Jump to content
Dogomania

Szkielet psa odebrany właścicielom – już w DS


koelka

Recommended Posts

  • Replies 133
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Z temperaturą w pomieszczeniu nie ma naprawdę tragedii, a wręcz przeciwnie, Kuba ma tam naprawdę fajne warunki.
Pomieszczenie jest wyłożone kafelkami, ogrzane (jest naprawdę cieplutko), na podłodze wyłożyłam mu koce i ma też swoje łóżeczko drewniane, a w nim też koce, kapy i wielką miękką poduchę.
Nie jest mu tam na pewno zimno.
Gorzej z jego stanem ogólnym... wygląda na chorego, zaniepokoiły mnie te wymioty i biegunka :(
Boję się, że może być odwodniony, a to już nie wróży nic dobrego...
co z tym DT o którym pisała buuterfly?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sayuri13']Ja jestem ze Stargardu (50 km od Szczecina) ale mąż w weekend najczęściej jest w Szczecinie na prawobrzeżu a w tygodniu jeździ służbowo do Gorzowa więc jak się zmieści to może udałoby się w przyszły weekend zabrać. :)[/QUOTE]

podaj proszę nr tel do siebie na PW
nie dodzwoniłam się do qmpla teraz na weekendzie, może był w trasie gdzieś za granicą
do środy powinnam ustalić co z tą plandeką, znaczy jakoś odbiór dograć i o wymiary dopytam


[quote name='Milka__']Widać, że w boksie stara się zachować czystość.
To typowy kanapowy piesek, nie lubiący zimna, kochający ciepełko i miękkie poduszki...
[/QUOTE]

tak przeczytałam i dopiero teraz do mnie dotarło ... przecież ta bida z łańcucha zabrana

Link to comment
Share on other sites

[quote name='buuterfly']I co wiecie coś?[/QUOTE]

Okazuje się, że Kuba miał być w sobotę zabrany do DT (Pani z zaprzyjaźnionej fundacji z Niemiec mu go znalazła). Ale ktoś w schronisku powiedział, że nie, bo ma go fundacja zabrać. Jaka fundacja? Nie wiadomo, ktoś chyba coś pomylił i wyszło wielkie nieporozumienie z niekorzyścią dla Kubusia. I najgorsze, że on dziś trafił do lecznicy weterynaryjnej z powodu ostrej biegunki i wymiotów:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='koelka']Ten już przepadł, ale prawdopodobnie będzie inny - chyba w Niemczech. Mam dostać w tygodniu odp. Ale przede wszystkim dzwonię jutro rano do lecznicy spytać jak ma się Kuba.[/QUOTE]

Sprawdźcie to dokładnie. W Niemczech w wielu landach psy tej rasy/mieszańce są zabronione.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Milka__']Mam nadzieję, że się znajdzie DT dla Kuby... :(
A w której lecznicy on jest?[/QUOTE]

Szkoda, że nie pojechał do DT w sobotę, bo była Pani po niego, ale usłyszała, że on już ma DT (???) Ale może jeszcze się znajdzie.
Kuba jest na Myśliborskiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='koelka']Szkoda, że nie pojechał do DT w sobotę, bo była Pani po niego, ale usłyszała, że on już ma DT (???) Ale może jeszcze się znajdzie.
Kuba jest na Myśliborskiej.[/QUOTE]

Mam złe skojarzenia z tą lecznicą,jakieś 1,5 roku temu wyciągałam stamtąd szczeniaka boksia,był w fatalnym stanie-skóra porażka,wychudzony i do tego okazało się,że z parwo go zabrałam.Pies był u nich kilka dni,nie miał kroplówek,szczepionki,ani żadnych kroplówek,niestety po tygodniu u mnie odszedł :( Malutki Rokuś :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tatankas']Mam złe skojarzenia z tą lecznicą,jakieś 1,5 roku temu wyciągałam stamtąd szczeniaka boksia,był w fatalnym stanie-skóra porażka,wychudzony i do tego okazało się,że z parwo go zabrałam.Pies był u nich kilka dni,nie miał kroplówek,szczepionki,ani żadnych kroplówek,niestety po tygodniu u mnie odszedł :( Malutki Rokuś :([/QUOTE]

Pamiętam Rokusia - byłam wtedy w lecznicy, jak go zabierałaś:(
Ta lecznica współpracuje ze schroniskiem, dlatego Kuba tam przebywa.

