Marycha35 Posted July 25, 2013 Share Posted July 25, 2013 Dziewczynki czy mogę prosić o podpisy pod petycją na rzecz zlikwidowania mordowni koło Łodzi, to skandal co się tam dzieje, tyle psów cierpi, nadal!!!!: [SIZE=3][B]Możemy podpisywać się pod petycją o zamknięcie Wojtyszek![/B][/SIZE][URL="http://www.petycje.pl/7967"] [/URL][B][SIZE=3][COLOR=#4444ff][URL]http://www.petycje.pl/7967[/URL][/COLOR][/SIZE][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RudziaPaula Posted July 26, 2013 Author Share Posted July 26, 2013 [quote name='Marycha35']Dziewczynki czy mogę prosić o podpisy pod petycją na rzecz zlikwidowania mordowni koło Łodzi, to skandal co się tam dzieje, tyle psów cierpi, nadal!!!!: [SIZE=3][B]Możemy podpisywać się pod petycją o zamknięcie Wojtyszek![/B][/SIZE][URL="http://www.petycje.pl/7967"] [/URL][B][SIZE=3][COLOR=#4444ff][URL]http://www.petycje.pl/7967[/URL][/COLOR][/SIZE][/B][/QUOTE] Pewnie że tak Marycha...jak patrze porównanie obozu koncentracyjnego niemieckiego i wojtyszek jest w pełni uzasadnione.... Minął tydzień jak Felcio biega po drugiej stronie...mam nadzieję ze jest tam szczęśliwy,tak jak w ostatnim czasie u Kasi.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted July 26, 2013 Share Posted July 26, 2013 Jest szczęśliwy wiem to przeczytaj książkę " U kresu tęczy" Kasi Winters a dowiesz się jak jest za Tęczowym Mostem <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted July 26, 2013 Share Posted July 26, 2013 Najwazniejsze, ze Farelek ma juz swoj spokoj-zadnych boli, a za TM moze znajdzie znowu kogos do czochrania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted July 26, 2013 Share Posted July 26, 2013 Dziękuję za odzew na petycję. Farelko, kochany smoku..... Kasiu jak się czujesz? Jak stadko Twoje się zachowuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margoth137 Posted July 27, 2013 Share Posted July 27, 2013 petycja podpisana!! Farelku(*)[IMG]http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcS5XlEt4m7YwoWBHG_jPhyIDWZgjVuT6ZhH-6yYEH3EKYpR-BIkMg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted July 27, 2013 Share Posted July 27, 2013 Dziękuję bardzo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted July 27, 2013 Share Posted July 27, 2013 Serdecznie zapraszam na wątek tego ślepego biedaka, mało ludków tam!!: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/243540-Ślepy-psiak-spod-Wrocławia-poszukuje-ciepłego-kąta-i-szansy-na-lepsze-życie[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katarzyna.m2 Posted August 4, 2013 Share Posted August 4, 2013 Witam serdecznie :). Marycha, petycja podpisana. Dzięki za zainteresowanie, jak u nas po odejściu Farelina. Burki w porządku, ustawiają swoje relacje na nowo po zmianie stanu stadka. Ja tęsknię do Farelka i brakuje mi go. Pozdrawiam serdecznie Katarzyna z Paulą, Pusią, Lusią i Alfim :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted August 4, 2013 Share Posted August 4, 2013 [quote name='katarzyna.m2']Witam serdecznie :). Marycha, petycja podpisana. Dzięki za zainteresowanie, jak u nas po odejściu Farelina. Burki w porządku, ustawiają swoje relacje na nowo po zmianie stanu stadka. Ja tęsknię do Farelka i brakuje mi go. Pozdrawiam serdecznie Katarzyna z Paulą, Pusią, Lusią i Alfim :).[/QUOTE] Pozdrawiam cała Waszą rodzinkę i przytulam z całego serca :iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou: :iloveyou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted August 4, 2013 Share Posted August 4, 2013 Kasiu miło Cię przeczytać:) Donoś co u Was, jak stadko:) Mocno ściskam!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RudziaPaula Posted August 12, 2013 Author Share Posted August 12, 2013 Zaglądam i patrze jakie pustki tu zapanowały :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piescofajnyjest Posted August 12, 2013 Share Posted August 12, 2013 wszyscy zagladaja pewnie........