Jump to content
Dogomania

Schronisko na tzw. "KONCU SWIATA", masa psow bezskutecznie czekajacych na pomoc


Recommended Posts

Posted

[quote name='Aga-ta']to jest suczka na 100%, skora nie wyglada na chora, wyglada tak jakby wylniala...ale wiadomo, ze trzeba to zobaczyc z bliska. To sa jej zdjecia sprzed chyba 3 tygodni, wczoraj nie robilam zdjec, poniewaz nie mialam aparatu, a poza tym i tak strasznie lalo. Sunie, ktore sa z nia w boksie sa zdrowe.[/QUOTE]

a jakiej jest wielkości? jak Wega czy większa?

Posted

A co z tym szorściakiem ? Ktoś o niego pytał , udało mu się opuścić schron czy nadal tam tkwi ?

[IMG]http://img189.imageshack.us/img189/9136/1001145xj.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='elaja']A co z tym szorściakiem ? Ktoś o niego pytał , udało mu się opuścić schron czy nadal tam tkwi ?

[/QUOTE]

szorsciak jest nadal w schronisku

Posted

[quote name='fizia']Strasznie się cieszę, że kudłaczkowi i małej suni się udało :)[/QUOTE]

I co , mały już w objęciach nowych właścicieli ??? Bo taka cisza....
Ktoś na fb zainteresował się również małą brązowo - białą sunią .
Przy okazji proszę o reklamę eventu zadredzonego jużaka z kłajowskiego schronu [URL]https://www.facebook.com/events/253050351462055/[/URL]

Posted

dziewczyny, zajrzyjcie proszę:(
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/228417-Dramat!!Ruska-wieś-koło-Ełku!!-Potrzeba-funduszy-DT-Pomoc-w-transporcie!!/page3[/URL]

To chyba kłajopodobne miejsce..
Te psy strasznie zrezygnowane..:(

Posted

Chce zawiadomic ze westik Timi mieszka juz w swoim domku.Adoptowany zostal przez malzenstwo w Czestochowie mieszkajace niedaleko Kamili.Najpierw byl tam pare dni na probe i po rozmowach Kamila stwierdzila ze to jest bardzo dobry domek dla Timiego.Ci panstwo to ludzie po czterdziestce, bardzo lubia zwierzaki, w domu nie ma dzieci to jest tez bardzo wazne bo Timi to starszy psiak i dlatego potrzebuje wiecej spokoju.Nowi wlasciciele otrzymali leki na oczy i uszy na najblizszy czas i jak one sie skoncza to Kamila zaopatrzy ich w nastepne.Mimo ze Timi ma teraz swoj domek nie chcemy stracic go z oczu, nowi wlasciciele sa bardzo zadowoleni ze maja do kogo sie zwrocic gdyby wynikly jakies nie przewidziane problemy.

Posted (edited)

[quote name='elaja']I co , mały już w objęciach nowych właścicieli ??? Bo taka cisza....
Ktoś na fb zainteresował się również małą brązowo - białą sunią .
Przy okazji proszę o reklamę eventu zadredzonego jużaka z kłajowskiego schronu [URL]https://www.facebook.com/events/253050351462055/[/URL][/QUOTE]

Tak, nasz bialasek - teraz Koralik jest juz w swoim nowym domku w Wiedniu. Panstwo przyjechali po niego w sobote. Ludzie rewelacyjni, mam pewnosc, ze Koralikowi nigdy juz w zyciu niczego nie zabraknie. Milosci bedie mial, az nad to:) Przyjechal rowniez po niego jego nowy braciszek - Rubinek. Zaraz na drugi dzien od adopcji dostalam od Pani Koralika bardzo obszernego maila na temat podrozy, pierwszych chwil w domu i jak minela pierwsza noc. No wiec, wszystko jest w porzadku, chlopaki sie dogaduja (Rubinek nawet nie protestowal, gdy Koralik rozgoscil sie na jego poslanku, a potem w lozku obok swoich panciow:)) Kotki z zaciekawieniem ogladaly nowego przybysza, a on po prostu udawal, ze ich nie widzi. Miski z jedzonkim czyscie w okamgnieniu, niestety zalatwia sie w domu, ale nowi Panstwo zdaja sobie sprawe z tego, ze na poczatku tak moze byc i bardzo czesto wyprowadzaja go na spacer (zeby "zaskoczyl", gdzie ma zalatwiac swoje potrzeby). Niestety Panstwo znalezli dwa guzki na brzuszku i kolo tylka. Mam nadzieje, ze to nic groznego, po wizycie u weta Pani Teresa z pewnoscia da nam znac co i jak.
Jak tylko dostane zdjecia z nowego domu zaraz je wkleje:)

Wellington, jeszcze raz serdecznie dziekuje za pomoc:Rose: i oczywiscie p. Ewie, ktora "przechowala" Koralika:Rose:

