gops Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 zwiazku z tym ....nic sie nie stalo akurat jak ja z nia bylam ,ale jakies pol roku temu psiak sie zerwal do swojego pana po drugiej stronie ulicy i stala sie tragedia..juz nie zyje..nie widzialam tego tylko slyszalam...:roll:
Onomato-Peja Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 [quote name='*Daria*'] Właśnie, co do labradorów. Odkąd mam psa jestem zszokowana zachowaniem tych psów ! Można się spodziewać, że większość tych labów to psy w typie, nie rasowe, ale tą łagodność to już powinny mieć zachowaną. A tymczasem, większość spotkanych przeze mnie labradorów jeżyła się do szczeniaka. Większość dorosłych psów na ogół toleruje szczeniaki, a one nie. Fakt faktem żaden na nas sie nie rzucił, ani nie szczekał, ale przyjaźnie nie były nastawione. Naprawdę jest to przykre co pseudohodowle potrafią zrobić z psami :-([/quote] nie ma takiego czegoś jak pies agresywny od szczeniaka to ludzie je tak wychowują jak piesek jest szczeniakiem to go na ręce biorą , bo sie boją że inny mu krzywdę zrobi i sie psiak uczy że przed psami sie trzeba bronić [quote name='[URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=28387"']gops2000[/url];9654835]ja na smyczy do 25 kilo prowadzalam 50 kg owczarka sasiadki :smile:[/quote] ale tamten lab sie szarpał nie ma takiego czegoś jak pies agresywny od szczeniaka to ludzie je tak wychowują jak piesek jest szczeniakiem to go na ręce biorą , bo sie boją że inny mu krzywdę zrobi i sie psiak uczy że przed psami sie trzeba bronić
Apbt_sól Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 aa akurat..... tym bardzej , jak bym słyszłala to bym tak nie wyszła....:roll:
Apbt_sól Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 [quote name='psiara1996'] nie ma takiego czegoś jak pies agresywny od szczeniaka to ludzie je tak wychowują jak piesek jest szczeniakiem to go na ręce biorą , bo sie boją że inny mu krzywdę zrobi i sie psiak uczy że przed psami sie trzeba bronić[/QUOTE] tu sie mylisz , takie rzeczy sie zdarzaja i nie sa czyms niezwyklym. mam taki dowod w domu , pis socjaliowany , nigdy na rece nie brany , bez paniki , ba! wychowyway z innym psem . Jednak od wieku 4 miesiecy agresywny do zwierzat niz te w domu. Geny- geny i jeszcze raz geny....
gops Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 wlasnie najlepszym dowodem jest kella agresywna od szczeniaka..:roll: sa takie przypadki zadko ale sa... a ja slyszalam ale nie w tym sensie ze slyszalam pisk czy cos tylko slyszalam od ludzi od sasiadow :roll:
Onomato-Peja Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 geny albo dominacja lub brak kontaktu z ''innymi'' stworzeniami np. kotami
gops Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 no kella niema kontaktu z kotami bo od zawsze chciala je zjesc...ma kontakt z innnymi psami ale to niezmienia nic ..
Onomato-Peja Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 no to ja już nie wiem mój miał kontakt ze wszystkim co zobaczył i agresywny nie jest
Apbt_sól Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 dominacja , jesli juz o tym mowimy heh , to niesie za sobą pewne zachowania , a przy otwartym ataku bez CS-ów to raczej nie jest . Inne zwierzata istenia do "polowania" i nie daza takie psy do "poznawania " sie z nimi . ale to odrebna sprawa u pewnym ras psów.
gops Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 ja juz niewiem kella atakuje nawet czasami bastera ..narazie to wystarczy ze on warknie i ona sie uspokaja ale niewiem czy to sie nie zmieni ..:roll: Aptb sól jako znawczyni i wlascielka kilku psow zabojcow ;) moze mi podpowiesz co ja moge zle robic? albo jak to zmienic zachowanie kelli? :roll:
NightQueen Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 Nie znam się za bardzo na psim charakterze i genach, ale nie wydaje mi się żeby pies w genach dziedziczył agresję do innych psów, to raczej nabywa w ciągu tego czasu kiedy przebywa z matką, uczy się tego a nie rodzi się z tym, tak mi się wydaje.
