Istar19 Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 Od początku - czyli jak to się stało, że cały zwierzyniec mieszka pod jednym dachem. Trzy lata temu, dnia 22 grudnia pożegnaliśmy z rodziną naszego 13-letniego psa ... o tym jaki był Max, ile przeszliśmy razem, czego nauczył mnie ten wspaniały zwierzak i ile razy miałam ochotę zdzielić go po jego upartym łbie ... pisać nie będę. Tylko kilka słów o nim ...był mixem malamuta z owczarkiem z charakterem bardziej malamucim niż owczarskim - lubił uciekać, wyć zarówno do księżyca jak i pustego nieba, był dominantem względem większości psów, agresorem, nie lubił większości ludzi .. potrafił ugryźć i to mocno, ale pomimo tego wszystkiego miał złote serce dla rodziny, kochałam go nad życie. Max nauczył mnie że nie jest wyczynem kochać kogoś za jego zalety, ale kochać pomimo jego wad ... setki kilometrów razem przemierzyliśmy wzdłuż i wszerz w panewnickim lesie, setki godzin sam na sam tylko ja, mój wilk i przyroda ... trzy lata temu Max czuł się już bardzo źle, miał problemy z oddychaniem, często nie trzymał siusiu w sobie ... ciężko było mu wejść czy zejść z łóżka, na pyszczku miał okropny ropień, wiecznie bolała go głowa przez to i był rozdrażniony, słabo widział... decyzja była trudna ... ale baliśmy się że przez święta poczuje się jeszcze gorzej, a weterynarze będą poza zasięgiem ... decyzja była trudna, ale Max chyba sam tego chciał - po raz pierwszy (i ostatni) wszedł bez pomocy do weterynarza (zazwyczaj musiałam wciągać po schodach te 30kg ..) Max odszedł na moich rękach, miałam 18 lat, on 13 ... większość mojego życia przy mnie był i nagle go zabrakło, pozostała po nim tylko obroża, smycz i kaganiec, dwie miski i koc który pamiętał lepsze czasy ...kilka zabawek...a w noc słyszałam jego chrapanie i stukanie pazurów po linoleum ... czułam ciężar łap na pościeli, ale gdy świeciłam światło go nie było ... a na pościeli spały tylko dwa koty siostry... Max Jak zrozumieć, że nie ma już go. Jak pojąć, że tak chciał on. Wybaczyć, że odszedł, zostawił i że tak los sprawił. Mój przyjaciel, myśli schron sprawiał, że dom, to był dom. Potrafił zatrzymać w miejscu czas. Czy są inni tacy, czy potrafią tak? Już nikogo takiego nie będzie, choćbym szukała wszędzie. Max był jeden jeden pozostanie, jedna pamięć po Nim, jedna dusza łka, nie jedno wspomnienie, lecz wszystko same życia cienie. No i się rozpisałam! od razu powiem...ekhm napisze, że ja nie potrafię zwięźle, krótko i na temat, więc nie zmuszam nikogo do czytania tych bezsensów :) Jak już napisałam, Max był moim najlepszym druhem, po jego śmierci, która nałożyła się na kłopoty rodzinne lekko mówiąc świat mi się zawalił, no i zaczęło się marudzenie mamie, że ja dłużej tak nie mogę, że muszę mieć z kim wychodzić na spacery, kogoś kto będzie na mnie czekać jak wracam ze szkoły itp, itd ... marudziłam przez całe święta ... do nowego roku ...pełne dwa tygodnie ...w końcu mama skapitulowała!! bez wiedzy reszty rodziny pozoliła mi przywieź do domu psa ..pod warunkiem, że: a) będzie to pies :cool1: będzie dorosły (powyżej roku) c) nie będzie ważyć więcej niż 6 -7 kg... d) będzie w miarę spokojny ale jak to bywa z młodymi osobami, do tego zrozpaczonymi po śmierci psa ... od początku... był 5 stycznia. miałam jechać do szkoły, pierwszy dzień po feriach świątecznych ... ale hola, mama dzień wcześniej się zgodziła!! jeszcze zdanie zmieni ... do żadnej szkoły mnie nikt nie zaciągnie! no i kochane dziecko mamusi zamiast do szkoły to poszło na przystanek i wio! do schroniska w Katowicach. Chciałam zabrać dorosłego, małego psa... w schronie najpierw porządnie mnie wypytali czy ja aby na pewno mam 18 lat :mad: wszyscy pracownicy sie chyba zebrali by podziwiać mój półroczny dowód osobisty .. w końcu zgodzili się zaprowadzić mnie na psi pawilon...ale po drodze zauważyłam najbrzydszą włochatą....kostkę jaką w życiu widziałam... Szczeniak - suczka - patrzyła błagalnym wzrokiem, potrącana przez ładniejsze i większe towarzystwo. Krótkie łapki, ogon jak u królika, zmierzwiona półdługa sierść, pyszczek