Lucyja Posted January 15, 2012 Share Posted January 15, 2012 Będę trzymać kciuki za zabieg Carmenki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nynon Posted January 16, 2012 Share Posted January 16, 2012 Carmen tak sie zachowuje , bo teraz przejmuje przewodnictwo w stadzie , dla nas ludzi to wydaje się brutalne ale niestety w świecie zwierząt to są naturalne zachowania. Pobłażliwość właścicieli, jeszcze bardziej ją utwierdza w przekonaniu że wszystkie jej zachowania są akceptowane. Bardzo ważna jest konsekwencja w kontaktach z psami , jeśli nie pozwalamy na jakieś zachowania , to musimy niestety nie pozwalać stale aż do skutku i nie uginać się pod presją psiego spojrzenia , błagalnie patrzącego na nas z wyrzutem . To stary chwyt ( mam w domu 5 psów ) i niech nas nie zmyli. W domu rządzi człowiek a nie pies , a wewnętrzne sprawy stada powinny być bezkrwawe , najczęściej są tylko demonstracją siły . Ciężko jest doradzać na odległość , nie widząc psów i ich zachowań , mowy ciała , postawy, a przede wszystkim zachowań właścicieli. Trzymam kciuki aby konflikt się rozwiązał. Trzymam kciuki za zabieg, i nie wiem czy to ktoś już pisał ,trzeba koniecznie uważać przy zabiegu na narkozę i na niektóre leki ze względu na gen MDR o czym nalezy poinformować weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted January 17, 2012 Author Share Posted January 17, 2012 Dziś o 18 Carmelita przyjedzie do lecznicy...trochę się stresuje ale mam nadzieję, że pójdzie równie bezproblemowo jak z Lassie, ostatnim razem jednak obiecałam sobie, że nie mogę asystować i stać przy anestezji zwierzaków z którymi jestem emocjonalnie związana i znowu popełniam ten sam błąd bo dziś na popołudniu jestem w pracy w lecznicy i będę się wykańczać emocjonalnie :roll: Był wczoraj tel w sprawie adopcji, Pan brzmi dość sensownie chcą psa do domu nie jak poprzednio do kojca, dlatego poprzednio po wspólnym telefonicznym uzgodnieniu z Lucyną oraz Olą odrzuciliśmy ten dom, nie mają zwierząt, niedawno odszedł im psiak ze starości i chcą przygarnąć nowego...będę szukać kogoś na wizytę przedadopcyjną, rejony Piły więc stosunkowo niedaleko BGD :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted January 17, 2012 Share Posted January 17, 2012 To czuwaj Martuś nad bezpieczeństwem Carmen. A ja trzymam kciuki ! A nowy domek jesli jest sensowny to trzeba sprawdzić i może to jest własnie to na co Carmen czeka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted January 17, 2012 Share Posted January 17, 2012 Już pewnie po zabiegu. Teraz trzymam kciuki za szybką rekonwalescencję i dobry dom dla Carmen. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted January 17, 2012 Share Posted January 17, 2012 Czekam na wieści, jak Carmen zniosła zabieg. Pan, który chce adoptowac Carmen zalogował się na forum fundacji. Czuję, że to będzie ten dom :) Skoro Carmen chce być jedynaczką, no to będzie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lala1307 Posted January 18, 2012 Share Posted January 18, 2012 Carmelitka juz jest po zabiegu. Czuje sie chyba dobrze, merda ogonkiem ;) dzisiaj juz jadla i chodzila. Przenieslismy jej spanko na parter zeby mogla latwiej wychodzic na dwor ;) jak wroce do domu to napisze wiecej i wstawie zdjecia. Dzisiaj wiekszosc czasu spala ale jak juz wstala nie byla zadowolona z kolnierza bo patrzy na mnie swoimi pieknymi oczami ktore mowia "zdejmij to" ;) Ciocia Marta jaj zwykle spisala sie na medal! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala56 Posted January 18, 2012 Share Posted January 18, 2012 To czasem jej nie posłuchaj i nie zdejmnij tego kołnierza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted January 18, 2012 Share Posted January 18, 2012 Uff, to obrze, że juz po zabiegu i że wszystko w porządku. Czekamy na fotki dziewczynki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkasiiiar Posted January 18, 2012 Share Posted January 18, 2012 ciesze sie ze Carmen wszystko dzielnie zniosła..i jeszcze bardziej sie ciesze ze dom na horyzoncie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted January 19, 2012 Author Share Posted January 19, 2012 Carmela była bardzo dzielna, jak zawsze zresztą ;) Dzisiaj jadę podać jej kolejny antybiotyk... I Dziękuję Oli kolejny raz za wielkie serce, cały koszt zabiegu ponosi bowiem rodzina :buzi: Carmen w lecznicy już po zabiegu: [IMG]http://img221.imageshack.us/img221/422/sv209793u.jpg[/IMG] [IMG]http://img849.imageshack.us/img849/2470/sv209794.