Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

No grzeczny trochę jest, nie mogę aż tak narzekać na Tobiego. To duży szczeniak.

Wczoraj do późna siedzieliśmy w ogrodzie przy grillu i psiaki nam towarzyszyły, aż w końcu Kiko uznała,że czas spać i sama poszła sobie do kojca na materacyk.

A tu w kwiatkach, na środku rabatki.

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-phAMeJipfuU/T619Tt6VVGI/AAAAAAAABHg/USpBN2mx-cg/s640/IMG_0933.JPG[/img]

  • Replies 845
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Hihihi... trochę grzeczny ;-)
To tak jak Hamlet :-)
Tzn., że czasami bywa grzeczny.


Co do domu Kiko w Wołominie, Kinga pisała, że pani już 3 razy przekładała wizytę i miała zadzwonić 6 maja wieczorem i dotąd nie zadzwoniła. telefonu od Kingi nie odbiera. Nie wygląda to najlepiej.

Posted

Na ostatnim zdjęciu widać jakby Kiko nabrała troszkę ciałka ;-).
A Tobi jest podobny (za wyjątkiem umaszczenia, a z charakteru w całości ;-) ) do naszego nowego nabytku, czyli postrzelonego Kleksa. Aż trudno nam jest uwierzyć, że w ciągu zaledwie 2 dni, przerażony pies zmienił się w zwariowanego, szczęśliwego, dużego szczeniaka.
Obaj z Hamletem dokazują tak, że lepiej im schodzić z drogi. Domyślam się, że podobnie jest u Was. Kopanie dołów - a jakże... gryzienie gałązek, albo co gorsza, młodych drzewek - jak najbardziej. Czasem mam ochotę je komuś podrzucić ;-).

Posted

[quote name='gallegro']Obaj z Hamletem dokazują tak, że lepiej im schodzić z drogi. Domyślam się, że podobnie jest u Was. Kopanie dołów - a jakże... gryzienie gałązek, albo co gorsza, młodych drzewek - jak najbardziej. Czasem mam ochotę je komuś podrzucić ;-).[/QUOTE]

Mam nadzieję, że mówisz o drzewkach :mad:

Posted

Przepraszam za pisanie nie na temat, ale bardzo potrzebujemy pomocy, zostało tylko 5 dni, a u nas cisza:-( *
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/226652-Maniek-wykrzywiona-łapka-dziura-na-ciele-i-w-sercu-i-jedno-marzenie-by-godnie-żyć[/url]

Posted

Wyrózniłam Tobiaszkowi moruska : [URL]http://www.morusek.pl/[/URL]
Ogłoszenie powinno się wyświetlać na stronie głownej w żółtej tabeli i bezpośrednio na górze w dziale psiaków

Posted

[quote name='Nutusia']Tobiaszku, Ciocia Ziutka chce się Ciebie... pozbyć! ;)[/QUOTE]

Kikusia też już wyrózniona ;)
[URL]http://www.morusek.pl/ogloszenie/105772/Kiko---sliczna-mlodziutka-sunia-w-typie-owczarka-lubi-psiaki-koty-i-dzieci-pokochaj-Kiko-adopcj/[/URL]

Posted

[quote name='Ziutka']Kikusia też już wyrózniona ;)
[URL]http://www.morusek.pl/ogloszenie/105772/Kiko---sliczna-mlodziutka-sunia-w-typie-owczarka-lubi-psiaki-koty-i-dzieci-pokochaj-Kiko-adopcj/[/URL][/QUOTE]


Mam nadzieję, że tym razem nie z moim numerem telefonu.....:mad:

TZmestudio

Posted

Chciałem jeszcze napisać, że Kiko absolutnie nie nadaje się na psa obronnego - stróżującego. Ona do normalnego życia potrzebuje człowieka. To jest taka słodka przylepa, która wyraźnie raduje się jak zostanie pogłaskana. Nawet spuszczona wolno, co chwila przychodzi aby choć ludź ją dotknął. A jak już ludź pogłaszcze to dostaje pół kilo karbitu w tyłek i w sekundę jest na drugim krańcu ogrodu. ZERO agresji.

