Istar19 Posted June 29, 2012 Author Posted June 29, 2012 a może na piękny uśmiech? [img]https://lh3.googleusercontent.com/-yraZyzpmCo0/T-ytXHxOnuI/AAAAAAAAURQ/9iRI3XEv8Ns/s640/IMG_4478.JPG[/img] nie ..ja myślę , że mina sczeniaczka jest o wiele lepsza! [img]https://lh4.googleusercontent.com/-lOt9XemF2Fw/T-ytcy1AJLI/AAAAAAAAURs/EH3aH6gn81w/s640/IMG_4485.JPG[/img] może lepiej im przemówić do rozsądku? bo oni są w mniejszości ..nas jest piątka głodnych psów! [img]https://lh5.googleusercontent.com/-7cXjwufUzhs/T-ytdeHbU1I/AAAAAAAAUR4/tJile70pjSY/s640/IMG_4486.JPG[/img] z drugiej strony, ładny uśmiech zawsze działa [img]https://lh5.googleusercontent.com/-PirssCWeHyQ/T-ytfvpO77I/AAAAAAAAUSQ/ePw58SNKGHo/s640/IMG_4488.JPG[/img] i słodka minka też [img]https://lh6.googleusercontent.com/-IPda_YDI7s8/T-ytg2leFpI/AAAAAAAAUSU/xiJQ8NtrgNE/s640/IMG_4489.JPG[/img] cdn Quote
Istar19 Posted June 29, 2012 Author Posted June 29, 2012 ja też, ja też tak potrafię! [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-tqHU-k60NwA/T-ythmMDYkI/AAAAAAAAUSg/GBYFza7VBx0/s640/IMG_4490.JPG[/IMG] a gdzie Holi? a Holi jednak wybrała sport... [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-dwaZNU7Ftt4/T-ytivND22I/AAAAAAAAUSk/wB5lsmYBamg/s640/IMG_4491.JPG[/IMG] jedna mina sczeniaczka jest nie do odparcia, a dwie to już lekka przesada [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-pxjA6WjsGR4/T-ytjPfYZ4I/AAAAAAAAUSw/936NEIkGIjQ/s640/IMG_4492.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-y6o-Loidv9M/T-ytj2lUjTI/AAAAAAAAUS4/QSs14WX2N2E/s640/IMG_4493.JPG[/IMG] [img]https://lh4.googleusercontent.com/-E62Qu4YMZrA/T-ytkR5yqJI/AAAAAAAAUTA/tRd9Cj3tYy0/s512/IMG_4495.JPG[/img] cdn Quote
Istar19 Posted June 29, 2012 Author Posted June 29, 2012 wielki uroczy nochal [img]https://lh6.googleusercontent.com/-1XkrPTBWsjo/T-ytluzD33I/AAAAAAAAUTE/p-0LIEspnrA/s640/IMG_4496.JPG[/img] a na koniec Masza wśród zieleni :) [img]https://lh4.googleusercontent.com/-mBPJnSZ4aic/T-ytmH0PS2I/AAAAAAAAUTQ/PrPXFyF7P5s/s640/IMG_4499.JPG[/img] jednym zdaniem - Miło było, kiedy powtórka?:) mam wolną środę ! Quote
Ty$ka Posted July 1, 2012 Posted July 1, 2012 Jakie wspaniałe fotorelacje :loveu: Jasper ma rewelacyjną obróżkę :) Widzę, że przygód pieski miały aż nadto... ale jestem ciekawa zakończenia historii: czy udało im się coś od Was "upolować" czy musiały głodne zrezygnować z łowów? :lol: Quote
Patik Posted July 1, 2012 Posted July 1, 2012 [url]https://lh4.googleusercontent.com/-lOt9XemF2Fw/T-ytcy1AJLI/AAAAAAAAURs/EH3aH6gn81w/s640/IMG_4485.JPG[/url] jaka minka [url]https://lh5.googleusercontent.com/-pxjA6WjsGR4/T-ytjPfYZ4I/AAAAAAAAUSw/936NEIkGIjQ/s640/IMG_4492.JPG[/url] a tutaj nie da się oprzeć :) Quote
Istar19 Posted July 1, 2012 Author Posted July 1, 2012 (edited) bardzo się cieszę że fotorelacja przypadła wam do gustu :) ja za to jestem dumna z mojego zwykłego aparatu bo czasem przechodzi samego siebie i robi piękne zdjęcia :D a jest biedak już trochę przepracowany ...za 1.5 miesiąca miną cztery lata od kiedy jest ze mną, przez te trzy lata zrobił ..no właśnie ..zgadujecie [B]- ile zdjęć zrobił mój aparat (za moim udziałem oczywiście) przez trzy lata naszego wspólnego życia? [/B]- błąd statystyczny to 100 zdjęć :) (ewes, saphira wy nie podpowiadajcie :P) jak ktoś zgadnie w nagrodę może dam jakieś stare opowiadanie - tak by urozmaicić wątek :) a co dalszej części już bez zdjęć Dela, Jasper, Zuzia i Masza doczekali się smakołyków pod postacią psiej karmy marki Bozita (Masza z Holi mają ją na co dzień ale i tak jako smakołyk i nagroda się sprawdza ^^), psich dropsów o smaku czekoladowym i jogurtowym oraz jakiś suszonych pasków co cuchną jak obora, ale psy je uwielbiają :) No ja się po prostu nie mogłam oprzeć i musiałam dać prawie wszystko co miałam tym sępom ...bo jak nie dać? A Holi nie dostała prawie nic ..bo jak była pora "karmienia" ona ciągle pływała w kółko i szukała nieszczęsnego patyka, który dryfował ku środkowi niewielkiego jeziorka ...Pływała - wracała na brzeg - szukała wzrokiem patyka, a kiedy go wypatrzyła znów płynęła w jego kierunku ..Ale ..ale zawsze gdzieś gubiła kurs po drodze i mijała się z kijkiem ^^ w końcu biedna musiała zrezygnować z poszukiwań bo się już zbieraliśmy ...ale szybko się otrząsnęła po stracie, odkryła bowiem, ze wokoło jest lasek i MNÓSTWO gałązek leży niechcianych i zapomnianych :D a dziś miałyśmy wieczorem iść do lasu, znaczy późnym popołudniem, po mojej pracy ..i co ..plany w łeb wzięły po ja zamiast z pracy wyjść o 17.30 wyszłam o 19.20!! a jeszcze chcieli bym była do 20 ...kazałam im się wypchać ..znaczy nie dosłownie, powiedziałam, ze już muszę iść i koniec ..i tak prawie dwie godziny dłużej byłam w pracy :mad: z planów nici ...byliśmy za to na łące i obserwowaliśmy nadchodzącą burzę - pięknie grzmiało, a pioruny to dopiero było coś! co dziwne Holi z Maszą jak są na spacerze W OGÓLE nie zwracają uwagi na burzę ...a jak tylko wchodzimy do domu i ciągle grzmi to Holi już szuka miejsca do schowania albo się do mnie klei ....czy ktoś to rozumie? Burza była piękna i głośna ...przed deszczem, dosłownie kilak minut, zdarzyliśmy wrócić do domu. Nawałnica zrobiła się taka że myślałam że prąd wywali ..ale na szczęście nic takiego się nie stało - gdyby poszły nasze korki to do jutra wieczór byłabym bez prądu bo Patryka nie ma, a korki to ja raz w życiu wymieniałam ^^ a jutro znów praca ..ale rano wybierzemy się na dłuższy spacer ...to jest plan :) we wtorek praca, a w środę wolne!! w czwartek przed pracą wykąpie Maszę ...nie może w sobotę straszyć swoim smrodkiem :D a ja od czwartku nie cierpię pszczół ...ja im NIC nie zrobiłam, a takie dwa małe kamikaze mnie użądliły i teraz mam dość duży czerwono - fioletowy placek na nodze oO nie mówiąc o tym, ze jest ciągle trochę spuchnięta ...mam nadzieje że do soboty to zejdzie - bo jak ja będę wyglądać ?:D Edited July 3, 2012 by Istar19 Quote
Istar19 Posted July 1, 2012 Author Posted July 1, 2012 a z kociej beczki ..Sol jest dziwna ..w te największe upały w najlepsze śpi na parapecie w pełnym słońcu ...albo na podłodze ale w plamach słońca ...prawdziwy tygrys z piekła rodem gorąc jej nie straszny :D ale dziś się na mnie rano zdenerwowała ...głaskałam ją delikatnie kiedy spała, przewróciła się na plecy i wywaliła brzuch - to myślę, dobrze jej - i dalej głaskam ..a ta jak mnie nie pacnęła łapą, jak nie capnęła zębami .. normalnie szok ..a potem siedziała patrząc się na mnie i DYSZAŁA jak pies ..z otwartym pyszczkiem, ale bez wywalonego jęzora;) tylko przez chwilkę, potem wstała obrażona