Anula Posted February 13, 2012 Share Posted February 13, 2012 Michelle a możesz napisać jaka jest relacja między Wami,zwierzętami.Jak on się zachowuje,czy potrzebuje kontaktu z człowiekiem.Ciocie pisały,że nie koniecznie zależy mu na kontakcie,a jak jest teraz,czy nadal taki jest.Dalej jest taki osowiały?Nic go nie interesuje?Smutny? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asia-s Posted February 14, 2012 Share Posted February 14, 2012 Wplynely pieniazki od docha i wieso - Bastek serdecznie dziekuje :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted February 14, 2012 Share Posted February 14, 2012 [quote name='Anula']Michelle a możesz napisać jaka jest relacja między Wami,zwierzętami.Jak on się zachowuje,czy potrzebuje kontaktu z człowiekiem.Ciocie pisały,że nie koniecznie zależy mu na kontakcie,a jak jest teraz,czy nadal taki jest.Dalej jest taki osowiały?Nic go nie interesuje?Smutny?[/QUOTE] Dołączam się do prośby o info o Bastusiu i bardzo mile widziane jakieś nowe foteczki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michelle04 Posted February 14, 2012 Share Posted February 14, 2012 (edited) [quote name='Anula']Michelle a możesz napisać jaka jest relacja między Wami,zwierzętami.Jak on się zachowuje,czy potrzebuje kontaktu z człowiekiem.Ciocie pisały,że nie koniecznie zależy mu na kontakcie,a jak jest teraz,czy nadal taki jest.Dalej jest taki osowiały?Nic go nie interesuje?Smutny?[/QUOTE] Niestety zachowanie Bastka nie zmieniło się :( Nie szuka kontaktu z człowiekiem, a wręcz go unika. Na dworze, gdy z nim spaceruje jest ok, jednak zdecydownie woli chodzić za mną. Gdy zostawiam go na ogrodzie wówczas chodzi w kółko. To chyba jakieś pozostałości po życiu przy budzie. Tak spcerujemy [URL="http://w782.wrzuta.pl/obraz/powieksz/0nihnJV2tLz"][IMG]http://c.wrzuta.pl/wi1449/1b4dfb47001205f34f3ab12a/sdc15228[/IMG][/URL] Ta obok na fotce to Luzika. Bastek jest zainteresowany dziewczynami i Adką i Luizką, jednak gdy dziewczyny wariują na śniegu i chcą wciągnąć go do zabawy to raczej jest niechętny. Chyba troszkę go denerwują gdy tak go obskakują. Bastek i Adusia [URL="http://w529.wrzuta.pl/obraz/powieksz/2uE8Y8hIb4P"][IMG]http://c.wrzuta.pl/wi12809/fb4349f100240cc94f3ab2b9/sdc15218[/IMG][/URL] Teraz zmiana, to Bastek obwąchuje Adzie :) [URL="http://w529.wrzuta.pl/obraz/powieksz/7zBHjkw8opp"][IMG]http://c.wrzuta.pl/wi7526/0a80e17f001dd23d4f3ab2b8/sdc15222[/IMG][/URL] Edited March 3, 2012 by Szamanka Post pod postem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota k. Posted February 14, 2012 Share Posted February 14, 2012 Bastusiowi pewnie trochę czasu potrzeba. Pewnie trudno mu uwierzyć w te cuda , które go spotkały . Uwierzyć, że są dobrzy LUDZIE, że komuś na nim zależy, że ktoś się nim interesuje i o niego dba i się troszczy.Że nie marznie, że nie jest głodny. Pewnie po latach ...spędzonych nie wiadomo gdzie nie jest to dla niego łatwe - uwierzyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted February 14, 2012 Share Posted February 14, 2012 [quote name='michelle04']Niestety zachowanie Bastka nie zmieniło się :( Nie szuka kontaktu z człowiekiem, a wręcz go unika. Na dworze, gdy z nim spaceruje jest ok, jednak zdecydownie woli chodzić za mną. Gdy zostawiam go na ogrodzie wówczas chodzi w kółko. To chyba jakieś pozostałości po życiu przy budzie.[/QUOTE] michelle,dziękujemy za foteczki,one są zawsze mile widziane!Z Twojego wpisu wynika,że unika kontaktu z człowiekiem.Możesz rozszerzyć temat i opisać jak to wygląda w domu?Taki zwykły "rytm" codziennych zajęć...i Twoje spostrzeżenia,w oparciu o przykłady...?Kiedy,gdzie i na co reaguje tą "niechęcią" do bliższego kontaktu z człowiekiem...?Ty jesteś teraz z nim na co dzień i najlepiej możesz opisać jego zachowania...To naprawdę,bardzo cenne wskazówki,dzięki którym, może uda się wspólnie mu jakoś pomóc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
