Jump to content
Dogomania

słodkopsiaki szukają swoich domków.... Pomóż im !!!!!!!!!...aktualizacja 1 i 2 strona


Recommended Posts

a to dzisiejsze zdjęcia Sayki i Centusia i mojej Rozinki:)
Saya już pięknie chodzi na smyczy przy nodze ...nawet z dziewczynami chodziła bez problemu .Przybiega też na zawołanie .Nadaje się do domku jak najbardziej.:)

[IMG]http://imageshack.com/a/img600/7361/vpny.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.com/a/img545/6546/7tof.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.com/a/img62/6884/onpt.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.com/a/img196/2838/w41t.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='(:Buńka:)']Super wieści :loveu: Powodzenia Maksiu :loveu:
PS: Max jest u Pani Małgosi od Zary i Szejka, tak?[/QUOTE]

Nie ,Maksiu jest u jej sąsiadów ...razem tylko chodzą na długie spacery.

Dalsze zdjęcia .....

[IMG]http://imageshack.com/a/img197/3227/d4mu.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.com/a/img132/44/qat3.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.com/a/img39/790/k19r.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.com/a/img577/3442/lvbt.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Wieści od Jessuni:)
[INDENT]Witam,
Przepraszam, że dopiero odpisuję, ale nie sprawdzała ostatnio poczty.
Jessy, Jessy tak jak Pani ją opisała przez telefon, dokładnie taka jest:)
Kochana, słodka no taki aniołeczek. Pierwszy dzień Jessy u Nas był dla niej jak i dla nas stresujący. Gdyż dla niej wiadomo nowe miejsce obcy ludzie a dla nas bo chcielismy aby czuła się jak najlepiej jak w domu. Przez pierwsze co najmniej dwie godziny rozglądała się po domu, każdy kącik obwąchała. Niespokojna szukała swojego miejsca., ale cały czas merdała ogonkiem i kogo napotkała na swej drodze do tego podlatywała i i swoimi słodkimi oczkami okazywała, że jest troche zestresowana ale czuje się dobrze. Kiedy znalazła już swoje wygone miejsce usnęła. Odetchnelismy bo martwilismy się, że na pewno jest to dla niej ciężki dzień pełen wrażeń, ale czuje się bezpiecznie wśród nas skoro tak spokojnie leżała i spała. To tak w dwóch słowach pierwszy jej dzień. Natomiast z każdym dniem widać u niej większą radość i pewność. Bardzo się cieszy kiedy przyjedziemy z pracy ale to bardzo i nawet długo:) Na razie jeszcze podsikuje, ale na pewno mimo iż jest tydzień to dla niej jeszcze potrzeba czasu, żeby się przyzwyczaiła bo na pewno dla niej to nadal stres. Boi się jeszcze trochę różnych nagłych dziwięków. I wtedy albo robi taki unik albo szczeka. Jest bardzo czujna. I tak jak Pani mówiła nie da sobie wejść na głowę innym psom. Na przkład jak jadę do mamy z Jessy, a mama ma sunię Sisi to bardzo się lubią, jak koleżanki chodzą razem, ale Jessy i tak pokazuje jej kto tu tak naprawde rządzi. jest bardzo kochana:) Jest bardzo grzeczna jak zostaje sama w domu nie załatwia się. Szał i radość jest jak przyjedziemy i to cieszy bo widzę, że z każdym dniem jest szczęśliwsza z nami. Na pewno wymaga jeszcze dużo czasu aby w pełni czuła się jak u siebie, bezpiecznie i dobrze, ale tak jak mówię z każdym dniem jest lepiej. Myślę, że jest jej dobrze bo cały czas się cieszy, przychodzi do głaskania co raz pewniej . Ogólnie jest świetną sunią moją perełką:) I bardzo, ale to bardzo lubi wygodne miejsca do spania i w zasadzie to jest najbardziej szczęśliwa gdy sobie leży patrzy, obserwuje i tak jak się mówi coś o niej lub doniej tak jak sobie leży nawet jak się na nią bepośrednio nie patrzy to i tak merda ogonkiem:) Kochana Jessy jesteśmy bardzo zadowoleni. że to akurat ona trafiła do nas:) [/INDENT][INDENT]
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Ł.
[/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

Fajnie się to wszystko czyta.:p

[B]SAYKA na Katowice[/B]
[URL]http://www.morusek.pl/ogloszenie/217258/SAYA-sredniaprzyjaznadelikatnalagodna-sterylizowana-suczkaza-darmoADOPCJA/#.Uv8C_87Bdvw[/URL]

Czyli ona taka średnia, w kolanko chyba, co?Przydałoby się jej trochę zdjęć stojących.
Ewelinka, jak Sayka jest wielkości Twojego Spajkusia i na dodatek delikatniejszej budowy, to on przerośnięty troszku chyba.:p;)

Dyzio jest ogłaszany jako jagdterier cały czas,na skutek sugestii Elizy;)Nic się nie szykuje oprócz Centusia?

