Imbirka Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='Danusia12']Cały czas - i świeże ptasie mleczko, a nawet parę kostek czarnej czekolady :loveu:[/quote] :multi::multi::multi: no to w takim razie klapnę sobie na chwilkę:p Agniest, no to ładnie świętujecie dzisiaj:evil_lol: Menrzuś dzięki za kwiatki :loveu: Quote
Menrzuś Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='shirrrapeira']Wspaniale a ja proponuje kawe i ciasteczka i dziekuje Menrzusiu za kwiatka.[/quote] To zasiadaj i mów co u Ciebie :lol: Quote
Menrzuś Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='Imbir1']:multi::multi::multi: no to w takim razie klapnę sobie na chwilkę:p Agniest, no to ładnie świętujecie dzisiaj:evil_lol: Menrzuś dzięki za kwiatki :loveu:[/quote] A co z Ciebie taki naleśnik, że aż klapiesz :evil_lol: Quote
Imbirka Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='Danusia12']A co z Ciebie taki naleśnik, że aż klapiesz :evil_lol:[/quote] bo od 7 rano w pracy się kręcę, teraz sobie chwilkę posiedzę:p Quote
Menrzuś Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='Imbir1']bo od 7 rano w pracy się kręcę, teraz sobie chwilkę posiedzę:p[/quote] Ale Ciebie gonią w ten dzień :shake: Quote
Imbirka Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='Danusia12']Ale Ciebie gonią w ten dzień :shake:[/quote] jak mus to mus, jak zwykle wszystko jest na wczoraj:cool3: Quote
Menrzuś Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='Imbir1']jak mus to mus, jak zwykle wszystko jest na wczoraj:cool3:[/quote] To powiedz im, że już dawno nie byłaś wczorajsza:evil_lol: Quote
Imbirka Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='Danusia12']To powiedz im, że już dawno nie byłaś wczorajsza:evil_lol:[/quote] kurcze, a wiesz, że nawet bardzo dawno:diabloti: Quote
Menrzuś Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='Imbir1']kurcze, a wiesz, że nawet bardzo dawno:diabloti:[/quote] To jak wpadną do pokoju ze sprawami na wczoraj, to powiedz im, żeby jeszcze raz zapukali i przełknęli ślinę, bo to dobre jest dla spokojności :evil_lol: Quote
Imbirka Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='Danusia12']To jak wpadną do pokoju ze sprawami na wczoraj, to powiedz im, żeby jeszcze raz zapukali i przełknęli ślinę, bo to dobre jest dla spokojności :evil_lol:[/quote] hehe, u mnie zawsze wszyscy spóźnieni i na ostatnią chwilę się zawsze ockną:cool3: Quote
Menrzuś Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='Imbir1']hehe, u mnie zawsze wszyscy spóźnieni i na ostatnią chwilę się zawsze ockną:cool3:[/quote] To wytłumacz im, że jak się spóźnili na pociąg, to muszą poczekać na następny....albo niech sobie drezynkę wezmą i sami pompują :evil_lol: Quote
Imbirka Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 tiaaaaaa, jakbym z takim tekstem wyskoczyła do szefa to pewnie byłoby ciekawie:cool3: a tutaj dla Sylwy z najlepszymi życzeniami od Imbirka z okazji Dnia Kobiet:loveu: [IMG]http://mms.3redants.com/mms/kwiaty/013.jpg[/IMG] mykam do pracy, miłego dnia życzę Wszystkim:lol: Quote
Menrzuś Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='Imbir1']tiaaaaaa, jakbym z takim tekstem wyskoczyła do szefa to pewnie byłoby ciekawie:cool3: a tutaj dla Sylwy z najlepszymi życzeniami od Imbirka z okazji Dnia Kobiet:loveu: [IMG]http://mms.3redants.com/mms/kwiaty/013.jpg[/IMG] mykam do pracy, miłego dnia życzę Wszystkim:lol:[/quote] Podziękuj mu - miłego dnia :loveu: Quote
Agniest Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 jakbym o sobie czytała...:evil_lol: ja też zawsze spóźnialska. Do pracy mam na 8.00 a przyjeżdżam zawsze 10 po ósmej, itp. itd. przykładów mogę dużo podać :evil_lol: . A z tymi facetami to koleżanka wymyśliła - u nas w miasteczku zwykle się nic nie dzieje, bo to dziura 6 tys. mieszkańców, a ni kina ani nic. Aż tu nagle show organizują na dzień kobiet - no to koleżanka zarezerwowała 5 biletów, a potem nas "wrobiła" :cool3: Ale tak naprawdę to myślę sobie, że fajnie będzie - same baby, będzie się można odprężyć.... A z tego co słyszałam, to ci faceci tak do końca się nie rozbierają - zostają w stringach :eviltong: Quote
Menrzuś Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 Nie będę tego komentować - ide na spacerek :evil_lol: :eviltong: Quote
Agniest Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='Danusia12']Nie będę tego komentować - ide na spacerek :evil_lol: :eviltong:[/quote] czego ? że spóźnialska jestem ? :evil_lol: Quote
Asior Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 laseczki, to dla Was :) [URL]http://www.wylaczniedlakobiet.pl/[/URL] Quote
