Ewanka Posted November 24, 2011 Share Posted November 24, 2011 Lucyjo, ja pewnie przesadzam, ale nasz Zorba o mało nie przypłacił zyciem kastracji, jak sądzę to narkoza była przyczyną jego poważnych problemów. Teraz już doszedł do siebie, ale gdy je suchą karmę to nadal wymiotuje, przy gtowanym jest ok., czyli przewód pokarmowy jeszcze nie doszedł do siebie, a już minął miesiąc od zabiegu. Dlatego tak uczulam dziewczyny, żeby chroniły Carmen przed teg rodzaju problemami, w myśl zasady "lepiej zapobiegać niż leczyć" :) Trzymam kciuki za śliczną Carmen i jej przyszły domek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted November 24, 2011 Share Posted November 24, 2011 To czekam na wyniki wizyty przedadopcyjnej i trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala56 Posted November 25, 2011 Share Posted November 25, 2011 Ewanko TY nie przesadzasz - na leki u colaków trzeba uważać, dlatego jest zrobiona lista leków, których nie należy podawać. Reszta zależy od weta od jego ostrozności, doświadczenia z tą rasą, użytych leków / czasami z powodu kosztow podaja tańsze , ktore niestety mogą być gorsze jakościowo /. Ja mam to szczęście że mój wet ma kontakt z colakami od 25 lat i ufam mu ale na urlop jadę z listą leków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkasiiiar Posted November 25, 2011 Share Posted November 25, 2011 Ja oczywsice liste tych lekow posiadam i juz ja przekazalam mojej wetce jak Carmen byla na szczepieniu. O sterylizacji bede dopiero z nia rozmawiac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted November 25, 2011 Author Share Posted November 25, 2011 aisaK ma już tel do potencjalnego domku, teraz tylko umówić się i czekamy na relacje z wizyty przedadopcyjniej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted November 25, 2011 Author Share Posted November 25, 2011 Obiecane new foty Lassie-Ina : trochę się boję co mi tu będziesz ciotka robiła ;) [IMG]http://img411.imageshack.us/img411/5158/sv209609.jpg[/IMG] w objęciach nowej panci :) niech mnie ochroni przed zastrzykiem! [IMG]http://img821.imageshack.us/img821/1578/sv209610.jpg[/IMG] kręci się kręci w główce po premedykacji [IMG]http://img706.imageshack.us/img706/8591/sv209611.jpg[/IMG] wybudzam się [IMG]http://img11.imageshack.us/img11/2652/sv209612.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted November 26, 2011 Share Posted November 26, 2011 Piękna, dostojna sunia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkasiiiar Posted November 26, 2011 Share Posted November 26, 2011 [IMG]http://img545.imageshack.us/img545/190/zdjcie4394.jpg[/IMG] [IMG]http://img141.imageshack.us/img141/8938/zdjcie4404.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted November 26, 2011 Share Posted November 26, 2011 Pysiu do całowania :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted November 26, 2011 Share Posted November 26, 2011 Czy te oczy moga kłamać ....... :) Cudny pysio !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkasiiiar Posted November 28, 2011 Share Posted November 28, 2011 ze sterylka bedzie problem..moja wetka ma tak zapchany grafik ze ciezko u mnie.. zdjecia dzis zrobione, znajoma dala mi slowo ze gora w srode beda gotowe :) Carmen bala sie flesza w aparacie i ciezko bylo zrobic zdjecia..pozatym super reaguje na nowych ludzi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkasiiiar Posted November 29, 2011 Share Posted November 29, 2011 co slychac w sprawie wizyty PA dla Carmen? czy juz cos wiadomo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aisaK Posted November 29, 2011 Share Posted November 29, 2011 Dzwoniłam, ale pani pewne bardzo trudne i mało przyjemne sprawy rodzinne sprawiły, że w tym tygodniu nie może się spotkać. Trudny to dla rodziny tydzien, więc poprosiła mnie o wizytę w przyszłym tygodniu, w poniedziałek będę dzwoniła. I pewnie w poniedziałek będę chciała się spotkać. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkasiiiar Posted November 29, 2011 Share Posted November 29, 2011 W takim razie trzymac bede kciuki w poniedzialek :) A tak Carmen spedza sloneczne dni..troche nie wyraznie bo robione z okna z duzym przyblizeniem [IMG]http://img847.imageshack.us/img847/1035/zdjcie4434.