wegielkowa Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 [quote name='beta ata']W budzie??!! O, nie! Nie dawajcie go dobudy! On juz sie namarzł w swoim życiu, biedak... Jest misiowaty, fakt, ale i tak nie powinien być w budzie, przecież gdzieś tam na początku jest mowa o jego problemach ze stawami... Zresztą, pies w budzie niby jest blisko czlowieka, a faktycznie właściwie jest cały czas sam. On wczesniej miał przynajmniej psich towarzyszy, teraz są ludzie, a w ds ma siedzeć gdzieś w budzie..?[/QUOTE] Betoato, wszyscy czekamyna Twoją odpowiedź, kiedy możesz przyjąć Brunioka pod kaloryfer.Nie napisałaś, czy Ci dowieźć, czy sama do nas wpadniesz? Nam wszystko jedno, bo Bruno i tak będzie zawożony autobusem przegubowym z przyczepką- wszystkie fanki muszą się zmieścić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Incia Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 Będziemy Jego groupies. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetaks4 Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 Dzień dobry jaki jest miesięczny koszt utrzymania Brunka w hotelu u Magdy,bo do budy to on na pewno się nie nadaję:mad:.Ci ludzie niech siebie tam przykują . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 No właśnie, żastanawia mnie, po co ludziom w dzisiejszych czasach pies w budzie?! Juz to pisałam nie raz, że obecnie taniej jest kupic czujniki ruchu i alarm. Może do ludności to jeszcze nie dociera. Trzeba takim kandydatom zadać pytanie, czy wiedzą, ile REALNIE kosztuje utrzymanie dużego psa, tzn. karma i weterynarz, zwłaszcza, gdy pies zachoruje i wymienic jakąś kwotę w okolicy 300 zł miesięcznie. Niech sobie pomnożą przez 12 mies. i zastanowią się. Jeśli ktoś myśli, że wsadzi psa do budy i bedzie miał tani alarm, to raczej trzeba mu podziękować, bo zapewne zamierza psa karmić resztkami z własnej kuchni i suchym chlebem, a o leczeniu za ciężkie pieniądze nawet nie pomyśli... Może akurat to są porządni ludzie, nie wiem, i byc może mimo, że pies miałby byc w budzie, to miałby dobra karme, opiekę i miłość, ale tak ogólnie uważam, że prawie zawsze ci, którzy chcą psa do budy, nie są dla żadnego psa odpowiedni. No, jakoś nijak nie da sie udowodnic, że pies jest czlonkiem rodziny, gdy z rodziną nie mieszka :diabloti: Czy ja na poważnie o tym kasztanie? :-) Jesli chodzi o kasztana, to tak, mam piękny dwustuletni kasztanowiec na środku podwórka, pod nim studnię, obok stół i ławkę... :-) Jeśli chodzi o Bruna pod kasztanem, to odpowiedź nie brzmi dobrze, bo: "i tak i nie" :roll: "Za" są takie: Bruno jest w moim typie :-) , ma odpowiedni charakter :-) , mąż twierdzi, że ja potrzebuję dużego psa, bo Fi jest juz seniorką i w razie czego, nie będzie w stanie mnie bronić :lol: , a mala jest za mała. (Mąż mówi, że wie dobrze, że tu na wsi to MNIE sie boją :evil_lol: , ale mówi też, że jakis nietutejszy złoczyńca mógłby chcieć mnie skrzywdzić, a ja teraz jestem chora i nie jestem taka silna, sprawna i bojowa, jak wcześniej :evil_lol: , więc byłoby dobrze, gdyby bylo widać dużego psa, co "czasem zaszczeka basem" ;-) ) , ja nie tyle "potrzebuję", co po prostu lubie :loveu: ... "Przeciw" są takie: Obecnie, jak napisałam wyżej, mam kłopoty zdrowotne, czuję się kiepsko, diagnozowanie idzie powoli delikatnie mowiąc, w najblizszych miesiacach czeka mnie być może długie leczenie szpitalne, potem sanatorium... Słowem - kicha :shake: Mąz pracuje daleko, w domu jest tylko w weekendy, jesli ja będę musiała wyjechać, on weźmie urlop, gdyby urlop mu sie skończył, a ja jeszcze musiałbym zostać, to moimi suniami zajmie sie moja nieoceniona sąsiadka... We Wrocławiu w schronie są dwie malutkie starsze suńki, które chciałabym wziąć do siebie do dt (nie wiem czemu ludzie piszą "na dt"? :-) ) , i z tego samego względu nie zrobiłam tego. Niestety na dzień dzisiejszy raczej wygrywaja "przeciw" :-( Dziś piątek, mąż będzie późnym popołudniem, pogadamy, ale cóż, fakty sa faktami i rozmawianie ich nie zmieni :-( Jak zwykle strzeliłam elaborat :evil_lol: , cóz skrzywienie zawodowe :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 A teraz mam złamane serce i w dodatku nikt tu sie do mnie odzywa... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetaks4 Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 Beta ata nie załamuj się na pewno nikt na Ciebie się nie gniewa. Każdy pewnie zajęty własnymi obowiązkami i dlatego taka tu cisza.Życzę dużo zdrówka i zaglądaj do nas na wątek.Każda wizyta mile widziana [IMG]http://www.gifanimasyon.com/cicek2/55.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