badmonique Posted February 14, 2012 Share Posted February 14, 2012 Czytam cały czas wątek- nawet jeśli Bastek nie pokazuje "emocji" to na pewno odczuwa ciepło , które od Ciebie dostaje, Michelle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aanka Posted February 14, 2012 Author Share Posted February 14, 2012 jak jest z załatwianiem ?... nadal tak samo ,czy jakiś postęp /.? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted February 14, 2012 Share Posted February 14, 2012 [quote name='michelle04']Niestety zachowanie Bastka nie zmieniło się :( Nie szuka kontaktu z człowiekiem, a wręcz go unika. Na dworze, gdy z nim spaceruje jest ok, jednak zdecydownie woli chodzić za mną. Gdy zostawiam go na ogrodzie wówczas chodzi w kółko. To chyba jakieś pozostałości po życiu przy budzie.[/QUOTE] przy okazji nakręć filmik jak on się kręci w kółko. zaciekawiło mnie to. Dziewczyny, Orlen który jest u mnie, mimo że żyje w zgodzie z Dosią, to jednak nie jest dla niej towarzyszem do zabawy. nie chce się z nią bawić.nie reaguje na jej zaczepki do zabawy. miałam raz taką sytuację, że Dosia szalała z małą sznaucerką na polanie, a Orlen biegał w koło zupełnie poza nimi nie włączając się w zabawę.dla Orlena istnieje tylko wybrany przez niego samego człowiek. myślę, że jest to zachowanie związane z przeszłością psa. pewnie nie jednokrotnie na swej drodze musiał toczyć psie potyczki. Zapewne tak jest i z Bastkiem. zupełnie potrafię zrozumieć jego zachowanie. Poza tym pamiętajmy, że on może być wewnętrznie obolały. przed nim jeszcze postawienie diagnozy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted February 15, 2012 Share Posted February 15, 2012 Zaglądam do Bastka. Czy on jest ogłaszany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted February 15, 2012 Share Posted February 15, 2012 [quote name='maja602']Zaglądam do Bastka. Czy on jest ogłaszany?[/QUOTE] Bastuś nie jest ogłaszany z tego względu,że czekamy na więcej info o nim bo w tej chwili bardzo mało wie się o jego charakterze.No i Bastka czekają badania jeszcze,które rzucą światło na stan zdrowotny.Można by ogłaszać Bastka z tymi wiadomościami co są ale to rokuje tylko wydanie Bastka do budy a tego w żadnym razie nie chcę.Bastek musi mieć normalny dom i człowieka przy sobie.Tak jak napisała docha te psy tylko potrzebują człowieka i ich świat się kręci wokół człowieka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted February 15, 2012 Share Posted February 15, 2012 Nie budy nie. On wymaga pielegnacji. Żal mi psów z budy. Lepiej trochę poczekać i niech ma dom a nie budę. Buda moze stać w ogrodzie dla ozdoby a piesek powinien mieć możliwość wchodzenia do domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted February 15, 2012 Share Posted February 15, 2012 [quote name='maja602']Nie budy nie. On wymaga pielegnacji. Żal mi psów z budy. Lepiej trochę poczekać i niech ma dom a nie budę. Buda moze stać w ogrodzie dla ozdoby a piesek powinien mieć możliwość wchodzenia do domu.