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted November 29, 2011 Share Posted November 29, 2011 Czekamy zatem na relację z wizyty przedadopcyjnej. Kasiu jak miło widzieć taką odprężoną Carmenkę, która łapie jesinne promienie słońca :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted November 29, 2011 Author Share Posted November 29, 2011 [quote name='kkasiiiar']ja wczoraj tez natchnelam sie na psa ale alaskana..u mnie na PKS-ach czatuje..kazdy go dokarmia bo pytalam dzieciaki..mlody pisak spokojny ma na sobie obroze ale dzieci mowily ze jest tam codzinnie, nie wyglada na zabiedzonego..ale lgnie do ludzi jedzacych... troche byl brudny wiec ewidentnie nocuje na dworzu..dzis przejde sie zobaczyc czy nadal tam jest, ale jesli bedzie to totalnie brak pomyslu co z nim dalej zrobic :([/QUOTE] kasiu a świecie z kim ma podpisaną umowę jeśli chodzi o bezdomne zwierzęta, do jakiego schroniska trafiają? przecież się coraz zimniej robi nie mówiąc już o nieżyczliwych ludziach, którzy mogą coś temu psu zrobić a jak ten pies nie ma domu to nie może tak przecież koczować :( najlepiej popytać kogo się da na tym pksie, może ktoś będzie o psie wiedział więcej, bo jeśli jest dobrze odzywiony i z obrożą to może mieć dom, przecież jest wiele osób które wypuszczają psa luzem, szczególnie w mniejszych miejscowościach spacery na smyczy są rzadkością :roll: najlepiej zrobić więc obszerny wywiad wśród ludzi pracujących tam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted November 29, 2011 Share Posted November 29, 2011 [quote name='martik b']kasiu a świecie z kim ma podpisaną umowę jeśli chodzi o bezdomne zwierzęta, do jakiego schroniska trafiają? przecież się coraz zimniej robi nie mówiąc już o nieżyczliwych ludziach, którzy mogą coś temu psu zrobić a jak ten pies nie ma domu to nie może tak przecież koczować :( najlepiej popytać kogo się da na tym pksie, może ktoś będzie o psie wiedział więcej, bo jeśli jest dobrze odzywiony i z obrożą to może mieć dom, przecież jest wiele osób które wypuszczają psa luzem, szczególnie w mniejszych miejscowościach spacery na smyczy są rzadkością :roll: najlepiej zrobić więc obszerny wywiad wśród ludzi pracujących tam[/QUOTE] Jeśli pies miałby trafić do"'naszego" schronu to warunki koszmarne. Jest ogromne przepełnienie. Małe, ciasne boksy i psy w ogóle z nich nigdy nie wychodzą, chyba, że zmieniają boks lub wreszcie opuszczają schronisko. Adopcje pozostawiają wiele do życzenia. Nierzadko psy trafiają do wieśniaków na łańcuch. Jeśli to suka, to w schronie nie ma sterylek, tylko nieliczne samce są kastrowane. Ps. w schronie, na betonie, na pewno mu cieplej nie będzie :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted November 29, 2011 Author Share Posted November 29, 2011 [quote name='toyota']Jeśli pies miałby trafić do"'naszego" schronu to warunki koszmarne. Jest ogromne przepełnienie. Małe, ciasne boksy i psy w ogóle z nich nigdy nie wychodzą, chyba, że zmieniają boks lub wreszcie opuszczają schronisko. Adopcje pozostawiają wiele do życzenia. Nierzadko psy trafiają do wieśniaków na łańcuch. Jeśli to suka, to w schronie nie ma sterylek, tylko nieliczne samce są kastrowane. Ps. w schronie, na betonie, na pewno mu cieplej nie będzie :(.[/QUOTE] ten nasze polskie schroniskowe realia :( u nas w bdg boksy ładne, ciepłe, ogrzewane ale nas akurat stać bo na 10 przyjętych psów usypiają tu chyba z 8 :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 [quote name='martik b']ten nasze polskie schroniskowe realia :( u nas w bdg boksy ładne, ciepłe, ogrzewane ale nas akurat stać bo na 10 przyjętych psów usypiają tu chyba z 8 :cry:[/QUOTE] No, to u nas można uznać za wielki plus, że nie usypiają. Nie ma też głodu, ale i tak serce boli, że kisną w tych klatach po kilka lat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkasiiiar Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 [quote name='martik b']kasiu a świecie z kim ma podpisaną umowę jeśli chodzi o bezdomne zwierzęta, do jakiego schroniska trafiają? przecież się coraz zimniej robi nie mówiąc już o nieżyczliwych ludziach, którzy mogą coś temu psu zrobić a jak ten pies nie ma domu to nie może tak przecież koczować :( najlepiej popytać kogo się da na tym pksie, może ktoś będzie o psie wiedział więcej, bo jeśli jest dobrze odzywiony i z obrożą to może mieć dom, przecież jest wiele osób które wypuszczają psa luzem, szczególnie w mniejszych miejscowościach spacery na smyczy są rzadkością :roll: najlepiej zrobić więc obszerny wywiad wśród ludzi pracujących