Paulina_mickey Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 [quote name='dream*']Monia, nie można wg prawa karmić gadów na oczach klientów i dzieci... ;] a myszki i tak nie są świadome, że zaraz coś je zje, także chociaż tyle.[/quote] Nie można? A co może grozić za takie coś? Ciekawi mnie bo kiedyś byłam świadkiem, czegoś gorszego niż karmienie...:shake: Quote
dream* Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 [quote name='Paulina_mickey']Nie można? A co może grozić za takie coś? Ciekawi mnie bo kiedyś byłam świadkiem, czegoś gorszego niż karmienie...:shake:[/quote] czego byłaś świadkiem? nie wiem co za to grozi, zapewne kara grzywny włascicielowi sklepu. w ustawie o ochronie praw zwierząt na szybko znalazłam punkt, że nie można ich uśmiercać w obecności dzieci. natomiast czytałam gdzieś, że karmienie gadów zwierzętami kręgowymi na oczach klientów także jest zabronione jednak nie moge znalesc. Quote
Paulina_mickey Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 [quote name='dream*']czego byłaś świadkiem? nie wiem co za to grozi, zapewne kara grzywny włascicielowi sklepu. w ustawie o ochronie praw zwierząt na szybko znalazłam punkt, [B]że nie można ich uśmiercać w obecności dzieci[/B]. natomiast czytałam gdzieś, że karmienie gadów zwierzętami kręgowymi na oczach klientów także jest zabronione jednak nie moge znalesc.[/quote] Pierwsze Twoja zdanie, tyle że ja dzieckiem nie jestem... Nie będę pisać szczegółów, bo to było okropne...Byłam w takim szoku, że jak wyszłam to tylko się popłakałam i przysięgłam, że więcej tam nie pójdę... Quote
dream* Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 to było w kontekscie wypowiedzi Moni i jej 9letniej córeczki :) Quote
Paulina_mickey Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 [quote name='dream*']to było w kontekscie wypowiedzi Moni i jej 9letniej córeczki :)[/quote] wiem wiem, ale mówię, że widziałam takie coś o czym Ty pisałaś i chociaż nie jestem dzieckiem raczej widzieć tego nie powinnam... Quote
Rafka Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 ustawa mówi jasno ze zabronione jest hodowanie kręgowców na karmę!!!! Quote
Monia70 Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 Czyli, że co ?.Ze ja mogłam zwrócic uwagę w/g prawa właścicielowi badź sprzedawcy ????? Cholera jasna mnie weźmie, że nic nie powiedziałam.Ale ja sama wyszłam wstrząśnieta i zapłakan. Czym dokladnie mogę sie podeprzec ? Jakim paragrafem ? Plis, napiszcie ! W tym sklepie, to była pora jakas ok. godz.16.Ludzi pełno i nie tylko ja z dzieckiem. To było w Lubiniu w Cuprum Arena :-( Może Invi tez to widziała ? Ale powiem tylko tyle, że więkość ludzi, rodziców z dziećmi mówiła........zobacz...wężyk zaraz zję myszkę :angryy::angryy::angryy: Wrażliwośc i świadomość najmłodszych rozwija sie w świetnym kierunku :mad: Quote
invictus hilaritas Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 Ja w tym zoologicznym nawet nie byłam.. Co za debil tam pracuje? Quote
Neigh Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 Dziewczyny.....no ale z drugiej strony, przecież nie można węża zagłodzić. Skoro juz się go ma, to czymś karmić trzeba. Podobnie jak zwierzęta w zoo. Raczej się nie uda tygrysa namówić na przejście na wegetarianizm. Pytanie jest inne.........czy te zwierzęta muszą być żywe? Z drugiej strony wiekszość gadów martwego nie tknie. Bo nie jest padlinozercą.. Quote
kimera Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 Wielu hodowców karmi węże nieżywymi gryzoniami. Nie wiem, jak w Polsce, ale np. w Stanach można kupić taką "karmę" mrożoną. Potem podgrzewa się posiłek do prawidłowej temperatury i podaje wężowi. Świeże na pewno lepsze, ale wtedy hodowca powinien najpierw tego szczura czy mysz zabić. Karmienie żywymi szczurami może być groźne dla węża - szczur potrafi się bronić. Świnki morskie też podobno nie są dobrym pokarmem, bo mają duże i mocne czaszki. Nie wiem, jak to jest z karmieniem dokładnie, trzeba byłoby spytać hodowców, ale podobno tylko niektóre węże odmawiają jedzenia nieżywych gryzoni. Inne są zadowolone, że dostają posiłek, którego nie trzeba gonić. Quote