[quote name='AniaB']dziewczyny, zajrzyjcie proszę:(
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/228417-Dramat!!Ruska-wieś-koło-Ełku!!-Potrzeba-funduszy-DT-Pomoc-w-transporcie!!/page3[/URL]

To chyba kłajopodobne miejsce..
Te psy strasznie zrezygnowane..:([/QUOTE]

masakra...:(

[quote name='Alexa77']Chce zawiadomic ze westik Timi mieszka juz w swoim domku.Adoptowany zostal przez malzenstwo w Czestochowie mieszkajace niedaleko Kamili.Najpierw byl tam pare dni na probe i po rozmowach Kamila stwierdzila ze to jest bardzo dobry domek dla Timiego.Ci panstwo to ludzie po czterdziestce, bardzo lubia zwierzaki, w domu nie ma dzieci to jest tez bardzo wazne bo Timi to starszy psiak i dlatego potrzebuje wiecej spokoju.Nowi wlasciciele otrzymali leki na oczy i uszy na najblizszy czas i jak one sie skoncza to Kamila zaopatrzy ich w nastepne.Mimo ze Timi ma teraz swoj domek nie chcemy stracic go z oczu, nowi wlasciciele sa bardzo zadowoleni ze maja do kogo sie zwrocic gdyby wynikly jakies nie przewidziane problemy.[/QUOTE]

no prosze, i nawet nasz staruszek znalazl swoich ludzi. Bardzo sie ciesze:multi: a jak jeszcze Pani Kamila bedzie miala go "na oku" to juz w ogole rewelacja.

Edited by Aga-ta
Posted

[quote name='elaja']I co , mały już w objęciach nowych właścicieli ??? Bo taka cisza....
Ktoś na fb zainteresował się również małą brązowo - białą sunią .
Przy okazji proszę o reklamę eventu zadredzonego jużaka z kłajowskiego schronu [URL]https://www.facebook.com/events/253050351462055/[/URL][/QUOTE]

elejo, elejo (przeoczylabym), kto interesuje sie Kropka?
Mala niestety jest strasznym dzikusem, nawet p.Ewie nie pozwolila sie jeszcze poglaskac (jedynie podeszla na tyle blisko, ze obwachala p.Ewie koniuszek palca, a w przypadku tej psinki to i tak juz postep - przynajmniej nie posikala sie z przerazenie:( ), o wyprowadzeniu na spacer nawet nie ma mowy. Sika bardzo duzo i zieje z nerwow jesli okaze sie jej zainteresowanie. Ulubionym miejscem jest parapet, na ktorym przesiaduje i oglada co sie dzieje za oknem. Boje sie, ze ona byla w tym schronisku od malego i nawet nie zna - co to znaczy byc glaskana...

Posted

Było jedno pytanie na fb o Kropkę , Pani jednak nie podtrzymała tematu . Głównie chodziło o stosunek do kotów .
Biedne te psiaki , pewnie masz rację - musiały dorastać w schronisku , nie znają człowieka od tej dobrej strony . Daisy , podobnie jak szczęściarz Tomi była kiedyś na pewno domowym , rozpieszczanym psem. Załapała w momencie , że sii to na trawniczku , że łóżko służy do spania głównie psu , nie boi się smyczy i uwielbia jeździć samochodem . Potrafi siedzieć grzecznie na siedzeniu w czasie jazdy , ale nie pogardzi też miejscem na czyichś kolanach . Fajna , kontaktowa sunia .

Posted

Daisy chyba ma nerwy ze stali, albo rzeczywiscie ktos, kiedys o nia bardzo dbal i rozpieszczal, skoro nie stracila wiary w czlowieka...Dzis za sprawa[B] malawaszki [/B]i [B]WATACHY[/B] przywiozlam do Krakowa wylysiala sunie w typie sznaucera. Sunia jest strzepem nerwow, okazalo sie, ze byla w schronisku od 2007r. Nie bede opisywac wyciagania jej, cale szczescie nie udusila sie. Z lecznicy do domu p.Ewy pojechala juz w kennel klatce, zeby jej dodatkowo nie szarpac. Dostala leki uspokajajace. Jak nie chce sie jej zakladac nic na glowe siedzi spokojnie, nie rzuca sie na reke, mozna ja glaskac. Nie chciala wyjac z kennelki, wiec zostala u p.Ewy w pokoju z calym oprzyrzadowaniem. Zobaczymy jak bedzie jutro, gdy sunia w ciszy i spokoju sie troche rozluzni i minie jej pierwszy szok.
To jest ta sunia
[IMG]http://i39.tinypic.com/sztv6u.jpg[/IMG]


malawaszko to sa zdjecia pozostalych kudlaczy (zdjecia z FB). Wszystkie te pieski sa sredniej wielkosci.

