słodkokwaśna Posted February 5, 2015 Author Posted February 5, 2015 Marzenko Bardzo dziękuję :) Pięknie zrobiłaś :) i masz specjalne podziękowania od Andrzeja;) Z resztą w niedzielę będzie w Katowicach to zajrzy do Ciebie osobiście i sam podziękuje:) Jedzie w odwiedziny do Nobiego i przy okazji Westuńkę tam zostawi.... ;) Mam nadzieję,że pokochają ją tak jak Nobiego i jak my ją tu kochamy. Co myślisz o powieszeniu naszego banera w Katowicach? Quote
Buńka Posted February 5, 2015 Posted February 5, 2015 Jeśli można to podkradnę zdjęcie zaginionego chmielnickiego psiaka do siebie na fb ;) Quote
słodkokwaśna Posted February 5, 2015 Author Posted February 5, 2015 Bunia kradnij .....:) Niech tylko się odnajdzie staruszek, bo szkoda psiaka a pogoda teraz nie sprzyja na spacery staruszkom...chyba,że naszym:) Quote
Istar19 Posted February 6, 2015 Posted February 6, 2015 Nie ma za co dziękować ;) super, że Westa będzie mieć dom! jak coś to ja w niedziele będę w domu dopiero ok 14.30, muszę iść do pracy, niby mam do 12 tylko, ale pewnie przed 14 nie wyjdę. Dziś cud się stał i poszłam wcześniej do domu..ale ruchu w sklepie nie było baner w Katowicach...myślę, że nie byłby to zły pomysł, tylko w sumie nie wiem, gdzie miałby zawisnąć ;) Quote
Istar19 Posted February 6, 2015 Posted February 6, 2015 2 h kombinowałam jak w html zapisać meta tagi dla strony (by choć trochę była "lepiej widoczna" w wyszukiwarkach..a jak już mam gotowy zapis to mi strona go nie chce przyjąć ...to tak na złość ;) ale czegoś się znów nauczyłam, a do meta tagów wrócę jutro! oczywiście coś w międzyczasie się zbuntowało i nawet scrypt z cookies mi zniknął, ale po kilku próbach jest znowu, inny, ale jest :) promowanie na nowo strony troszkę zajmie...muszę więcej pisać w wydarzeniach, albo jakieś opowiadanie na temat psiaków czy coś - czym więcej na stronie będzie się działo, tym szybciej wybije się wyżej w wyszukiwarkach :) pomyślę w ciągu najbliższych dni, jak to ugryźć. No i opisy dla psiaków bym zrobiła, które jeszcze ich nie mają, czyli Jula, Zana i Pipi oraz Flesz, Tommy, Kajo, Mundi, Maczo, Karat oraz Hardy. Co dziś słychać u Słodkopsiaków ?;) Quote
słodkokwaśna Posted February 6, 2015 Author Posted February 6, 2015 A u słodkopsiaków zamieszanie.....od rana. Skrótem od początku napiszę co się działo... Rano okazało się,że Nati ma wykwit krwi na ranie posterylkowej i opuchliznę, to tel do weta a wet nie może przyjechać, więc Nati musimy same zawieźć . Akurat jedziemy do Kielc po wykładzinę i na chwilkę do mojej uroczej wnusi:) to Nati zawieziemy na sprawdzenie....nie ma sprawy. Ale jak na złość oba samochody postawiły nam weto i odmówiły wyjazdu. Po różnych perypetiach z ładowaniem akumulatora ...udało się i zadowolone miałyśmy już jechać....kiedy przyjechał pan Kubusia załamany, bo psiak jakimś cudem zwiał z podwórka. Objechali z żoną okolice bezskutecznie a ,że to dosyć blisko...bo 2 wsie od nas myślał,że Kubuś wrócił tu i przyjechał się spytać. .Psiak zaginął 3 dni temu, tylko głupio było im się przyznać do tego To zdecydowaliśmy,że pojedziemy się rozejrzeć w naszej okolicy i zawołać czy czasem go gdzieś nie ma...no i nie było :( A jeszcze przed przyjazdem pana przypomniałam sobie o zdjęciach Łatka i weszłam do boksu, aby się nie wystraszył aparatu i pięknie pozował do fot;)zamiast zwiać do środka. To zeszło nam znowu trochę na sesji . Miałyśmy jechać rano a tu już południe:( Pies Łatek fajowy jak widać, ale potrafi dziabnąć znienacka. Krysia jak wynosiła od niego transporter, to podleciał i ją dziabnął , nie pozwolił sobie też na założenie obroży. Ale podobno jak mój Andrzej go brał, to żadna z pań dokarmiających go przez ok 3 lata nie chciała mu pomóc psiaka wsadzić do transportera, bo się go bała... W