malagos Posted January 11, 2017 Share Posted January 11, 2017 EWuniu, mam pytanie - czy zrobiłabyś wizytę przedadopcyjną w Zielonce? Zgłosiła się pani w sprawie naszej maleńkiej Figi. Jeszcze nić pewnego, bo telefonów jest dużo, ale brzmi nieźle ta pani. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted January 11, 2017 Share Posted January 11, 2017 Stala za caly kwartal dla Poli w drodze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 13, 2017 Share Posted January 13, 2017 Dnia 11.01.2017 o 13:23, malagos napisał: EWuniu, mam pytanie - czy zrobiłabyś wizytę przedadopcyjną w Zielonce? Zgłosiła się pani w sprawie naszej maleńkiej Figi. Jeszcze nić pewnego, bo telefonów jest dużo, ale brzmi nieźle ta pani. Ewa?....Pewnie rzadko tu zagladasz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted January 13, 2017 Author Share Posted January 13, 2017 Dnia 11.01.2017 o 15:01, teresaa118 napisał: Stala za caly kwartal dla Poli w drodze Potweirdzam, że 120 zł wpłynęlo za I, II i III 2017 r. Dziękuję :) 7 godzin temu, malagos napisał: Ewa?....Pewnie rzadko tu zagladasz... Zaglądam Małgosiu, ale od dwóch dni mnie jakaś infekcja dopadła i z temp. 39 ledwie żyję :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 14, 2017 Share Posted January 14, 2017 To zdrowiej, Kochana, dbaj o siebie, bo ponoć zbliża się szczyt zachorowań na grypę. A pani z Zielonki dziś dzwoniła, ze rezygnuje z adopcji. 94 km to jednak za daleko... Nie nalegam, bo to nie był jeszcze TEN dom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted January 15, 2017 Author Share Posted January 15, 2017 Lepiej, że rezygnuje wcześniej niż ma zwracać psa jak wybrakowany towar. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted January 15, 2017 Share Posted January 15, 2017 co znaczy daleko, ja moja kotke sciagalam ze schroniska oddalonego 700 km, mozna wszystko zorganizowac, jesli sie chce miec to wymarzone a nie inne zwierze 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted January 16, 2017 Author Share Posted January 16, 2017 No właśnie Tereso, jeśli się chce mieć, a nie czeka się tylko aż ktoś nam dostarczy "towar" do domu. W takich przypadkach często, za kilka godzin lub kilka dni, jest telefon z żądaniem natychmiastowego odebrania zwierzaka, bo......i tu się zaczyna lista "przestępstw" nowego "nabytku". Ja, jak zakochałam się w moim trzyłapku Karolku, to ściągałam go z Łodzi. Nie jest to 700 km, ale też trzeba było wszystko zorganizować. na szczęście udało się i rudzielec jest już tyle lat z nami. Teraz tylko strasznie się boję, bo musi mieć zrobione czyszczenie zębów, a ja okropnie panikuję przed podaniem mu narkozy. Termin mamy na środę, a ja nie wiem czy nie zrezygnuję, bo tak bardzo to przeżywam. Co prawda ma umówionego dodatkowo oprócz naszej wetki, kardiologa, narkozę wziewną. Komplet badań jest świeżo zrobiony i wszystko jest ok, a ja i tak się trzęsę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresaa118 Posted January 16, 2017 Share Posted January 16, 2017 Moj papilionek mial robione obydwie kieszonki przy odbycie, przy okazji czyszczenie zabkow i kastracja(przerosnieta prostata) w dwoch operacjach, kiedy mial juz 12 lat. Tez mialam okropnego stracha, ale poszlo, teraz ma 16 lat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted January 16, 2017 Author Share Posted January 16, 2017 Dzięki Teresko za słowa pocieszenia. Jak ja to przeżyję, to będzie cud. Mam świeże wieści od Polci. Na szczęście niej bez zmian. Je, śpi, drepcze w swoim tempie i nadal kocha pluszaki. Opowiadała Ania jak złapała największego jaki był i ledwie ciągnęła go po podłodze do swojego spanka. Podobno wyglądało to komicznie :) Drugi wesoły moment to jak Polcia oszukała się i myśląc, że zaczepia ją jakiś pies, złapała zębami i zaczęła tarmosić mopa. A to Ania przechodziła koło niej z mopem i delikatnie ją dotknęła, a ten nasz zły pies rzucił się z zębami. Na szczęście był to tylko mop........ 