jakby się z kim zderzyła ...i kształt nie kulki a kostki ...do tego śmierdziała niemiłosiernie! Ale mnie coś tknęło .. i wiedziałam, że ona jest własnie moim psem, ona i żaden inny piękny szczeniak, czy dorosły pies! Nie minęło 5 minut, jak miałam śmierdziela za pazuchą, podpisana umowę i marzłam na przystanku czekając na autobus (był ziiiimny 5 stycznia) droga do domu nam minęła jakoś ..ludzie się na mnie gapili bo gdzieś z okolic brzucha wydobywał się niemożliwy jazgot ... dotarliśmy do domu ... mama uprzedzona smsem czekała już na mnie i na widok tego czegoś spytała - co to? Ano pies, właściwie suczka ... tak więc do naszego domu trafiło "Coś" Coś musiało zostac wykąpane. Zostało nakarmione (kurczak z ryżem) ale jak się okazało coś miało problemy żołądkowe i wszystko co jadło zaraz wylatywało z drugiej strony ... tak więc "Coś" przez kilka dni z rzędu jeździło za moja pazuchą do weta na zastrzyki wzmacniające i żarło jakiś proszek co miał jelita cosia pobudzić do pracy ...kłopoty żołądkowe minęły ..ale przywiało jakieś zarazki i znów Coś jeździło do weta tym razem na antybiotyk i witaminy ... Święto!! Coś zwane dalej Holi wyzdrowiało!! Ale nie mogło byc różowo ... Holi spadła z łóżka i skręciła łapę ... i dawaj od nowa do weta :D tak minęły nam pierwsze dwa miesiące życia z Cosiem - Holi w których to w końcu sunia zaczynała wyglądać jak pies ... wyglądać ... wspomniałam że mam dwa koty? własnie...Holi może nie miauczała, ale skakała po meblach, oparciach wersalek i tym podobne zachowania od kotów sobie zabrała ... mały urwis ;) coś charakterne "coś" :) Tak więc zaczęła się historia Holi. Ponad pół roku później w nasze progi trafiła druga sunia ... ot taki kaprys mój - chciałam by Holi miała towarzyszkę kiedy mnie nie ma....bo to moje oczko strasznie nie lubiło (nie lubi...)zostawać same. był wrzesień 2009 roku, akcja w silesia city center ... i Masza ...która w pierwszej chwili naszego spotkania użarła mnie w palec ... to była miłość od pierwszego ... ugryzienia :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted December 20, 2011 Author Share Posted December 20, 2011 O czym to j ..a tak Masza ... Masza to sunia którą ktoś wywalił na pewnej pętli tramwajowej ... Masza była nieufna i bala się do tego stopnia, że nawet jedzenia od człowieka nie brała ...było zimno, a ona ani grama tłuszczu i sierść licha. Maszkę w końcu udało się złapać (dzięki Fundacji sos ) i po kilku tygodniach trafiła kosa na kamień, czyli ja na ta małą potworzycę .. A było tak: przyjeżdżamy z mamą na akcję, umówione zf undacją, że przywiozą nam Maszkę byśmy mogli ja poznać. Poznałam ... jej zęby na moim palcu gdy chciałam ja pogłaskać ... nasza decyzja była natychmiastowa ...bierzemy chudzinę :D I zabraliśmy. wrzesień ciepły jeszcze był. Holi zapoznała się z chudzielcem na dworze - żadnych spięć. w domu - ok ...miski z jedzeniem - katastrofa ... na szczęście było minęło :) teraz - 2.5 roku po tamtym fatalnym dniu gdy nasze drogo sie skrzyżowały Maszka nadal mnie gryzie :evil_lol: a tak serio to nie zamieniłabym się z nikim, i gdybym miała znów wybór to znów wybrałabym Holi i Maszę ...ot taki mój team :) słynny uśmiech Maszy :) sunie zostały wysterylizowane w połowie października 2009 roku :) a Masza jak śnieg na dworze bez ubranka nie wyjdzie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted December 20, 2011 Author Share Posted December 20, 2011 A teraz o dwóch sprawach - czyli skąd wymyślne rasy i kolejny tym razem mój kot? Owczarek nizinny - wszyscy wiemy, że takiej rasy nie ma :) Ale jak Holi miała 7 miesięcy to wszyscy myśleli że to szczenie owczarka (koło 4 miesięczny...) o tu widać dlaczego niedoświadczeni ludzie się mylili :) no więc jak mnie się kto pytał to mówiłam, że Holi to owczarek nizinny (nizinny bo ma krótkie łapki :D ) a owczarek w sumie to dlatego, że ona ma wielki instynkt stadny i zagania kiedy jej sie na spacerach stado rozdziela ....