[/QUOTE] Wiesz ja mam dom i ogród ale nigdy mi do głowy nie przyszło trzymać psa w budzie,nawet takowej nie posiadam. Zawsze pisałam na dogo, że dla mnie pies na łańcuchu to totalna porażka człowieczeństwa! "Człowieku"! Przypnij SOBIE łańcuch na szyję, przybij się do budy i tak żyj całe lata! W skwarze i pełnym słońcu.... I nie zakładaj w zimę czapki na popsuty czerep! Jest Ci nie potrzebna - przecież masz włosy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted February 15, 2012 Share Posted February 15, 2012 Zgadzam się z Tobą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michelle04 Posted February 15, 2012 Share Posted February 15, 2012 [quote name='Bogusik']michelle,dziękujemy za foteczki,one są zawsze mile widziane!Z Twojego wpisu wynika,że unika kontaktu z człowiekiem.Możesz rozszerzyć temat i opisać jak to wygląda w domu?Taki zwykły "rytm" codziennych zajęć...i Twoje spostrzeżenia,w oparciu o przykłady...?Kiedy,gdzie i na co reaguje tą "niechęcią" do bliższego kontaktu z człowiekiem...?Ty jesteś teraz z nim na co dzień i najlepiej możesz opisać jego zachowania...To naprawdę,bardzo cenne wskazówki,dzięki którym, może uda się wspólnie mu jakoś pomóc...[/QUOTE] Wygląda to tak:gdy idziemy na dwór podchodzę do niego by przypiąć jemu smycz to ucieka ode mnie, ale gdy już haczyk jest wpięty i wychodzimy jest wszystko ok. Na dworze załatwi potrzeby i chodzi za mną, a gdy kucam i czekam na niego to dochodzi do mnie, powącha i zaraz w tył zwrot. Natomiast gdy idzie obok mnie na smyczy to jest to jak najbardziej normalny pies, gorzej gdy się o coś zaczepi np. przechodzimy obok krzaków porzeczki i smycz zahaczy o gałązki wówczas jakby w panice robi w tył zwrot i próbuje odskoczyć, uciec i jest przy tym bardzo zdenerwowany. W domu tak samo, gdy jestem w pobliżu podejdzie powącha mnie i odchodzi. Gdy kucnę zwrócona do niego to będzie się kręcil wokół mnie, ale nie podejdzie w celu bliższego kontaktu. Wyjątek jest, gdy niosę jedzenie, wówczas wcale a wcale jemu nie przeszkadzam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted February 15, 2012 Share Posted February 15, 2012 To może go przez jakiś czas pokarmić z ręki.To tak wygląda jakby bał się człowieka,nie ufał jemu.Tak myślę,że chyba był uwiązany przy budzie i stąd taka reakcja jest.Już sama nie wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted February 15, 2012 Share Posted February 15, 2012 ewidentnie nie ufa człowiekowi. Można by próbować karmić go z ręki, ale to na początku może być trudne. Michelle, można zrobić tak: mały kawałek pachnącej kiełbaski drobno pokrojonej w kostkę, trzymać w zamkniętej dłoni i garstką po merdać mu przed nosem, tak aby skoncentrował się na zapachu przed zapięciem smyczy, po czym w nagrodę dać mu kawałek kiełbaski. tylko pamiętaj aby garść była zamknięta, aby pracował nosem. poza tym każde prawidłowe zachowanie wynagradzaj kawałkiem kiełbaski czy parówki. Staraj się go głaskać zaczynając od podbródka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota k. Posted February 15, 2012 Share Posted February 15, 2012 Dziewczyny, to DZIĘKI WAM tutaj obecnym Bastuś dostał szansę i wierzę, mocno, że Chłopak wydzie na prostą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted February 15, 2012 Share Posted February 15, 2012 [quote name='michelle04']Co do kosztów zabiegu to jeszcze ich nie znam. Wszystko będzie jasne, gdy Bastek będzie pod narkozą i wówczas wet zbada go kompleksowo. Nie wiem czy powinnam to pisać na wątku, ale tak dla jasności sytuacji dot. kosztów leczenia napisze lakonicznie, że jeśli chcemy rachunek za zabieg będzie on trochę wyższy niż bez rachunku. Decyzję pozostawiam Wam.