Link to comment
Share on other sites

Niestety .... ale tak jest, jak pisze się rzeczy co do których nie jest się poinformowanym na 100% ... ktoś napisze, że słyszał o jakimś dt, ktoś powiedział w schronie, że słyszał o dt .... i koniec końców pies nie ma żadnego dt i jest nadal w schronisku :-( . Ludzie piszcie i mówcie sprawdzone informacje a nie domysły :-( Potem nie dziwne, że wolontariuszy traktuje się jak niepoważne osoby ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kajusza']Niestety .... ale tak jest, jak pisze się rzeczy co do których nie jest się poinformowanym na 100% ... ktoś napisze, że słyszał o jakimś dt, ktoś powiedział w schronie, że słyszał o dt .... i koniec końców pies nie ma żadnego dt i jest nadal w schronisku :-( . Ludzie piszcie i mówcie sprawdzone informacje a nie domysły :-( Potem nie dziwne, że wolontariuszy traktuje się jak niepoważne osoby ....[/QUOTE]

Pierwsze info o DT wyszło w sobotę rano a żadnej z nas (mnie, maxiowej i czikusiowej) w weekend nie było w schronie i żadna z nas nie rozmawiała z żadnym z pracowników. Jedyną osoba która była w sobotę to wiem, że była Milka. Reszta wolontariuszy pewnie nawet nie ma dogo więc nawet o Kubie nie wiedzieli. To nie wolontariusze zawinili. Moim zdaniem możliwe, że któryś z pracowników mógł przekręcić jakieś info od administratora, bo on chyba wiedział tak ?? Bo tak szczerze to ja sama nie łapię się kto był za co odpowiedzialny, bo tu jakieś info, tam ktoś niby coś wie, a tak na serio nikt nie wiec co się stało, a może uda się to jakoś odkręcić...?? ma ktoś kontakt z tą fundacją ? i co to wgl za fundacja ?

Edited by iwcia93
Link to comment
Share on other sites

Iwona, ja nie wiem po co się tłumaczysz ;)
Tak,ja byłam w schronie i na wejściu spytałam pracownika, czy Kuba jeszcze u nas jest, czy ktoś go nie wziął, bo ponoć był ktoś zainteresowany żeby go zabrać na DT - ale nic więcej.
Potem do mnie dzwonili ze schronu spytać się czy wiem coś jeszcze o tym DT - powiedziałam, że nie mam żadnych informacji i jeżeli ktoś jest nim zainteresowany to mają go od razu wydawać pierwszej osobie, która ma dla niego warunki, bo jego stan nie jest za ciekawy. Powiedzieli, że ok i że skontaktują się z osobą, która jest/była (nie wiem kto, co, jak i gdzie) zabraniem go.
Tyle o sprawie. Także nie wiem, czy ktoś jeszcze rozmawiał o tej sprawie z kimś ze schroniska.

Link to comment
Share on other sites

Jak to po co, żeby nie było tak jak Kajusza napisała że ludzie mówią nie znając całej prawdy, a ktoś ma wolontariuszy za osoby niekompetentne i nieodpowiedzialne. Jak by to było z mojej winy (bo komuś źle coś przekazałam) to wzięłabym to na siebie. Ale mnie wtedy nawet nie było, i nawet nie wiem dalej co to za fundacja. A chyba każdy chce żeby Kuba znalazł chociaż DT.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...