Edited by savahna
Link to comment
Share on other sites

Tak jak myślałam....pojechał ktoś inny ,ale o tym wieczorem a teraz na szybko wkleję zdjęcia Szejka ,Maksia i Zary na spacerze ,tylko dostałam je wklejone do wiadomości i nie wiem czy będzie widać. To proszę napiszcie czy widać.

[IMG]http://poczta.o2.pl/?cmd=getpart&link=jzuZgLkSwfJX202PkQAkk8DIk4NWqfAioBI69wHsqAAlo00UxqDMRbSMfuEU2k[/IMG]
[IMG]http://poczta.o2.pl/?cmd=getpart&link=wMr5AXkEAjQX202ezQAkkuDokPQ00afAioBI69wHsqAAlo00UxqDMRbCMfuEU2k[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Beatko czy mogłabym Ci przesłać wiadomość ze zdjęciami ,bo nie mam pomysłu jak to wkleić?

A dzisiaj do swojego domku pojechała przytulaśna Szantunia:multi:

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-gUj7MX0Ld-U/UtwvbkwSJ8I/AAAAAAAAJb4/QNIivD6Nlss/w667-h452-no/_DSC1997.jpg[/IMG]

CUDOWNA WARIATUŃCIU,WARIUJ I SZALEJ DO WOLI ...NIECH CI RODZINKA NA TO POZWOLI !!!
BĄDŹ SZCZĘŚLIWA I KOCHANA ORAZ ZAWSZE PODZIWIANA!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='słodkokwaśna']Już wysłałam:)

Marzeńciu,zostały jeszcze 2 szczeniaczki .chłopak i dziewczynka . Chyba źle je policzyłaś ,bo już je wykasowałaś z adopcyjnych.
No i wyślę Ci szczeniaki do adopcji z zewnątrz ,jakbyś mogła je dać na stronę było by dobrze:)

Buńka jak było na spacerze z Sayką?[/QUOTE]
Saya cudownie:loveu: Gdybym jej wcześniej nie znała to bym w życiu nie uwierzyła, że to był wycofany, bojący się ludzi pies :D
Nawet jak zaczęłyśmy troszku biegać dla rozruszania mięśni to Saya miała uśmiech wymalowany na pysiu a potem przyszła na głaski :loveu:
No i na smyczy chodzi cudo ;)

Link to comment
Share on other sites

ojć wybacz...bo one takie podobne do siebie są - te kluski małe :)

ogarnę się, nakarmię zwierzyniec i zmienię....mam szczurki dwa od tygodnia i mnie malce pochłaniają ;) a do tego mój pies ma nawrót lęku separacyjnego i chyba nie ogarniam wszystkiego jak powinnam - wybacz!

Powodzenia Szanta! i innym ostatnio adoptowanym :) czytam wątek codziennie tylko cicho siedzę :)


a świętej trójce zazdroszczę tras spacerowych ..ja chce w góry! :)

Link to comment
Share on other sites

Ciociu Istar mega zazdroszczę nowych domowników:loveu: Od 2 miesięcy choruję na szczurki ale zdrowy rozsądek mi na razie zabrania wzięcia jakiegokolwiek zwierzaka <3 Zakochałam się w odmianie dumbo fuzz :loveu: Już nawet znalazłam ślicznego maluszka do adopcji ;C No ale nic z tego bo wziąć łatwo ale potem trzeba zapewnić byt... a moje gryzonie utrzymuję sama :roll:. Muszę się zadowolić moimi myszkami na razie <3

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Beatko:loveu:

[quote name='Istar19']ojć wybacz...bo one takie podobne do siebie są - te kluski małe :)

ogarnę się, nakarmię zwierzyniec i zmienię....mam szczurki dwa od tygodnia i mnie malce pochłaniają ;) a do tego mój pies ma nawrót lęku separacyjnego i chyba nie ogarniam wszystkiego jak powinnam - wybacz!

Powodzenia Szanta! i innym ostatnio adoptowanym :) czytam wątek codziennie tylko cicho siedzę :)


a świętej trójce zazdroszczę tras spacerowych ..ja chce w góry! :)[/QUOTE]

Ja też im zazdroszczę i chcę w góry ...do lasu :)
Cudownie tak na nich patrzeć jak są na swoim terenie ,kiedyś były w jednym boksie i kto by wtedy pomyślał ,iż tak się ich życie potoczy:)

Co do szczeniaczków ,to rzeczywiście podobne i łatwo się pomylić.

Marzenko a który Twój pies ma lęk seperacyjny? Może to zazdrość o szczurki a nie lęk.

Zapomniałam dodać iż Szach ,nasz Nosek pojechał do Amików w Nowinach. No trudno....da sobie chłopak radę.
Zresztą ostatnio się uspokoił . Nie wiem czy dlatego ,że Jetta pojechała do domku czy po prostu dorósł.

