Jump to content
Dogomania

Dżeki Wspaniały. Został adoptowany


martasekret

Recommended Posts

  • Replies 103
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dzisiaj znalazłam wątek Dżekiego,przeczytałam oczywiście cały.
Dżeki za wszechmiar zsługuje na swój przydomek.Już zaczęłam
się bać,jak Martasekret,oby nie poszedł ze schronu do nieodpowie-
dniego domu,żeby znalazł najlepszy dom pd słońcem.Bardzo mnie
chwycił za serce,jest piękny,młody i ma cudowny charakter,nie wiem
co on jeszcze robi w schronie,ludzie oczu nie mają.

Link to comment
Share on other sites

Marto,gdyby się tak zdarzyło,to będziesz musiała
za wszelką cenę zdobyć adres i sprawdzić dom.
Ale bądźmy dobrej myśli i wierzmy,że domek
uda się sprawdzić przed adopcją i będzie wspaniały
tak jak Dżekuś.
A myślałaś może o rozwieszaniu plakatów,z fajnym
tekstem i dobrymi zdjęciami?

Link to comment
Share on other sites

nie, wolontariusze na stronę internetową Promyka nie mają wpływu, nie my ją tworzymy czy nawet współtworzymy....
ech, smutno mi trochę....tak się cieszyłam na nasze wczorajsze spotkanie...nagotowałam mu specjalnie różnych pyszności.....
mam tylko nadzieję, że nie poszedł na łańcuch jak masa psów z naszego schronu...

Dżek - nigdy ciebie nie zapomnę!

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem,ktos zareagował na Twoj tekst i piekne zdjęcia Fiksowej,a pracownik schroniska powiedział,ot tak,bo albo nie pamietał,albo nie uważał tego za ważne,kto gdzie psa wypatrzył.
Nikt tam nie robi wizyt poadopcyjnych,nikt nie ma uprawień do sprawdzania domów? może taka osobę poprosić?

Link to comment
Share on other sites

cioteczki, doceniam to, że chcecie podtrzymać mnie na duchu, ale jego nowi właściciele zerknęli na stronę schroniska, w galerię psów do adopcji, tam były piękne zdjęcia Dżeka i tyle...dzięki tym zdjęciom bardzo dużo psów znalazło ostatnio domy, adopcje naprawdę ruszyły...generalnie się cieszę z tego faktu, ale jakoś przy Dżeku nie potrafię tak do końca okazywać zadowolenia...
wizyty poadopcyjne nie są praktykowane....uprawnienia może i są, gorzej z chęciami....
nie ma co rozpaczać - nie tak to sobie wyobrażałam, ale co mogę zrobić...? szkoda, że dzięki mojemu kilkumiesięcznemu ogłaszaniu Dżek nie trafił do domu...i to takiego domu, który byłabym w stanie skontrolować.
No nic, chyba czas zamknąć wątek.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...