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RudziaPaula Posted August 12, 2013 Author Share Posted August 12, 2013 piescofajnyjest ... dziękuje... tak jak obiecałaś pomagałaś do samego końca .Bez Ciebie byłoby ciężko wszystko ogarnąć ....Dziękuje ze byłaś Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inga.mm Posted August 12, 2013 Share Posted August 12, 2013 ja jestem, choć nie wpisuję się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margoth137 Posted August 12, 2013 Share Posted August 12, 2013 zaglądam do Farelkowic:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RudziaPaula Posted August 12, 2013 Author Share Posted August 12, 2013 Dzięki dziewczyny za bycie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wolf122 Posted August 13, 2013 Share Posted August 13, 2013 :bluepaw::-( Farelku tylko tyle,bo coż można pisać .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted August 13, 2013 Share Posted August 13, 2013 I ja pozdrawiam Kasię i stadko:) Duch Farelka jest z nami:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katarzyna.m2 Posted August 13, 2013 Share Posted August 13, 2013 Witam serdecznie. Już od jakiegoś czasu zbieram się w sobie, żeby tu u Farelina napisać parę zdań, ale jakoś wcześniej nie mogłam się na to zdobyć. Dziwnie i bardzo nieswojo pisać mi tutaj teraz, gdy już Farelka nie ma. Wszystkie informacje wydają się niepełne i jakieś takie nie bardzo na miejscu, bo to przecież miejsce Farelka. Tęsknię za nim i kocham go. Zawsze będzie dla mnie wyjątkowym psem i bardzo się cieszę, że mieszkał z nami. Często o nim myślę i rozmawiamy z Paulą o naszym kochanym "łosiu". Dobrze, że mam tyle jego fajnych zdjęć. Gdy Paula wróci na studia do Trójmiasta, wywoła tam kilka jego zdjęć- chciałabym je mieć w antyramie. Wiem, że musiałam to zrobić, ale mój żal nie jest przez to mniejszy. Jest jeszcze jedna sprawa, której do tej pory nie mogłam i nie chciałam poruszać, bo to jest już takie ostateczne. Gdybym wspomniała o tym wcześniej, miałoby to dla mnie posmak "zacierania śladów" po nim. Teraz już mogę na to spojrzeć inaczej. Zostało po Farelku trochę rzeczy, które mogą służyć innym bureczkom: buda, szelki, nosidło, trochę leków i paczka podkładów. Szkoda, żeby to u mnie było niewykorzystane, może jakiejś biedzie się przyda? Ja sama pewnie znów przygarnę jakiegoś psiaka, skrzywdzonego, w potrzebie, ale zdrowego, nie wymagającego takiej opieki (w pełnym tego słowa znaczeniu) jak Farelino. Najpierw jednak muszę wyprowadzić na prostą kilka swoich spraw i wyjaśnić zdrowotne problemy Alfisia. Kilka dni temu Paula wyczuła na jego łepetynie guz. Jest na czaszce,nad okiem, pod skórą. Pojawił się niemal z dnia na dzień, więc początkowo sądziłam, że to ślad po ugryzieniu przez jakiegoś owada czy coś takiego. To jednak nie znika, nie powiększa się również. Alfi zachowuje się jak zwykle: jest radosny, bawi się ze zwykłym entuzjazmem, apetyt mu dopisuje i ma piękną, lśniącą sierść. Niedługo przyjedzie na kilka dni Mariusz (mój mąż)- skoczymy wtedy do weterynarza, żeby rzucił na tę zmianę fachowym okiem. Mam nadzieję, że to nic groźnego. Chciałabym Wam wszystkim raz jeszcze serdecznie podziękować za wszelką pomoc i wsparcie, które od Was dostałam. Dziękuję również za wszystkie miłe słowa (Marycha- Ty jesteś w tym niezrównana ;)). To naprawdę wspaniałe, że są jeszcze tacy ludzie, bezinteresownie pomagający skrzywdzonym przez innych zwierzakom. Cieszę się, że Was poznałam- robicie ogromnie dużo dobrego. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie Kasia z Paulą i Alfim, Pusią i Lusią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RudziaPaula Posted August 13, 2013 Author Share Posted August 13, 2013 Witam serdecznie.:) Dziękuje Kasiu ze o tym wspomniała,bo wczoraj myślałam na ten temat właśnie.Na wsi pod warszawa mieszkają ludzie którzy przygarnęli dwa duże bezdomne psy.wspomnieli że czegoś takiego potrzebują a ze nie posiadają nic zęby schować takie psy,nie stać ich tez na zakup i ta buda byłaby bardzo dobrym rozwiązaniem. Psiaki nie są domowe tylko podwórkowe.Pomyślałam ze domek po Farelu przyda się i rozwiąże ich problem.w takim razie po weekendzie eis skontaktuje z Tobą w celu uzgodnienia transportu tej budy.od razu w jednym transporcie można byłoby zabrać szelki które znalazłyby prędzej czy później użytkownika czy tu na dogo czy na fb.zaoszczędzi to kłopotów. Pozdrawiam Cie serdecznie i twoje burki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inga.mm Posted August 13, 2013 