Jump to content
Dogomania

Mały kudłacz-już w domu stałym!!!


Astaroth

Recommended Posts

  • Replies 529
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Marysia O.']Odezwała się do mnie na pw założycielka tego wątku:[url]http://www.dogomania.pl/threads/217609-Pozna%C5%84.-Szukam-niezadu%C5%BCego-kud%C5%82atego-psiaka-do-mieszkania-w-bloku[/url]. zainteresowana adopcją Gonza. Podałam jej link do wątku więc mam nadzieję, że niedługo się tu pojawi:)[/QUOTE]
Wiem, wiem, że marudzę ale chwilę sobie pomarudzę. Jestem przekonana, że taki cukierek jak Gonzo ma szansę na spanie w łóżku, wtulenie się na noc w swojego człowieka. Tu byłby tej szansy pozbawiony. Tak czy owak, nie zapomnijcie o wizycie przedadopcyjnej, czy to ktoś z dogo czy spoza.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majqa']Wiem, wiem, że marudzę ale chwilę sobie pomarudzę. Jestem przekonana, że taki cukierek jak Gonzo ma szansę na spanie w łóżku, wtulenie się na noc w swojego człowieka. Tu byłby tej szansy pozbawiony. Tak czy owak, nie zapomnijcie o wizycie przedadopcyjnej, czy to ktoś z dogo czy spoza.[/QUOTE]

Oczywiście, że to jest jeszcze do weryfikacji ale ważne, że jest zainteresowanie psiakiem:)

Link to comment
Share on other sites

Uff... zatem dziękuję. :-) Po prostu dajmy mu szansę na super dom, dostał już dość w pupę.

Ja też podciągnę ogłoszenia, pewno znów późniejszym wieczorkiem.
Aha, mam robić na mazowieckie? To jest najbliższa lokalizacja Astaroth?

A póki co wyróżnione allegro dla kwiatuszka:

[url]http://allegro.pl/zjawiskowy-zlotowlosy-kudlaczek-gonzo-i1931771279.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z panią od SMSów i maila, to dom z 7-letnim dzieckiem.
Ja jej uczciwie powiedziałam że piesek niedawno przebywa grzecznościowo u osoby która się nim tylko chwilowo zajmuje, że przedtem był w schronisku, i że nie jest sprawdzony do dzieci.
Ja osobiście polecam dla takich domów pieski sprawdzone z dt lub hoteliku.
Ale jestem w kontakcie z panią, jeśli uważacie że można zaryzykować, to pani myślała o tym żeby poznać psiaka osobiście.
Zobaczymy czy pani się nie rozmyśli.
No i co Wy na to ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dogo07']Rozmawiałam z panią od SMSów i maila, to dom z 7-letnim dzieckiem. (...)
Ale jestem w kontakcie z panią, jeśli uważacie że można zaryzykować, to pani myślała o tym żeby poznać psiaka osobiście.
Zobaczymy czy pani się nie rozmyśli.
No i co Wy na to ?[/QUOTE]
W moim odczuciu najpierw sprawdzenie domu a potem spotkanie/ odwiedziny. Czemu? A temu, że wizyta przedadopcyjna nie ogranicza się tylko do poznania samych ludzi ale i warunków, w jakich ma psiak przebywać (realne warunki, nie deklarowane).
Pani jest sama z dzieckiem? Jeśli nie, mąż wyraża zgodę na psa?
Państwo mieli już psiaka i to wtedy, gdy już było dziecko? Wiadomo, jak toczyły się losy psiaka, jeśli był jakiś?

Link to comment
Share on other sites

Ja rozumiem, ale chodzi chyba raczej o zobaczenie czy Gonzo w ogóle zaakceptuje dziecko, jak się będzie zachowywał. Bo jak robić wizytę przedadopcyjna jeśli nie wiadomo czy psiak się nadaje do dzieci ?
Ale piszcie wszystko, każda Wasza uwaga, porada jest ważna :).
Astaroth, a u Ciebie nie ma możliwości zobaczyć jak Gonzi do dzieci reaguje ?

