Jump to content
Dogomania

REX ma dom! owczarek niemiecki długowłosy już uwolniony z łańcucha!


mari23

Recommended Posts

  • Replies 77
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='czerda']zaraz wpłacę 200 zł żeby miał też na podróz[/QUOTE]

[quote name='Havanka']Super !!! Teraz tylko musimy skupić sie na zebraniu kasy na czynsz dla Reksa !!![/QUOTE]

[quote name='Igiełka']Ciotki a u Lili to domowe warunki czy kojec ? ;)[/QUOTE]

każde warunki będą lepsze, niż to..... szok dzisiaj przeżyłam...

pojechałam do Rexa dzisiaj, zatrzymałam się, mały ujada, Rexa nie ma, kury tylko jakieś łażą.... wysiadłam, idę za dom... o! Rex wylazł z budy i nawet szczeknął troszkę wtórując małemu... idę do "dziadka"....
okazuje się, że w tym tygodniu przyjechali jacyś ludzie po psa - dał im i psa, i świadectwo szczepienia.... byli pod wieczór, tak koło 20.00
za godzinę dziadek wychodzi - Rex na podwórku.... mogli chociaż to świadectwo szczepienia w furtkę włożyć - mówi staruszek....
mówię mu, że go zabiorę - ale na pewno? - pyta - i nie odda pani? - dodaje szybko... ech :(
on nawet nie wie, kto to był....ja też nie wiem.... może wet komuś powiedział, że tam jest pies do oddania.....

nie tylko ręce opadają, ale i nogi, i cała reszta :help1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mari23']każde warunki będą lepsze, niż to..... szok dzisiaj przeżyłam...

pojechałam do Rexa dzisiaj, zatrzymałam się, mały ujada, Rexa nie ma.... wysiadłam, idę za dom... o! Rex wylazł z budy i nawet szczeknął troszkę wtórując małemu... idę do "dziadka"....
okazuje się, że w tym tygodniu przyjechali jacyś ludzie po psa - dał im i psa, i świadectwo szczepienia.... byli pod wieczór, tak koło 20.00
za godzinę dziadek wychodzi - Rex na podwórku.... mogli chociaż to świadectwo szczepienia w furtkę włożyć - mówi staruszek....
mówię mu, że go zabiorę - ale na pewno? - pyta - i nie odda pani? - dodaje szybko... ech :(
on nawet nie wie, kto to był....ja też nie wiem.... może wet komuś powiedział, że tam jest pies do oddania.....[/QUOTE]

smutne to wszystko :-(

Link to comment
Share on other sites

O kurcze mari23 to proszę wymyśl coś na CITO bo dziadek zmarnuje całkiem życie Rexa.
Nie wiem może trzeba z dziadkiem podpisać umowę że psa się zabierze i że pies stanowi własność stowarzyszenia.
A może to nie o psa chodziło tylko jakić burak świadectwa szczepienia potrzebował a dziadkowi tylko kit wcisnęli, może w okolicy było pogryzienie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='czerda']mari no a ten dziadek ma chyba jakąś rodzinę?[/QUOTE]

[quote name='kaja69']Straszne,mari az strach pomyslec co by było z Reksem gdybys się tym nie zajęła...[/QUOTE]

psa znalazła i przywiozła wnuczka ( albo córka wnuczki - coś tak mówił, że nie do końca załapałam)
on mieszka tam całkowicie sam, nie wiem, gdzie ma rodzinę - nikt z nim nie mieszka, byłam tam kilka razy i był sam zawsze w domu, rodzina pewnie z daleka "kibicuje" czekając, aż dom można będzie sprzedać...

o pomoc dla Rexa prosiła mnie kobieta z tej wsi, bo starszy pan ją prosił o znalezienie domu dla psa...
czemu go chce oddać - dziwne to, nie pojmuję, bo małego nie odda - tak powtarza

Link to comment
Share on other sites

[quote name='czerda']Reks pojechał dzisiaj do domu-pan przyjechał po niego , Reks wsiadł do samochodu spokojnie , jakby był to jego samochód i...pojechali , jego pan i Reks
tyle wiem
Mari czuwa przy umierającym staruszku Charlim.....[/QUOTE]
Właśnie trwa bazarek cegiełkowy na hotelik dla Reksa. Czy możesz coś więcej napisać? Jaki pan?

Link to comment
Share on other sites

Kiedy wejdzie Marysia, pewnie napisze bardziej szczegółowo, ale wszystkim zainteresowanym losem Reksa, chcę powiedzieć, ze pan, który przyjechał po naszego Reksa, wypatrzył go w ogłoszeniu. Przyjechał po niego z piękną obrożą, z Wrocławia. Oboje niemal od razu polubili się; pan przesympatyczny i bardzo poruszony losem psa. Kiedy Reks został spuszczony z łańcucha szalał z radości po ogrodzie, potem bez specjalnego zaproszenia wskoczył do samochodu i pojechał po nowe życie !!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Havanka']Kiedy wejdzie Marysia, pewnie napisze bardziej szczegółowo, ale wszystkim zainteresowanym losem Reksa, chcę powiedzieć, ze pan, który przyjechał po naszego Reksa, wypatrzył go w ogłoszeniu. Przyjechał po niego z piękną obrożą, z Wrocławia. Oboje niemal od razu polubili się; pan przesympatyczny i bardzo poruszony losem psa. Kiedy Reks został spuszczony z łańcucha szalał z radości po ogrodzie, potem bez specjalnego zaproszenia wskoczył do samochodu i pojechał po nowe życie !!![/QUOTE]

