beka Posted September 27, 2007 Share Posted September 27, 2007 Nie weim czy sam TOZ coś zrobi . Może raczej ktoś sprawczony w interwencjach: Emir, Psi Anioł, [B]Karina[/B] Schwerzler Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 27, 2007 Share Posted September 27, 2007 agamuza ja bym to raczej zgłosiła do jakiejs oraganizacji ale na pewno nie do TOZ - jakaś organizacja która byłaby skłonna na dniach interwencje przeprowadzić - po prostu pojechać, zabrac psy w razie problemów policje wezwać. trzeba w internecie poszukac kto byłby skłonny taką interwencję przeprowadzić. Gdzie to dokładnie jest? obok mińska maz? tak? dobrze doczytałam No i pytanie do Ciebie zasadnicze czy jesteś zdecydowana np na policji zeznawać bo ty to wszysto widziałaś? Jesli nie to niewiem czy warto sobie głowe zawracać! a co z tym urzedem skarbowym - zgłoszone było? odpowiedział ktoś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 27, 2007 Share Posted September 27, 2007 [URL]http://empatia.pl/str.php?dz=73[/URL] a może zgłosić to stowarzyszeniu Empatia? Oprócz zaplanowanych kampanii, [U]w miarę możliwości[/U] prowadzimy interwencje. Zbieramy od ludzi zgłoszenia dotyczące przetrzymywania i traktowania zwierząt w niewłaściwy sposób. Staramy sie doradzić. Jeśli mamy mozliwości i środki, a sytuacja tego wymaga, staramy się pomóc i zorganizować interwencję. Na razie jesteśmy w stanie działać aktywnie tylko na terenie Warszawy. Osobom spoza Warszawy doradzamy jedynie, co mogą w danej sytuacji zrobić. Prosimy jednak: nie przeceniajcie naszych możliwości! Jesteśmy grupką zapaleńców, robimy co w naszej mocy, ale nie jesteśmy wszechmocni! Zorganizowanie interwencji to spore koszty (choćby dojazd, fotografie) - a my nie mamy na ten cel żadnych środków, koszty pokrywamy z własnych kieszeni. Interwencja to też sporo czasu - a nie mamy żadnych etatowych pracowników. Nie mamy też nikogo, kto by pracował chociaż na ćwierć etatu. Wszystko robimy we własnym wolnym czasie. Staramy się więc jak możemy, ale to, co możemy zrobić, to głównie doradztwo - nie ukrywamy. A i na to czasem brakuje czasu - zadań do zrealizowania bowiem jest mnóstwo... a wszystko ogromnie ważne i priorytetowe. [B]Ogólny telefon interwencyjny: Adam Gac (Empatia) - 0 505 032 472 - a.gac[@]empatia.pl lub Monika Kielan (Empatia) tel.: 0 696 036 812[/B] [B][I]Uwaga: Nie przyjmujemy zgłoszeń interwencji przesyłanych za pomocą smsów. W przypadku, kiedy nie możemy odebrać telefonu, prosimy o nagranie się. Oddzwonimy w miarę możliwości jak najszybciej.[/B][/I] Zgłoszenia dotyczące interwencji przyjmują także: Karina Schwerzler tel.: 0 509 507 704 (Warszawa, Tarczyn, Grójec i okolice) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted September 27, 2007 Share Posted September 27, 2007 Olga, do mnie czasem też się zgłaszają ludzie z prośbą o interwencje, a czuję się bezradna...bo co z tymi psiakami potem zrobić? Odbiorę - Ok, ale co dalej? Do schroniska? Co w takich wypadkach powinno się zrobić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 27, 2007 Share Posted September 27, 2007 no własnie - gdyby nasze schroniska wygladały normalnie to można by było do schroniska - wyleczyc, zsocjalizować i do adopcji przeznaczyć (wiecie - naogladałam się Policjantów z Majami dla zwierząt) ale i tak wydaje mi się, że schronisko jest lepszym rozwiązaniem niż przez całe życie bycie maszynką do produkcji szczeniaków. W schronisku pies ma szanse ze przy naszej pomocy znajdzie kochający dom gdzie bedzie traktowany jak żywe stworzenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted September 27, 2007 Share Posted September 27, 2007 Nawet regularne sprawdzanie takich pseudo moze pomóc. Napędzi gnojom stracha.. Moze poprawi byt tym biednym