bira Posted January 3, 2012 Share Posted January 3, 2012 Co słychać u Tumisia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tobciu Posted January 3, 2012 Share Posted January 3, 2012 Czesc, wrocilam po tygodniu na watek chlopaka, a tu takie wiesci :) Na FB wydarzenie sie zakonczylo ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted January 3, 2012 Share Posted January 3, 2012 Super! Ale się cieszę :-) Tumisiu zaczynasz nowy etap w swoim życiu :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olenka_f Posted January 3, 2012 Share Posted January 3, 2012 dzwoniłam, nie wytrzymałam Tumiś jest zdenerwowany ale będzie dobrze troszkę płacze ale pewnie za chwilę będzie już wiedział że to dom i jego ludzie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted January 3, 2012 Share Posted January 3, 2012 Nie dziwię się to przecież nowi ludzie jeszcze gdzieś go zabrali wszystko nowe i nieznane. Ale będzie dobrze :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bira Posted January 3, 2012 Share Posted January 3, 2012 Pewnie, że będzie dobrze. W domku nie może być inaczej. Musi mieć tylko czas, żeby się oswoić z sytuacją :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fonia123 Posted January 3, 2012 Author Share Posted January 3, 2012 Tumiś już jest w swoim nowym domku :) Podróż zniósł bardzo ładnie. Na początku trochę popłakał i pokręcił się, ale potem już grzecznie leżał. Podnosił się tylko jak mocno zwalniałam - najwyraźniej woli jeździć szybko ;) W domku jamniczkę całkiem olał i zajął się zwiedzaniem mieszkania. Potem zjadł z apetytem i został zamknięty w klatce, żeby mógł odpocząć i wyluzować się. To był dla niego ciężki dzień. Opuścił ludzi, których bardzo pokochał. Miejmy nadzieję, że nas niebawem też pokocha i że będzie w stolycy baaardzo szczęśliwy :D zdjęcia słabe. za kilka dni zrobimy my sesję na spacerku :) [img]http://i1130.photobucket.com/albums/m533/fonia123/_tumisIMG_9637.jpg[/img] [img]http://i1130.photobucket.com/albums/m533/fonia123/_tumisIMG_9640.jpg[/img] [img]http://i1130.photobucket.com/albums/m533/fonia123/_tumisIMG_9642.jpg[/img] [img]http://i1130.photobucket.com/albums/m533/fonia123/_tumisIMG_9656.jpg[/img] [img]http://i1130.photobucket.com/albums/m533/fonia123/_tumisIMG_9658.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bira Posted January 3, 2012 Share Posted January 3, 2012 Ale chudziaczek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ilonajot Posted January 3, 2012 Share Posted January 3, 2012 no niestety ... wszystko depresja :( Nie pamietam Tumisia innego. Choc dostawal nawet wieksze porcje jedzenia. Fonia, zmien tytul watku ;) teraz tylko jeszcze musimy wypromowac nasza Tine, amstaffke, ktora NAPRAWDE nie ma szczescia w zyciu :( na ten moment ona jedyna zostala w schronisku z TTB. Zaesze tak jest - wszytkie inne ida do domu, a Tinka zostaje .... choc jest tak samo "ludzkim" psem jak Tumis! i ma dopiero 5 lat, wiec nie jest ani stara, ani chora Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Secia Posted January 4, 2012 Share Posted January 4, 2012 [quote name='tobciu']Czesc, wrocilam po tygodniu na watek chlopaka, a tu takie wiesci :) Na FB wydarzenie sie zakonczylo ?[/QUOTE] Tumis ma dzialajce wydarzenie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fonia123 Posted January 4, 2012 Author Share Posted January 4, 2012 Tumiś nie najlepiej zniósł noc. Płakał i 2 razy wydostał się z klatki. Skończyło się tym, że brat Ani spał z nim w klatce. Trzymajcie kciuki, żeby chłopczyk się ogarnął szybko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted January 4, 2012 Share Posted January 4, 2012 [quote name='fonia123']Tumiś nie najlepiej zniósł noc. Płakał i 2 razy wydostał się z klatki. Skończyło się tym, że brat Ani spał z nim w klatce. Trzymajcie kciuki, żeby chłopczyk się ogarnął szybko...[/QUOTE] Tumiś, chłopie, nie rób jaj!:roll: Wierzę, że to tylko chwilowe i wkrótce poczuje się dobrze w nowym domku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ilonajot Posted January 4, 2012 Share Posted January 4, 2012 [quote name='martasekret']Tumiś, chłopie, nie rób jaj!:roll: Wierzę, że to tylko chwilowe i wkrótce poczuje się dobrze w nowym domku[/QUOTE] na pewno niedlugo to minie. Tumis w schronisku mial bardzo dobra opieke. bardzo zzyl sie z opiekunami i jedna wolontariuszka, ktora zajmowala sie tylko nim. chodzil codziennie na spacerki, czekal na nie. a jego poprzedni wieloletni wlasciciel wiadomo jaki byl. wiec przyzwyczail sie chlopak do dobrego, niczego lepszego przedtem nie zaznal ................. wiec to nie dziwota, ze kazda zmiana bedzie dla niego troche szokiem. to nie pierwszy taki przypadek. byly juz przypadki, ze psy zaraz po adopcji uciekaly od nowo upieczonych wlascicieli z powrotem do ... schroniska! Olenka mawia w takich sytuacjach: "chyba trzeba zaczac te psy glodzic i bic" i cos w tym jest :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted January 4, 2012 Share Posted January 4, 2012 [quote name='Ilonajot']na pewno niedlugo to minie. Tumis w schronisku mial bardzo dobra opieke. bardzo zzyl sie z opiekunami i jedna wolontariuszka, ktora zajmowala sie tylko nim. chodzil codziennie na spacerki, czekal na nie. [B]a jego poprzedni wieloletni wlasciciel wiadomo jaki byl.