gops Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 ja juz nic niewiem...ja wiem tylko ze nie obedzie sie bez szkolenia tylko niewiem jeszcze kogo czy kelli czy mnie :roll:
*Daria* Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 [quote]Nie znam się za bardzo na psim charakterze i genach, ale nie wydaje mi się żeby pies w genach dziedziczył agresję do innych psów, to raczej nabywa w ciągu tego czasu kiedy przebywa z matką, uczy się tego a nie rodzi się z tym, tak mi się wydaje.[/quote] Rzeczywiście widać, że się nie znasz ;) Są rasy psów, które mimo bardzo dobrej socjalizacji, albo prób socjalizacji już będą wykazywać agresje do innych zwierząt. Ale tu musiałabyś się zagłębić w psychikę bullowatych :)
Onomato-Peja Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 oj oj oj już nie męcz tych bullowatych moim zdaniem to są najłagodniejsze psiaki pod słońcem
_ChiQuiTa_ Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 Psiara wszystko zależy od rasy i od tego jak pies zostaje wychowany. Po 2 proszę nie robić Off'a
*Daria* Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 psiara, nie wiem czy jest sens wdawać się z tobą w dyskusję, bo nie wiem czy rozumiesz o czy mowa. Tak bullowate to najukochańsze psy pod słońcem. Sama mam w domu jednego osobnika rasy amstaff, ale genetyki nie przeskoczysz ! Jest tu mowa cały czas o agresji do psów, nie do ludzi. A jednak ile bullowatych kocha wszystkie psy ? Coś mi się wydaje, że jest jednak więcej tych co reagują na psy agresją. I tu tylko we właścicielach głowa, by nie doszło do żadnej tragedii. Jak u astów agresja jest wyhamowywana, tak u pitów już nie i te psy w znacznej większości, żeby nie powiedzieć że wszystkie innych psów nie lubią, więc nie mów mi, że mam się odczepić od czegoś w czymś już siedzę od dłuższego czasu ;)
revii Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 Niestety, ale agresja może też być dziedziczona genetycznie. Przykładem mogą być niektóre reproduktory, a one nie mają już zazwyczaj kontaktu ze swoim potomstwem, prawda? Więc odpada kwestia wyuczonej agresji od matki gdy ta takowej nie wykazuje...
gops Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 no kelli ojcem jest pit rodowodowy....agresywny ..wiec to chyba u nas geny sa :roll: ja napewno zdobede troche doswiadczenia z nia :razz:
*Daria* Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 [quote]ja napewno zdobede troche doswiadczenia z nia[/quote] Ja myślę, że "doświadczenie" i wiedzę to powinnaś już mieć zanim wzięłaś do siebie psa po agresywnym ojcu...
Onomato-Peja Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 [quote name='*Daria*']psiara, nie wiem czy jest sens wdawać się z tobą w dyskusję, bo nie wiem czy rozumiesz o czy mowa. Tak bullowate to najukochańsze psy pod słońcem. Sama mam w domu jednego osobnika rasy amstaff, ale genetyki nie przeskoczysz ! Jest tu mowa cały czas o agresji do psów, nie do ludzi. A jednak ile bullowatych kocha wszystkie psy ? Coś mi się wydaje, że jest jednak więcej tych co reagują na psy agresją. I tu tylko we właścicielach głowa, by nie doszło do żadnej tragedii. Jak u astów agresja jest wyhamowywana, tak u pitów już nie i te psy w znacznej większości, żeby nie powiedzieć że wszystkie innych psów nie lubią, więc nie mów mi, że mam się odczepić od czegoś w czymś już siedzę od dłuższego czasu ;)[/quote] nie chodzi mi o to że nie masz doświadczenia bo wiem że ty w tej sprawie siedzisz dłużej niż ja i trochę więcej wiesz ale u mnie na dzielni nie ma asta agresywnego:lol:
gops Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 [B]*Daria*[/B] kella nie jest u mnie od samego poczatku ja nawet nie mialam zamiaru jej brac ...to byl pies sasiadki ktora go wyrzucila na dwor bo jej sikal w domu...i ja ja wzielam wtedy..oczywiscie teraz juz przeczytalam wszystkie artykuly w necie i mam staly kontakt z wlascielami astow doradzaja mi jak czegos niewiem ..nigdy nawet nie myslalm ze bede miec takiego psa :roll: ale teraz sie ciesze i jej nie oddam tylko sprobuje ja nauczyc pewnych rzeczy i jakos uspokoic jej agresje :roll:
*Daria* Posted March 9, 2008 Posted March 9, 2008 [quote]nie chodzi mi o to że nie masz doświadczenia bo wiem że ty w tej sprawie siedzisz dłużej niż ja i trochę więcej wiesz ale u mnie na dzielni nie ma asta agresywnego[/quote] Też trzeba sie zastanowić w jakim wieku masz Ty tam te asty, bo nieraz światełko do agresji do psów włącza się dopiero jak pies dojrzeje, czyli dopiero po około 2 latach ;) Może być oczywiście, że te psy akurat nie są agresywne. Ja na razie również nie mam osobnika agresywnego. Ale zawsze sie liczę z tym, że może sie stać agresywny i jestem na to przygotowana. Ale powtarzam, agresja bullowatych do psów nie powinna nikogo dziwić. A jak ma sie osobnika nie agresywnego to należy się tylko cieszyć i liczyć, że zawsze taki będzie :)
Recommended Posts