dream* Posted August 11, 2009 Posted August 11, 2009 [quote name='Rafka']ustawa mówi jasno ze zabronione jest hodowanie kręgowców na karmę!!!![/quote] jaka ustawa? Monia, tak, mogłaś zwrócić uwagę. Zresztą, takie prawo Ci zawsze przysługuje nawet jeśli nie jest zapisane w zadnym akcie prawnym - jestes klientką i możesz sobie nie życzyć takich widoków - od wrażliwości własciciela zależy co z tym faktem zrobi. nie mniej, zacytowałam Ci fragment z ustawy o ochronie praw zwierząt. Wiem, że czytałam też, że ogólnie węży nie można karmić na oczach klientów ale nie mogę znalesc, wiec mozliwe, ze to w naszym wewnętrznym regulaminie czy cos. [quote name='Neigh']Dziewczyny.....no ale z drugiej strony, przecież nie można węża zagłodzić. Skoro juz się go ma, to czymś karmić trzeba. (...) Pytanie jest inne.........czy te zwierzęta muszą być żywe? Z drugiej strony wiekszość gadów martwego nie tknie. Bo nie jest padlinozercą..[/quote] jasne, głodzenie węża to też bestialstwo, tylko nad myszką więcej osób się roztkliwi niż nad cierpieniem gada. no i pare kwestii: - nie każdy musi chcieć oglądać karmienie gada... przeciez mozna to robic na zapleczu lub po zamknięciu sklepu... a nie na oczach wszystkich klientów. Ja raz, przez przypadek, miałam 'przyjemność' obejrzeć karmienie boasicy, i choć nie należę do osób przesadnie wrażliwych a węże lubię to aż mi się słabo zrobiło... - nie każdy własciciel gada będzie chciał kupić zamrożony pokarm bo nie wiadomo czy został zamrożony czy np zwierze wczesniej samo padło np na chorobe bakteryjną.. kupując żywe zwierze widzi w jakiej jest kondycji - zwierzęta martwe z hurtowni zoologicznych przyjezdzają i tak żywe (np tzw "oseski mysie mrożone) - więc większość pracowników sklepu jako miłosnicy zwierząt nie podjęłoby się ich uśmiercenia tylko dlatego, że są zafakturowane jako np "szczur mrozony" bo jeśli ktoś myśli, że szeregowi pracownicy sklepów zoologicznych pracują tam dla pieniędzy to... :D Quote
Karena Posted August 13, 2009 Posted August 13, 2009 [URL="http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,86842,6922857,Przeboj_filmowy_zagraza_swinkom_morskim.html"]Przebój filmowy zagraża świnkom morskim[/URL] Quote
basia Posted August 13, 2009 Posted August 13, 2009 Tja... :roll: To będzie masakra .. A pseudohodowcy już liczą zyski :angryy: Quote
missieek Posted August 19, 2009 Posted August 19, 2009 znaleziona na allegro >>[URL="http://allegro.pl/item716921487_swinka_morska_angorka_oddam_prawie_gratis.html"]klik[/URL] [IMG]http://photos03.allegroimg.pl/photos/oryginal/716/92/14/716921487[/IMG] Quote
Evelin Posted August 19, 2009 Posted August 19, 2009 Wysłałam ostrzeżenie o terrarystach i zaprosiłam na caviarnię. Quote
dream* Posted August 19, 2009 Posted August 19, 2009 ja zawsze jak wydaje zwierze które mogłoby się stać pokarmem to zaznaczam w ogłoszeniu, że było leczone farmakologicznie i nie nadaje się na pokarm dla węża ;) co w zasadzie najczęsciej jest niestety prawdą bo niestety najczęściej nie do konca zdrowe zwierzaczki są porzucane :((( ale powiem wam, ze metoda działa jak papierek lacmusowy jesli chodzi o intencje ludzi - odrazu połowa zainteresowanych sie wykrusza. Quote
Evelin Posted August 19, 2009 Posted August 19, 2009 Dream,wiesz to jest niezły pomysł z ta farmakologią :evil_lol:. Zapodam na caviarni.. Fajne masz koszaki, gdzies widziałam filmik jak się kręcą na takim talerzu obrotowym :loveu: Quote
dream* Posted August 19, 2009 Posted August 19, 2009 hehe, no, z farmakologią niezawodne, bo wiadomo, że chcąc oszczędzić pare złoty na darmowej karmówce nie zaryzykuje się straty gada często za pareset zł. tylko, że jak już sie pytają co było i czym leczone, bo i tacy są, to nie mówić, że pasożyty ivermektyną bo tego sie nie boją skubańce :) [tak samo odrobacza sie gadziny] hm, no co prawda nie mam koszy :) ale uwielbiam :) mam w domu szynszyluchy i to one wlaśnie całą noc na karuzeli spędzają :) w sumie są dość podobne do koszy, tylko nieco bardziej nieśmiałe :) ale moje za to nie są takimi demolantami jak frycek Pucki :P Quote
Evelin Posted August 19, 2009 Posted August 19, 2009 hahahaha..no właśnie o szylkach myślałam,a napisałam o koszach.. Bardzo mnie rozśmieszyło,jak z uporem maniaka na ten talerz wskakiwały i się kręciły.. A filmik już wiem gdzie widziałam..na wątku koszaka Fryderyka:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