łapiąc i podgryzając za nogi i ręce^^ Dodam że Holi która miała być małym psem, spokojnym, jest 11kg sunią o temperamencie border Collie :) Terier Śląski - terier no bo Maszka terierem jakimś tam jest znaczy w jakieś tam części, a śląski ...bo mieszkam na śląsku a do tego Masza jest prawdziwym górnikiem :D żaden dół jej nie straszny, a największa frajda to kopanie dołów :) i gonienie za zwierzyna typu - królik, mysz (złapała kilka w swoim życiu), wiewiórka, ptaki i ...DZIKI!! eh Masza waży 7 kg a w łapkach ma napęd na kilkaset koni :) Masza górnik :) No i kotus (nie)pospolitus czyli Potworzya Sol wyprowadziliśmy się...znaczy ja i moje psy, zamieszkaliśmy na Ochojcu w wynajętym mieszkaniu wraz z chłopakiem, który nim niedługo przestanie być ..mam nadzieje że w końcu się oświadczy ...( czytasz to? no to wiesz, że czekam :mad: ) ekhm .. wyprowadziliśmy się, a koty zostały z siostrą i mamą ... 10 lat żyjąc z kotem imieniem Hati (wredną małpą co gryzie, drapie i mruczy zawsze gdy człowiek chce spać) człowiekowi jakoś tak pusto w domu się robi bez takiego wrednego ducha ...Tak więc jak pewnego lipcowego dnia zobaczyłam w schronisku (w międzyczasie zostałam wolontariuszem w katowickim schronie) jasno rudą słodką kruszynę (przynajmniej tak mi się wydawało...) postanowiliśmy z Patrykiem (no dobra ..ja postanowiłam) że jak tylko zostanie wysterylizowana to po nią przyjeżdżamy ... jak powiedziałam, tak się stało i Kotka zamieszkała razem z nami ...dostała na imię Sol co w germańskiej mitologi oznaczało boginie słońca ...boginię....(nacisk na to słowo) Sol jak do nas trafiła przez tydzień siedziała w transporterze ... było mi jej szkoda, zastanawiałam się czy kiedykolwiek nam zaufa i będzie jak inne koty które znam.. a potem kiedy wyszła z transportera i po raz pierwszy zesikała mi się na łóżko i podrapała moje skórzane krzesło było mi brak tego tygodnia poprzedniego, kiedy ko był a go nie było .... ale na ta małpę, słonko moje nie w sposób się gniewać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted December 20, 2011 Author Share Posted December 20, 2011 Sol z tej chudzinki na poprzednich zdjęciach stała się piękną kicią o gęstym futerku A Holi z niezgranej kulki zrobiła się puszysta panna o długim i bardzo włochatym ogonie:) ma adhd, nie potrafi usiedzieć w miejscu, kocha aportować i pływać (każda woda jest dobra - czym brudniejsza tym lepsza) i ma lekki lęk separacyjny tak więc by wyjść z domu mamy cały rytuał ... jak o czymś zapomnę to Holi chce drzwi przestawić ^^ ale jest tak kochana i udaje mój cień jak tylko może:) troche boi się innych psów, nie daje się głaskać nieznajomym Masza - przytyła ze 2.5 kg, sierść zrobiła jej się troszkę dłuższa i grubsza, ale i tak na dwór w zimę chodzi w ubrankach ... uwielbia kopać i gonić za zwierzyną (uciekający Holi ogon tez jest dobrym łupem..) ma swój własny świat i własne kredki ..jak chce słucha, a jak nie to wołaj sobie człowieku - kocha każdego psa, jest strasznie rozmowna, obcym wskakuje na kolana ...z biegu nawet ..ale nie lubi księży w sułtanach .... kolęda już do na nie przychodzi :diabloti: moja czterołapa rodzina :) a teraz przestaje ględzić i idę sobie na spacer :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Joann Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 Świetnie opowiedziana historia , czytając czułam sie jak bym to wszystko widziała na własne oczy. Gratuluje decyzji o przygarnianiu zwierząt, świetne podejście i godne naśladowania. Psy masz super i jaka radość w domu! Na pewno bede tu często zglądać aaa nazwy ras genialne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted December 20, 2011 Author Share Posted December 20, 2011 dzięki Joann :)no dla mnie jak zwierzak to tylko przygarnięty :D jak patrze na Twojego Witka to jakbym Holi widziała tylko na dłuższych łapkach :D (moja Holi też tak lubi "polatać" za patykami :) ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewes Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 Jestem u tych słynnych "paskud" :D Marzena... no i teraz wiemy, że leniem nie jesteś :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madzia.uje93 Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 No nareszcie "poznałam" twoje kochane:) No Marzena to chyba ja jestem większym leniem niż ty:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soboz4 Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 fajna czeladka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 Jak zawsze, gdy czytam Twoje wpisy, nie mogłam się oderwać! :) [quote name='Istar19'] wraz z chłopakiem, który nim niedługo przestanie być ..mam nadzieje że w końcu się oświadczy ...