Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Zdjęcia z wczorajszego spacerku, niestety dziś mam odebrać pokarm dla szczeniaczków z oryjen z ulicy Jasnej obok pracy, więc pewnie nie zdążę już na Dolinę, tym bardziej że do 17 w pracy. Ale przynajmniej szczeniaki w schronisku dostaną dobrą karmę, a podobno opłaca mi się jechać bo z 12 kg wora mało co zostało zjedzone...

Bardzo by było miło gdyby nam wszystkim udało się umówić na spacer!

zasępiła się Roksica nad patykiem, nie wiem czy on nie jest przyczyną dzisiejszych porannych wymiotów...

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-4i6_1KUf43c/T1WciC4ofdI/AAAAAAAANqU/pgDRwVm2ipM/s640/IMG_0811.JPG[/IMG]


Niewyraźny dowód na bieganie Igi (rzadkość, ale się zdarza)
niestety Iga wciąż kaszle, ma mieć zwiększoną dawkę furosemidu i dziś iść na osłuchanie...

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-1kyNenTeQlU/T1WcoHxai2I/AAAAAAAANqo/5rBFsvtrbk4/s640/IMG_0839.JPG[/IMG]


Iga nie przepuści żadnego listu do przeczytania....
Roksia też niuchnie, ale nie z takim zapamiętaniem jak Iga

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-ODX4JvzF1hE/T1WcsB0HAUI/AAAAAAAANrE/GQEUiqMitw8/s640/IMG_0847.JPG[/IMG]


Jeden strumyczek już odmarzł

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-jA8AmSe6ASc/T1WctEKevwI/AAAAAAAANrA/nvC2QA6iFAs/s640/IMG_0855.JPG[/IMG]

Igunia woli patrzeć na biegi Roksi niż sie przyłączyć


[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-mNVfX77dfU4/T1Wc5nyjK1I/AAAAAAAANsQ/6hj6pFyL7lI/s640/IMG_0908.JPG[/IMG]

Posted

chętnie bym się do Was przyłączyła :) myślę, że pod względem temperamentu Iga z Dusią by się dogadały :) A Zuza z Roksią przemeblowały by znowu Muchowiec :)

Posted

za każdym razem sobie mówię, że więcej nie męczę Igi, znowu za bardzo nic nie wyszło, lekkie odwodnienie, ale bierze furosemid, ma lekko powiększone węzły chłonne przy kolanach (nawet nie wiedziałam, że takowe są...), węzły chłonne pod pachami nadal spore, ale chyba nie większe, niestety na pewno nie mniejsze...


Serce bez zmian, cały czas od początku pobytu u mnie ma bradykardię, jej rytm serca jest sporo niższy niż powinna mieć, jak misiu w śnie zimowym...
Ale żadne badanie nie wykazało oprócz powiększenia serca jakieś choroby, przetestowano na niej już sporo leków, ale one po niej spływają bez żadnych efektów...

Tak Iguni obiecywałam, że nie będą jej kłuć, oczywiście znowu miala badania krwi, podstawowe i jutro jeszcze biochemia, wątroba i nerki...

Dobrze, że przynajmniej została poczęstowana miseczką chrupek i od razu humorek jej się poprawił. Mnie nie bardzo bo i tak nie wiem dlaczego kaszle, dlaczego ma spuchnięte węzły chłonne już teraz więcej bo doszły kolanowe, dlaczego jest taka wolniutka (może jest flegmatykiem??? Ale czy pies może być flegmatykiem???), dlaczego pomimo usunięcia nowotworu spod oka cały czas lecie jej ropa z oczka...

Umrzeć zdrowym to rzadkość, dwa lata temu dawano jej 1/2 roku życia, ale żyje i jest milusia, każdy dzień jest podarowany, więc może wreszcie dam spokój tym badaniom...

Posted

Niestety dziś na spokojnie obejrzałam oko Igi, usunięty guz zaczął dość gwałtownie rosnąc, dziś wieczorem będę znać wyniki biochemiczne Iguni, będę rozmawiać z jej wetem, czy w takim stanie ją odchudzać????

Muszę się dowiedzieć czy to, że ten guz odrasta pod okiem to jest groźne dla życia, tym bardziej że miała go już w chwili adopcji, tylko bardzo wolno wzrastał..

Posted

[quote name='Istar19']biedna Igunia :( trzymaj się Bożenko .. tyle nieszczęść w takim małym ciałku...[/QUOTE]

ech... ja jednak mam nadzieję że będzie dobrze,
3maj się Bożena!

Posted

Bardzo Wam Wszystkim dziękuję! :loveu:


Obojętnie od diagnozy Igunia ma u mnie dożywocie! mam nadzieje, że usunięcie guza nie przyspieszyło niczego, choć dopiero po zabiegu zaczęły puchnąc jej węzły chłonne, ale może kraczę, oby!