tam[/QUOTE] Martuś bylam wczoraj na PKS-ach, psa nie bylo, rozmawialam z Babka z kiosku i powiedziala ze pojawial sie systematycznie co pare dni .ale wczoraj go nie widziala..dalam jej moj nr i ma do mnie zadzwonic jak sie pies pies pojawi. Na 100% jest to pies, czekalam na znajoma wlasnie ktora robila sesje Carmen i Grafitowi..wzielam ze soba moja Sonie to ona strasznie piszczy jak wychodze z domu a akurat moja Corka zasnela wiec pies podszedl do Soni ..mialam okazje sie mu przyrzec..jedno oko niebieskie drugie zolte ..dosc spory byl wiec sie zastanawialam nad tym czy to nie malamut bo siersc tez taka dluzsza nie jak u husky, bardzo przyjazdy na moje mlody ale moge sie myslic..mial na sobie czerwona obroze wiec moze poprostu komus zwiewa z ogrodu a pozniej wraca..moja Mama wracala tego dnia tez PKS-em do domu okolo 20 i psa nie widziala. Świecie ma swoje "schronisko" a dokladnie jeden z budynków na wysypisku smieci gdzie umieszczaja psy i koty.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia i scott Posted December 1, 2011 Share Posted December 1, 2011 Czy wiadomo co z piękną Carmen?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kkasiiiar Posted December 2, 2011 Share Posted December 2, 2011 [quote name='kasia i scott']Czy wiadomo co z piękną Carmen??[/QUOTE] Carmen przebywa i mnie na DT :) Ma sie dobrze..zaczyna biegac rownie szybko co Grafit a on wysoko stawia poprzeczke..zaczela nawet juz szczekac ;) domaga sie uwagi..i strasznie marudzi jak sie nia nie zajme..wczoraj dostala swieza slomke do budy..aaa no i kosci z zeberek z miechem.chyba pierwszy raz jadla kosci..ale smakowaly jej niesamowicie..do tego nie trzeba jej naklaniac;) bo z suchym jest roznie..czsami trzeba prosic zeby zjadla chociasz troszke..zaczyna powoli rozumiec co to zabawa :) Niestety nadal czekam na te zdjecia... i powoli wychodze z siebie:scream7: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted December 2, 2011 Share Posted December 2, 2011 Rozkręca się panienka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted December 2, 2011 Author Share Posted December 2, 2011 [quote name='kkasiiiar']Carmen przebywa i mnie na DT :) Ma sie dobrze..zaczyna biegac rownie szybko co Grafit a on wysoko stawia poprzeczke..zaczela nawet juz szczekac ;) domaga sie uwagi..i strasznie marudzi jak sie nia nie zajme..wczoraj dostala swieza slomke do budy..aaa no i kosci z zeberek z miechem.chyba pierwszy raz jadla kosci..ale smakowaly jej niesamowicie..do tego nie trzeba jej naklaniac;) bo z suchym jest roznie..czsami trzeba prosic zeby zjadla chociasz troszke..zaczyna powoli rozumiec co to zabawa :) Niestety nadal czekam na te zdjecia... i powoli wychodze z siebie:scream7:[/QUOTE] Widzę, że u dziewczyny coraz lepiej :) My też czekamy z niecierpliwością na foty.. na pewno pięknie modelka wyszła! Kasiu wiem że cudnie się zajmujesz Carmen ale mam prośbę proszę nie dawaj jej kości, w ogóle nie dawaj swoim psom kości, wiem, że to może zboczenie zawodowe ale uważam, że to krótka radość dla psa, bo pochrupie i ze smakiem je zje ale później mogą być problemy..naprawdę naoglądałam się w lecznicy jakie kooprostazy kości potrafią zrobić..i później ból, wymioty, biegunka z krwią, lewatywy, zastrzyki a czasami niestety kończy się zabiegiem chirurgicznym, że trzeba otwierać psu jelita, martwice czasami pewnych odcinków jelit aż są, mieliśmy przypadek, że pani przyjechała z ledwo dychającym psem do lecznicy w okropnym wstrząsie, niestety podczas próby jego stabilizacji zmarł, sekcja zwłok wykazała, że kość akurat drobiowa przebiła mu żołądek, pies się zawinął z tego świata w kilka h, do teraz mam w pamięci tego biednego zwierzaka i rozpacz jego właścicieli:( dlatego jestem wielkim przeciwnikiem kości, nie mają prawie wartości odżywczych a potrafią narobić wielkich problemów więc lepsze jednak to suche jedzonko, jak niechętnie je można dorzucić jakieś ugotowane mięsko ale bez kości ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martik b Posted December 2, 2011 Author Share Posted December 2, 2011 Czy Carmen ma aktualne allegro może? Bo już się pogubiłam z tymi ogłoszeniami i bym mogła jej zrobić, bo mimo, że są zainteresowani to wizyta przedadopcyjna przedłużyła się i przecież nic nie zaszkodzi jak się jej nowe zrobi, a nóż ktoś może będzie zainteresowany z bliższych nam rejonów ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.