i poszła spać na druga stronę kanapy^^ a drugi dowód na to, że Sol to dziwny kot - nawałnica taka że wieje i grzmi tak aż własnych myśli nie słychać, a Sol w najlepsze leży na parapecie i obserwuje błyskawice na ciemnym niebie ..a gdy uderzyło tak, że nawet mi serce podskoczyło to Solka tylko zamrugała, ziewnęła i dalej leżała niczym sfinks ...cicha i tajemnicza ... Nieustraszony kot, co? szkoda tylko że dla większości gości to kot widmo :D bo jak tylko się zjawiają u nas to Solka zaszywa się w skrzyni kanapy i nie wyściubia nosa. a teraz w cale nie schłodzonej atmosferze idziemy spać..pod kocem ..ale z dwoma futrzakami które nie kumają że jak jest ciepło to w zasadzie lepiej jakby spały kawałek dalej na łóżku ..bo tak to mam dodatkowe kocyki ....i z trzecim futrzakiem przy poduszce ...bo wiadomo że alergeny (wrogów) trzeba mieć jak najbliżej siebie - co by ich z oczy nie stracić ... ale Solka tak rzadko ze mną śpi że jej nie wyganiam :) Quote
ewes Posted July 2, 2012 Posted July 2, 2012 oj Marzena do wesela się zagoi :p a burza faktycznie świetna była ;) aparat to prawie jak członek rodziny... :D Quote
Istar19 Posted July 2, 2012 Author Posted July 2, 2012 no własnie co do tego "wesela" to ja pewna nie jestem ;) Quote
Ty$ka Posted July 2, 2012 Posted July 2, 2012 To Twój aparat przy naszym jest dopiero gówniarzem :lol: - nasz ma 8 lat ;P. Niech zgadnę... w ciągu tych 3 lat zrobiłaś nim coś koło 1000 zdjęć ;). A Sol... widocznie się opala :D Albo ładuje akumulatorki na słońcu ;). Quote
Istar19 Posted July 2, 2012 Author Posted July 2, 2012 gówniarzem jest ..owszem, ale z wielkim zapasem doświadczenia i mnóstwem nie zawsze fajnych przeżyć :) zdjęć zdeczkooo więcej, zgadywać dalej :D Quote
maciaszek Posted July 2, 2012 Posted July 2, 2012 Obstawiam około 45 tysięcy zdjęć :eviltong:. Choć i to może być za mało ;). Quote
Ty$ka Posted July 2, 2012 Posted July 2, 2012 45 tys. zdjęć? Czy to nie za dużo :lol: ? Mhmm... w takim razie obstawiam 10 tys. :D Quote
Istar19 Posted July 2, 2012 Author Posted July 2, 2012 Ty$ka nie doceniasz mnie i mojego aparatu :D Maciaszku blisko ...bardzo blisko, bo na komputerze to trochę ich mniej ;) Quote
Patik Posted July 3, 2012 Posted July 3, 2012 ja zgadnę dużo,bardzo dużo tak co najmniej 40-60 tys , ja przez 6 miesięcy zrobiłam ok5 tysięcy Quote
Istar19 Posted July 3, 2012 Author Posted July 3, 2012 Patik bliżej tej pierwszej granicy ;) zdjęć zrobiłam więcej - jako że nie każde się nadawło do użytku to zostało ok 39 tys :) chyba powinnam spasować trochę ^^ dzięki za udział w zgadywance :) opowiadanie jak ktoś będzie chciał poczytać będzie przed 15 :) teraz biorę się za porządki ..w piątek goście już będą a ja mam w mieszkaniu sajgon :diabloti: Quote
Ty$ka Posted July 3, 2012 Posted July 3, 2012 Nie to, że nie doceniam, ale nie umiem wyobrazić sobie taką ilość zdjęć w tak krótkim czasie ^^ Jesteś bardzo zdolna. :P Quote