W każdym razie Igunia apetyt ma ogromny, nie ma rzeczy, które jej nie smakują (no może karma na odchudzanie...).

Dziś braciszek zaprosił wszystkie "swoje" kobiety do restauracji wieczorem z okazji Dnia Kobiet (jutro Ania wet. pracuje długo, Ania - moja córka ma dyżur w szpitalu, a ja w schronisku), nie wiem czy będzie mi wypadało pomęczyć dziewczynę brata ale pewnie i tak to zrobię. Wyniki z biochemii dopiero w czwartek wieczorem, ale konsekwencje nawrotu guza pod okiem bardzo mnie denerwują.

Niestety nie wiadomo nigdy co się zrobi dobrze, może mogłam go nie usuwać??? Ale bardzo jej przeszkadzał, nie potrafiła zamknąć oczka, na razie zaczęła jej się dopiero odchylać dolna powieka, ale cholerstwo szybko rośnie i nie wiem jak będzie za miesiąc!

Takiego misiaka, pluszaka, pieszczocha jak Iga to ze świecą szukać, czasami aż jest denerwująca jak patrzy na mnie błagalnie i popiskuje, kiedy wreszcie oderwę sie od klawiatury i zacznę ją miziać.

Ale wiecie jak to jest, tu czasami mam dosyć tego popiskiwania, ale jak mnie tyrpnie łapeczką, spojrzy na mnie błagalnie i już jestem "ugotowana"... :evil_lol:

Posted

Dziś wieczorem wyniki-czekamy na wieści...na dobre wieści...i tak sobie myślę,że jaką byśmy nie podjęły decyzję-co do zdrowia,leczenia i naszych piesków czy nas ludzi-zawsze będą dylematy i "gdybanie".A jak coś przeszkadza ......

Mizanka dla Ślicznotek....

a dla Ciebie Ciociu i słodkich Dziewuszek od moich Facetów-na dwóch i czterech nogach

[IMG]http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSkrvtiBO2ZQlUzdU_r4Jm5Q1W4bw6fSeZ6RK1aUR_Nq0KgJj8q[/IMG]

Posted

[B]wszystkie dziewczynki bardzo dziękują chłopakom!!![/B]

Też czekam z niecierpliwością!
Choć pewnie i tak nic nie wyjdzie. Wczoraj Ania wet. powiedziała, że jak guz zacznie być większy to znowu będzie trzeba go usunąć.

Wczoraj pochwaliłam Igunię przed Anią, że kaszel się zmniejszył, ale w nocy miała znów napad, bardzo wtedy się męczy, wychyla głowę i próbuje łapać powietrze. Ania powiedziała, że py nie mają astmy, ale też reagują na alergeny, kaszlą i się duszą, tylko jakoś to się nazywa inaczej, no i środki antyhistaminowe na psy nie działają. To chyba jedyne wytłumaczenie, bo furosemid, gdyby była woda wokół serca już by działał, a kaszel nic się nie zmienia, ani nie jest większy, ani mniejszy...

Chyba musimy go pokochać i tyle, razem ze wszystkimi chorobami Iguni.

Za to Igunia pieknie reaguje na komendy, zauważyłam przypadkowo, gdy szłam do syna z psami przez miasto. Gdy mówiłam Stój Igunia, w sekundzie się zatrzymywała i jakby przyrosła do ziemi, nie ruszyła się dopóki nie zwolniłam z komendy i nie zrobiłam pierwszego kroku, mój niedosłyszący kochany psiaczek, potem specjalnie zwracałam na to uwagę na spacerze bez smyczy, za każdym razem stawala i czeka az zrobię krok. za to Roksica, wykształcona i po kursie pies towarzysz ma w nosie, że mówię "stój", rwie do przodu aż smycz się pręży, szczególnie gdy widzi kierunek centrum Katowic, czyli spotkanie z Gają...

Nie wiem czy sama się nauczyła na spacerach, czy umiała wcześniej a nie pokazywała, że jest taka uczona...

Na pewno obie ładnie wykonują komendę "do mnie" obie ładnie przychodzą i siadają przede mną, to znaczy Roksica siada, bo Igunia stoi... Iguni nie potrafię nauczyć komendy "siad". ,niby najprostsza, schroniskowce potrafię nauczyć w 3 minuty, ale Iga jest oporna na siadanie. No i hasełko "mizianki" u obu panienek powoduje nagłe kręcenie ogonka i wciskanie głowy pod moje dłonie.

Zauważyłam też bardzo ciekawą rzecz u Roksi, myślałam, że to niemożliwe, ale gdy biegnie naprzód a zawołam skręcamy i daję znak ręką w odpowiednim kierunku to Roksia zatrzymuje się i skręca tam gdzie pokazuję, zauważyłam przypadkowo, ale teraz wiem, że się nauczyła sama, musiałam widocznie parę razy tak pokazać, bo obojętnie gdzie idziemy jak zawołam i odchylę rękę to natychmiast zmienia kierunek.

