Luna18 Posted January 29, 2012 Author Share Posted January 29, 2012 Witam, bylismy dzis u lekarza i nie jest za dobrze, dostal 3 zastrzyki (betamax, melocem, cafosol)- pisze nie wyraznie wiec moglam sie pomylic i kroplowke z plynem ringera. strasznie mnie lekarz nastraszyl nawet ze moze umrzec:( pies jest okropnie glodny bo od 9h nie jadl i ma niejesc do jutra, okropnie piszczy juz nie wiem co robic:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 No właśnie tego się obawiałam. Jak lekarz zabronił karmić, to nie karm - skoro dostał kroplówkę, to nic mu nie będzie. Niestety, ale branie psów z takich miejsc właśnie w ten sposób się kończy... Nie martw się na zapas, u takiego maluszka to trudno przewidzieć, jak się skończy - na pocieszenie mogę dodać, że u mojej tymczaski z tym samym problemem udało się i mała urosła na pięknego psiaka, tutaj jej wątek: [url]http://www.dogomania.pl/threads/204937-Bielutki-szczeniaczek-przepi%C4%99kna-kochana-DOTKA-ju%C5%BC-w-domu-sta%C5%82ym!/page4[/url] Na pocieszenie, od momentu ratowania małej. Zapewnij maluchowi spokój, piszczeć będzie, bo głodny i pewnie obolały - ważne, żeby mieć zaufanego weterynarza i pilnować tego, co mówi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luna18 Posted January 29, 2012 Author Share Posted January 29, 2012 dzis bylismy u innego bo tylko on dzis czynny byl, mowia ze bardzo dobry. mała zwymiotowala rano znowu zywe robaki tylko wiecej (z 8-9), dlatego wzielismy ja i szybko do lekarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 [quote name='Luna18']dzis bylismy u innego bo tylko on dzis czynny byl, mowia ze bardzo dobry. mała zwymiotowala rano znowu zywe robaki tylko wiecej (z 8-9), dlatego wzielismy ja i szybko do lekarza.[/QUOTE] No i bardzo dobrze, że tak zrobiliście - dzięki szybkiej reakcji jest większa możliwość wyleczenia malucha. Trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luna18 Posted January 29, 2012 Author Share Posted January 29, 2012 Wielkie dzięki:) jutro ma isc na kontrole, ale to pojdzie z TŻ i z mamą bo ja do pracy na cały dzień. może to i lepiej że nie będe tego widzieć bo dziś tak cierpiała u lekarza że sie popłakałam i lekarz mnie wyprosił. ja to mam słabe nerwy hehe. ale TŻ swietnie się spisał:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted January 29, 2012 Share Posted January 29, 2012 Miałam u siebie na DT szczeniaka, którego wręcz zjadały robale od środka... on nawet że wymiotował robalami tylko krwią (myślałam na początku, że to parwo). Oprócz odrobaczenia codziennie miał robione kroplówki przez jakieś 5-6 dni i potem było wszystko dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 będzie dobrze.pewnie szczenior był na maxa zarobaczony Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luna18 Posted January 30, 2012 Author Share Posted January 30, 2012 dzis dostala 2 zastrzyki i 2 kroplowki nastepna wizyta w srode. a weterynarz juz nam wyczyscil portfel;(( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 [quote name='Luna18']dzis dostala 2 zastrzyki i 2 kroplowki nastepna wizyta w srode. a weterynarz juz nam wyczyscil portfel;(([/QUOTE] O matko, to co to za wet? Duże ma stawki? A jak mała się czuje, lepiej trochę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 kibicuję tej małej psinie :) Trzymam kciuki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 Widziałam psy, które były w strasznym stanie zarobaczone i wszystkie przeżyły. Ten wet dawał coś chyba wit b i jeszcze jakiś zastrzyk. A psy strasznie cierpiały, zarobaczone na maksa. Jak można żałować na tabletkę od robaków, to nawet dla człowieka lepiej jak pies czysty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 [quote name='zaginiona sara']Widziałam psy, które były w strasznym stanie zarobaczone i wszystkie przeżyły. Ten wet dawał coś chyba wit b i jeszcze jakiś zastrzyk. A psy strasznie cierpiały, zarobaczone na maksa. Jak można żałować na tabletkę od robaków, to nawet dla człowieka lepiej jak pies czysty.