Monika Posted May 15, 2003 Share Posted May 15, 2003 Czy znacie w okolicach Warszawy godny polecenia hotel dla psów. Nie chodzi mi tylko o informację gdzie takie są - to nie problem, tylko który jest dobry. Moze Hotel Bazyli??? Jest tutaj w ogłoszeniach :) [sorki za przebudowę... :roll: :wink: - Mod] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia Posted May 16, 2003 Share Posted May 16, 2003 W ciemno to mogę polecić tylko mały hotelik mojej przyjaciółki- Ilony. Znam ją od lat, wiem, jak się opiekuje psami i wiem, że wszyscy, którzy kiedykolwiek zostawili u niej psa później wracają. Jak Cię interesują szczegóły- napisz do skrzyneczki :wink: Pozdrawiam- Gosia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetta Posted May 18, 2003 Share Posted May 18, 2003 Mysle ze moge Ci pomoc.Chociaz ja nie korzystalam z takich hoteli to mam pewne informacje o nich. 1.Warty polecenia wydaje mi sie pensjonat CHADOG w Otrebusach kolo Wawy.(758-56-33).Sa tam domowe warunki.Pieski biegaj gdzie chca(dom,taras,ogrod).Moga wylegiwac sie na kanapach a na specjalne zyczenie nawet spac w lozku.Opieka weta jest na zawolanie.Psy maja zapewnione wszystkie zabiegi pielegnacyjne.Szczegolnie duzo uwagi poswieca sie tym pieskom ,ktore zle znosza rozstanie z wlascicielem.Czesciej bierze sie je na kolanka,glaszcze ,czule przemawia.Te informacje i nastepne wzielam z miesiecznika o psach.Mysle ze warto,jak ja bym musiala oddac mojego pieska do hotelu to bylby wlasnie ten.Gorzej z transportem,gdyz nie mam samochodu. 2.Nastepny hotel jest w Wilanowie-Zawady,ul.Syta107. Tel.642-20-19.Psy maja do dyspozycji drewniany domek stojacy na terenie posesji.Znalazlo sie w nim kilka boksow(nazywanych elegancko pokoikami)z miekkimi legowiskami i wybiegami,a takze przedsionek,w ktorym jest dosc miejsca na elektryczne piece i fotele dla mniejszych psiakow.Na zewnatrz stoja dwie wymoszczone slona budy,tez z wybiegami.Wybiegi nie sa duze ale codziennie psy sa wyprowadzane na spacer. 3.Hotel dla zwierzat"BAZYLI",Łomna Las.Tel.751-15-17 lub 785-04-76 Jak bedzie juz po wszystkim to daj znac,bo bede ciekawa jak jest naprawde w takim hoteliku)))))))) Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzurga Posted February 12, 2004 Share Posted February 12, 2004 2 lata temu wyjezdzalismy na sylwestra w gory i dzien przed wyjazdem kuzyn, ktory mial sie zajac psem zadzowni, ze sorka ale jednak nie. Wiekszosc znajomych juz wyjechala, akurat suka rodzicow miala cieczke no wiec zaczela sie panika co zrobic - bo psa na Slowacje nie moglismy zabrac. Polecono nam hotel w Swarzedzu. Ludzie mili, ogrzewane pawilony po 6 boksow, kazdy pies w osobnym boksie - jedzenie moze dostawac takie jak w domu, spacer 3 razy dziennie - wlasciwie wszytsko co sobie zyczysz. Tzn taka jest teoria - bo jak bylo w praktyce to nie wiemy. Kiedy odebralismy psa po tygodniu to szalal ze szczescia ale po przywiezieniu go do domu byl jakis dziwny. Wlasciwie 2 dni dochodzil do siebie, caly czas spal, nie chcial sie bawic i byl jak nie nasz pies :wink: Potem juz wszytsko bylko ok ale na pewno pobyt w hotelu to byl dla niego duzy stres. W tym roku znajomi mieli podobna sytuacje i oddali swojego rottka do hotelu gdzies na Szczepankowie. Podobno wszytskie psy mieszkaja w domu i chodza luzem. Zadych boksow tylko normalnie laza po domu tych ludzi. NIe iwem jak pies to zniosl, bo potem juz z nimi nie rozmawialam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
00000 Posted July 19, 2004 Share Posted July 19, 2004 Na pięć dni będę zmuszona zostawić mojego Pagaja w hotelu:( Nasi znajomi nie palą się raczej do opieki nad tym cielakiem:( A ja wyjeżdżam w sierpniu, nie będzie mnie pięć dni, właściwie wyjeżdżamy i nie mam innej możliwości jak tylko hotel:(:(:( Tam, gdzie jedziemy, (a jechać musimy) z psem nas nie wpuszczą. :evil: Mam więc pytanie kochani, czy hotel w Poznaniu, przy ulicy Pokrzywno 16/1 jest godzien, bym zostatwiła tam mój skarb????? [Doklejone - Mod] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoannaP Posted July 19, 2004 Share Posted July 19, 2004 Nie byłam - ale słyszałam, że sa tylko budy, nie maja zadaszonych kojców - jednak to informacja sprzed chyba 3 lat, więc nie bede wyrokowac. Na wszelki wypadek podam ci równiez inne kontakty: Swarzędz - 8172141 k/Rogalinka - 8788713 swego czasu można było CHYBa zostawić rózniezpsa w klinice dr Wąsiatycza ale nie znam telefomu, Tufi do niego chodzi, moze coś wie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
