piescofajnyjest Posted March 7, 2013 Posted March 7, 2013 czy jest w ogole cos, co mozna zrobic???? Quote
inga.mm Posted March 8, 2013 Posted March 8, 2013 Jedno co przychodzi mi do głowy, to zdobycie kasy na odciążenie finansowe Kasi (płatność za szambo, wodę, prąd, część leków). Fizycznie nie pomożemy jej, bo mieszka w takim miejscu, że wrony tam nie dolatują, a co dopiero wolontariusze. Quote
rencia42 Posted March 9, 2013 Posted March 9, 2013 Czy Farel miał badana prostatę.Moj Rudi tak sikał przy zapaleniu prostaty, po leczeniu przeszło. Quote
RudziaPaula Posted March 9, 2013 Author Posted March 9, 2013 Felcio jest wykastrowany wiec teoretycznie nie powinien miec prostaty,sika zbuj na potege,jeszcze pogoda kiepska, bo moglby na dworzu sikac:( nie wiem sama co robic.moze gdyby inny wet,taki co od razu przyjedzie i poradzi co robic,jakie leki itp.to moje takie myslenie.bo Kasia niestety sama z tym jest:( wszyscy daleko.wysylam podklady i leki ma biegunke-bo ona tez jest-ale jakby ktos mial nadmiar podkladow to bardzo chetnie... Quote
RudziaPaula Posted March 10, 2013 Author Posted March 10, 2013 Karma poszła od piescofajnyjest dla Felcia DZIĘKOWAĆ z CAŁEGO SERCA :) Podkłady zamówione 90 szt i zapłacone.Mam nadzieję że szybko Felcio dostanie je,z nadzieją że już nie przydadzą się :) Quote
piescofajnyjest Posted March 11, 2013 Posted March 11, 2013 Aga, pozwolilam sobie podac kurierowi Twoj numer telefonu! Quote
sybillas Posted March 11, 2013 Posted March 11, 2013 Już kiedyś o to pytałam, ale nie dostałam dpowiedzi. Czy wiadomo czym jest spowodowane to ciągłe sikanie? Czy Farel został zdiagnozowany? Quote
RudziaPaula Posted March 13, 2013 Author Posted March 13, 2013 Farel jest pod opieką weterynarza-Dr.Moniki.nie umiem odpowiedzieć bezpośrednio na Twoje pytanie sybillas z racji tego że nie mam stałego kontaktu z Kasią,rozmawiamy wtedy gdy coś się wydarzy lub w razie potrzeby pogadania oraz jak czas pozwala jednej lub drugiej.I u Felcia wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie.A skoro jedzie na antybiotyku to dla mnie jest proste że lekarz na podstawie jakieś wydał antybiotyk.... Quote
RudziaPaula Posted March 14, 2013 Author Posted March 14, 2013 (edited) [quote name='piescofajnyjest']Aga, pozwolilam sobie podac kurierowi Twoj numer telefonu![/QUOTE] Karma wczoraj dotarla:)Kasia prosiła aby Ci podziękowac :) Dotarły też podkłady.Qupa się skończyła , sikanie nie :( Ale pogoda jest tak piękna u Nich w ciągu dnia że aż można pozazdrościc ..+10 st w ciągu dnia :)gorzej nocą :( -15 st Edited March 14, 2013 by RudziaPaula Quote
sybillas Posted March 14, 2013 Posted March 14, 2013 Zasatanawiałam się tylko czy on nie cierpi na moczówke prostą. Choroba rzadka, ale jednak istnieje. Mam artykuły na ten temat, jesli ktos by chciał się wgłebic to mogę przesłać do poczytania. Quote
katarzyna.m2 Posted March 14, 2013 Posted March 14, 2013 Witam serdecznie :). Bardzo dziękuję za pomoc i wsparcie :). Karma doszła wczoraj, podkłady również. Wydaje mi się, że Farelino sika jakby trochę mniej (w końcy antybiotyk już na półmetku, więc jakaś poprawa powinna być). Jednak piszę o tym z pewną rezerwą, żebym jutrko nie musiała tych optymistycznych doniesień dementować. Faktem jest, że ostatnie 2-3 dni były u nas słoneczne i w miarę ciepłe, więc po moim przyjściu ze szkoły Farelino lądował na podwórku i tam sobie leżał na materacu w słońcu i plątał się po podwórku. Ponieważ śniegu u nas napadało sporo, codziennie godzinę odśnieżałam podwórko przed domem, żeby łatwiej mu się chodziło no i żeby nie tworzyło się błoto, gdy już śnieg zacznie topnieć. Odśnieżanie terenu za domem oddałam walkowerem. W nocy i rano ostatnio jest u nas spory mróz: od minus 16 do minus 18 stopni. Wariant pozostawienia Farelka na dworze na czas moich lekcji odpada. Czekam na przyjazd p. doktor Moniki, ale znów piorunica jest nieuchwytna. Będę próbowała dalej. Może w końcu chociaż dla świętego spokoju (żeby w końcu ta upierdliwa baba, czyli ja, przestała ją atakować telefonami) przyjedzie i zrobi potrzebne badania. Na razie czekam na pozytywne efekty leków i ciepłe, słoneczne dni, żebym mogła Farelina wykwaterować na dwór na cały boży dzień, aż do wieczorka ;). Wszystkie moje burki linieją na potęgę (Wy pewnie też ze swoimi psiakami macie już ten ból). Mam nadzieję, że weekend będzie ciepły i przelecę się ze szczotką po Pusi, Alfie i Farelku. Póki co, lecę rozwiesić Farelowe posłanie na kaloryferach, bo słyszę, że pralka już zrobiła swoje. Pozdrawiam serdecznie :) Kasia z burkami Sybillas, na podstawie jakich badań można stwierdzić tę chorobę ? Quote