zwierzętom Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted September 27, 2007 Share Posted September 27, 2007 [quote name='Olga132']no własnie - gdyby nasze schroniska wygladały normalnie to można by było do schroniska - wyleczyc, zsocjalizować i do adopcji przeznaczyć (wiecie - naogladałam się Policjantów z Majami dla zwierząt) ale i tak wydaje mi się, że schronisko jest lepszym rozwiązaniem niż przez całe życie bycie maszynką do produkcji szczeniaków. W schronisku pies ma szanse ze przy naszej pomocy znajdzie kochający dom gdzie bedzie traktowany jak żywe stworzenie.[/quote] Warunki w schronisku to jedna rzecz, ale jeśli się na przykład zabierze kilkanaście psów? A kilkadziesiąt? Które schronisko je przyjmie, skoro większość jest przepełniona? :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga132 Posted September 27, 2007 Share Posted September 27, 2007 no ale jednak prowadzi sie takie interwencjie i zabiera psy - np ze schroniska w Wegrowie zabrano jednego dnia ok 120 psów wtedy wczesniej prowadzi się rozmowy ze schroniskami i ustala ile i na jakich warunkach mogą przyjac psy tylko wtedy juz wczesniej trzeba sie przygotowac do takiej akcji i prowadzić rozmowy ze schroniskami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewasuwa Posted October 24, 2007 Share Posted October 24, 2007 I jak sie rozwiązała sprawa? Czy cos się posuneło z pseudo hodowlą i ta psią tragedią? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 Słuchajcie. Mam prośbę. Moja koleżnka (nie zalogowana na dogo) kupiła w ub.czwartek szczeniaka labradora w Halinowie. Niestety szczeniak w sobotę lub niedzielę wylądował w szpitalu, w poniedziałek odszedł, oczywiście na parwo.... Dziewczyna jest rożalona i wściekła, bardzo chce babie uprzyrzyć życie i gorąco ja do tego zachęcam. Na własną ręke zaczęła już szukać możliwości załatwienia tej sprawy. Niemniej jednak gdyby ktoś pomógł nam dogłębniej i skuteczniej zająć się sprawą, to bardzo proszę o kontakt na PM. Będziemy wdzięczne za pomoc w "przetrzepaniu" tego miejsca na wszystkie możliwe sposoby i pomocy przebywającym tam zwierzakom... Przecież wszystkie te szczeniaki prawdopodobnie już są za TM:angryy:. Nie wierzą, zeby to parwo pojawiło się tam nagle.....a kasa tak pieknie pachnie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 [quote name='ludwa']Słuchajcie. Mam prośbę. Moja koleżnka (nie zalogowana na dogo) kupiła w ub.czwartek szczeniaka labradora w Halinowie. Niestety szczeniak w sobotę lub niedzielę wylądował w szpitalu, w poniedziałek odszedł, oczywiście na parwo.... Dziewczyna jest rożalona i wściekła, bardzo chce babie uprzyrzyć życie i gorąco ja do tego zachęcam. Na własną ręke zaczęła już szukać możliwości załatwienia tej sprawy. Niemniej jednak gdyby ktoś pomógł nam dogłębniej i skuteczniej zająć się sprawą, to bardzo proszę o kontakt na PM. Będziemy wdzięczne za pomoc w "przetrzepaniu" tego miejsca na wszystkie możliwe sposoby i pomocy przebywającym tam zwierzakom... Przecież wszystkie te szczeniaki prawdopodobnie już są za TM:angryy:. Nie wierzą, zeby to parwo pojawiło się tam nagle.....a kasa tak pieknie pachnie...[/quote] Pytanie zasadnicze - czy to była zarejestrowana hodowla i czy szczeniak miał książeczkę zdrowia z wklejkami ze szczepień i pieczątką weta? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 Książeczki nie widziałam, ale z tego co wiem to miał odrobaczanie i jedną wirusówkę, termin zbyt krótki jednego od drugiego. Niestety nie mamy umowy na zakup psiaka:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 Jeśli chodzi zaś o rejestrację hodowli, to raczej opisywane wcześniej warunki psiaków oraz mnogość ras o tym nie świadczą... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 ja zajmowalam sie Halinowem dosyc dlugo,. kontaktowalam sie z osobami ktore pokupowaly szczeniaki wielu ras, czesc byla chora, czesc zdychala, inne calkiem wporzadku. zglaszalam to do kilku organizacji...gdzie sjest opisana wojna z halinowem w watku pseudohodowle. niestety nic nie udalo sie zrobic... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 hodowla nie jest zarejestrowana, facet ponoc trzyma psy w stodole. kiedy sie pyta czy moznaby zobaczyc matke i pozostale szczeniaki to nie pozwala, bo przeciez mozna mu wniesc zarazki... wynosi szczeniaka sam do niedawna, nie wiem jak teraz, mial kilkanascie ras:labradory, goldeny, owczarki i inne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 Nadal ma kilkanaście ras.... Skoro hodowla nie jest zarejestrowana a proceder kwitnie, to czemu nadal nikt na to nie reaguje? Czy mozemy się jakoś skontaktować? Czy miałabyś czas i jeszcze trochę chęci na kolejną próbę zrobienia czegoś z tym miejscem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 A może warto by było zainteresować tą hodowlą najbiższy urząd skarbowy ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 właśnie napisalam do Morgan, czy robiła co w tej sprawie, jeśli nie, to na pewno poczynimy kroki w tym kierunku... Zaraz mnie coś trafi z wściekłości:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 hmmm ja mieszkam bardzo daleko, dawlaam znac do Strazy dla Zwierzat kilkakrotnie, ktos tam mieszkal w okolicy. prosilismy o zgloszenie do Urzedu ale trzeba to zrobic jawnie, nikt nie chcial sie zdecydowac... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted February 21, 2008 Share Posted February 21, 2008 Myślę, że są szansze żeby ktoś zdecydował się zrobić to legalnie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cekinka13* Posted February 21, 2008 Share Posted February 21, 2008 Ja mieszka dosłownie 2 kilometry od niego. Koleś ma owczarki niemieckie, haszczaki, cavaliery, pekińczyk, pudle, amstaffy, bullki, jamniki, boxery, labradory, goldeny, beagle, ma też koty, norweskie leśne, syjamskie itd. Przecież to jest... brak słów. :angryy::angryy: Jak moge jakoś pomóc, pisać.. .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariee Posted February 21, 2008 Share Posted February 21, 2008 no i kolejne bezdomne beda przybywac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiaprodex Posted February 21, 2008 Share Posted February 21, 2008 [quote name='mariee']no i kolejne bezdomne beda przybywac[/quote] a pewnie ze beda tak dlugo jak długo beda ludziska kupowac z takich miejsc szczeniaki. Bo tanio a pózniej to jest płacz bo szczeniak zdechł albo jest chory. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted February 22, 2008 Share Posted February 22, 2008 arument ze szczeniaki beda chore albo beda zdychać jest słaby. bo jednak wiekszosc jest zdrowa z takich miejsc i zyje całkiem nieźle. błąd tkwi w prawie polskim, nie ma sie też co tak strasznie dziwic ludziom, że wolą kupić taniej...no po prostu nie ma świadomości w społeczeństwie co to pseudohodowla. moja znajoma sama jechała wielki kawał żeby kupić jamnika. myslala ze to z hodowli. psy w klatkach-wydawało jej sie ze to normalne. wziela najbardziej zabiedzonego i przestraszonego. jak jej powiedziałam co zrobiła...to była w szoku...że jakoś nie pomyślała... ludzie nie chcą papierów, chcą żeby ten pies jakoś tam wyglądał tak jak im się marzy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cekinka13* Posted February 22, 2008 Share Posted February 22, 2008 Mi się wydaje , że za mało mówi się w mediach o pseudohodowlach, o r=r... ja się o tym dowiedziałam przez internet, a jak ktoś netu nie ma ?? w ksiązkach, gazatach, telewizji bardzo rzadko jest o tym mowa .... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.