monika55 Posted January 8, 2012 Author Posted January 8, 2012 Jakże się cieszę. To co zmieniać tytuł? Quote
kingula Posted January 8, 2012 Posted January 8, 2012 Zmieniać :) Noc minęła w porządku, Sony spał na kanapie :) Nie nabrudził, nic nie pożarł. Kilka razy warknął - podczas głaskania, capnął też lekko mamę kiedy zwróciła mu uwagę żeby nie siusiał na framugę (po jedzeniu ma taki odruch, że natychmiast chce gdzieś siknąć :) ). Rodzice nie boją się psów, nic sobie z jego warkotów nie robią, ale trzeba go obserwować. Dziś chyba będzie kąpiel, Sony ma strasznie zbitą sierść, jest mu gorąco bo skóra nie oddycha, trzeba go też odpchlić i zabezpieczyć przed kleszczami, więc chyba nie ma na co czekać. Rozmawiałyśmy też z mamą o kastracji i obie jesteśmy zdania, że trzeba go ciachnąć jak najszybciej :) Powinien po niej spokornieć. Mama od przyszłego weekendu zaczyna ferie, więc pewnie na poniedziałek się zapiszemy na zabieg. Sony jest strasznie pocieszny, taki trochę jeszcze zagubiony, nie bardzo wie, gdzie ma leżeć, choć zazwyczaj wybiera kanapę. Zjadł trochę śniadanka, generalnie jest mu gorąco, musi się "przestawić", może stąd tez mniejszy apetyt. Quote
shanti Posted January 8, 2012 Posted January 8, 2012 Żeby skończyło się tylko na warkocie to będzie dobrze. Uważajcie przy kąpieli. Quote
kingula Posted January 8, 2012 Posted January 8, 2012 rozmawiałam ze znajomą behawiorystką, mówi że są dwie opcje :) Albo Sony zachowuje się tak ze strachu i niepewności albo jest to agresja wynikająca z trudnego charakteru, dominacji. Najłatwiej to stwierdzić oceniając czy pies np. lekko capnie, czy poważnie gryzie. Pierwsza opcja rokuje dobrze, druga niestety nie. Zaraz jadę go kąpać :) Quote
shanti Posted January 8, 2012 Posted January 8, 2012 Czyli czas przyniesie odpowiedź. Powodzenia! Quote
szafra Posted January 8, 2012 Posted January 8, 2012 Ja też żałuję, że się z Tobą nie spotkałam Kingula! Życzę Wam powodzenia i oby Sony zniósł dobrze kąpiel i był grzeczny! Quote
kingula Posted January 8, 2012 Posted January 8, 2012 Sony wyzwierzył się dziś na tatę, gdy ten chciał przymierzyć mu nowy kaganiec, nie ugryzł bo tata się odsunął, nie wiadomo czy by dziabnął czy tylko straszy. Przed kąpielą poszłyśmy z nim i mamą na dłuższy spacer, Sony zapoznał się z kilkoma pieskami- jest bardzo grzeczny :) Później na klatce zdecydowanie założyłam mu kaganiec, nawet nie piknął- ale na klatce jest jeszcze trochę zestresowany. I prosto z dworu poszliśmy do wanny :) Wstawiłam go- był grzeczny, w wannie stał b. spokojnie, mydliłam go kilka razy. Po wyjściu z wanny dał się wyczesać i wysuszyć- już bez kagańca. Później wskazałam mu jego miejsce, dostał kość w nagrodę i poszedł grzecznie spać. Treser zabronił wchodzenia na kanapy, mamy wyznaczyć mu jasne reguły :) Aparatu zapomniałam, ale jadę rano do mamy na dyżur więc już go zabiorę. Sony zostaje jutro po raz pierwszy sam, 1,5 godz, ja dojadę o 9 i idziemy na spacer do lasu połączony z dalszym czesaniem :) Quote
shanti Posted January 8, 2012 Posted January 8, 2012 Trzymam bardzo mocno kciuki.:lol: Niepokoją mnie te jego zapędy, ale mam nadzieję że to jeszcze stres i niepewność. Quote
sylwija Posted January 8, 2012 Posted January 8, 2012 ja myślę, że będzie coraz lepiej :) i mocno za to trzymam kciuki :) a ja wszędzie szukam pomocy dla psiaka, którego znalazłam potrąconego i zostawionego na poboczu :( - [URL="http://www.dogomania.pl/threads/220538-potr%C4%85cony-i-zostawiony-na-pewn%C4%85-%C5%9Bmier%C4%87-%28"]http://www.dogomania.pl/threads/220538-potr%C4%85cony-i-zostawiony-na-pewn%C4%85-%C5%9Bmier%C4%87-%28[/URL] Quote
Atrisko Posted January 8, 2012 Posted January 8, 2012 To też dobrze że już czyściutki...a reguły warto określać już na początku...Trzymam kciuki ...ja dalej wierzę,że to charakterny psiak który tylko "trochę udaje"... Quote
monika55 Posted January 9, 2012 Author Posted January 9, 2012 On jeszcze niepewny, tyle zmian, tyle się dzieje. Trafił w doświadczone ręce to będzie dobrze. Quote
monika55 Posted January 10, 2012 Author Posted January 10, 2012 Co słychać? Że tak nieśmiało zapytam. Quote