Istar19 Posted July 3, 2012 Author Posted July 3, 2012 [LEFT][SIZE=4][FONT=georgia]Obiecane opowiadanie ...chyba go tu nie dawałam :)[/FONT][/SIZE][/LEFT] [CENTER][FONT=georgia][SIZE=4] „ZamekMgły”[/SIZE][/FONT][/CENTER] [FONT=Arial][SIZE=3] Biegła przez las, wszędzie unosiła się gęsta mgła. Las przywodził namyśl stary cmentarz. Drzewa pokrzywione niczym zniszczone krzyże,każde wzniesienie wyglądało jak zapomniana przez czas i świat mogiła. Ona jednak tego nie widziała, nie wiedziała jak znalazła się w lesie.Bała się. Coś za nią podążało. Słyszała kroki, a pomimo tego, że sama biegła, one zdawały się stąpać spokojnie, bezpośpiechu. Nie zawsze z tyłu...czasem były z boku, czasem przed nią.Zdawały się być wszędzie. Jak mgła. Kroki z mgły...przypomniałasobie starą legendę o zamku, z którego nikt nie wracał. Rządził w nim człowiek bez wieku, żyjący od początków świata. Zamek wyłaniał się w mgliste dni, tam gdzie zbłąkała się ludzka istota, taka jak ona...Nie! Nie może tak myśleć, to tylko potęgujejej strach. Kroki są coraz bliżej. Nie ma już siły dłużej biec.Musi odpocząć. Musi. Nie może. To coś ją złapie. Co tu robi?Znikąd pomocy. Wszystko milczy, tylko kroki rozbrzmiewają w ciszy.Zamek. Mówią, że ludzi zatrzymuje tam czas, nie żyją, choć nieumarli. Ale skąd to wiadomo? Skąd to ludzie wiedzą skoro nikt stamtąd nie wrócił? Kroki, znów są bliżej. Biegnie coraz wolniej. Ból rozsadza jej pierś, każdy kolejny oddech staje się udręką. Zahaczyła o coś nogą. Upadła. Próbowała wstać lecz jej stopa się o coś zaplatała. Kroki stały głośniejsze....Nagle nastała Cisza...nikt nie nadchodził? Po chwili poczuła czyjś wzrok na sobie, palący niczym ogień. Odwróciła się powoli....Ciemność...krzyk umarł zanim się narodził.[/SIZE][/FONT] [CENTER][FONT=Arial][SIZE=3]*[/SIZE][/FONT][/CENTER] [FONT=Arial][SIZE=3] Gdzie jest? Co się stało? Co...[I]Las, mgła, szaleńczy bieg,postać...[/I]człowiek? Kim był? Chciała otworzyć oczy. Nie potrafiła. Jej myśli na powrót zaczęły błądzić.[I] Kim jestem?[/I]Idris, Idris z domu Frey. Musi się skupić. Ale to potęguje ból głowy. Powoli zbierała myśli w całość. Czy to był sen? Czy naprawdę goniły ją kroki z Mgły? Otworzyła oczy. Pierwsze co pomyślała to, to że leży pod gołym niebem i widzi gwiazdy, po chwili zorientowała się, ze to tylko gwiaździste odbicie nieba na suficie wysokiej komnaty. Rozejrzała się. Leżała w dużym łózko z czterema kolumnami, w niewielkim pokoju stała jeszcze drewniana skrzynia, a na ścianie wisiał obraz przedstawiający srogo wyglądającego mężczyznę. Miał zadarty nos, czarne,wrogo spoglądające oczy, ciemne, długie włosy i ostre rysytwarzy. Odwróciła wzrok. Miała wrażenie, ze oczy są żywe. [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3] Z komnaty wychodziły jedne drzwi, było też okno, zasłonięte gruba kotarą. Spostrzegła, ze ktoś ją przebrał. Miała na sobie długą,białą szatę. Rozejrzała się raz jeszcze, nigdzie nie spostrzegła swojej sukienki i płaszcza. Usiadła powoli, zakręciło jej się wgłowie. Po chwili opuściła nogi na podłogę, która była kamienna i strasznie zimna. Stanęła chwiejnie przytrzymując się łóżka. Uspokoiła oddech i poczekała aż przestanie jej siękręcić w głowie, po czym wolnym krokiem podeszła do drzwi. Nie wiedziała, gdzie jest, [I]może w jakimś zamku? [/I]– przebiegła myśl...Zamku? Nie, nie może się straszyć. To przecież nie może być ten Zamek...nie może.[/SIZE][/FONT] [SIZE=3] [FONT=Arial] Popchnęła drzwi. Stare zawiasy skrzypnęły, echo poniosło dźwięk. Idris zamarła, serce znów chciało uciec, wyrwać się jak najszybciej z tego miejsca. Przed nią w obie strony rozciągał się korytarz,kamienny, zimny bez okien. Pochodnie rzucały chwiejny blask na wiele drzwi, które tkwiły w ścinach jak nieruchomi żołnierze.Zapatrzyła się w płomień jednej z pochodni, poczuła delikatny powiew powietrza. Kto ją tu przyniósł i przebrał? Powinna mu chyba podziękować, ale kim on jest?