( czytasz to? no to wiesz, że czekam :mad: ) ekhm ..[/QUOTE]:evil_lol: :evil_lol: No i co on biedak zrobi z tak postawioną sprawą? :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted December 20, 2011 Author Share Posted December 20, 2011 a cofając się w czasie do lata 2009 ... Holi jako radosna psia jedynaczka, wychowana z kotami nie patrząc że maja przewagę liczebną (było ich dwoje ;) ) zaczęła nam gonić i straszyć kocie duszyczki ...a czemu? a temu, że skoro nie wolno drapać kanapy to nie wolno i już! a jak człowiek sobie nie radzi to JA (holi) będę go przed kotami bronić! Więc wystarczyło powiedzieć ostrzejszy tonem - HATI bądź DEMON a Holi już leciała z warkotem i w momencie jak dopadała kota dobijała do niego nosem i przeganiała z kanapy/pufy czy innych miejsc .... zostało jej tak do dziś ... dlatego przez kocie społeczeństwo nazywana jest małym gestapo ... ale to zawsze był nasz kochany aniołeczek a mówiąc o kotach ...Holi uważała że kocie legowisko tez jest dobre do spania :D a tak w ogóle oto koty z którymi się wychowałam Hati 11 letnia kotka :) i Demonik niespełna 4 letni kocurek (dlaczego Demon? a no bo mr kot jak był mały mruczał za każdym razem jak robił coś złego...przecież mruczącego kota się nie skarci ...) dzięki za obecność : fajnie nie pisać tylko do własnego komputera :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
choba Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 świetne zwierzaki i jak zwykle świetny opis :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pralinka94 Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 Świetne masz zwierzaki! :D super się czyta historie twoich czworonogów, czekamy na więcej! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saphira18 Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 dotarłam Marzena:) mam nadzieję że Patryk dotrze a ty nam się pochwalisz oświadczynami;) Potworki masz cudne i czekam na jakiś spacerek! ewes z Tobą też:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kimiji Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 Marzena ty to potrafisz jednocześnie rozbawić, wzruszyć i zdołować :D Z Holusią i Maszą już się znam, obie są świetne i kochane:loveu , a do Sol jakoś dotrzeć nie mogę :D Holusia słodko wygląda jako mała włochata kulka:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted December 20, 2011 Author Share Posted December 20, 2011 Holusia nie była kulką - była włochatą kostką "coś" ;) i tak właściwie jej pełne imię brzmi Holmiś :D ja jeszcze odkopałam zdjęcie sprzed przeprowadzki ...tak zazwyczaj spałam...ten pagórek to ja teraz tez tak śpię tylko zamiast jednego kota jest Patryk ;) Jednym z jej ulubionych zajęć jest doprowadzanie mnie do szału ...ot koci humor .. tu akurat przeszkadzała Patrykowi bo ja ją z biurka wyganiam - powód później. Tak więc Soli kochana jak chce zwrócić na siebie uwagę, a miauczenie nic nie daje kładzie się bądź siada na ...myszce, klawiaturze bądź pod monitorem :D ewentualnie dobre też są plecy kiedy człowiek się nachyla... a jak już przyjdzie noc - a później nastanie świt to Sol śpi tak: i na nic moje prośby i błagania by tego nie robiła ...jedyna odpowiedź na nie to mruczenie (aaaaa) i taka mina a dlaczego ją proszę by przy mnie nie spała? nie kładła kłaków na mojej poduszczę? MAM ALERGIE!! na każdego nowego kota ...póki organizm nie stwierdzi że tego akurat sierściaka już zna ....tak więc prawie codziennie rano budzę się z oczami które mam ochotę wydrapać^^ na szczęście powoli to mija :) cdn Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted December 