nie to wklej proszę tutaj w Alesiowym :) kiedyś byłam w pracy,tak pośrodku drogi miałam weta,więc moja ukochana siostra myk Alesia w auto i w lecznicy miałyśmy się spotkać.Parzę stoi siostra ( też Ewa jak i moja córcia ) upocona,wsytraszona,mówi do mnie...siostro nigdy więcej,całą drogę tak się darł w niebiogłosy,że ludzie przystawali zdezorientowani.Wracalismy to na moich kolankach grzecznie się położył i chyba uciął drzemkę ;)Tak ale maminka to maminka,już nigdy nie poproszę o taką pomoc. Alesiu, mordeczko kochana, weź przykład z koleżanki Loni i wyzdrowiej szybciutko... Naprawdę, że za dużo tego jak na jedną Osobę...wspólczuję bardzo. Mnie już będzie przerażać każda rzadka kupka i już na pewno nie będę czekać, że może przejdzie...że może za dużo owoców...tylko zaraz do weta. Mówił, że ten proszek, który teraz dał Loni na odbudowanie flory bakteryjnej, też potrafi zatrzymać biegunkę. A to naturalny jakiś lek jest, tylko nazwy nie znam. Oby strzyżenie owieczki przeszlo sprawnie i bezboleśnie!!! :) Wszystko u nas ok,aż boję się zapeszyć ;) spacery nad ranem i w nocy ,ale i to chwila,bo powietrze ciężkie i gorące,na posłanie kładę zwilżony ręcznik,lubi tak mój słodziak :) w mieszkaniu mam góra 23 stopnie,jak pozamykam,pozasłaniam,na szczęscie mieszkanie bardzo chłodne. Kupiłam nowe nożyczki,dzisiaj zaczynamy,podobno są maszynki w LIDL-u ,jutro po pracy podskoczę :) Też jestem u pieluchowca, w razie czego pomożemy w ubieraniu Alesia :) Miło mi bardzo :) Aleś nie wiem czy dobrze,ale na razie zapyla w Biedronkowych DaDa,na spacery i okresowo w domku ściągam,zakładam w poprzek,żeby tylko siusiaka zabezpieczyć.Korzystamy też z mokrych chusteczek z Biedry,bo podmywam Alesia z 2 razy dziennie,a reszta chusteczkami.Nic się nie dzieje,więc ...mile widziane sugestie,bo doświadczenia mam tylko w pielęgnowaniu pupy dzieciątek ludzkich :) Jak żyjecie Bgruniu kochana? U nas troszkę chłodniej i sporo chmur, można odetchnąć. Jak Maleńtasek - Miglanc burczący, kochany??? Figuniu kochana u nas tropikalnie,więc siedzimy w domku :) Ale muszę się pochwalić...zaczełam mrozić karmę i wyciągam tyle co na jdnorazowe posiłki,hanka się nie drapie :) tylko szkodad,że nikt mi tego wcześniej nie podpowiedział .Hańcia najwyraźniej jest uczulona na kurz i roztocze spożywcze.Oby tylko!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 10, 2015 Share Posted August 10, 2015 I nich dalej będzie u Was ok :) Też okna zamykam, zasłaniam i jakoś żyjemy, ale noce są ciężkie, wszystko tak nagrzane... Muszę spróbować z tym mokrym ręcznikiem dla Loni. Mam uraz, bo przed laty tak moją Figunię schładzałam, że aż dostala zap. pęcherza...przynajmniej tak wydawało mi się, że to od leżenia na mokrym...może to jednak był przypadek... Wspaniale, że mrożenie jedzonka zdaje egzamin...Taki prosty "myk" i po kłopocie...Oby się to sprawdziło na dłuższą metę i Hana zapomniała o dokuczliwych uczuleniach a Jej Mamunka była przez to znacznie szczęśliwsza :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted August 10, 2015 Author Share Posted August 10, 2015 Figuniu są takie maguczne ręczniki,schładzają chyba o 10 stopni,też trzeba kupić :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 10, 2015 Share Posted August 10, 2015 Acha...to ja takie zwykłe kladłam, nie wiedzialam, że są magiczne... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted August 14, 2015 Author Share Posted August 14, 2015 Acha...to ja takie zwykłe kladłam, nie wiedzialam, że są magiczne... Figuniu ja na razie też takie zwykłe z mikrofibry,ale zamiar kupić ;) dzisiaj czułam się fatalnie,ucięłam sobie drzemkę,więc noc z głowy,nadrabiam zaległości i gdyby nie nadwrażliwa sasiadka z góry zrobiłabym jakieś pranie,o 22 cisza nocna,oj dobrze,że moje Miśki takie spokojne,że języka w gębie zapominają. Hanusi dobrze robi ta mrożona karma,szykujemy się-nie wiem,który to raz na ciachanie-zawsze jak zbliża się data,Hance nasila się alergia ,wstępnie jesteśmy umówione na październik,trzymać