Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 505
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Oj, rzeczywiście troszkę się skomplikowało.

Czy maluszek ma gdzie przeczekać ten tydzień???

... coś czuję, że jednak przeczeka u Sajlany ... a może pojedzie na troszkę do Łodzi? ;)

Posted

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/72/adek1.jpg/"][IMG]http://img72.imageshack.us/img72/6941/adek1.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/252/adek2.jpg/][IMG]http://img252.imageshack.us/img252/2655/adek2.jpg[/IMG][/URL]



Dostałam nówki, już podmieniłam w ogłoszonkach :)
I wywaliłam swój numer, a wrzuciłam Sajlany, jestem spokojna, że łatwo nie będzie przy staraniach o psią łapkę ;)

A co z nim zrobimy - no po tych zdjęciach, które dostałam to chyba już tylko casting na DS lub DT :evil_lol:
[URL="http://imageshack.us"][/URL]

Posted

Brzunio szczylka zaczął pracować w pelni normalnie, według mnie ten "balonik" był m.in. skutkiem gazów gromadzących się w brzuniu, zaraza zaczęła wreszcie puszczać zdrowe bąkale

Posted

Nie wiem czy tydzień u mnie to nie za długo....kot ma coraz mniej cierpliwości i zaczął na szczylka polować, możliwe że z zazdrości...:angryy: choć trochę mi go szkoda, jestem jego drugim domem i chyba sie boi, że znowu zostanie wyrzucony...:-(, biorę gnojka wszędzie ze sobą (jeżdzi ze mną samochodem za pazuchą i podgryza pasy bezpieczeństwa:p), dzieciak coraz bardziej sie do mnie przyzwyczaja, wczoraj nie było problemu, żeby sprzedać na chwilę smarkacza informatykom, jak musiałam wyjśc, a dzisiaj siedział pod drzwiami i płakał jak wyszłam....chce mi sie płakać....

Posted

bardzo bym chciała...jakbym mogła, to już dawno wzięłabym sierściuszka z bidula...nie jestem w stanie stworzyć dla psiaka domu, nie ma mnie codziennie po 11 godzin, często wybywam do Londynu....oprócz tego teraz widzę, jak Garf jest smutny i zagubiony....nie chcę uszczęśliwiać jednego, kosztem drugiego :-(

Posted

jeszcze kiedyś będziesz mogła mieć psiaka;) tylko teraz trzeba szybko znaleźć dom małemu, coby się za bardzo nie przywiązał. a może któryś informatyk by pieska chciał?:cool3:

Posted

Do przyszłej soboty, o ile nie znajdzie się transport może siedzieć u mnie. Ale mu namącimy w główce, później Olsztyn i tak będzie sobie jeździł. W razie alarmu mogę jechać w każdej chwili.

Ale może coś jeszcze się trafi. On miał trochę niewyraźne zdjęcia, całe ciemne.

Wierzę, że to wszystko dzieje się po coś. Że wszystko prowadzi ku dobremu :) Najważniejsze, że śpi w ciepełku i nigdy nie oberwie.
Sajlano, wiem, że Ci ciężko.

Posted

[quote name='sajlana']a chciałby....tylko do boksu, a ja malucha do klatki nie oddam![/QUOTE]
a niereformowalny? może nby mu pranie mózgu zrobić i psią miłością zarazić:loveu:

Posted

hehe, on na prawdę baaardzo kocha zwierzaki..ale mieszka z rodzicami...to nie jest only-boks, dostęp do domu też by miał, tylko dom niewykończony, a on sam przyznał, że "dzieciaka przecież na zimę do boksu nie wezmę"

Posted

A nie wydaje Wam się, że to nie będzie dobre dla szczeniaka? Wiem, że już gorzej niż miał, mieć nie będzie, ale takie przerzucanie go z miejsca na miejsce chyba nie będzie mu służyło...:roll:
Zresztą jak miałby wyglądać transport za tydzień? Mort pojedzie po niego do Łodzi a później do Olsztyna? To zajmie jej cały dzień, albo i dwa...
Kurcze chciałabym coś zaradzić z tym transportem, ale nie znajdę na to czasu niestety. Chyba, że do czasu znalezienia DS zostanie już w Łodzi. Nie mam pojęcia jak można to rozwiązać ;/

Posted

[quote name='sajlana']hehe, on na prawdę baaardzo kocha zwierzaki..ale mieszka z rodzicami...to nie jest only-boks, dostęp do domu też by miał, tylko dom niewykończony, a on sam przyznał, że "dzieciaka przecież na zimę do boksu nie wezmę"[/QUOTE]
to trzymaj kolegę to na wiosnę mu się jakąś bidę znajdzie;)

Posted

Uważam, że to bardzo źle tak mieszać dziecku w łebku. Może przed sobotą coś się znajdzie w sensie transportu. Może jakiś dom... ja bym go wzięła jeśli byłby jakiś kryzys z kotem np. No i oczywiście do W-wy bym go odwiozła.

Sajlana go wzięła na kilka dni, nie możemy jej go wtryniać na 10...

Posted

[quote name='mmd'] Sajlana go wzięła na kilka dni, nie możemy jej go wtryniać na 10...[/QUOTE]
To jest oczywiste, że Sajlana już bardzo dużo dla Niego zrobiła i nie możemy nadwyrężać Jej dobroci :) Popytam jeszcze wśród znajomych czy ktoś nie będzie przejeżdżał w weekend przez Warszawę.

Posted

Zobaczmy, co weekend przyniesie.
Jak Sajlana powie, że trzeba go zabrać, a nic nie posunie się do przodu, wtedy zastanowimy się, co dalej.
No i chyba trzeba zajrzeć na dział "transport" i może na FB wrzucić info, że szukamy.

Chyba też trzeba zapytać, do kiedy bąbelek może mieszkać u Sajlany, bo jakiegoś terminu nie ma.

Posted

Super.
Nie chciałam robić nadziei niepotrzebnie i nie spodziewam się niczego, ale podesłałam zdjęcia znajomej, której pies odszedł jakiś czas temu. Ma pokazać go mężowi, tylko ona mówiła, że takiego 40kg nie chce.

Szczerze mówiąc, już nie wiem co będzie. Ale mam wewnętrzne przekonanie, że będzie dobrze.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...