Nasze psy tylko mówić nie potrafią, ale wiedzą znacznie więcej niż myślimy!!!

Posted

To chyba najciekawsze doświadczenie jak odkrywamy w naszych psiakach po przejściach-coś nowego,jak zaczynają się otwierać,pokazywać co potrafią...uczyć się nowego...

Posted

dziś był spacerek z gają, co prawda mama z Gają rwały do przodu, a ja wciąż zostawałam w tyle z Igunia, ale Roksia sobie pobiegała bo cały czas krążyła między nami. Gaja oczywiście chciała się wykąpać w stawie, przez co została zapięta na smycz na jakiś czas, a Iguni dziś biła rekordy w wolnym chodzeniu, chyba gdybym miała żółwia to szybciej pokonywałabym nasz dzienny dystans...

[url]https://picasaweb.google.com/104632988192741690271/20120311#[/url]

Niby świeciło słońce, ale wiał taki wiatr, że było bardzo zimno

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-n62cO1iKTwA/T1y-4OUNPdI/AAAAAAAANtw/wKSDZ6u-eeI/s640/IMG_0420.JPG[/IMG]

Gaja i Roksia lubią razem biegać

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-3HRpWwGn4QA/T1y-9DWYaxI/AAAAAAAANuQ/qnzHW-iLtTE/s640/IMG_0427.JPG[/IMG]


Na Dolinie jest bardzo dużo błota, myślę że z naszym grupowym spacerkiem jeszcze trochę się wstrzymamy, za tydzień ma być już 19 stopni, na dodatek Dela ma teraz cieczkę, to chyba spotkamy się po jej cieczce???


[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-m8LawcsNUoU/T1y_A9uD_8I/AAAAAAAANuo/Hpz-2IeBHko/s640/IMG_0443.JPG[/IMG]

To jest ukochane zajęcie Igi...
Kopanie to jej pasja, a łapki ma grube i mocne, jak zacznie to nie da rady jej odwołać, trzeba zapiąć na smycz

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-f6fZvDNuprw/T1y_Uf7UAqI/AAAAAAAANwk/A9WO6YldbFI/s640/IMG_0469.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-jZZY0TVpuuM/T1y_XliRfRI/AAAAAAAANww/vjNIJ_MDObs/s640/IMG_0481.JPG[/IMG]

Posted

Gaja jest piękna!

co do spaceru to faktycznie fajnie byłoby poczekać na Dele ...choć to tyyyyye czasu ^^

Skąd ja znam kopanie dołków ...Masza jak zacznie to ja sobie mogę ją wołać i wołać ... a ta głucha ...

Posted

Dostało się Gai za brodzenie po wodzie, oj dostało...

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-AiRmDATfpjM/T1y_bpejxMI/AAAAAAAANxI/oQhVScwJdpU/s640/IMG_0488.JPG[/IMG]

Iga i Roksia jest już bardzo zarośnięta, muszę je podciąć

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-JLnXg4W_6sU/T1y_eySPSHI/AAAAAAAANxg/S97nB5fIbZY/s640/IMG_0493.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-3qEMhZ7ZHgc/T1y_ip0_g1I/AAAAAAAANx4/KjL3oZ1tLEc/s640/IMG_0502.JPG[/IMG]



ucho w górze, nie dlatego że biegnie, ale jest taki silny wiatr

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-Pco_W-emJ5o/T1y_j3BtwoI/AAAAAAAANyA/i42arTC6TKs/s640/IMG_0509.JPG[/IMG]


lewe oczko jest coraz gorsze

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-CD4SIOYzbUE/T1y_mncyVmI/AAAAAAAANyQ/s8wETaO9DQ0/s640/IMG_0513.JPG[/IMG]

Posted

pogoda piękna

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-PhWm4wjbl7k/T1y_qEC6sBI/AAAAAAAANyo/IUvuQHU0ous/s640/IMG_0520.JPG[/IMG]

Roksię bardzo trudno złapać na zdjęciu, cały czas była w ruchu

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-4-Rvw7oUzOY/T1y_s_n1MEI/AAAAAAAANy4/s8PzpaaQXvQ/s640/IMG_0522.JPG[/IMG]

Nawet Gaja ma brudny brzuszek, możecie sobie wyobrazić jak wyglądały brzuszki Igi i Roksi

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-BAMCIahDeNE/T1y_xhddNGI/AAAAAAAANzY/eLfOYNLhkdo/s640/IMG_0538.JPG[/IMG]

takich zdjęć mam parę, ale żadne nie jest wyraźne

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-a8oH-Nkfv6g/T1y_4TlT0wI/AAAAAAAAN0I/jDqtkCEGjA8/s640/IMG_0564.JPG[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...