Share Posted August 13, 2013 No i podkłady przydadzą się jakiemuś psiunowi. Pakuj Kasiu wszystko, co uważasz, że może przydać się. Gdy dojedzie do Rudzi, poszukamy psów w konkretnej potrzebie, a zapewne nie będzie problemu ze znalezieniem takich. Trzymajcie się ciepło, a właściwie chyba raczej należałoby powiedzieć - umiarkowanie w temperaturze 22-25 st. Pozdrawiam również Farelkowo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted August 13, 2013 Share Posted August 13, 2013 Dopiero dzisiaj zajrzałam tu po dłuzszej przerwie... Tak bardzo mi przykro, że Farutka już nie ma, ale z drugiej strony gdyby mial się męczyć, utrzymywanie go w takim stanie byłoby wielkim egoizmem. Kasiu, za całą miłość do Farelka, za troskę o niego kosztem własnego zdrowia czasami, wreszciie za mądrość, która w odpowiednim momencie pozwoliła Ci pożegnać Farelka ostatecznie bardzo Ci dziękuję i kłaniam się nisko. Ten cudowny pies na pewno czuł, jak bardzo go kochacie, jak dużo szczęścia miał wchodząc do Waszej Rodziny. A dobro, które od Was dostał, niech wróci do Was po wielokroć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted August 14, 2013 Share Posted August 14, 2013 [quote name='katarzyna.m2']Witam serdecznie. Już od jakiegoś czasu zbieram się w sobie, żeby tu u Farelina napisać parę zdań, ale jakoś wcześniej nie mogłam się na to zdobyć. Dziwnie i bardzo nieswojo pisać mi tutaj teraz, gdy już Farelka nie ma. Wszystkie informacje wydają się niepełne i jakieś takie nie bardzo na miejscu, bo to przecież miejsce Farelka. Tęsknię za nim i kocham go. Zawsze będzie dla mnie wyjątkowym psem i bardzo się cieszę, że mieszkał z nami. Często o nim myślę i rozmawiamy z Paulą o naszym kochanym "łosiu". Dobrze, że mam tyle jego fajnych zdjęć. Gdy Paula wróci na studia do Trójmiasta, wywoła tam kilka jego zdjęć- chciałabym je mieć w antyramie. Wiem, że musiałam to zrobić, ale mój żal nie jest przez to mniejszy. Jest jeszcze jedna sprawa, której do tej pory nie mogłam i nie chciałam poruszać, bo to jest już takie ostateczne. Gdybym wspomniała o tym wcześniej, miałoby to dla mnie posmak "zacierania śladów" po nim. Teraz już mogę na to spojrzeć inaczej. Zostało po Farelku trochę rzeczy, które mogą służyć innym bureczkom: buda, szelki, nosidło, trochę leków i paczka podkładów. Szkoda, żeby to u mnie było niewykorzystane, może jakiejś biedzie się przyda? Ja sama pewnie znów przygarnę jakiegoś psiaka, skrzywdzonego, w potrzebie, ale zdrowego, nie wymagającego takiej opieki (w pełnym tego słowa znaczeniu) jak Farelino. Najpierw jednak muszę wyprowadzić na prostą kilka swoich spraw i wyjaśnić zdrowotne problemy Alfisia. Kilka dni temu Paula wyczuła na jego łepetynie guz. Jest na czaszce,nad okiem, pod skórą. Pojawił się niemal z dnia na dzień, więc początkowo sądziłam, że to ślad po ugryzieniu przez jakiegoś owada czy coś takiego. To jednak nie znika, nie powiększa się również. Alfi zachowuje się jak zwykle: jest radosny, bawi się ze zwykłym entuzjazmem, apetyt mu dopisuje i ma piękną, lśniącą sierść. Niedługo przyjedzie na kilka dni Mariusz (mój mąż)- skoczymy wtedy do weterynarza, żeby rzucił na tę zmianę fachowym okiem. Mam nadzieję, że to nic groźnego. Chciałabym Wam wszystkim raz jeszcze serdecznie podziękować za wszelką pomoc i wsparcie, które od Was dostałam. Dziękuję również za wszystkie miłe słowa (Marycha- Ty jesteś w tym niezrównana ;)). To naprawdę wspaniałe, że są jeszcze tacy ludzie, bezinteresownie pomagający skrzywdzonym przez innych zwierzakom. Cieszę się, że Was poznałam- robicie ogromnie dużo dobrego. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie Kasia z Paulą i Alfim, Pusią i Lusią.[/QUOTE] Kasiu, bo jak tu miło nie pisać kiedy tyle dobrego dla Farelka i smoków robisz z rodzinką:) Daj nam proszę znać co z tą zmianą na główce u Alfiego! Musi być dobrze, może jakiś potwór owadowy go udziabał? I bardzo fajocha pomysł i gest z rzeczami Farelka, tym sposobem duch tego kochanego Psa jest cały czas z nami:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted August 14, 2013 Share Posted August 14, 2013 [URL="http://up.programosy.pl/foto/stz.jpg"][IMG]http://up.programosy.pl/foto/stz.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.