[/QUOTE] Ja bym chciała odnieść się do tego postu michelle,ponieważ nikt nie wypowiedział się w tej sprawie,a więc może ja pierwszą będę osobą. Wolałabym aby jednak rachunek był wzięty od weta i wstawiony na wątek dlaczego,ponieważ są deklaracje osób,które łożą na Bastka i sądzę,że tym sposobem finanse Bastka by były klarowne. Druga sprawa to w przypadku adopcji Bastka nowym właścicielom przekaże się wszystkie rachunki i karty informacyjne odnośnie stanu zdrowotnego Bastka.Ja osobiście bym była bardzo zadowolona,jeżeli by mi przekazano wszystkie dokumenty odnośnie leczenia psa,ponieważ daje to podgląd na jego stan zdrowia i przyszłe zabezpieczenie się. Michelle,na kiedy planujesz wizytę u weta? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
docha Posted February 15, 2012 Share Posted February 15, 2012 sama rozważałam za i przeciw w spr. info weta, aż zapomniałam o tym. Popieram Anulę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted February 15, 2012 Share Posted February 15, 2012 z opisu michelle wynika,że Bastek nie ma zaufania do ludzi i otoczenia. Jak to się mówi,boi się "własnego cienia"Potrzebuje naprawdę dużo cierpliwości,ciepła i nieustannego eksperymentowania...Podoba mi się pomysł dochy z jedzonkiem schowanym w garści...może być na prawdę bardzo pomocny w "oswajaniu"...Tym bardziej,że jak wynika z opisu,do niejadków raczej nie należy. Jeśli chodzi o sprawę rachunków,to też jestem jednak "za"bo będzie to rzetelne i uczciwe w stosunku do deklarowiczów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aanka Posted February 15, 2012 Author Share Posted February 15, 2012 OCZYWIŚCIE POPIERAM Wasze zdanie dotyczące rachunków . Tak ,masz rację Bogusik ,.Bastka ,że tak powiem nieładnie , trzeba rozpracować . Jedzenie podawane z ręki tzw. ';"spalenie miski " pomaga jak najbardziej . Ja tak robię ,gdy pies jest nieufny , agresywny -ze strachu oczywiście ,niepewny , lękliwy itd. Sygnały uspokajające też są pomocne ... Nie wiemy też jaką miał przeszłosć ..co go spotkało ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michelle04 Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 [quote name='docha']ewidentnie nie ufa człowiekowi. Można by próbować karmić go z ręki, ale to na początku może być trudne. Michelle, można zrobić tak: mały kawałek pachnącej kiełbaski drobno pokrojonej w kostkę, trzymać w zamkniętej dłoni i garstką po merdać mu przed nosem, tak aby skoncentrował się na zapachu przed zapięciem smyczy, po czym w nagrodę dać mu kawałek kiełbaski. tylko pamiętaj aby garść była zamknięta, aby pracował nosem. poza tym każde prawidłowe zachowanie wynagradzaj kawałkiem kiełbaski czy parówki. Staraj się go głaskać zaczynając od podbródka.[/QUOTE] Ok, czyli tak jak proponowałam spróbuję oswajać go jedzeniem z ręki....Trzymajcie kciuki.... i myślcie ciepło o nas, bo zasypało nam chatę i mamy wszyscy wakacje :) Ja przymusowe :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 [quote name='michelle04']Ok, czyli tak jak proponowałam spróbuję oswajać go jedzeniem z ręki....Trzymajcie kciuki.... i myślcie ciepło o nas, bo zasypało nam chatę i mamy wszyscy wakacje :) Ja przymusowe :)[/QUOTE] michelle,jeżeli ci się powiedzie,to będzie wielkim sukcesem dla ciebie,radością dla nas,a co najważniejsze,lepszym życiem dla Bastka!Mocno trzymam za was kciuki i przesyłam dużo pozytywnej energii...! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
badmonique Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 Cioteczki- bazarek dla Bastusia jest w trakcie robienia, także na dniach podam linka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.