Link to comment
Share on other sites

Odpowiem za Astaroth ;)

Astaroth mieszka w Brzezinach, kilkanaście km pod Warszawą, więc ogłoszenia można robić na mazowiecki, a jak trzeba wpisać miasto to może być Warszawa.

Ja uważam, że jeśli Pani ma możliwość zapoznać się z psiakiem osobiście to powinna to zrobić. Tym bardziej, aby zobaczyć jak Gonzi reaguje na dziecko. Chociaż to wiadomo, że w innych warunkach reakcja może być inna (w domu u Pani).

A jeśli psiak się spodoba i rodzina będzie na "tak", wtedy zrobić wizytę przedadopcyjną.
Czasami psiak poznany na żywo nie odpowiada ludziom. :roll:

Dogo a wiesz może gdzie mieszka Pani? Bo jeśli gdzieś, gdzie nie ma problemu z wykonaniem wizyty, to można kolejnośc odwrócić :evil_lol: najpierw wizyta, potem odwiedziny. I jak pies odpowiada to wtedy Państwo mogą Go ze sobą już zabrać ;)

Ale namotałam :evil_lol: zresztą jak zawsze.

EDIT: Natalia nie ma możliwości sprawdzania jak psy reagują na dzieciaki oraz na koty.

Link to comment
Share on other sites

Może jeszcze wyjaśnię, skąd się wzięły moje pytania odnośnie męża, psa itd... Otóż... Gonzo może inaczej reagować na dziecko, które wie, jak się obchodzić z psiakiem, bo jak się urodziło pies był, względnie ma kontakty z psiakami. Kwestii męża, jego zgody itd. nie muszę tłumaczyć.
Ponadto, pamiętajcie o jednym jeszcze aspekcie. Astaroth ma pod opieką nieszczepionego psa. Nie wiecie jak zareaguje. Nawet przy tak banalnym spotkaniu coś się może wymknąć spod kontroli. Wiecie, co się stanie jak pies draśnie dziecko? Ja wiem, nie będzie miło.

Link to comment
Share on other sites

Chmm.. to jeśli Pani by chciała przyjechać spod Łodzi, to najpierw trzeba by wykonać wizytę. Bo rozumiem, że jak wszystko byłoby ok, to Pani zabrałaby Gonzo ze sobą?
Dopytaj proszę jak możesz. I kiedy ewentualnie Pani by chciała przyjechać.
(myślałam, ze Pani jest z W-wy)

EDIT: Iza a jakby powiedzieć Pani, że psiak jest nieszczepiony jeszcze ze względu na odrobaczanie itd? Przecież nie powinno się teraz Gonzo szczepić, dopóki nie będzie ponownie odrobaczony... ;/

Link to comment
Share on other sites

Zdecydowanie to by było naj... a może jeszcze inaczej. Wbrew pozorom z ankiety sporo można wyczytać. Ja bym podesłała pani ankietę, mam taką, nieco przez siebie uzdatnioną ;-) (jeśli chcesz Dogo mogę Ci przesłać), sprawdziła ankietę, a jednocześnie poinformowała panią o umowie adopcyjnej (pytanie, czy się na nią godzi), kolejno sprawdzenie domu i wtedy droga wolna, niech pani przyjeżdża z dzieckiem, niech zapoznają się z psem i go zabierają.

Link to comment
Share on other sites

No właśnie to wszystko wyjaśniłam Pani, dlatego ona ma się zastanowić jeszcze.

Wcześniej pisałam że trzeba psiaka zaszczepić, przynajmniej przeciwko wściekliźnie, chociażby ze względów bezpieczeństwa, wiecie nawet w zabawie coś się może zdarzyć.

Tak że moje pytanie czy szukamy jednak domu dla Gozna w takim stanie w jakim teraz jest ?

Czy zbieramy fundusze, dajemy mu parę dni, szczepimy, robimy przegląd u weta ?

Ludzie chyba jednak wolą psa ogólnie zdrowego i zaszczepionego, niż takiego jakby to powiedzieć prosto z ulicy.

Jak chcecie i ta pani się do mnie odezwie na maila, to mogę jej taką ankietę podesłać.

Tylko że skoro my pytamy i wymagamy tyle rzeczy to nic dziwnego że i dom może wymagać pewnych rzeczy od nas.