[/FONT][I]Zamek...Mgła...[/I][FONT=Arial]Idris zaczęła iść korytarzem coraz szybciej. Strach, ciągle czuła strach. Nagle się zatrzymała, przed nią ktoś stał.Zamarła, ale on nie wykonał żadnego ruchu. Cicho podeszła bliżej,szepnęła „przepraszam”. Nic. Położyła delikatnie rękę na ramieniu nieznajomego...był z kamienia. Krzyk zamarł jej w gardle.To tylko rzeźba,tylko rzeźba, powtarzała sobie, ale wiedziała, że to nie jest prawda. Odważyła się otworzyć najbliższe drzwi.Komnata za nimi była bardzo podobna do tej w której się obudziła.W łózko leżała młoda kobieta. [/FONT][/SIZE] [FONT=Arial][SIZE=3]-Przepraszam? - żadnej reakcji, tylko lekki ruch klatki piersiowej.Idris szturchnęła lekko kobietę, była zimna jak kamień. Musi się uspokoić, to nie jest Zamek z legendy, on nie istnieje. Wyszła zpokoju, oparła się o zimna ścianę. Przecież to legenda, tylko legenda.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Ciszę przerwał zgrzyt otwieranych, starych drzwi. Idris pewna, że są todrzwi z „jej pokoju” zmusiła się by iść dalej. Pewnie on,kiedy zauważy, ze jej nie ma zacznie jej szukać. Musi uciekać, ale którędy? Nie będąc do końca tego świadoma zaczęła biec.Słyszała cichy stukot własnych, bosych stóp, a po chwili kroki, takie same jak w lesie, jak we mgle. Przed nią pojawiły się wrota, po obu stronach stali kamienni strażnicy. Były zamknięte.Na nic zdały się szarpania. Rozejrzała się, podeszła do innych drzwi, weszła do komnaty, znów podobnej do poprzednich dwóch. Tym razem w białej pościeli leżał mały chłopiec.Cofnęła się. Coraz lepiej słyszała kroki potęgowane przez echo. Weszła do kolejnego pomieszczenia....Cisza... paniczny lęk przeszył jej serce. Odwróciła sięgwałtownie. Przed nią stał mężczyzna z obrazu.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Tu jesteś. - jego głos był cichy, przeszył ja całą. Niewiele myśląc skoczyła w jego stronę, nie spodziewał się tego i się odsunął zaskoczony. Przebiegła obok niego jak najszybciej.Słyszała jego głos mówiący „ dlaczego uciekasz? Przecież tonasz zamek”. Ale to nie jej zamek, musi ją z kimś mylić.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3] Zatrzymała się gdy znów wyrosła przed nią ściana. Gdziekolwiek nie padał jej wzrok, widziała kamiennych ludzi. Nie miał już sił. Krzyknęła gdy poczuła silny uścisk na swych ramionach, uścisk zimnych rąk.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Nie uciekaj, proszę cie. - znów ten dziwny głos.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Nie! Zostaw mnie, zostaw! - próbowała się wyrwać, ale trzymał ja mocno.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Pozwól mi spędzić z Tobą choć jedną chwilę ..ostatni raz.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-o co Ci chodzi? Kim niby myślisz, że jestem? Puść mnie!Proszę...- w jej głosie słychać było panikę.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Irlen...- cicho wypowiedziane imię.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3][I]Awięc dlatego jeszcze żyje. Wziął ją za kogoś innego...za jej mamę? Ale ona nie żyje, co ma z tym wspólnego?