kingula Posted January 10, 2012 Posted January 10, 2012 Wszystko w porządku :) Sony z niepewnego psa zamienia się w szczęśliwego miśka :) Pysk mu się już pięknie śmieje :) Agresja już właściwie nie występuje, Sony jest strasznie spragniony miłości i to chyba wygrywa z lękiem. Dziś nastąpiło zapoznanie z moimi suczkami i synkiem. Z suczkami ok, Tosię molestował seksualnie, z Daszą się bawili. Adasia także zaakceptował bez problemu, odnosił się do niego grzecznie i z szacunkiem :) Rodzice są w nim strasznie zakochani, on w nich chyba już też. Dziś został "odkleszczony", za kilka dni odrobaczanie a później już kastracja. Mam fotki, muszę je zmniejszyć i wgrać na serwer :) Quote
Atrisko Posted January 10, 2012 Posted January 10, 2012 Kingula myślę,że po cichutku możemy Ci pogratulować...odwagi i decyzji...i tego że Sonemu przywróciłaś wiarę w człowieka dając mu dom i miłość...:loveu: Quote
monika55 Posted January 10, 2012 Author Posted January 10, 2012 Bo on już wie że to jego dom. One /psy/ zawsze wiedzą. Quote
kingula Posted January 10, 2012 Posted January 10, 2012 Witajcie, to ja- Sony to ja pierwszego dnia, w nowym domku [IMG]http://images35.fotosik.pl/1117/cdaf25443c7bcc6b.jpg[/IMG] a to ja- trzeciego dnia, czyli dzisiaj [IMG]http://images39.fotosik.pl/1251/c46f98fb26b43644gen.jpg[/IMG] to jest mój kocyk a tam jest kuchnia, w której mieszkają moje miski :) [IMG]http://images38.fotosik.pl/1294/6260bf08750ca989gen.jpg[/IMG] siedzę i czekam na koleżanki, mają dziś przyjechać [IMG]http://images50.fotosik.pl/1314/7ee4f32ec1fdd40c.jpg[/IMG] no i są- to jest Daszeńka a na fotelu widać Tosię [IMG]http://images50.fotosik.pl/1314/e6ec04c3bc794037gen.jpg[/IMG] Tosię wycałowałem po uszkach [IMG]http://images49.fotosik.pl/1258/ef25301aab8a19cegen.jpg[/IMG] każdy powiedział kilka słów o sobie :) [IMG]http://images40.fotosik.pl/1296/c78981c6944c10d2gen.jpg[/IMG] a to jest moja pani [IMG]http://images47.fotosik.pl/1305/488e5f2e4e8e48fbgen.jpg[/IMG] mówi, że jest moją mamą [IMG]http://images49.fotosik.pl/1258/f3811b590a56a501gen.jpg[/IMG] chyba ją kocham :) [IMG]http://images46.fotosik.pl/1262/7e24ac31923e8f27gen.jpg[/IMG] :) [IMG]http://images47.fotosik.pl/1305/9d94b8d91938c7cc.jpg[/IMG] pozdrawiam wszystkich, którzy pomogli mi wydostać się ze schroniska, wierzyli we mnie i kibicowali mi :) [IMG]http://images39.fotosik.pl/1251/7c412fdb26699ce4.jpg[/IMG] pora spać! [IMG]http://images50.fotosik.pl/1314/6c2e000dbc21981agen.jpg[/IMG] Quote
shanti Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 Dziękuję Wam! Pieknie! Łezka mi się w oku zakręciła, nie powiem. Quote
kingula Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 I nam się kręci kiedy na niego patrzymy. W swoim trzyletnim życiu dwa razy zmieniał właściciela a mimo wszystko tak dobrze i szybko odnalazł się u nas, tak się stara - to naprawdę widać :) Quote
szafra Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 (edited) [quote name='kingula']I nam się kręci kiedy na niego patrzymy. W swoim trzyletnim życiu dwa razy zmieniał właściciela a mimo wszystko tak dobrze i szybko odnalazł się u nas, tak się stara - to naprawdę widać :)[/QUOTE] I mnie się kręci nie jedna łza, ech ... Widać, że Sony szczęśliwy. Cudowny widok uśmiechniętego pycholka. Mama to chyba w nim zakochana ... Musze podziękować FredziaFredzia:loveu:, bo dzięki niej (założyła wątek zbiorczy Samoyedom) Sony został wypatrzony przez Kingulę :evil_lol::evil_lol:... i Monice55 za watek Sonego :loveu::loveu:. Kingula tak się cieszę, że Sony jest u Was. Edited January 12, 2012 by szafra Quote
UBOCZE Posted January 12, 2012 Posted January 12, 2012 Piękne wieści!!!:lol::lol::lol: Serdeczności dla nowego domu!:lol: Powodzenia, białasku!:lol: Quote
madzik770 Posted January 12, 2012 Posted January 12, 2012 weszłam tu od Rockusia...piękny psiak:) Quote
kingula Posted January 12, 2012 Posted January 12, 2012 Pozdrowienia od Sonego, u nas nic złego się nie dzieje :) Sony pięknie się adaptuje, nie protestuje zostając sam w domu, zna już wszystkie trasy spacerów i bardzo ich pilnuje, nie sposób nakłonić go do innej drogi :) Troszkę niego niejadek, je malutko, bez entuzjazmu, ale mieści się w normie :) Dziękujemy za miłe słowa, niebawem zrobię nowe fotki, może z jakiegoś spacerku tym razem. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.