[/QUOTE] U nas przy zarobaczonych szczylach raz było tylko ok. 20% szans na przeżycie -z racji dużego zarobaczenia. Podaje się zwykle kroplówki nawadniające i sprawiające, że psa nie trzeba karmić - ale nie podaje się witamin zwykle przy leczeniu tego typu zatruć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luna18 Posted February 1, 2012 Author Share Posted February 1, 2012 dzis dostal dwa zastrzyki i paste odrobaczającą - tą co ostatnio. venithil czy jakos tak. dostal przed 18 i jak narazie nie wymiotowal wiec jest ok moze tym razem dobrze sie wchlonie i zrobi kupke z robakami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
patusiove Posted February 1, 2012 Share Posted February 1, 2012 to kundelek :) ale śliczny! ;* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted February 2, 2012 Share Posted February 2, 2012 no to kciuki dalej trzymamy :) z tymi robalami to będziesz musiała walczyć jeszcze długo, niestety. Ale jak już zaczęte - musi się udać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 Ja widziałam chyba ta witaminę później dostały, ale jakieś zastrzyki i wyzdrowiały co do jednego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luna18 Posted February 3, 2012 Author Share Posted February 3, 2012 od czasu podania pasty nie wymiotował, zrobil ze 3 - 4 kupki z robakami tzn moze z 1 czy 2 na kupe i juz robi czysta bez zadnych niespodzianek, myslicie ze to juz koniec z nimi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Afryka Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 Całe szczęście, że wzięłaś tego pieska i leczysz go u weterynarza. Nie wiem co by było, gdyby do Ciebie nie trafił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deangell Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 trzymam kciuki za twoją słodziutką sunie, napewno wszystko będzie dobrze, pamiętaj nie dawaj jej mleka , jest pożywką dla robali i szczenie po odstawieniu od matki już nie potrzebuje mleka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 z robalami pewnie nie koniec - koniec chwilowy. zapewne za niedlugi czas nalezy powtórzyć zabieg, ale juz nie na taką skalę. Trzymajcie się ciepło :) Psinka jest na dobrej drodze do zdrowia :) :) :) Fajnie, ze wzięłaś to psie dziecko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vaness Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 trzymamy kciuki żeby wszystko się dobrze skończyło z małym Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted February 4, 2012 Share Posted February 4, 2012 Możliwe, że koniec na teraz, ale odrobaczanie w krótkim czasie trzeba jeszcze powtórzyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted February 4, 2012 Share Posted February 4, 2012 Koniecznie pamiętaj o odrobaczaniu, bo wybija się kolejny "wylęg". Przypomniało mi się jeszcze o psiaku który się przewracał z zarobaczenia, miał jeszcze niebieskie oczka a już leżał z bratem w rowie i później się okazało jak ich ludzie wzięli, że tak zarobaczone że szok. Dało się go uratować, to było kilka lat temu, a pies był marny. Wymiotował, zataczał się. A później żył i odporny był i zdrowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luna18 Posted February 4, 2012 Author Share Posted February 4, 2012 napewno będziemy pilnować terminów wizyt, za godzine jedziemy na kolejną, lekarz mowił że jakieś szczepienie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted February 4, 2012 Share Posted February 4, 2012 [quote name='Luna18']napewno będziemy pilnować terminów wizyt, za godzine jedziemy na kolejną, lekarz mowił że jakieś szczepienie...[/QUOTE] Absolutnie nie pozwól na żadne szczepienie - ani przeciw wirusówkom (parwo, nosówka itd), ani przeciw wściekliźnie, pies jest zbyt osłabiony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.