[/I][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Nie jestem Irlen, błagam cie puść mnie.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Jesteś, czemu mnie nie pamiętasz? - smutek w jego głosie?[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Co się z nimi stało? Co stało się z tymi ludźmi? - chciała by ją puścił, musiała go zdekoncentrować.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Oni? Zostali zatrzymani przez czas, nie zasłużyli by żyć wśród ludzi.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Ale tu są dzieci...[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Żaden człowiek nie zasługuje na życie. - Znów złość w jego głosie. Przestraszyła się. Co z nią zrobi? Nie jest Irlen, nawetnie pamięta swej matki. Po raz drugi próbowała się wyrwać. Udało się jej. Znów zaczęła biec. Wpadła do jakieś komnaty. Była inna niż te które widziała. Było tam więcej rzeczy. Łóżko stało puste. Naprzeciw drzwi było biurko, leżały na nim różne rzeczy, spinki, grzebyk, zeszyt zalany atramentem. Wszystko pokrywały pajęczyny i kurz. Podniosła grzebyk, zauważyła lustro a w nim swoją blada twarz i potargane, długie włosy i ciemne oczy.Wiedziona podświadomością przeczesała lekko włosy podniesionym grzebykiem, po czym wplatała go we włosy. Spojrzała na drugą ścianę, jej wzrok padł na obraz. Miała wrażenie, ze znów patrzy w lustro. Kobieta na obrazie była starsza, ale podobieństwo było duże. Widziała już ją, w swoim domu na obrazie w galerii, Irlen,jej matka.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-wiedziałem, że tu przyjdziesz Irlen. - wpatrując się w swoja matkę, zapomniała gdzie jest, teraz strach wrócił jeszcze większy.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Nie jestem Irlen! Kim ty jesteś? Czego ode mnie chcesz? - zauważyła złość w jego oczach i coś czego nie mogła określić. Złapał ją. - Nie, zostaw mnie! - zaczęła płakać.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Spojrzałjej w oczy. Zatopiła się w czarnej pustce. Nie czuła już nic.[/SIZE][/FONT] [CENTER][FONT=Arial][SIZE=3]*[/SIZE][/FONT][/CENTER] [FONT=Arial][SIZE=3] Śniła,że biegnie przez mgłę. Nagle w świetle trzymanej pochodni ujrzała go, czarną postać o wrogiej twarzy i bezdennych czarnych oczach.Zatrzymała się.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Irlen dlaczego?[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Irlen nie żyje, ona nie żyje, nie jestem nią.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Nie żyje? A więc kim jesteś ty?[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Jej córką...[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Odwrócił głowę, zdawało się, ze wypowiedział jej imię. Znów na nią spojrzał, nie mogła się poruszyć, usłyszała ciche„przepraszam”, ostatnie co widziała, to łzy w czarnych oczach.[/SIZE][/FONT] [CENTER][FONT=Arial][SIZE=3]*[/SIZE][/FONT][/CENTER] [FONT=Arial][SIZE=3] Obudziłasię gwałtownie. Słonce wschodziło nad światem. Wokół siebie widziała znajome przedmioty. To tylko sen. Wstała i Wyszła z pokoju wprost na galerie, jej wzrok padł na portret matki, do której była tak podobna.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-już nie spisz kochanie? - Spokojny ton ojca, który często o świcie chodził po galerii słuchając przodków.