sybillas Posted March 14, 2013 Posted March 14, 2013 Po pierwsze mierzy się ilość wypijanej wody, bada się ciężar właściwy moczu i robi wiele innych testów. Twój lekarz powinien się zagłębić w temat. Ja nie twierdzę, że to na pewno to, bo chorób układu moczowego jest wiele, ale może tędy droga? Quote
RudziaPaula Posted March 14, 2013 Author Posted March 14, 2013 [quote name='inga.mm']do moczówki jest sporo linków w necie[/QUOTE] Przypominam że niektórzy niestety mają kiepski dostęp do neta i nie zawsze on jest...czytaj Kasia :) Przepraszam Kasiu ale niestety jak wiesz na wsiach tak bywa-chętnie zamienię warszawkę na wieś :) Wiec najprościej to zamieścić konkretne info o chorobie tej.U Kasi zanim się strona otworzy można się wyspać:) Quote
inga.mm Posted March 15, 2013 Posted March 15, 2013 Tyle, że to nie Kasia powinna szukać informacji... Quote
RudziaPaula Posted March 15, 2013 Author Posted March 15, 2013 I nie wiem czy my tez, bo lekarz to lekarz.jeden zniesie podpowiedz co do choroby inny obrazi sie!a doszukiwanie sie chorob u starszego psa....moze okazac sie ze na wszystko choruje....kolejna sprawa to dr.monika, raz kontakt jest raz go nie ma...przydalby sie wet ktory przyjedzie zrobi badania krwi,moczu,usg...tylko jaki i skad na to kase wziasc?!bo ja wiem ze tak trzeba,ale finans.nie dam rady.co mies karma-wymieniamy sie z piescofajnyjest,ale to nie oznacza ze ja w mies nie kupowania karmy nie wydaje kasy.kasi tez kupe kasy idzie!!woda,proszki do prania itp oraz leki,antybiotyki itd.szukalam tu na dogo kogos z rejonu kasi kto by znal dobrego weta ktory by podjal sie stelej ze tak powiem opieki,i nie za kolosalna kase, niestety:( jedna osoba ktora tak naprawde nie mieszka na stale o nie zna nikogo takiego-weta.oby wiosna szybko przyszla:) Quote
Cantadorra Posted March 15, 2013 Posted March 15, 2013 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/238332-Kłopotka-zżera-rak!-Zostało-mu-5-tyg-życia-(-Prosimy-o-wsparcie-finansowe!/page20Rudzia"] [/URL] Rudzia, tutaj dziewczyny mieszkają w okolicach, przynajmniej najbliżej, jak ja kojarzę, może polecą jakiegoś weta. [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/238332-Kłopotka-zżera-rak!-Zostało-mu-5-tyg-życia-(-Prosimy-o-wsparcie-finansowe!/page20[/url] Quote
wolf122 Posted March 15, 2013 Posted March 15, 2013 [QUOTE]wieś ma swoje uroki, ale ma sporo wad[/QUOTE]-Tia ...Wiem coś o tym.przeprowadzilem się na wieś 17 lat temu i poznałem realia tej puszki Pandory ."Wsi spokojna,wsi wesola ect....".Ale jak ma się twardy kręgosłup można żyć....Trzeba jednak naprawdę dużo samozaparcia ... Quote
RudziaPaula Posted March 15, 2013 Author Posted March 15, 2013 [quote name='inga.mm']wieś ma swoje uroki, ale ma sporo wad.[/QUOTE] braki z netem :( jedyna wada wsi dla mnie... Quote
inga.mm Posted March 15, 2013 Posted March 15, 2013 brak pracy, lekarza, weta, zaopatrzenia, zasięgu itd. Jestem chowem wiejskim z minionej epoki. Wprawdzie nie było neta, ale dostęp do telefonu to było marzenie. Lekarz w przychodni gminnej był tak oblegany jak w dzisiejszych czasach usługi NFZtu. Weterynarz miał pojęcie o trzodzie chlewnej i bydlątkach, nikt nie leczył psa czy kota. Mój kolega jest wetem na prowincji (takiej bardziej wiejskiej) i jego stosunek do zwierząt jest właśnie taki jw. Gdy opowiadałam mu o Tośce, był w ciężkim szoku, że jeszcze chcę ją ratować. Po co?! nie warto przecież. Mogę wziąć innego psa. I to są uroki wsi. Ale powietrza, ciszy i spokoju zazdroszczę. Nawet tych cholernych kombajnów, które hałasowały za oknami. Z rozrzewnieniem wspominam wykopki - cudowna sprawa! Quote
wolf122 Posted March 15, 2013 Posted March 15, 2013 Inga nie wiesz o czym piszesz:cool3:[QUOTE]Ale powietrza, ciszy i spokoju zazdroszczę. [/QUOTE],wraz z biedą powietrze zimną porą cuchnie plastikiem,szmatami,miałem itd ale fakt :loveu: późna ,ciepła wiosna ,lato ,jesień jest poezją;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.