00000 Posted July 19, 2004 Share Posted July 19, 2004 Dziękuję Joasiu - serce mi się już kraje na myśl o pozostawieniu Pagaja... Będziemy w drodze z Gorzowa do Gdańska, więc im bliżej Poznania taki hotel, tym lepiej. Najlepiej by jednak było zostawić psa z kimś, kto ma labka... albo innego, przyjaznego psa... Mogłabym się wtedy odwdzięczyć i zaoferować podobną pomoc - opiekę nad czyimś pupilem - włącznie z przyjechaniem po psa do Poznania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted July 19, 2004 Share Posted July 19, 2004 Mozna u Wasiatycza zostawic 8230 997 Ale jakby co, to mozna i u mnie - jak mnie nie zje i zgadza sie z suczkami, to sie zaopiekuje psiakiem. Serio. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
00000 Posted July 19, 2004 Share Posted July 19, 2004 Jeny, Tufi, skakałabym ze szczęścia, gdyby się faktycznie udało. Jeśli pozwolisz ja do Ciebie jutro zadzwonię w tej sprawie - numer mam, tylko mi powiedz o której najlepiej. Zadzwonić o której. Jutro znów wyjeżdżam, wracam w niedzielę i nie wiem, czy będę miała możliwośc skorzystania z internetu. Acha - termin mojego "porzucenia" Pagaja to 10 - 15 sierpień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted July 19, 2004 Share Posted July 19, 2004 Do 16 pracuje - wiec najlepiej tak miedzy 16.30 a 17.30 lub po 20.00 Wysylam na PW normalny numer, bo na komorke zbanczysz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
00000 Posted July 20, 2004 Share Posted July 20, 2004 Przypadkiem trafiłam na hotel pod Gorzowem - w Starym Polichnie :D Jadę sobie go obejrzeć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted July 20, 2004 Share Posted July 20, 2004 No i jak pojechala, to sie spodobalo i tam wlasnie Pagaj spedzi kilka dni wakacji :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted July 20, 2004 Share Posted July 20, 2004 Boshe Pagaj bardzo współczuję, że musisz psiaka zostawić na 5 dni w obcym miejscu - ja musiałam na jedną noc zostawić i cierpiałam strasznie :roll: Jeżeli Tufi może zaopiekować się labciem to ja na twoim miejscu nie szukałabym hotelu :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted July 20, 2004 Share Posted July 20, 2004 Pagaj mi napisala: super warunki, mily wlasciciel. A u mnie, z moimi dziewuchami i TZ? ;) poza tym jutro ide na rozmowe o prace i jesli sie okaze, ze mnie przyjma, to psiaki musialaby byc same kilka godzin.... Wszystko ostatnio dzieje sie tak szybko.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted July 20, 2004 Share Posted July 20, 2004 Byle było dobrze - to najważniejsze :P BTW Tufi - powodzenia na rozmowie :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arima Posted July 20, 2004 Share Posted July 20, 2004 Ja tez raz musiałam zostawic moje psy na 3 dni.Facet prowadzący hotel był przesympatyczny i wydawało mi sie ze bedzie wszystko ok.Moje psiaki nie umią zyc bez siebie i warunkiem było ,ze bedą razem.I zostawilismy je na jednym wybiegu.Wrócilismy,jednak dzien wczesniej i pojechalismy bez zapowiedzi.Okazało sie ze Alma siedziała w kojcu a Alex był sam na wybiegu.Facet tłumaczył,ze ona nie chciała wchodzić do budy,a on nie chciał zeby zmokła.Moze to i prawda,bo ona nigdy nie spała w budzie.Ale tak przerazonych psów jak je otwierał jeszcze nie widziałam.A Alma,która jest za ciezka zeby sama wejsc do samochodu i przewaznie ucieka-wręcz sie skrabała,Juz nigdy ich nie zostawie z kims kompletnie obcym.WYBIERZ LEPIEJ TUFI!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted July 20, 2004 Share Posted July 20, 2004 Arima - ale ja wlasnie wyjasnilam, ze na razie nie moge nic konkretnego zaoferowac - dostalam telefon, ide na rozmowe o prace - jak ja dostane, to psiaki musialyby byc kilka godzin same... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoannaP Posted July 21, 2004 Share Posted July 21, 2004 Ja kiedys tez musiałam zostawić psa na okło 7 dni (w Swarzędzu), Daffi był wtedy młody, około roku. Przy odbiorze podbiegl do nas a za chwilę.... poganał do własiciela hotelu :lol: Okazało sie, że strasznie płakał w kojcu i pan go zabrał do domu, gdzie bawił sie z synem własciciel, biegał swobodnie po ogrodzie i ...wcale za nami nie tęsknił! 8) Zdaję sobie sparwe, ze nie kazdego psa można w ten sposób "przechować", ale kazda izolacja od znanych mu warunków i od właściciela to stres -czasami jednak nie ma wyjścia i wybiera się to, co dla psa najlepsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