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Nie tato, miałam zły sen, na szczęście tylko sen. - w myślach wciąż miała obrazy z zamku.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Idris, skąd to masz? Przecież to dawno zgubiony grzebyk Twojej matki.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-Znalazłam go. - wyciągnęła ozdobę z włosów, przyglądała się mu chwilę. Przecież to tylko był sen...- chyba położę się jeszcze spać tato.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]-[/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=3]Dobrze kochanie, obudzę cię na śniadanie.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=3]Wróciła do łóżka obracając grzebyk w dłoni. Sen czy jawa? Co naprawdędziało się w tą noc, w noc Walpurgii? Kim był on? Skąd znał jej imię? i co z tym wszytskim ma wspólnego jej matka? Nie, to musiał być sen. A jeśli....[/SIZE][/FONT] [CENTER][FONT=Arial][SIZE=3]*[/SIZE][/FONT][/CENTER] [FONT=Arial][SIZE=3] „[I]Irlen,dlaczego mnie opuściłaś? Wiedziałaś, że nosisz pod sercem nasze dziecko, prawda? Dlaczego? Nienawidzę cię! Nienawidzę...Kocham.Ale Ty Umarłaś. Zostawiłaś mnie[/I]”...Czarna postać siedziała przy zakurzonym biurko, lustro na ścianie odbijało je i przedmioty na nim leżące. Ślad w kurzu po grzebyku, obraz pięknej kobiety...i nic więcej, w pokoju nikogo nie było, a może lustro się myli?[/SIZE][/FONT] [CENTER][FONT=Arial][SIZE=3]-KONIEC-[/SIZE][/FONT][/CENTER] Quote
Ty$ka Posted July 3, 2012 Posted July 3, 2012 Niesamowite... Jak przy wszystkich Twoich opowieściach, tak i teraz czytając, miałam dreszcze... Quote
Istar19 Posted July 4, 2012 Author Posted July 4, 2012 cieszę się że się podobało :) tymczasem dobija nas pogoda ..rano było jeszcze w porządku, nawet chwilę popadało! a teraz znów trochę za ciepło ..spacer do lasu poczeka na godzinę 18-19 .. może na dziki nie wpadniemy^^ ale mam dzień wolny więc spacer do lasu musi być. wczoraj byłam z psiurami rano w lesie ...cisza spokój i nikogo praktycznie - tylko kilku rowerzystów [img]https://lh5.googleusercontent.com/-tItLFacLatk/T_NvbJaZtEI/AAAAAAAAUWQ/bNjMMPxEALE/s640/IMG_4561.JPG[/img] pozująca Maszeńka - Szyszka (zaczęłam tak do niej mówić po tym jak biegała po "całym" lesie podrzucając sobie szyszki ^^) [img]https://lh4.googleusercontent.com/-TYkpPryGsZg/T_NveCfo_dI/AAAAAAAAUWo/0GWxxQe4lA0/s512/IMG_4571.JPG[/img] [img]https://lh6.googleusercontent.com/-DX7hyK_iOgg/T_NvfRZVvSI/AAAAAAAAUW0/B7e2yiQhib0/s512/IMG_4572.JPG[/img] a tu Holusia na popasie .zdjecie poruszone - komary chciały mnie żywcem zjeść... [img]https://lh6.googleusercontent.com/-oa9uxpFd4Ws/T_Nvh1lvnRI/AAAAAAAAUXE/7rln5btJGpI/s640/IMG_4575.JPG[/img] biegnę po Ciebie czerwony kapturku [img]https://lh3.googleusercontent.com/-9WrbvFUIYNg/T_NvmOoL-qI/AAAAAAAAUXk/857vKCkFA7M/s640/IMG_4581.JPG[/img] cdn Quote