missieek Posted August 19, 2009 Posted August 19, 2009 to tu jeszcze taka szuka domu >>[URL="http://allegro.pl/item712891835_swinka_morska_rozetko_peruwianka.html"]allegro[/URL] ma defekt oczka [IMG]http://photos01.allegroimg.pl/photos/oryginal/712/89/18/712891835[/IMG] i taka >>[URL="http://allegro.pl/item716597433_swinka_morska_klatka_tanio.html"]allegro[/URL] ktos chce klatke sprzedac i "dorzuca" swinke [IMG]http://photos03.allegroimg.pl/photos/oryginal/716/59/74/716597433_1[/IMG] Quote
Asta17 Posted August 19, 2009 Posted August 19, 2009 Witam Mam pytanie...czy zajmujecie się też adopcjami szczurów? Bo jestem wolontariuszką w schronisku w Rudzie i zgłosiła się do mnie dziewczyna, która chce oddać swojego szczura z powodu wyjazdu na studia i ponoć nie może zabrać go ze sobą. Jeśli do września nie znajdzie domu wyląduje albo w schronisku albo nie wiem gdzie a szkoda zwierzaczka.:shake: Quote
dream* Posted August 19, 2009 Posted August 19, 2009 [quote name='Evelin']Bardzo mnie rozśmieszyło,jak z uporem maniaka na ten talerz wskakiwały i się kręciły.. [/quote] one normalnie bez problemu ganiają godzinami, ale wtedy miałam małych tymczasowiczów którzy od moich kuli uczyły sie jesc stały pokarm i byli dokarmiani - i jak podłapali karuzelę, to swego czasu nawet i 4 kule próbowały na niej biegać :P A ogólnie karuzela jest boska, polecam, bo jest cichsza niż kołowrotek.. no ale Frycek puckowy chyba by ją przerobił na pokarm podstawowy dla koszatniczek :((( [quote name='Asta17']Witam Mam pytanie...czy zajmujecie się też adopcjami szczurów? Bo jestem wolontariuszką w schronisku w Rudzie i zgłosiła się do mnie dziewczyna, która chce oddać swojego szczura z powodu wyjazdu na studia i ponoć nie może zabrać go ze sobą. Jeśli do września nie znajdzie domu wyląduje albo w schronisku albo nie wiem gdzie a szkoda zwierzaczka.:shake:[/quote] [url=http://stowarzyszenieprzyjaciolszczurow.pl/]SPS ::[/url] [url=http://forum.szczury.biz/index.php]Alloszczur :: Strona Główna[/url] Quote
dream* Posted August 22, 2009 Posted August 22, 2009 w ogole apropo swinstw, widzieliście akcje vivy, kakadu i wybierzmiśka? fajne są te zakładki dodawane do zakupów w kakadu i kilka ogólników na temat opieki nad świnkami a na koncu hasło: "przyjaźni się nie kupuje, zwierzątko można adoptować za darmo na stronie [url=http://www.wybierzmiska.pl/]Wybierz Miska!!! - Strona startowa[/url][URL="http://www.wybierzmiska.pl"][/URL] " fajnie...bo w koncu promowane są adopcje, co więcej, sklepy zoologiczne w akcję proadopcyjną się włączyły, to duży krok w przód. ;) tylko, szkoda, że w parze idzie akcja sprzedaży świnek z grą gratis... Quote
Elurin Posted August 22, 2009 Posted August 22, 2009 Dziś w Radio Kampus był wywiad ze mną i Seledynkiem, będzie w przyszłym tygodniu na stronie głównej Klubu. Trafił nam się dobry prowadzący, zainteresował się tematem po lekturze artykułu z linku Kareny. Dream* - nie damy rady wejść z takimi ulotkami. kakadu nie sprzedaje psów czy kotów, ale świnki - tak. Nie puszczą konkurencji. A akcja z grą do świnki koszmarna. A już się trafiła pierwsza świnka wyrzucona ze względu na film: [URL="http://www.swinkimorskie.eu/forum/viewtopic.php?f=34&t=3048"]CAVIARNIA • Zobacz temat - MAM SWINKE[/URL] Quote
dream* Posted August 22, 2009 Posted August 22, 2009 Elurin, ta akcja promuje właśnie adoptowanie świnek także... i króliczków z SPK.. itp itd wszak ten napis o kupowaniu przyjaźni widnieje pod punktami dotyczącymi własnie opieki nad swinstwami :P Dla Kakadu czy innych sklepów to raczej średnia konkurencja, bo sklepy zoologiczne nie zarabiają na zwierzętach - ich utrzymanie w sklepie w porównaniu do marży w ogóle jest tragedią, no ale... wabi klientów oglądających [a grr!] którzy mogą coś kupić przy okazji dla siebie jak im w oko wpadnie no i bardzo wielu klientów którzy kupią zwierzaka w danym sklepie i zostaną fachowo i indywidualnie obsluzeni później wraca do sklepu, jak jest mniejszy, to często nawet tylko po to żeby się pochwalić, że np ich zwierzątko się oswoiło itp. to chyba jedyny powod dla którego zwierzaki wciąż są w sklepach.. a co do filmu, cóż, tak jest zawsze... po ratatui przecież dokładnie to samo było... ale to wina rodziców a nie filmu czy akcji adopcyjnej vivy :P a w ogóle widziałam Cie na koszatniczkowym forum :> czyzbys sie zakochał w puckowym frycku? :P Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.