[/B] wiec przyzwyczail sie chlopak do dobrego, niczego lepszego przedtem nie zaznal ................. wiec to nie dziwota, ze kazda zmiana bedzie dla niego troche szokiem. to nie pierwszy taki przypadek. byly juz przypadki, ze psy zaraz po adopcji uciekaly od nowo upieczonych wlascicieli z powrotem do ... schroniska! Olenka mawia w takich sytuacjach: "chyba trzeba zaczac te psy glodzic i bic" i cos w tym jest :D[/QUOTE] wiadomo coś więcej o tym typie, oprócz tego, jak potraktował Tumisia na stare lata...? tzn posiadacie wiedzę na ten temat, jak mijało mu życie u boku tego faceta, jak był traktowany? boi się podniesionej ręki czy głosu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ilonajot Posted January 4, 2012 Share Posted January 4, 2012 nie boi sie. bardzo chetnie wsiada do samochodu. jest karny, zna komendy. ale nie wiemy, jak wygladalo jego zycie przedtem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natalia_aa Posted January 4, 2012 Share Posted January 4, 2012 [quote name='Ilonajot']teraz tylko jeszcze musimy wypromowac nasza Tine, amstaffke, ktora NAPRAWDE nie ma szczescia w zyciu :( na ten moment ona jedyna zostala w schronisku z TTB. Zaesze tak jest - wszytkie inne ida do domu, a Tinka zostaje .... choc jest tak samo "ludzkim" psem jak Tumis! i ma dopiero 5 lat, wiec nie jest ani stara, ani chora[/QUOTE] Kochani a Diana znalazła nowy domek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ilonajot Posted January 4, 2012 Share Posted January 4, 2012 [quote name='natalia_aa']Kochani a Diana znalazła nowy domek?[/QUOTE] TAK!!! przed swietami :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted January 4, 2012 Share Posted January 4, 2012 Będzie dobrze Tumiś potrzebuje czasu aby znowu zaufać kolejnemu człowiekowi, żeby uwierzyć że tu też będzie kochany, przytulany ..... Będą spacerki i zabawa, że to też dobrzy i prawdziwi ludzie :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buell Posted January 4, 2012 Share Posted January 4, 2012 [quote name='martasekret']wiadomo coś więcej o tym typie, oprócz tego, jak potraktował Tumisia na stare lata...? tzn posiadacie wiedzę na ten temat, jak mijało mu życie u boku tego faceta, jak był traktowany? boi się podniesionej ręki czy głosu?[/QUOTE] Ja Tumisia widzialem raptem kilka razy ale podniesionej ręki [fakt - byla w niej sznurkowa zabawka] się nie bal; glosu na psy to ja nie podnoszę więc tu nie pomogę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Secia Posted January 5, 2012 Share Posted January 5, 2012 Tumisalaw ogarniaj sie predko o korzystaj z dobrodziejstw miekkiej podusi pod kaloryferem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tobciu Posted January 5, 2012 Share Posted January 5, 2012 ogarnie sie z pewnoscia :) trzeba dac mu pare dni. To juz DS ? czy DT ? Bardzo sie ciesze. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Secia Posted January 6, 2012 Share Posted January 6, 2012 z tego co zrozumiałam do BDT ale wiedzą, że nie będzie łatwo wyadoptować chłopaka i liczą się z tym, że zostanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted January 6, 2012 Share Posted January 6, 2012 Tumisiu będzie dobrze , wiem że tych ludzi też pokochasz :-) [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-olbqeRBMRWM/TwbN5sIXrAI/AAAAAAAAHD0/Q_l7SnUm794/s400/6e3bfafdcc9837909b4848793abe8229_th2.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ilonajot Posted January 6, 2012 Share Posted January 6, 2012 [quote name='Secia']z tego co zrozumiałam do BDT ale wiedzą, że nie będzie łatwo wyadoptować chłopaka i liczą się z tym, że zostanie.[/QUOTE] dokladnie tak jest :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fonia123 Posted January 6, 2012 Author Share Posted January 6, 2012 Tumiś powoli się ogarnia :) Wczoraj psy zostały same na 4 godziny - Tumiś był zamknięty w klatce, ale po powrocie został przyłapany w łóżku zawinięty w kołderki ;) Klatka raczej nie stanowi dla niego żadnej przeszkody, ale jamnik przeżył, także wszystko jest w porządku póki co :) Apetyt dopisuje, ale tylko na mięsko i warzywka. Sucha karma jest blee. Mama Ani stoi nad garami, żeby Tumisławowi dogodzić :) Jutro, jak będzie w miare pogoda, to wybierzemy się na dłuższy spacer do lasu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.