to wspaniałe że znalazł kochający dom :loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Havanka']Kiedy wejdzie Marysia, pewnie napisze bardziej szczegółowo, ale wszystkim zainteresowanym losem Reksa, chcę powiedzieć, ze pan, który przyjechał po naszego Reksa, wypatrzył go w ogłoszeniu. Przyjechał po niego z piękną obrożą, z Wrocławia. Oboje niemal od razu polubili się; pan przesympatyczny i bardzo poruszony losem psa. Kiedy Reks został spuszczony z łańcucha szalał z radości po ogrodzie, potem bez specjalnego zaproszenia wskoczył do samochodu i pojechał po nowe życie !!![/QUOTE]

przepraszam za nieobecność, powoli wracam do świata żywych, ale nie jest to łatwe...
do tego, co napisała Havanka ( dziekuję!) niewiele można dodać, chyba to, że jeszcze nie widziałam, aby mężczyźnie tak bardzo lśniły oczy na widok psa :)
zrobiłam parę zdjęć, ale Reks tak szalał z radości, że tylko jedna fotka jest "jako-tako", reszta poruszone lub z Reksowym ogonem ;)
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images47.fotosik.pl/1230/5bee1424461532c4med.jpg[/IMG][/URL]
uwolniony z łańcucha Reks pobiegał sobie po ogrodzie i podwórku zanim zapięty na nową piekną smycz wskoczył z radością do samochodu i grzecznie pojechał ku wolności - do nowego domu ( jego pan widoczny ze smyczą w ręku)
panów było dwóch ( koledzy, wiek około 40-tki), ten drugi zna się na psach - to on zaproponował, aby pies wybiegał się przed podróżą samochodem

Wczoraj zadzwoniłam - napisałam w pierwszym poście zmieniając tytuł wątku - oto wieści od Reksa

Reks uwielbia biegać, poznał już drugiego onka i malutkiego yorka - z obydwoma się zaprzyjaźnmił, nie mogąc dogonić yorka przycicnął go łapskiem zatrzymując w ten sposób kruszynkę - po sekundzie obaj razem pobiegli w radosnych podskokach

Reks idealnie zachowuje się w domu i w samochodzie, moja pierwsza opinia, że to pies z mieszkania wyrzucony wydaje sie znajdować potwierdzenie
pan jest Reksem zachwycony ( myślę, że z wzajemnością)
pan pracuje na budowie, to ogrodzony spory teren, Reks codziennie z nim tam jeździ i biega sobie do woli, zawsze jednak pilnuje, czy jego pan jest i co chwilę do niego podbiega ( tak samo zachowywał się puszczony w ogrodzie u "dziadka" )

Link to comment
Share on other sites

[INDENT][URL="http://www.dogomania.pl/threads/217152-Wybieramy-Miss-i-MIstera-Paskud-DOGO-2011%21%21%21%21/page3"]
[/URL][SIZE=5][COLOR=black]Charlie
[*] 23.11.2011[/COLOR][/SIZE]
[SIZE=5][COLOR=#800080]Żył lat 17, w moim domu 2 lata i 5 m-cy, w moim sercu - na zawsze...

[SIZE=2][COLOR=black]Charli , choć go nie zdążyłam poznać osobiście, głęboko zapadł mi w serce. Wiem, jak bardzo ciężko jest pogodzić sie z tym, ze fizycznie juz go nie ma. Wierzę jednak, ze On jest teraz w innym, lepszym świecie i póki pamięć o nim trwa, zawsze będzie z nami...

Charli zasnął a Reks zaczął nowe, wspaniałe życie ! Oby szybko nadrobił stracony na łańcuchu czas i był już zawsze szczęśliwy !!!
[/COLOR][/SIZE] [/COLOR][/SIZE]
[/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Havanka'][INDENT][URL="http://www.dogomania.pl/threads/217152-Wybieramy-Miss-i-MIstera-Paskud-DOGO-2011%21%21%21%21/page3"]
[/URL][SIZE=5][COLOR=black]Charlie
[*] 23.11.2011[/COLOR][/SIZE]
[SIZE=5][COLOR=#800080]Żył lat 17, w moim domu 2 lata i 5 m-cy, w moim sercu - na zawsze...

[SIZE=2][COLOR=black]Charli , choć go nie zdążyłam poznać osobiście, głęboko zapadł mi w serce. Wiem, jak bardzo ciężko jest pogodzić sie z tym, ze fizycznie juz go nie ma. Wierzę jednak, ze On jest teraz w innym, lepszym świecie i póki pamięć o nim trwa, zawsze będzie z nami...

Charli zasnął a Reks zaczął nowe, wspaniałe życie ! Oby szybko nadrobił stracony na łańcuchu czas i był już zawsze szczęśliwy !!!
[/COLOR][/SIZE] [/COLOR][/SIZE]
[/INDENT][/QUOTE]


I ja mam nadzieję, że Reks jest i będzie szczęśliwy, za jakiś czas to oczywiście sprawdzę


skończyło się allegro Reksa - celowo go nie zakończyłam przed czasem, bo dużo wyświetleń i aż 2 obserwatorów, planowałam "przekierować" zainteresowanych .... widać obserwowali więcej aukcji i nie na Reksa padł wybór, bo nikt nie zadzwonił

a ja mam jeszcze jedno zadanie - załatwić duplikat świadectwa szczepienia Reksa, doktor pamięta tego psa i ma to w rejestrze, muszę tylko tam pojechać

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...