końcu pojechałyśmy ... Nati bidulka została u weta a my na chwilkę do mojej słodziutkiej wnusi:) i tam Asia mówi,że sprawdzi w necie czy czasem nikt Kubusia nie widział...i jeszcze da jakieś ogłoszenia w zaginionych. Zaczęła od Fb....a tu niespodzianka!!!! Kubuś jest !!!!jakieś 20min temu ktoś go znalazł i utworzył wydarzenie :) I chyba tylko w takich przypadkach toleruje Fb. Ja dzwonię do pana Józefa,że Jest Kubuś , tylko że on jest trochę bojaźliwy do obcych to poprosiłam, aby tam nie jechali ...my z Asią pojedziemy. W międzyczasie powiadomiłam też mojego męża, aby jechał pierwszy zanim gdzieś Kuba poleci. Asia przeczytała mu wiadomości z tel od dziewczyny, co go znalazła i podała w przybliżeniu miejsce gdzie jest ... No i znowu schody .... Bo miejsce było określone,że jest przy końcowym znaku w Pierzchnicy na wylocie do Skrzeczyc w lasku sosnowym. My z Asią od strony Kielc a Andrzej od Lisowa i mieliśmy się spotkać w tym miejscu. Z tym ,że my mamy dalej.... Dzwonię...jest? nie ma!....i tak w koło a tu już ciemno. Dojechałyśmy w końcu na miejsce i nie ma Kuby ani Andrzeja:( Dzwonię a Andrzej szuka Kuby w innym miejscu ..przy innym wylocie. Pomylił sobie... Wyszłam , chodzę w szpileczkach ( głupia lalunia) po śniegu i wołam....nie widzę psa....nie ma ...Asia próbuje się skontaktować z dziewczyną co go widziała a ja szukam... Nagle przyjechał mój Andrzej i mówi... chyba go widzę...leci coś małego. Wołam i Kubusia... podbiega szczęśliwy:) wzięłam na ręce i jest :) !!! U mnie w domu, bo się umówiłam z jego rodzinką,że go obadamy i rano mogą tu przyjechać. Tak bardzo chciałam podziękować tej dziewczynie:) a nie mam jak ,,,Asia dziękowała przez tel a teraz pojechała z moim Andrzejem po jakiegoś staruszka owczarka i teraz mam w domu 3 psy : Kubusia warczącego na Nati Nati i Odę ...a gdzie dać owczarka???? Do domku bez wykładziny? Masakra!! Zaraz wkleję zdjęcia Łatka:) Quote
Istar19 Posted February 6, 2015 Posted February 6, 2015 oj to dobrze, że Kubuś się odnalazł cały i zdrów! Zima to nieszczególny czas na ucieczki. Fb czasem się przydaje, jak widać ! Mieliście dzień pełen wrażeń ;) a wnuczka mam nadzieje zdrowo rośnie ;) Quote
Istar19 Posted February 6, 2015 Posted February 6, 2015 a tak sobie myślę, co by zarobić naprawdę na tą swoją wypłatę ;) jakbym tak zrobiła bloga - połączonego ze stroną (co też pomoże stronie wybić się w górę w teorii)- i raz na tydzień powiedzmy bym pisała właśnie takie relacje z dnia powszedniego? najwyżej trochę bym dopisała ...tak wiesz, więcej opisów, jak to lubię ;) Musiałabym tylko mieć troszkę więcej takich relacji ! Bo inaczej będę wymyślać ;) więcej znaczy -chociaż kilka zdarzeń miesięcznie ;) Nie muszą być oczywiście tak drastyczne jak zaginięcie psiaka, ale i zwykły - nie zwykły dzień można fajnie opisać ;) Napisz mi proszę, co o tym myślisz. Bo to wymaga trochę pracy i od Ciebie ;) Zawsze można robić choć jeden wpis na miesiąc w razie braku czasu. Quote
słodkokwaśna Posted February 6, 2015 Author Posted February 6, 2015 Jak widać Asia się rozptrykała i dużo zdjęć mu zrobiła...bo jak stwierdziła robiąc ogłoszenia ...usuwali jej na niektórych portalach z powodu tylko jednej fotki Łatka. A Łatek to przytulak i ciągle chce być blisko człowieka. Quote
Istar19 Posted February 6, 2015 Posted February 6, 2015 śliczny Łatek :) jutro po południu dodam go na stronę :) swoją drogą, jaki adres strony jest na banerze? :) zbieram się powoli spać, jutro znów pobudka, kto wie, może znów mnie wcześniej do domu wypuszczą :) Quote