kciuki ! boję się o nią jak diabli,już pytałam naszych wetów czy dobrze TO robią? szkoda,że nie zrobiłam zdjęcia ich min ;) Na to jeden z nich ...nooo Krzysiek dobrze to robi,sporo tego robi,wyraźnie zaskoczony moją bezpośredniością ;) Alesandros lepiej znosi upał od Hańci,aż myślę,czy jej ukg nie zrobić,męczy się,dyszy,chce na rączki. Ali trochę w wózku,trochę na nóżkach,daje radę. Ostrzyżony maszynką wygląda jak wygląda, w LIDL-u maszynki nie udało mi się kupić ,wszystko w okolicy wyprzedane,może one faktycznie tanie i dobre jak taki na nie popyt. W domu stoi Hanina budka,duże posłanie wspólne,ale jak Aleś się pogorszył,to od tego czasu Hańcia oddała to posłanie chłopakowi,poducha w łaziece,posłanie w sypialni. Wracam kiedyś z pracy i wózek ,który często stoi w przedpokoju znowu zmienił miejsce,stał w poprzek,nic to,wołam Hańcię na szybkie sii i szukam Alesia,bo je w tym czasie ;) Już zaczynam się denerwować bo w zamku nie mieszkam a nigdzie Miglanca nie ma :( Nagle wózek się poruszył i patrzę wystaje pupa Alesiowa z torby pod wózeczkiem,takiej co to na stałe zawieszona na zakupy,za chwilę patrzy wychodzi tyłem :) Co się uśmiałam to moje :) tam chłodno i podwiewa doopinkę :) mądrala moja ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lili8522 Posted August 15, 2015 Share Posted August 15, 2015 Zaglądam sobie do Was :) Za Hanę i przede wszystkim Alesia kciuki trzymam :) A te maszynki z Lidla rzeczywiście rozchodzą się jak świeże bułeczki, swoją drogą jak wszystkie rzeczy z Lidla... ludzie zabijają się nie raz o te rzeczy... Masakra :( Wasze psiaki to się chłodzą a mój Basti do łózka, do pościeli się w taki upał pcha... O.o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bgra Posted August 15, 2015 Author Share Posted August 15, 2015 Zaglądam sobie do Was :) Za Hanę i przede wszystkim Alesia kciuki trzymam :) A te maszynki z Lidla rzeczywiście rozchodzą się jak świeże bułeczki, swoją drogą jak wszystkie rzeczy z Lidla... ludzie zabijają się nie raz o te rzeczy... Masakra :( Wasze psiaki to się chłodzą a mój Basti do łózka, do pościeli się w taki upał pcha... O.o Miło nam bardzo :) nie chodzę do LIDLA,jakoś mi nie po drodze,chociaż blisko . E to twardy zawodnik z Bastusia ;) dobry jest ! Agusiu sama tniesz Lili ?czy oddajesz w ręce groomera ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lili8522 Posted August 15, 2015 Share Posted August 15, 2015 Miło nam bardzo :) nie chodzę do LIDLA,jakoś mi nie po drodze,chociaż blisko . E to twardy zawodnik z Bastusia ;) dobry jest ! Agusiu sama tniesz Lili ?czy oddajesz w ręce groomera ;) Ja znów zakupy najszybciej w Lidlu zrobię - jakość idzie w parze z ceną :) Ale tłum na promocjach mnie przeraża więc wtedy go omijam ;) Z tym obcinaniem Lili różnie bywa, akurat ją obcinałam sama 2 tygodnie temu bo Nasza fryzjerka była na urlopie, średnio mi to wyszło i godzinę się męczyliśmy... Dla wygody wolę oddać w ręce groomera ale jeszcze nie znalazłam takiego do którego nie mam zastrzeżeń więc podsumowując raz tak a raz tak zależy jak się czuje na siłach (i jak z chęciami) ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lili8522 Posted August 15, 2015 Share Posted August 15, 2015 Ps. Ostatnio trafiliśmy na ulotkę Pani fryzjer która przyjeżdża do domu... ! :) Ciekawa sprawa to jest, zastanawiam się czy nie skorzystać bo Lili zawsze u fryzjera dostaje telepawek i umiera ze strachu i ciężko mi ją zostawiać ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 15, 2015 Share Posted August 15, 2015 Ciocie, piszecie o tych maszynkach do strzyżenia. Mam Lidla niedaleko, planuję w przyszłym tygodniu przejść się tam, spytalabym o te maszynki...może akurat będą. Tylko pojęcia nie mam, jak to wygląda...fajnie byłoby, żebym miala jakieś zdjęcie, coby mieć pewność. Bo kupiłabym, skoro takie dobre. Dla Was, oczywiście (jesli chcecie nadal...) Czy one są w stałej sprzedaży, czy tylko czasem - w promocji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.