suczka (to jest ta, ktorej przyslalam Ci dzis zdjecie mms-em)
[IMG]http://i45.tinypic.com/off9i.jpg[/IMG]

samiec (byl w boksie z Koralikiem)
[IMG]http://i50.tinypic.com/2afz6yx.jpg[/IMG]

samiec (nie ma juz jego towarzysza, ktory nie wychodzil z budy)
[IMG]http://i46.tinypic.com/rhn5l3.jpg[/IMG]

razem z suczka z pierwszego zdjecia siedzi brazowa sunia husky (albo nowa, albo ta, ktora juz byla tylko wrocila z adopcji. Ma problemy ze skora
[IMG]http://i49.tinypic.com/1nxlok.jpg[/IMG]

Ritafi, "Twoja" sunia rowniez pojawila sie znow, (bo chodzilo Ci o ta szczeniorke z krotkim ogonkiem, tak?)
[IMG]http://i50.tinypic.com/25rzc7o.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='AniaB']już sama nie wiem co lepsze - podejrzane adopcje do podejrzanych ludzi czy schronisko.. W schronisku przynajmniej sa na naszym oku a tak...[/QUOTE]
wlasnie...
[quote name='Ritafi']Aga-ta tak właśnie o tą sunie mi chodziło a jak to się stało ,że jej nie było i nagle jest?[/QUOTE]

Pani Malgosiu, nie wiem. Nie bylo wlascicielki, wiec nie mialam kogo zapytac. W kazdym razie juz nie raz zdarzaly mi sie podobne sytuacje. Suczka jest teraz w innym boksie (ten boks tez sprawdzalam tydzien temu i na pewno jej tam nie bylo), wydaje mi sie, ze urosla, wiec z pewnoscia to nie bedzie malenki piesek. Przez ten obciety ogonek przypomina mi troche wyzelka - sliczna sunia i bardzo, bardzo lgnie do czlowieka.

[quote name='malawaszka']Aga-ta średniej wielkości te kudłacze tzn większe od Wegi?

no i jak na nasza dzikuska dzisiaj? :([/QUOTE]

malawaszko, te srednie kudlacze beda wieksze i potezniejsze od Wegi (tzn. nie sa to jakies wilkopsy:), po prostu sa wiesze od Wegi:) ). Z tej trojki, ktorej wstawilam zdjecia suczka bedzie najmniejsza.

A dzikuska w koncu wyszla z kenelki, polozyla sie poza i tak lezy... jak sie do niej podchodzi nie ucieka, ani nie probuje gryzc, zamyka tylko mocno oczy... Zjadla jak nikt na nia nie patrzyl.

[quote name='Dogo07']To są nowe kudłaczki czy te które tutaj już były pokazywane ?[/QUOTE]

Dogo07, 2 pierwszych jeszcze tu nie bylo:)
trzeci piesek to ten, ktory siedzial w boksie z bardzo podobnym do siebie samcem (z tym, ktory nie wychodzil z budy. Niestety juz go nie ma).

Posted

[quote name='Aga-ta']
A dzikuska w koncu wyszla z kenelki, polozyla sie poza i tak lezy... jak sie do niej podchodzi nie ucieka, ani nie probuje gryzc, zamyka tylko mocno oczy... Zjadla jak nikt na nia nie patrzyl.
[/QUOTE]

a na dwór nie wychodzi? boże jaka biedna :(

Posted

lek rozluzniajacy udalo sie p.Ewie podac dzis wieczorem (wczoraj dostala u wetow relanium)
nie zapytalam p.Ewe, czy probowala ja brac na rece, dowiem sie jutro (wczoraj nie bylo o tym mowy, sunia byla w szoku). Widok smyczy w reku powoduje u niej panike

Posted

jezeli ktos moze pomoc - bardzo prosze o pomoc w oglaszaniu tej suni:

Misia-Spokojna, Zrownowazona SZUKA DOMU

gdzies tam na koncu swiata, wsrod zapomnianych psow zyje nikomu niepotrzebna Misia. Spokojna, zrownowazona i... niewidzialna dla ludzi. Codziennie budzi sie w betonowej klatce, a jedyna radosc zycia czerpie z promieni slonca, ktore docieraja do jej celi - wtedy Misia zamyka oczy i jest na lace. Misia juz wie, ze przegrala, juz nawet nie prosi o uwage osob przechodzacych. Dodatkowo jest ostatnio gryziona przez inna suczke z boksu, ktora ja terroryzuje i nie pozwala wychodzic z budy. Jak mozna pomoc temu psu? (dom, nawet tymczasowy w jej przypadku bylby wybawieniem...)

Kontakt: 605 491 538
[EMAIL="[email protected]"][COLOR=#4444ff][email protected][/COLOR][/EMAIL]

woj. malopolskie
[IMG]http://i45.tinypic.com/ftmdt.jpg[/IMG]

[IMG]http://i47.tinypic.com/2m7dkdw.jpg[/IMG]

[IMG]http://img832.imageshack.us/img832/1001/1001362h.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...