Istar19 Posted July 4, 2012 Author Posted July 4, 2012 na tropie zwierzyny [img]https://lh5.googleusercontent.com/-AQPdWUDCrWw/T_NvoUuA3HI/AAAAAAAAUX0/a1-ppNAsfZ4/s640/IMG_4585.JPG[/img] [img]https://lh4.googleusercontent.com/-lgK0qwkrgrM/T_NvpYvTWjI/AAAAAAAAUX8/dWq-K2fz54M/s640/IMG_4586.JPG[/img] pozowanie na tle drzewa :) [img]https://lh5.googleusercontent.com/-1Smx19RIuoc/T_Nvqo4jtyI/AAAAAAAAUYE/sKgZiOSnuRs/s640/IMG_4587.JPG[/img] idziesz? -> ostatni dzień "życia" puszystego zadka Holi ..znów trafił pod nożyczki^^ [img]https://lh3.googleusercontent.com/-zXlwR0PK6pw/T_NvtUreYaI/AAAAAAAAUYc/JKVjTbYcvIA/s640/IMG_4594.JPG[/img] pusto wszędzie, jedynie ptaki ćwierkały, komary bzyczały a gryzonie i gady dreptały po zeszłorocznych liściach [img]https://lh6.googleusercontent.com/-YmDBpkrr9KE/T_Nvuk6cqRI/AAAAAAAAUYk/WTF6gYU36qo/s640/IMG_4595.JPG[/img] cdn Quote
Istar19 Posted July 4, 2012 Author Posted July 4, 2012 paprotki [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-La6QBkuvP44/T_NvxxQvsEI/AAAAAAAAUY8/deRHydoj8-g/s640/IMG_4599.JPG[/IMG] grzecznie czekająca Masia :D [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-wfUXzZYMLmw/T_Nvz9hzEcI/AAAAAAAAUZM/aHVrTfOHnl0/s640/IMG_4603.JPG[/IMG] i mój kochany pychol :loveu: [img]https://lh4.googleusercontent.com/-vBux24KfIy8/T_Nv00lVc1I/AAAAAAAAUZQ/WhRhNfMtl_s/s640/IMG_4606.JPG[/img] i drugi kochany pycholek :D [img]https://lh6.googleusercontent.com/-ZT9dKm8MaUQ/T_Nv1sU40MI/AAAAAAAAUZc/Io30G1ukcbg/s640/IMG_4607.JPG[/img] [img]https://lh3.googleusercontent.com/-Y3Nt1xhkAcM/T_Nv3r1x_QI/AAAAAAAAUZs/SbxgptxTHv8/s512/IMG_4612.JPG[/img] cdn Quote
Istar19 Posted July 4, 2012 Author Posted July 4, 2012 a teraz Holi w roli zmokłego szczura:) [img]https://lh6.googleusercontent.com/-bIARUbDUmYk/T_Nv5fNVfYI/AAAAAAAAUZw/yxgg6q160oA/s640/IMG_4613.JPG[/img] [img]https://lh4.googleusercontent.com/-P565_zNIDCU/T_Nv73sJ5HI/AAAAAAAAUaE/94n4VIJzGn8/s512/IMG_4616.JPG[/img] w pogoni za patykiem [img]https://lh3.googleusercontent.com/-xoVJMF-Zr9U/T_Nv8a-67mI/AAAAAAAAUaI/g14W11Up5nI/s640/IMG_4617.JPG[/img] [img]https://lh3.googleusercontent.com/-78wFDN1YW3M/T_Nv9D0nFhI/AAAAAAAAUaQ/GTbcQ6qtS1c/s640/IMG_4618.JPG[/img] :) [img]https://lh3.googleusercontent.com/-fJG8asV4a94/T_Nv_L2TVoI/AAAAAAAAUag/u42T47pQ5m4/s640/IMG_4620.JPG[/img] c dn Quote
Istar19 Posted July 4, 2012 Author Posted July 4, 2012 taka fura futra^^ [img]https://lh3.googleusercontent.com/-7UNI-G4lAsk/T_Nv_928dwI/AAAAAAAAUas/1UmCVWsmnjE/s640/IMG_4621.JPG[/img] gotowość do akcji ... [img]https://lh3.googleusercontent.com/-cpNrJNd7rps/T_NwAwPon2I/AAAAAAAAUa0/XCF4o70-ncU/s512/IMG_4623.JPG[/img] pogoń i powrót [img]https://lh6.googleusercontent.com/-u3DG7TsYFhw/T_NwBmDAVNI/AAAAAAAAUa4/fjzd_rzWDQ0/s640/IMG_4624.JPG[/img] i wyławianie patka :D [img]https://lh6.googleusercontent.com/-e0SsxJFUIps/T_NwCQG5EWI/AAAAAAAAUbE/ZFk7F53kFV8/s640/IMG_4625.JPG[/img] wodny potworek :) [img]https://lh3.googleusercontent.com/-xR3jMs_j3NA/T_NwEb-uKNI/AAAAAAAAUbM/BkJFTWIjqOw/s640/IMG_4626.JPG[/img] koniec ...inaczej komary faktycznie by mnie zjadły ...bo w lesie ich całe mrowie - choć nad jeziorem akurat najmniej ^^ a teraz pytanie ...wicie czy coś można poradzić żeby kołtuny nie robiły się w sierści Holi? bo ja ją czeszę po każdym spacerze chwilę - szczotką i grzebykiem (zależy która część ciała) a i tak co jakiś czas znajduje kołtuny które muszę wycinać :mad: np na Holi zadku ...znaczy na tej "spódniczce" co ma ..miała - teraz ma ścięta i zgrabną pupę aż nogi jej się wydłużyły i jakaś taka krótsza się zrobiła ^^ i przy uszach często sierść jej się pląta ... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.