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted January 18, 2017 Share Posted January 18, 2017 Jak Karolek ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted January 19, 2017 Author Share Posted January 19, 2017 Gusiaczku, na szczęście już dobrze, ale wczorajszy dzień, a szczególnie noc była nieprzespana. Karolek bardzo szybko się obudził z narkozy, bo to była wziewna i jak wrócił do domu zaczął upominać się o jedzonko. Niestety, wetka pozwoliła dać odrobinkę musiku ok 22. Zjadł i nadal siedział przy misce. Po godzinie dałam znowu odrobinkę. Zjadł z apetytem. Nadal jednak nie ruszał się od miseczki. Po jakimś czasie wydawało mi się, że dostał temperatury. Oczy zrobiły się szkliste. Bardzo się denerwowałam. Siedziałam z nim do 5 rano, kiedy to znowu dostał jeść i wtedy wreszcie poszedł spać. Myślę, że te błyszczące oczy to z głodu. On jak nie dostanie na czas to się złości. Ale kocham tego mojego trzyłapka rudzielca. Mam nadzieję, że dzisiaj się już wyśpię. Polcia dostała następujące wpłaty: - Teresaa118 - 120 zł - I, II, III 2017 r. - Kara - 30 zł - I, II, III 2017 r - Pucka69 - 20 zł - I, II 2017 r. Bardzo dziękuję :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted January 21, 2017 Share Posted January 21, 2017 Zaglądam z serdecznościami :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted January 21, 2017 Author Share Posted January 21, 2017 Pozdrowienia od Polci :) https://www.facebook.com/anna.adamska.56/posts/1348362148570507 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted January 21, 2017 Author Share Posted January 21, 2017 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted January 21, 2017 Author Share Posted January 21, 2017 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted January 21, 2017 Share Posted January 21, 2017 Polcia puchata jak jej pluszak :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted January 22, 2017 Share Posted January 22, 2017 Cudna Polcia! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted January 22, 2017 Author Share Posted January 22, 2017 Jak patrzę na Polcię, to zawsze myślę sobie, że ona już przyzwyczaiła się do tego miejsca gdzie jest i choć nie lubi psiej konkurencji, bo zawsze miała pana na wyłączność, to na swój sposób polubiła ten dom i stabilizację. Poza tym zawsze myślę o tym jej panu, który może spokojnie odpoczywać, widząc, że Polcia jest bezpieczna, najedzona i zadbana. Chciałabym, żeby wszystkie zwierzaki, które zostają po śmierci swoich właścicieli mogły znaleźć godne warunki i nie musiały trafiać na ulicę, albo do schronisk. Nie mogę sobie wyobrazić co czuje takie stworzenie, które z ciepłego domu, z miękkiego tapczanu trafia do zimnego boksu......Nigdy nie mogę na ten temat myśleć bez emocji, bez łez.............. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted January 22, 2017 Author Share Posted January 22, 2017 Kochane Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za pomoc Polci w całym ub roku. To dzięki Wam Pola jest bezpieczna i może z optymizmem spoglądać w przyszłość. Jej finanse na koniec grudnia to 586,21 zł Jeszcze raz bardzo dziękuję :) W tym roku w hoteliku były podwyżki, ale Polcia z racji stażu została na poprzednich warunkach. Dziękuję Aniu :) Na 1 stronie wszystkie aktualne wpłaty są uzupełnione. Proszę kontrolować i ewentualne wątpliwości zgłaszać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted January 25, 2017 Share Posted January 25, 2017 Taka puchata jak kurczaczek wielkanocny :) Dobrze jej w hoteliku, nie wie, że jest bezdomna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted January 25, 2017 Author Share Posted January 25, 2017 34 minuty temu, Ajula napisał: Taka puchata jak kurczaczek wielkanocny :) Dobrze jej w hoteliku, nie wie, że jest bezdomna. I oby nigdy nie musiała się o tym przekonywać. Swoje już przeszła i niech dożyje w spokoju i wśród dobrych ludzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted January 26, 2017 Share Posted January 26, 2017 Piękny gest od P. Ani dla Poluchny :) Ewa, wszak pies po zmarłym bliskim to nie "majontek", co innego wszystko co ma wymiar finansowy! To taborety, nie ludzie! :( Poluchna w ciepełku, najedzona w otoczeniu ukochanych pluszaków na żadne pieniądze nieprzeliczalna :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted January 26, 2017 Author Share Posted January 26, 2017 Dobrze mówisz Gusiaczku :). Oby więcej było takich ludzi, co tak czują. O ile lepszy byłby świat..........ale się rozmarzylam.............. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted January 29, 2017 Author Share Posted January 29, 2017 Boję się, że z Polcią zaczynają się kłopoty zdrowotne. Dzwoniła Ania z informacją że Pola pokasłuje, ale nie jest to chyba kaszel od przeziębienia, bo sunia normalnie je, bawi się, nie ma podwyższonej temperatury. Widać, że nie ma problemu z przełykaniem. Poprosiłam Anię, żeby podjechała z Polcią do weta i zrobiła jej badania i ewentualnie rtg płuc. Wtedy zobaczymy co w płucach i co z serduszkiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.