00000 Posted July 23, 2004 Share Posted July 23, 2004 Tufi - dziękuję serdecznie :D Miejsce, w któym zamierzam zostawić Pagaja, rzeczywiście nie budzi moich obaw. Czas pokaże, czy się nie myliłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sledz Posted September 12, 2004 Share Posted September 12, 2004 Można znaleść np. w http://www.topoferta.pl/turystyka/?publikacje:28:0 Tylko nigdy nie wiadomo jak będzie wyglądała "opieka". Tak więc lepiej poradzić się na np. forum, może ktoś ma jakieś doświadczenia, albo sam oferuje tego typu "usługi" :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetta Posted November 27, 2004 Share Posted November 27, 2004 Podnosze temacik ;) Znalazlam fajna stronke z hotelami w calej Polsce. Nazwali ten dzial "Przechowywanie zwierzat" :P link Moze komus sie przya ta stronka w przyszosci :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iza_szumielewicz Posted April 18, 2005 Share Posted April 18, 2005 Dorzucam jeszcze sprawdzony przez ze mnie kilkakrotnie hotel pani Hanny Hlebowicz w Klarysewie pod warszawą (Bielawa 9), tel.: (022) 756 43 54. Poprosze Malawaszka o wstawienie zdjęc. Zobaczycie, jak tam czysto, jakie przestronne sa wybiegi, a boksy w zamknietym pomieszczeniu są ogrzewane (zimą temperatura pokojowa). Psy 4 razy dziennie wychodzą na spacer i - uwierzcie mi! - opiekunowie naprawdę się nimi zajmuja (czeszą, bawią się, itd) Tuż przy hotelu jest klinika wet. z aparatem rtg, którą prowadzi syn pani Hani i jego żona. Doba w tym hotelu kosztuje 40 złotych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted April 18, 2005 Share Posted April 18, 2005 a to ten hotel w Klarysewie [img]http://img141.echo.cx/img141/6084/obraz0243pe.jpg[/img] [img]http://img232.echo.cx/img232/2397/obraz0269st.jpg[/img] [img]http://img160.echo.cx/img160/9919/obraz0255qv.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulinasnake Posted July 15, 2005 Share Posted July 15, 2005 Hmmm....Bede malo skromna i polece : [url]http://drugidom.org[/url] Ostatnio co prawda przezylam przygode polegajacym na tym, ze ktos,kiedys mi bliski, usilowal mi zniszczyc interes rozsiewajac falszywe plotki o Drugim Domu. Powiem Wam szczerze, ze nigdy w zyciu sie tak fatalnie nie czulam. Zareagowalam a jakze. A zadowolonych klientow Drugiego Domu, jest wciaz 99,99 proc:) W razie czego sluze namiarami :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kocuria Posted July 23, 2005 Share Posted July 23, 2005 Dziś sprawdziłam hotel dla psów Oaza w Podkowie Leśnej koło Warszawy. Wrażenia łagodnie mówiąc niemiłe. Na dzień dobry pan w półnegliżu z przekrwionymi oczkami, chwiejnymi nóżkami i mocno alkoholowym chuchem (godz. 14), posesja to jeden wielki burdel - walają się puszki po piwie, otoczenie sprawia wrażenie niehigienicznego i brudnego. Psy siedzą w klatkach (dla małych psów rozmiar ok, ale dla dużych zbyt ciasne) w dusznym, cuchnącym budyneczku. Pan był bardzo niezadowolony, że nasz pies nie przyjechał z nami, ale mało go chyba obchodził, bo przez ok. 15 minut potrafił tylko mówić o sobie, jak to go pieski słuchają, czasem pogryzą, że on nie może patrzeć, gdy ktoś przywozi odmierzoną dietę dla pieska, bo przecież taki piesek jest głodny (a nasza piesa właśnie jest na diecie). Pan nie raczył pokazać wybiegu, a jakoś nie chce nam się wierzyć w bajkę o spacerowaniu z psami przez cały dzień. Nawet nie wspomniał o książeczce zdrowia, szczepieniach czy Frontline - jedynie o cieczce. Ogólne wrażenie takie - pijaczek z przestronną posesją w atrakcyjnej okolicy chce sobie dorobić żerując na ludziach, którzy nie zawsze mogą zabrać psa ze sobą w podróż. Strona www ładna - ale to wszystko. :nonono2: :klacz: Nasza piesa była w kwietniu, w Konstancinie u pani Hlebowicz i czuła się tam wspaniale (a my na urlopie ze spokojnym sumieniem). Teraz mamy problem z dostaniem się tam wtedy, kiedy nam zależy (i wcale się nie dziwimy, bo psy tam wracają z merdaniem ogona), ale cóż...poszukamy gdzie indziej. Byle nie w "Ozazie" (sic!) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.