20, 2011 Author Share Posted December 20, 2011 i jeszcze dalsze zdjęcia śpiącej Sol (wiem wiem, forum psie a ja tu kota reklamuje :evil_lol: ) Ale na psy przyjdzie pora:) mam lat 21...wynajmuje mieszkanie na spółkę z Patrykiem, mam prace i wiele innych dorosłych spraw...a mam cały parapet zawalony miśkami ... wiem ale pozbyc sie ich nie jestem w stanie ..a jak widać Sol też się podobają ...wtapia się w tło :D i tak sobie śpi blogo nad kaloryferem ewentualnie można podenerwować Masze i położyć się koło niej :D i kolejne jej ulubione miejsce ...stary monitor ^^ żeby nie było, Sol nie tylko śpi i je ...ona tez się bawi ...tylko zazwyczaj w nocy się rozbija jak my chcemy spać :diabloti: czasem jednak przyłapie się ją na typowo kocich zachowaniach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewes Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 Sol jest piękna :) fajne ma miejsce na tym monitorze ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted December 20, 2011 Author Share Posted December 20, 2011 a biały dzień ulubionym zajęciem zaraz po irytowaniu nas i psów jest wyglądanie przez okno a nóż widelec zobaczy coś ciekawego no i punktem obserwacyjnym jest drewniano - szmaciana szafa :) mój kochany potworzak, siusiający wszędzie i drapiący wszystko, który o 8 rano jak jeszcze śpimy miauczy w wniebogłosy bo ONA chce jeść jedzenie z puszki (dostaje tylko rano potem ma suche) i będzie miauczeć póki ni dostanie michy na lodówkę ...tak jada na lodówce która ma 140 cm wysokości ... tam jej psy nie kradną :D do lodówki się wciska jak coś się wyciąga ..kiedyś bym ją tam zamknęła,...byłaby przymrożona Sol^^ jak jej się nudzi podbiega do psów i paca je łapą a potem ucieka ... jak wracamy do domu i psy się na podłodze cieszą ona wskakuje na "swoja: lodówkę i miauczy mrucząc i wita się z nami na równie namolnie :D (nie mamy przedpokoju od razu do kuchni wchodzimy) ot cała moja Solinda :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kimiji Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 Sol tak się wtopiła w tło zabawek, że gdyby nie jej łapa to bym jej wogóle nie zawuażyła :D Ten monitor, to rzeczywiście niezła miejscówkam a jak się nagrzeje to fajnie cieplutko :D Sol ma przepiękne oczka :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kimiji Posted December 21, 2011 Share Posted December 21, 2011 a co tu tak cicho od wczoraj się zrobiło? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted December 21, 2011 Author Share Posted December 21, 2011 bo wczoraj była nowość a dziś jest przeżytek ;) ale nie martw się, posprzątam i coś wymyślę znów :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted December 21, 2011 Author Share Posted December 21, 2011 Śnieg śnieg spadł ŚNIEG!!! każdy kocha ten pierwszy śnieg zimy ...nawet te ciepłe kluchy, co by z domu nosa w zimę nie wyszczubiły w sympatii z niedźwiedziami ..Pierwszy śnieg ...a jak jeszcze spadnie przed gwiazdką to jest magicznie, każdy tylko myśli ...by wytrzymał ten puch do świąt!! Ale ja radze uważać ... szczególnie gdy w śnieżyce do domu wracasz .. widoczność prawie zerowa spowodowana płatami śniegu zbierającymi się na prywatkę na Twoich brwiach i rzęsach ... nie ważne czy dzień czy noc ... nigdy nie wiesz co nagle na Ciebie wpadnie! nim się spostrzeżesz, że dziwna cisza wokół zaległa, skrada się do Ciebie i bach! straszy jak tylko potrafi! Po chwili poprzedzonej zawałem spostrzeżesz ... to tylko pies ...ale nie daj zwieść się tym niewinnym oczkom... i słodkiej ośnieżonej mordce... ponieważ w każdym z nas drzemie śnieżmy potwór ...i zawsze da o sobie znać wraz z pierwszym śniegiem zimy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pralinka94 Posted December 21, 2011 Share Posted December 21, 2011 pierwsze i drugie zdjęcie najlepsze! :D Holi jest śliczna :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewes Posted December 21, 2011 Share Posted December 21, 2011 Holi śniegowa potworzyca :p świetnie w tym śniegu się zakamuflowała ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.