savahna Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 [quote name='beta ata']A teraz mam złamane serce i w dodatku nikt tu sie do mnie odzywa... :-([/QUOTE] My tez troche chyba połamani. Nie ukrywam, myślałam,ze Ty serio...No, ale cóż.:niewiem: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wegielkowa Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 [quote name='savahna']My tez troche chyba połamani. Nie ukrywam, myślałam,ze Ty serio...No, ale cóż.:niewiem:[/QUOTE] To beta nie serio? Bo nie widzę odpowiedzi na moje pytanie:roll:, może cos przeoczyłam:oops:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewab Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 Poczytałam na kieleckim, przyszłam do źródła i... kicha. Żadnych wieści ni ma:niewiem: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roszpunka Posted January 30, 2012 Author Share Posted January 30, 2012 [quote name='ewab']Poczytałam na kieleckim, przyszłam do źródła i... kicha. Żadnych wieści ni ma:niewiem:[/QUOTE] Poczekajmy na węgielkową :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 ...Ale nie do tej budy, prawda..? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linssi Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 ja tez czekam na informacje, ze nie do budy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roszpunka Posted January 30, 2012 Author Share Posted January 30, 2012 Napiszę tylko, że nie do budy... :) Buda miała być w Jabłonnej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linssi Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 Hej, Roszpunka, Ty cos wiesz! :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roszpunka Posted January 30, 2012 Author Share Posted January 30, 2012 [quote name='Linssi']Hej, Roszpunka, Ty cos wiesz! :mad:[/QUOTE] Troszkę, ale nie mogę odbierać chwały węgielkowej ;) Dopiero bym oberwała :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linssi Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 Poswiec sie dla dobra ogolu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewab Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 [quote name='Roszpunka']Troszkę, ale nie mogę odbierać chwały węgielkowej ;) Dopiero bym oberwała :roll:[/QUOTE] Znowu nie doczekam. Całą noc rozliczałam psiową dotację, oczy same mi się zamykają, a Węgielkowa pewnie jeszcze za jakimiś ogonami gania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 Ufff... bo już zaczełam kombinować, jak by tu przetrzymać go pod szpitalnym łóżkiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata P Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 węgielkowa ,dawaj te super wieści kobieto :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wegielkowa Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 [quote name='ewab']Poczytałam na kieleckim, przyszłam do źródła i... kicha. Żadnych wieści ni ma:niewiem:[/QUOTE] No bo do domu z roboty wróciłam dopiero co. Państwo rozmawiało dłużej z Wyrocznią, bo ja byłam niedostępna do teraz. Tylko chwilę rozmawiałam. Ale korespondencja mailowa trwa od dwóch dni:). Nie ma lepszego domku na świecie. Tychy, wielki dom z ogrodem, suką Donką 10-letnią i rodzina 6-osobowa. Taki jak w Mikołowie u Toski. Państwo chcieli, żeby Brunek przyjechał dziś. Być może Pan będzie jutro w Kielcach, ale nie wiadomo. Moje kochane Brunisławy doczekały się. Jestem wzruszona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 A bedą go kochac, miziac i przytulac jak nalezy? Jeśli tak, to sie zgadzam ;-) :-D Bądź bardzo szczęśliwy, niedźwiadku cudny! Nie bylo nam pisane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roszpunka Posted January 30, 2012 Author Share Posted January 30, 2012 [quote name='beta ata']A bedą go kochac, miziac i przytulac jak nalezy? Jeśli tak, to sie zgadzam ;-) :-D Bądź bardzo szczęśliwy, niedźwiadku cudny! Nie bylo nam pisane.[/QUOTE] Mam nadzieję, że będą... W przeciwnym wypadku kielecki fanklub zrobi Państwu wjazd na chatę :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Incia Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 Na wizytę poadopcyjną to chyba pół Kielc przyjedzie!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roszpunka Posted January 30, 2012 Author Share Posted January 30, 2012 [quote name='Incia']Na wizytę poadopcyjną to chyba pół Kielc przyjedzie!!![/QUOTE] Wynajmiemy kilka autokarów i się wybierzemy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wegielkowa Posted January 30, 2012 Share Posted January 30, 2012 Bruno jutro jedzie do domu. Pan będzie w Konskich służbowo, ja dowiozę, ponieważ też jadę do Końskich jutro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.