shirrrapeira Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 Juz zasiadam i mowie co u nas. Moje psy kochane juz czuja wiosne. Domagaja sie coraz wczesniejszych wyjsc na spacer i coraz dluzej wachaja w niektorych miejscach. Natomiast mam straszny problem z psem, ktory jest wziety ze schroniska i jest u mojej przyjaciolki. Jest bardzo chory oprocz tego, ze ma spondyloze, to jeszcze na odcinku kregoslupa ma nowotwor,pies potwornie cierpi, leki przeciwbolowe jakie dostaje nie pomagaja, moja przyjaciolka jest u kresu sil. Nie dosc, ze jest w ciazy to jeszcze ma psa ze schroniska w ciezkim stanie. Martwie sie o nia bardzo, bo pies jest cudowny,jest taki ufny, jak rzadko ktory pies, Na spacerze jest taka grzeczna, bylam z nia na spacerze, a to takie grzeczne jak nie wiem, w zyciu nie widzialam takiego psa, bardzo sie slucha. A to doberman a ja myslalam, ze to grozne i agresywne psy, a ta taka lagodna i spokojna. Jest tez sliczna. A teraz taka biedna. Tak mi ich szkoda. A to tak ciezko podjac decyzje, bo zawsze sie zastanawia czy to odpowiedni moment, czy nie za wczesnie i czy zrobilo sie wszystko by psa utrzymac przy zyciu. Ja tez musialam podjac taka decyzje, a wlasciwie nasza rodzina, gdy nasz pies juz sie polozyl. Trzeba bylo podjac decyzje, ze nalezy uspic. W 2006 roku musielismy podjac decyzje o uspieniu naszego najukochanszego Bosiczka - wyzla munsterlandzkiego, bo mial naczyniaka miesakowego czyli nowotwor zlosliwy niestety, ale Bosiek w dniu kiedy mielismy jechac na badania do dr. Jagielskiego Bosiczek sam odszedl, sam postanowil, ze nie bedzie sie juz meczyl, bo nam byloby cholernie ciezko podjac te decyzje, bo za wszelka cene chcielibysmy Go zostawic przyz zyciu, ale on sam podjal decyzje i sam umarl. Kochany pies. Trzymajcie kciuki za to, zeby Diance sie udalo, zeby jeszcze pozyla ze swoja pania bez bolu i w miare dobrym zdrowiu. Quote
Agniest Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 strasznie smutne......ja jeszcze nie miałam takiej sytuacji, w której musiałabym podjąć tą decyzję, współczuję i życzę Diance dużo zdrówka :) Quote
shirrrapeira Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 I mam nadzieje Agniest, ze nigdy nie bedziesz musiala podejmowac decyzji, ze Twoje psy odejda same, jak juz beda bardzo stare. Quote
Asior Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 dziołchy!! sory za offa ale pilnie nam pomoc potrzebna!!!!!!! W Kamionce koło Piaseczna zaginął/skradziono go: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=3930676#post3930676[/url] Pomóżcie , roześlijcie wici!!!!! Quote
szyszka.fr Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 wszystkim babkom wszystkiego dobrego! :) Menrzus gdzie sie podziewasz? Quote
Menrzuś Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='shirrrapeira']Juz zasiadam i mowie co u nas. Moje psy kochane juz czuja wiosne. Domagaja sie coraz wczesniejszych wyjsc na spacer i coraz dluzej wachaja w niektorych miejscach. Natomiast mam straszny problem z psem, ktory jest wziety ze schroniska i jest u mojej przyjaciolki. Jest bardzo chory oprocz tego, ze ma spondyloze, to jeszcze na odcinku kregoslupa ma nowotwor,pies potwornie cierpi, leki przeciwbolowe jakie dostaje nie pomagaja, moja przyjaciolka jest u kresu sil. Nie dosc, ze jest w ciazy to jeszcze ma psa ze schroniska w ciezkim stanie. Martwie sie o nia bardzo, bo pies jest cudowny,jest taki ufny, jak rzadko ktory pies, Na spacerze jest taka grzeczna, bylam z nia na spacerze, a to takie grzeczne jak nie wiem, w zyciu nie widzialam takiego psa, bardzo sie slucha. A to doberman a ja myslalam, ze to grozne i agresywne psy, a ta taka lagodna i spokojna. Jest tez sliczna. A teraz taka biedna. Tak mi ich szkoda. A to tak ciezko podjac decyzje, bo zawsze sie zastanawia czy to odpowiedni moment, czy nie za wczesnie i czy zrobilo sie wszystko by psa utrzymac przy zyciu. Ja tez musialam podjac taka decyzje, a wlasciwie nasza rodzina, gdy nasz pies juz sie polozyl. Trzeba bylo podjac decyzje, ze nalezy uspic. W 2006 roku musielismy podjac decyzje o uspieniu naszego najukochanszego Bosiczka - wyzla munsterlandzkiego, bo mial naczyniaka miesakowego czyli nowotwor zlosliwy niestety, ale Bosiek w dniu kiedy mielismy jechac na badania do dr. Jagielskiego Bosiczek sam odszedl, sam postanowil, ze nie bedzie sie juz meczyl, bo nam byloby cholernie ciezko podjac te decyzje, bo za wszelka cene chcielibysmy Go zostawic przyz zyciu, ale on sam podjal decyzje i sam umarl. Kochany pies. Trzymajcie kciuki za to, zeby Diance sie udalo, zeby jeszcze pozyla ze swoja pania bez bolu i w miare dobrym zdrowiu.[/quote] Smutno sie zrobiło Shirrrapeira. A to taki wesoły dzień powinien być. :shake: Kciuki będę trzymał :cool1: Quote
Menrzuś Posted March 8, 2007 Posted March 8, 2007 [quote name='szyszka.fr']wszystkim babkom wszystkiego dobrego! :) Menrzus gdzie sie podziewasz?[/quote] Jezdem, jezdem :razz: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.