TZmestudio

Posted

[quote name='mestudio']Mam nadzieję, że tym razem nie z moim numerem telefonu.....:mad:

TZmestudio[/QUOTE]
Oczywiście, że z Ewci telefonem ;)

Posted

Dziś pora na Tobiego. W związku z tym, że pada i NIC nie da się zrobić w ogrodzie, (i wypiłem dwa piwa) zabrałem Tobiego na przejażdzkę. To była namiastka przejażdzki właściwej jutro - na szczepienie. Tobi potrzebuje dużo ruchu, ale jako brykacz o motylach w głowie, który sam ma przepis na udane życie i nie zna pojęcia "teren" (a raczej cała wieś i okolice są po to by brykać), miał go u nas za mało. No to zabrałem go na tą przejażdżkę - było prawie rewelacyjnie. Nawet nie ciągnął. Jedynie przy mijaniu samochodu lekko odbijał w bok. Ale myślę, że z czasem to minie. Jutro pogłębimy naszą relację i zobaczymy jak będzie przy 10km. Nasza Onka na takiej trasie się dopiero rozgrzewa (tz. przestaje ciągnąć i zaczynam pedałować).
Lubię takie charakterne psy. W odróżnieniu do takich co szczytem inteligencji jest bieganie wokół siebie za ogonem.

TZmestudio

Posted

[quote name='mestudio']Dziś pora na Tobiego. W związku z tym, że pada i NIC nie da się zrobić w ogrodzie, (i wypiłem dwa piwa) zabrałem Tobiego na przejażdzkę.(...)

TZmestudio[/QUOTE]

Według mnie popełniłeś zasadniczy błąd - przed rzeczoną przejażdżką, jednym piwem powinieneś poczęstować Tobiego, a wtedy bylibyście bardziej "zsynchronizowani? (coby to nie miało oznaczać) ;-)

Posted

[quote name='gallegro']Według mnie popełniłeś zasadniczy błąd - przed rzeczoną przejażdżką, jednym piwem powinieneś poczęstować Tobiego, a wtedy bylibyście bardziej "zsynchronizowani? (coby to nie miało oznaczać) ;-)[/QUOTE]

U mnie działanie piwa zaczyna się przy czterech. Dwa potrzebuję, aby przełamać pewną nieśmiałość i lekki strach. Mój mózg ma wiele projekcji co się podczas takiej jazdy może stać, a po dwóch mówię sobie "co się ma stać to się stanie, ale kto nie ryzykuje nie wygrywa". I muszę przyznać, że Tobi mnie bardzo zaskoczył.

TZmestudio

Posted

mestudio, opóźnia się akcja z wysłaniem tych pieniędzy, poprosiłam o to kogoś, technicznie coś w banku było nie tak, ale mam nadzieję że kaska dotrze szybko, przepraszam.

Posted

[quote name='_ogonek_']mestudio, opóźnia się akcja z wysłaniem tych pieniędzy, poprosiłam o to kogoś, technicznie coś w banku było nie tak, ale mam nadzieję że kaska dotrze szybko, przepraszam.[/QUOTE]
Jak kiedyś dotrą, potwierdzimy to na wątku. ;-)

TZmestudio

Posted

Telefon był bardzo konkretny i Tobiemu szykuje się dom. Szczegółów na wątku nie zdradzę z wiadomych powodów, ale mam nadzieję, że Tobi tam zamieszka.

A co do mojego wyrwanego przez Tobiego ramienia to minęło już dużo czasu, a mnie boli dużo mocniej, nie wiem co ten gad mi zrobił :cool3:.

Kiko w swoim ulubionym kwietniku.

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-MAxFZ8u-dBw/T7M5203DNDI/AAAAAAAABXA/AbReDZ_946w/s640/IMG_1060.JPG[/img]

Wczoraj deszcz nas wygonił z ogrodu, a dziś leje, a nie pada. Okropność.

Posted

Pojadę przed śmiercią, ja z tych nawiedzonych jestem.
Ale musiał mi naderwać porządnie jakieś ścięgno, Tz tak mi wmawia. Nie należę do użalających się nad sobą.
Ciągle mam jakieś przygody, dwa dni temu przechodziłam obok niewielkiej kupki śmieci zgarniętych przez TZ do wyrzucenia i przebiłam sobie stopę jakimś paskudztwem. Wbiło się to to przez grubą gumową podeszwę i pięknie przebiło stopę. Ale dziś już opuchlizna zeszła i można lepiej chodzić.

Posted

No tak, ja szłam wypuścić zamkniętego za karę Fąfla bo chwilę wcześniej kombinował ucieczkę z ogrodu i zamiast zrobić krok na bok, postawiłam stopę przy tej zbieraninie do wyrzucenia. Taki skrót. Oj zdarzają mi się dziwne rzeczy.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...