słodkokwaśna Posted February 6, 2015 Author Posted February 6, 2015 Oj Marzenko i znowu muszę Cię chwalić;) Pięknie to sobie wymyśliłaś...tylko czy damy radę ///////??? Możemy spróbować:) Co do mojej słodyczy, wnusi Amelki ... jak zwykle babcia tylko ją przez moment widziała : naprzytulała i wycałowała całą:) I znowu piesy są na pierwszym miejscu....tak jak kiedyś mawiały moje córcie/ Całe szczęście,że teraz to rozumieją i nie mają mi tego za złe. Nawet same tak robią... A nowy staruszek jednak trafi do domku... Quote
słodkokwaśna Posted February 6, 2015 Author Posted February 6, 2015 śliczny Łatek :) jutro po południu dodam go na stronę :) swoją drogą, jaki adres strony jest na banerze? :) zbieram się powoli spać, jutro znów pobudka, kto wie, może znów mnie wcześniej do domu wypuszczą :) Marzenko wiadomość od Ciebie przekażę Andrzejowi ..jak wróci , bo ja nie łapię o co chodzi... A adres na banerze jest nowy: przygarnijpsa.pl Quote
Istar19 Posted February 6, 2015 Posted February 6, 2015 myślę, że psiakowi w domku i tak będzie lepiej niż na tym zimnie ;) nawet jak jest tam teraz...sajgon ;) z blogiem myślę, że warto spróbować, nawet jakby to było tylko parę wpisów rocznie...no paręnaście. Może to pomoże psiakom jakoś...bo mogłabym coś o dzikuskach napisać np...tak wiesz, jak lubię...długo i ze zbędnymi opisami, smutno...tak co by komuś do serca trafić ;) co do informatycznego bełkotu....chodzi o to, że strona robiona w manifo jest dosyć łatwa i w zasadzie robi się ją w edytorze i nie trzeba bawić się w skrypty i zapisy w html. Ale można..wtedy można troszkę więcej zrobić, np dodać meta tagi - czyli słowa kluczowe, które czasem pomagają w wyszukiwarce (jak ktoś np wpisze pies do adopcji to wtedy pojawia się też nasza strona, która w meta tagu ma wpis "adopcja" ) Z tym, że dziś manifo odmówiło mi posłuszeństwa, czasem tak ma i nie chciało mi przyjąć mojego zapisu :) ale ja się nie poddam...i spróbuje jutro. Na razie dodałam słowa kluczowe w SEO, ale dobrze by właśnie gdyby udało się je jeszcze wprowadzić poprzez zapis w html. Ogólnie miałam kiedyś iść na informatykę...wtedy wiedziałabym więcej i lepiej by mi wszystko szło...ale jakoś mi z informatyką nie wyszło...i już dość dawno nie bawiłam się w to wszystko na ..poważnie. Ale się staram ;) a jeszcze co do pozycjonowania strony (promowania) tak by była lepiej widoczna w wyszukiwarce (pojawiała się na pierwszej, bądź drugiej stronie, a nie np 10) to potrzeba niestety czasu i właśnie takich rzeczy jak blog, częste wpisy, edycje itp...czym częściej strona jest odwiedzana, z różnych IP, tym wyżej wznosi się w "hierarchii"...więc co dzień powinno być lepiej ..przez 30 dni będzie jeszcze działał stary adres, który był już dość "wysoko" więc to też pomoże :) To tak w skrócie, co by za bardzo się nie plątać, ale mniej więcej na tym to polega ;) tymczasem zmykam spać! :) Quote
słodkokwaśna Posted February 6, 2015 Author Posted February 6, 2015 Zapomniałam jeszcze dodać,że Nati ma problem ze szwami, jest na nie uczulona i stąd ten duży odczyn:( Wczoraj byłam zła na te Fb a dziś się przydało:) Ale znowu dzisiejszy dzień ,potwierdził mojego pecha:( Raz na miesiąc chce jechać spokojnie do Kielc i jak zwykle nie mogę, bo coś się dzieje:( Quote
Istar19 Posted February 6, 2015 Posted February 6, 2015 heh, tak zawsze chyba jest...jak bardzo na czymś zależy, to coś się sypie :( zdrówka dla Nati! Quote
Istar19 Posted February 7, 2015 Posted February 7, 2015 o której jutro p. Andrzej będzie w Kato? i przypomnij mi proszę, gdzie mieszka Nobi? A Westa, gdzie zamieszka ?;) zadzwoniłabym, ale brak funduszy na koncie...jak zwykle, poza tym za h idę spać..a co mi tam :) pytam o tą orientacyjną godzinę przyjazdu, bo nie wiem czy zdążyłabym po pracy podskoczyć do mamy zanieść jej parę rzeczy (spacer do mamy i z powrotem to jakieś 1,5 - 2 h ), bo jakbym miała nie zdążyć, to pójdę do niej we wtorek :) Zaczynam powoli z tym blogiem, dziś jedynie ogarnęłam jak zacząć, jak publikować wpisy itp, a w najbliższych dniach zgłębię temat bardziej, jak opublikuje coś sensownego niż dwa zdania wstępu, wtedy blog pojawi się jawnie na stronie :) Quote