Link to comment
Share on other sites

Odpisałam powyżej, częściowo odpisałam.
W kwestii ogłaszania... Zrobiłabym tak. Początek tyg. wet - kwestia jajek, a może i np. jeśli uzna, że można szczepienia pakietem (jeśli pies jest zdrowy to można zrobić wirusówki i wściekliznę). Spokojne ogłaszanie i selekcja chętnych.
W kwestii pani - ankieta, sprawdzenie domu... a to też oznacza jakiś zapas czasu.

Link to comment
Share on other sites

Ok. czyli wiemy na czym stoimy.
Teraz:
potrzeba funduszy na szczepienia i wizyte u weta.

Jednocześnie szukamy dobrego domu, czyli czekamy na oferty domków, robimy im ankiete, wizyty i wtedy odpowiedni dom dla psiaczka sam się wyłoni.

Najważniejsze :
czy GONZO może zostać np. przez miesiąc u Astaroth za pewną opłatą ?!
Nieważne czy mieszka w łazience, ważne że ma miejsce u osoby którą już zna i która się nim opiekuje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lika1771']Astaroth chyba nie ma miejsca,ale jezeli masz to ja za niego zapłace tylko bym prosiła o ogłoszenia zeby szybko domek znalazł[/QUOTE]
[B]
Liko, czy Twoja oferta jest aktualna?[/B]

[B]Astaroth[/B], przemyśl i odpisz, proszę.
Pisałaś, że nie chcesz brać pieniędzy za trzymanego w łazience psa. Jednocześnie na tym psie nie zarabiasz i, co Boże broń nie jest zarzutem, nie podoba się to Twojemu mężowi (wcale się temu nie dziwię).
Może jednak zmieniłby zdanie i pies mógłby posiedzieć u Ciebie nieco dłużej (do pełnej obróbki szczepień, odrobaczeń i wyjaśnienia kwestii jajeczek plus dania szansy ogłoszeniom) jeśli nie za pełną to za jakąś część stawki?

Zyskalibyśmy tym spokój, nieco czasu i Dogo wiedziałaby, co odpowiadać ludziom z fb i z ogłoszeń.


Edit:
Dogo, na mail przesłałam Ci ankietę.

Link to comment
Share on other sites

ja bym domu z poznania nie skreslala. czy to,ze pies nie bedzie spal w lozku znaczy,ze bedzie mial gorzej?
nie kazdy pies jest stworzony na kanapowca, nie uszczesliwiajmy psow na sile i nie zmieniajmy ich na swoje podobienstwo, nie uczlowieczajmy. to jest pies, nie czlowiek. to, co dla nas dobre, nie musi byc dobre dla psa. prawda?

na razie nie mamy nic, dt mamy do 16stego. wiec nie mozna tak przebierac, jak w ulęgałkach. bo sie to obroci przeciwko nam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kora78']ja bym domu z poznania nie skreslala. czy to,ze pies nie bedzie spal w lozku znaczy,ze bedzie mial gorzej? (...)
na razie nie mamy nic, dt mamy do 16stego. wiec nie mozna tak przebierac, jak w ulęgałkach. bo sie to obroci przeciwko nam.[/QUOTE]
A gdzie ja napisałam, że będzie miał gorzej? Nadinterpretacja.

A ów dom tak czy owak jest do sprawdzenia. Ani ziębi mnie ani grzeje fakt, że ktoś zalogował się na dogo. Kandydat jako DS jak każdy inny.
Przejdzie sprawdzenie przez kogoś doświadczonego w adopcjach i wizytach, jemu i psu będę życzyła wszystkiego co najlepsze.


Inna sprawa... Dajmy szansę odpowiedzieć Astaroth, czy psiak może być u niej odpłatnie.