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala56 Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 Ja również dziękuję za wszystko co robicie dla Carmen. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 Na zdjęciach jeszcze otumaniona biedulka, ale dzisiaj to już pewnie bryka, radząc sobie doskonale z kołnierzem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 Marta, Kasia, Ola to cudowne dziewczyny, które odmieniły los Carmen. Teraz jeszcze trzeba doprowadzić do ostatecznego finału czyli najlepszego domku pod słońcem dla kochanej Carmelitki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkasiiiar Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 [quote name='Lucyja']Marta, Kasia, Ola to cudowne dziewczyny, które odmieniły los Carmen. Teraz jeszcze trzeba doprowadzić do ostatecznego finału czyli najlepszego domku pod słońcem dla kochanej Carmelitki :)[/QUOTE] Moja tutaj minimalna zasluga :) o taaaak mocno trzymam kciuki za Carmenke !!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nynon Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 Czy Carmen ma juz nowy domek ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkasiiiar Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 [quote name='Nynon']Czy Carmen ma juz nowy domek ?[/QUOTE] Carmen jest w domu tymczasowym ..domu stalego szuka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted January 19, 2012 Author Share Posted January 19, 2012 [quote name='kkasiiiar']Moja tutaj minimalna zasluga :) o taaaak mocno trzymam kciuki za Carmenke !!!!![/QUOTE] Oj tam Ciotka gadasz a co ja bym bez Ciebie zrobiła na początku jak nie miałam gdzie Carmeli umieścić ;) [quote name='Nynon']Czy Carmen ma juz nowy domek ?[/QUOTE] Carmen nadal domku poszukuje..jest nią zainteresowana pewna rodzina i właśnie zaraz zabieram się do szukania osoby na wizytę przedadopcyjną ;) Byłam dziś u Carmen, super wygląda, super się czuje, rana pięknie się goi, trochę jej się w kołnierzu gorzej wchodzi po schodach ale radzi sobie dziewczynka, zastrzyk też dzielnie zniosła, powtórka kolejnego w sobotę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 Bardzo sie cieszę, że nie było komplikacji. teraz tylko do szczęścia potrzebny super domek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 Na forum fundacji zalogował sie pan, który chce adoptować Carmen. Widać, że bardzo się zaangazował w temat, a to juz dobrze o tej rodzinie świadczy. Może to jest własnie ten dom :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala56 Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 Zaczął od maila do mnie, potem rejestracja na forum - czyli widać zaangażowany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted January 19, 2012 Author Share Posted January 19, 2012 Dziewczyny a czy to ten Pan mieszkający koło Piły? Dzwonił 2 x wczoraj do mnie pytając się czy się w sprawie coś ruszyło :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala56 Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 Nie wiem czy jest z Piły moze wie Lucyjka. Mam jego adres mailowy i nazwisko ale nie mogę wysłac Ci na PW i nie wiem dlaczego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted January 19, 2012 Author Share Posted January 19, 2012 hymm odepchałam dziś skrzynkę więc pw powinno iść bez problemu :roll: ja i tak zadzwonię jutro do Pana to się spytam czy się zalogował na forum i będzie wiadomo czy to ten sam ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala56 Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 Nie mogę - pisze mi o jakimś błędzie a potem po angielsku. U na ma nick Pol - jak Ci zależy napisz do mnie to może uda się odpisać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.