Edited by słodkokwaśna
Link to comment
Share on other sites

Lęk ma Holi...mamy ją od szczeniaka no i kocham ją nad życie i chyba troszkę za bardzo jest ode mnie zależna. Było już dobrze, sporo pracowałyśmy i zostawała sama ( z kotem i drugą sunią Maszą) i było ok, aż nie wprowadzili się nowi sąsiedzi - mają psa, tamta suczka siedzi cicho i tak jakby jej nie było, ale mimo wszystko Holi od ich przeprowadzki jest bardziej nerwowa, nasłuchuje, burczy...no i zaczęła szczekać :( a to już sąsiadom zawadza, nie dziwię się.

Ale sposobem jak na razie okazało się zamykanie Holusi z Maszą w jednym pokoju (mamy dwa plus kuchnia) tak, że choć mają mocno ograniczona przestrzeń to chyba czują się bezpieczniej dzięki temu. Na razie dwa dni przesiedziały po 6 godzin same i szczekały tylko ok 20 minut w sumie (na dzień) Nagrywamy je :roll: co by nam sąsiedzi nie mogli wmówić czego innego.

O szczurki faktycznie jest troszkę zazdrosna, ale tylko gdy biegają swobodnie, nauczy się z nimi żyć...o kota i Maszę tez z początku była zazdrosna.

Ja się na razie tylko modle by ta sypialnia zdała egzamin...bo pomysłów nie mam, Holi jak jest sama nie interesuje się zabawkami...jedzeniem...gryzakami - niczym! głównie śpi..a jak nie śpi to szczeka :angryy:
oddać ich nikomu nie oddam, nawet u mamy nie byłabym w stanie zostawić moich suń, choć do mamy chodzę kilka razy na miesiąc.
Nic tylko wygrać w lotto i kupić własne mieszkanie! heh
się rozpisałam niechcący.


Szach w domu, tak? :)

Link to comment
Share on other sites

Niestety Szach nie w domu ,tylko w schronisku...innym. Gmina go zabrała ,bo to schronisko teraz podpisało umowę z ową gminą nie my.

Co do Twojej suni ,to może próbuj metodą małych kroków////wychodzisz na minutę i wracasz z przysmakiem , potem na 2 min itd aż do dłuższych wyjść.Pracochłonne ,ale podobno daje rezultaty .

Link to comment
Share on other sites

oj to biedny Szach :( miałam nadzieje, że się mu poszczęściło. Zawsze myślałam, że "prawo nie działa wstecz". Skoro Nosek trafił do was w zeszłym roku, a gmina podpisała umowę w tym, to psiak nie powinien być przenoszony, to kurcze nie mebel! Ciekawe czy się kiedyś ludzie nauczą, że pies to nie jest rzecz o która można prowadzić przepychanki...

Holusia to cwana bestia..po naszym wyjściu zazwyczaj 10 minut jest cicho...a jak wracamy to tez jest cicho...tylko gdzieś pomiędzy dostaje napadu lęku...tak mówią sąsiedzi, którzy ją słyszą, niemniej będziemy z nią pracować, bo sobie bez małpy życia nie wyobrażam.

Link to comment
Share on other sites

[B]MALINKA na Katowice[/B]
[url]http://www.morusek.pl/ogloszenie/217518/Malinka-mala10kgprzyjaznalagodnasterylizowana-suczkaADOPCJA/#.UwGuB87Bdvw[/url]
[B]SAYKA na Warszawę
[/B][url]http://www.morusek.pl/ogloszenie/217602/SAYKA-sredniaprzyjaznalagodnasterylizowana-suczkaza-darmoADOPCJA/#.UwIPjM7Bdvw[/url]

Edited by savahna
Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny dziękuję:)Następny kawaler dzięki Wam znalazł domek:)

Nasz słodziutki ,wesolutki Centuś jest już w swoim domku:multi:

[IMG]http://imageshack.com/a/img850/7356/i15e.jpg[/IMG]

[COLOR=#000000]CENTUSIU,MIEJ RADOSNE I PEŁNE SZCZĘŚLIWYCH DNI ŻYCIE...TWÓJ PAN NIECH DBA ,KOCHA I OPIEKUJE SIĘ TOBĄ NAJLEPIEJ JAK POTRAFI.[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Eliza zerknij na fotkę Centusia ,czy czasem za nim na drzewie wiewiórka siedzi?

Mam wiadomości od Szanty:)
Ta szalona pannica skacze po stołach w domu i ogólnie robi swoje porządki ,ale pan Szymon twierdzi iż to nic szkodliwego . Nauczą ją dobrych manier . Na spacerach wszystkich zaczepia i adoruje , chyba myśli że wysępi jakąś pychotkę jak to tu robiła.
Po mimo iż dostała ode mnie 10m linkę ,to ją puszczają już luzem :roll:.Całe szczęście iż przybiega na zawołanie ,najczęściej jej ulubionej piszczącej piłki ,którą też zabrała.
Poza tym cały dzień się tuli ,szczególnie do mamy pana Szymona ,która dużo z nią spaceruje z racji wolnego czasu.
Ogólnie są zadowoleni z tej słodkiej łobuzicy:)

Edited by słodkokwaśna
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...