słodkokwaśna Posted February 7, 2015 Author Posted February 7, 2015 wykrakałaś Marzenko z tym zdrowiem dla Nati;) Całą noc nie spałam ,bo panna kręciła się po domu i jęczała, to poszłam z nią na spacer a ta się drapie, drapie i tylko drapie o krzaki, choinki i drzewa....Masakra!!! Ja panika , raniutko tel do weta a ten zdziwiony karze ją wyoglądać całą... oglądam...nic nie ma. To myślę, może ta wrażliwa panna jest tak delikatna,że jej ubranko przeszkadza i tak było:) Od chwili kiedy jej zdjęłam ubranko Nati się uspokoiła:) Księżniczka i tyle:) Poza tym jest bardzo grzeczna w domu i spokojna.jutro jej zrobię zdjęcia. A dziś fotki nowego przybysza...z wczoraj,czyli owczara-dziadzia i Kubusia ukradzione zdjęcie ze spacerku:) Jutro go wet obada, ale wg.mnie ma ok 5 lat Quote
słodkokwaśna Posted February 7, 2015 Author Posted February 7, 2015 No i chłopak jest w kojcu......bo przystojniak Bingo pojechał dziś do domu:) BINGUSIU ,ŻYCIA BEZ TROSK , TYLKO SZALEŃSTW, ZABAWY I RADOŚCI A KIEDY BĘDZIESZ JUŻ MIAŁ TEGO DOŚĆ TO PRZYTULANIA I ROZPIESZCZANIA CI ŻYCZYMY!!! Quote
słodkokwaśna Posted February 9, 2015 Author Posted February 9, 2015 Wczorajszy dzień był śnieżny i pracowity... Od rana był wet , który szczepił psy oraz oglądał chore piesy. A z chorymi to sprawa wygląda tak,że są już zdrowe;) Maczo wypiękniał:)jedynie zostały mu jeszcze do brania leki na tarczycę a Hardy już wyleczony, leki i maści odstawione:) Nati też już ma się całkiem dobrze:) ale ,że się u mnie zadomowiła....to na razie zostaje z Odą . Oda dostała na 2 dni 2 szczeniorki Zany i muszę przyznać,że jej się to podoba i dobrze się zajmuje maluchami. A mamusia sobie odpoczywa i nawet wczoraj była na pierwszym spacerze.Nieźle sobie radzi... Kajo został przeniesiony do koleżanki z czasów bezdomności i mam mieszane uczucia...czy czasem go znowu z nią nie rozdzielić. Fanka go atakuje:( A Kajo wczoraj podczas przenoszenia zaatakował Asię i dotkliwie dziabnął po nogach. Całe szczęście,że miała grube skarpety i kozaki , to ślad jest bardziej siniakiem niż raną. Dziwnie z nim jest , czasami mam wrażenie, że robi jakiś mały krok ku lepszemu a potem znowu 2 kroki w tył:( Nowy Łatek też się nie popisał ...nie wiem czemu, ale podczas wizyty weta bardzo się szczerzył i gryzł. Każdy dotyk traktował jak atak na siebie ,o założeniu obroży i kagańca nie ma na razie mowy.... dostaje furii na sam ich widok. dlatego obroża wisi sobie u niego w boksie aby się z nią zaprzyjaźnił. Nawet przy braniu przysmaków był podejrzliwy. Potem się uspokoił...jak wet pojechał i znowu się łasił. Wieczorem napisze którym psiakom się poszczęściło a który słodziak został oszukany.... Jeszcze dodam,że wczoraj z dziewczynami...we 4 robiłyśmy nową tapicerkę w domku ;) To sobie musicie wyobrazić jak psiaki będą miały pięknie....hihiii Tapicerki z nas prawie dobre;) Ale i tak pewnie znowu wytrzyma to z miesiąc...oby tyle!!! Wykładzina nowa położona . Dziś z Asią dywany potniemy i poszarpane firanki z zasłonkami wymienimy . Ogólnie może za tydzień domek będzie gotowy:) A teraz wczorajsze focie.... Hardy na pierwszym spacerku:) Troszkę się smyczą stresował, ale i tak było nieźle.... Tu mnie przyuważył i pięknie się tulił do muru domu...tak to psisko potrzebuje swojego miejsca. Quote
słodkokwaśna Posted February 9, 2015 Author Posted February 9, 2015 to mała raneczka jaka została po kraterze z raną:)) Quote
słodkokwaśna Posted February 9, 2015 Author Posted February 9, 2015 Flesz:)już spacery na smyczy ma opanowane :) teraz niech spaceruje do swojego domu;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.