Link to comment
Share on other sites

z tamtego postu wynika, ze samo niespanie w lozku w tym domku juz dla Ciebie jest odrzucajace, bo on ma szanse na dom ze spaniem w lozku.
a ja pisze, ze spanie w lozku nie moze byc decydujace, bo nie to jest w zyciu psa najwazniejsze. i to tylko ludzie mysla, ze tylko pies sypiajacy w lozku moze byc szczesliwy.

ja wlasnie dzis wydalam posrednio od siebie z dt jakby, Rufiego. pojechal dzis na ds. wlasnie z watku w dziale- przygarne. pierwszy raz mi sie taki cud trafil, zeby na tyle chetnych psow akurat moj zostal wybrany. moze wiec warto walczyc o domki z tamtego dzialu? moze jednak ma to sens? dotad sadzilam, ze nie ma.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kora78']ja bym domu z poznania nie skreslala. czy to,ze pies nie bedzie spal w lozku znaczy,ze bedzie mial gorzej?
nie kazdy pies jest stworzony na kanapowca, nie uszczesliwiajmy psow na sile i nie zmieniajmy ich na swoje podobienstwo, nie uczlowieczajmy. to jest pies, nie czlowiek. to, co dla nas dobre, nie musi byc dobre dla psa. prawda?

na razie nie mamy nic, dt mamy do 16stego. wiec nie mozna tak przebierac, jak w ulęgałkach. bo sie to obroci przeciwko nam.[/QUOTE]

W stu procentach popieram twoje zdanie. Jeśli dobrze zrozumiałam to Astaroth powiedziała, że pies może być u niej tylko i wyłącznie do 16. bez względu na pieniądze. A więc mamy raptem cztery dni na znalezienie mu czegoś.
A spanie w łóżku nie musi być wyznacznikiem psiago szczęścia;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Astaroth']kilka dni może zostać, do 16listopada napewno bo TZ się na to zgodził, [B]potem nie wiem, mogę pościemniać jeszcze kilka dni [/B]że transport nie wypalił ale długo nie dam rady a on już i tak zły za cztery inne [B]"darmozjady" [/B]którym nie mogę znaleźć domów, a już zaczeli dzwonić ludzie z rezerwacjami na Święta "bo to w końcu hotel nie schronisko" jak mówi TZ.[/QUOTE]
z tego wynika, że być może jest szansa wyjścia poza 16.11. Z dalszej części wynika z kolei, że Gonzo jest kolejnym darmozjadem. Pytanie więc, co by było, gdyby był to pies odpłatny. Poczekajmy na odpowiedź na zadane przez mnie wcześniej pytania.

[quote name='kora78'](...) odrzucajace, bo on ma szanse na dom ze spaniem w lozku.
a ja pisze, ze spanie w lozku nie moze byc decydujace, bo nie to jest w zyciu psa najwazniejsze. (...)[/QUOTE]
Odrzucające - nadinterpretacja kolejny raz.

Spanie w łóżku nie może być decydujące ale wspaniale jest wiedzieć, że jeśli pies tego by chciał, takiej bliskości, tu nie wiemy rzecz jasna, jak się sprawy mają, że ma tą możliwość.

[quote name='Marysia O.'](...) eśli dobrze zrozumiałam to Astaroth powiedziała, że pies może być u niej tylko i wyłącznie do 16.(...) [/QUOTE]
Nigdzie nie doczytałam, że tylko i wyłącznie. W którym poście jest taka informacja, bo na pewno nie w zacytowanym przeze mnie. Pytam oczywiście o dalsze po zacytowanym, nie wcześniejsze.

A w kwestii oferty, która jest tu rozważana. Dopytujcie, nic nie stoi na przeszkodzie, czy Gonzo wchodzi w grę (choć tu była istotna uwaga: "Wolałabym, żeby mój podopieczny akceptował inne zwierzęta."), a jeśli... dogrywajcie wizytę przedadopcyjną doświadczonej w tym osoby.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majqa'] Nigdzie nie doczytałam, że tylko i wyłącznie. W którym poście jest taka informacja, bo na pewno nie w zacytowanym przeze mnie. Pytam oczywiście o dalsze po zacytowanym, nie wcześniejsze.[/QUOTE]

Faktycznie źle się wyraziłam:) Ale chodziło mi ogólnie rzecz biorąc o to, że do 16. może napewno zostać, ale po 16. możesię okazać, że Astaroth nie będzie mogła go dłużej zatrzymać u siebie.
Ale lepiej poczekajmy na samą Astaroth żeby mieć jasność w tym względzie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...