elinaa Posted November 24, 2011 Author Share Posted November 24, 2011 Nie,jeszcze nie.Prawie dwa tygodnie go nie widziałam.Dziś jadąc samochodem zobaczyłam go,ale nie mogłam się zatrzymać.Głaskała go około 10-letnia dziewczynka.Jest bardzo łagodny,do moich dzieci też lgnął.Teraz wiem w jakich okolicach przebywa,pójdę zrobię mu zdjęcia i zobaczę jak się czuje.Ewentualnie poproszę moją byłą sąsiadkę (kiedyś mieszkałam w okolicy,gdzie teraz onek przebywa),żeby zgłosiła go do schroniska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aduska1212 Posted November 26, 2011 Share Posted November 26, 2011 a to onek? Kurdę, bo wydaje mi się, że gdzieś widziałam ogłoszenie, że komuś w Łomży zaginął Onek... kochaniutkie, widziałyście ilość zgłoszeń na forum 4lomza.pl w sprawie suni? [url]http://www.4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=455431&t=455431[/url] <- tu jest odnosnik. Może mała będzie miała szczęście i się odnajdzie? Tylko zastanawia mnie jedno - dlaczego nie ma w Łomzy ogloszen w jej sprawie... Nikt na szerszą skalę jej nie szuka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elinaa Posted November 27, 2011 Author Share Posted November 27, 2011 Widziałam to ogłoszenie.Ale ten onek to on.Suka już się znalazła :) . Dziś widziałam sukę labkowatą.Bardzo wystraszona,na mniej niż trzy metry nie podeszła.Albo ma szczeniaki, albo niedawno miała i to chyba wiele razy.Cycuchy bardzo wyciągnięte i listwy mleczne też wiszące,biszkoptowa.Nie znam się na labkach,na karku miała duże zgrubienie,jakby fałd skóry.Nie wiem,czy tak ma być.Biedna :( . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aduska1212 Posted November 29, 2011 Share Posted November 29, 2011 Boże, to nigdy się nie skończy :( a tamten onek się błąka? Bo na forum kilka osób pisało, że im zaginął... Może ma właściciela, tylko nie może go odnalezc? Na poprawienie humorku powiem, że dziś moja siostra z przyszłym szwagrem znaleźli sunię przy drodze, właśnie owczarkowatą i zgarnęli ją do domu :) więc jedna bida ma dom :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alla Chrzanowska Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 [INDENT]Dostałam taki mail BŁAGAMY O POMOC dostała dziś info o suni z podlaskiego (nie znam na tym terenie nikogo. młoda śliczna sunia od 3 meisięcy mieszka przy drodze BŁAGAM zaproście na jej wątek cioteczki szukamy choćby DT lub hoteliku w okolicy Łomży- kase się zbierze jest też FB wiecej info i zdjęcia w jej wątku [URL="http://www.dogomania.pl/threads/218661-Pi%C4%99kna-m%C5%82oda-ruda-sunia-od-3-miesi%C4%99cy-MIESZKA-PRZY-DRODZE-ok.-%C5%81om%C5%BCy-DT-lub-DS-PILNE%21"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/218661-Pi%C4%99kna-m%C5%82oda-ruda-sunia-od-3-miesi%C4%99cy-MIESZKA-PRZY-DRODZE-ok.-%C5%81om%C5%BCy-DT-lub-DS-PILNE![/COLOR][/URL] [/INDENT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aduska1212 Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 Boże, niedaleko moich rodzinnych stron :( Niestety, sama mam już 3 psy, na 4 nie mogę sobie pozwolić... Rodzice nie zgodzą się nawet na DT w rodzinnym domu... Udostępnię na FB, może akurat ktoś ją pokocha? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blanka xd Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 Boże, żebym nie miała rodzić to bym ją bez względu na wszystko przygarnęła. :( Popytam, może akurat ktoś się zadeklaruje pomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aduska1212 Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 Ja ogłaszam ja na FB, ale w tym kraju panuje ogólna znieczulica!!! Żebym nie była w Białymstoku, a w rodzinnym mieście, to bym ubłagała ojca, żeby wziąć ją na dt! a tak to się nie zgodzi :( i tak mówi, że karmienie jego dwóch bestii to niezwykłe wyzwanie... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elinaa Posted November 30, 2011 Author Share Posted November 30, 2011 Znieczulica jest straszna :( Ja w wielu miejscach prosiłam o głosowanie na schronisko w Hajnówce.Tu nie trzeba nic wpłacać,ani specjalnie się wysilać.Jedynie się zalogować i oddać głos.I jakiś marny efekt. Onek chyba się błąka.Ja mam teraz córkę chorą i prawie nie wychodzę.Za to przedwczoraj znów spotkałam następnego psa.Wieczorem na spacerze z Łatkiem.Zainteresował się czymś leżącym pod drzewem.Ciemno było,podeszłam bliżej i patrzę,leży pies.Myślałam,że nie żyje,leżał na boku.Podeszłam jeszcze bliżej,podniósł głowę ,się przeciągnął i dalej spał.Ładny,masywny,duży i też rudy.Jak na mnie spojrzał to miał takie mądre oczy i bez strachu,bo moja obecność nie przeszkadzała w dalszej drzemce. Ta sunia z okolic Przytuł podobna do psa z pierwszego postu,tylko jaśniejsza.Nie mogę jej wziąć,bo chyba z nią zostałabym z domu eksmitowana.Nie mam pomysłu.Nie znam nikogo,kto mógłby pomóc. Aduska na poprawę humoru ma podobną historię.Mój brat cioteczny wracał z pracy,zajechał zatankować samochód na stację benzynową.Zobaczył jak samochód potrącił psa i pies leżał w rowie skowycząc.Poszedł do pracowników stacji powiedzieć,że samochód potrącił psa i żeby powiedzieli to właścicielowi.Okazało się,że ten pies już kilka miesięcy kręci się w pobliżu i jest bezpański.Brat wziął tego psa do samochodu i pojechał z nim na lecznicę.Myślał,że tam go zostawi.Nic z tego,tam zaproponowano mu uspanie,bo leczyć go za darmo nie będą.Bratu szkoda się go zrobiło i postanowił go wyleczyć.Miał pogruchotaną miednicę i leczenie było dość kosztowne.Po wyleczeniu chciał go odwieść do schroniska.Jak zobaczył inne psy w schronie to zrezygnował i pies został u niego.Może i nic nadzwyczajnego,ale brat nie chciał mieć psa i nigdy wcześniej nie miał,nawet go psy nie interesowały.Ja jak się dowiedziałam byłam w szoku i oczywiście dumna z brata :) . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aduska1212 Posted December 1, 2011 Share Posted December 1, 2011 Na tym świecie są jednak dobrzy ludzie! :) z sunią, o której ja pisałam, to istny koszmar! okazało się, że ma ok roku-śliczne bielutkie ząbki, przytulasna, kochana, grzeczna. MA WŁAŚCICIELA!!!! Który ma ją gdzies! Podobno czesto wywalał ją za bramę, niech sobie pobiega! Nie dziwiło go, że psa nie ma kilka dni! I jak powiedział znajomy-ja nie wiem czy on już będzie ją chciał, bo widziałem, że ma drugiego jakiegoś na podwórku. I o nie! Nie będziemy dzwonić do "właściciela". Znajomy ma mu przekazać, że niunię ktoś przygarnął. I będziemy się modlić, żeby po nią nie przyjechał! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elinaa Posted December 2, 2011 Author Share Posted December 2, 2011 [quote name='aduska1212']Na tym świecie są jednak dobrzy ludzie! :) z sunią, o której ja pisałam, to istny koszmar! okazało się, że ma ok roku-śliczne bielutkie ząbki, przytulasna, kochana, grzeczna. MA WŁAŚCICIELA!!!! Który ma ją gdzies! Podobno czesto wywalał ją za bramę, niech sobie pobiega! Nie dziwiło go, że psa nie ma kilka dni! I jak powiedział znajomy-ja nie wiem czy on już będzie ją chciał, bo widziałem, że ma drugiego jakiegoś na podwórku. I o nie! Nie będziemy dzwonić do "właściciela". Znajomy ma mu przekazać, że niunię ktoś przygarnął. I będziemy się modlić, żeby po nią nie przyjechał![/QUOTE] Aduska,może niech ten znajomy nie mówi "właścicielowi", że sunię ktoś przygarnął.Chyba lepiej,żeby nie wiedział gdzie jest.Przecież i tak go nie interesuje.A jak piszesz ma już kolejnego psa.Następny biedak :( . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rosi79 Posted December 2, 2011 Share Posted December 2, 2011 dziewczyny,wiecie cos na temat funkcjonowania naszego schroniska?? jakie warunki itp.czy psy sa usypiane bez powodu czy poprostu czekaja az znajdzie sie chcetny??? pytam bo bede raczej zmuszony prosic ich by wzieli jedna suczke:(nie ma biedactwo sie gdzie podziac a źli ludzie chca ja uśmiercic,nikogo nie obchodzi jej los.Wiec mysle ze jedynym ratunkiem byloby oddanie do schroniska ale boje sie ze tam ja szybko uspio i problem z glowy:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gawronka Posted December 2, 2011 Share Posted December 2, 2011 Z tego co słyszałam Schronisko w Łomży ma dobrą opinię Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blanka xd Posted December 2, 2011 Share Posted December 2, 2011 rosi79 nie uśpią na pewno, pracują tam dobrzy ludzie kochający zwierzęta. Przed oddaniem do schroniska musisz pieska zgłosić do urzędu miasta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elinaa Posted December 2, 2011 Author Share Posted December 2, 2011 Blanka ma rację.Byłyśmy w schronisku osobiście i naprawdę dobre wrażenie.Psy mają czysto,są nakarmione,wszystkie sunie wysterylizowane,psy wykastrowane i opiekunowie oddani są psom.Warunkiem jest jeszcze to,że pies musi być z terenu miasta Łomży.Spróbuj jeszcze zrobić ogłoszenia,bo to piękna sunia i ma duże szanse na znalezienie domku. Blanka,Ty jeszcze w domu ? Ja na każdy sms szybko biegnę do telefonu :lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blanka xd Posted December 2, 2011 Share Posted December 2, 2011 Chyba tylko kwestia przetrzymania suni gdzieś na jakimś dt, bo nigdy nie wiadomo co może takim ludziom strzelić do głowy i mogą naprawdę krzywdę suni zrobić. No ja poirytowana do granic możliwości, ale jeszcze w domu.:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rosi79 Posted December 3, 2011 Share Posted December 3, 2011 To pewnie nie wezma jej jakbym zglosila ze poza miastem jest taka suczka zeby zabrali???? Bo ja myslama zeby ja zabrali do siebie i czekalaby na adopcje aj np.by donosila jej karme albo na spacery wyprowadzala.poprostu taka opieka na odleglosc puki ktos jej nie weźmie.Ciekawe czy by tak sie zgodzili.Nie stac mnie im placic stawke za dzien trzymania psa. Mialabym Sonię na oku a tak musze jezdzic do niej ok 40 km:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blanka xd Posted December 3, 2011 Share Posted December 3, 2011 Jeżeli jest spoza Łomży to raczej nie wezmą. Myślę, że najlepiej poszukać jakiegoś dt, zawsze to bezpieczniejsze dla suni. Elina co to za psiak w avatarze? Czyżby nowa znajda?:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elinaa Posted December 3, 2011 Author Share Posted December 3, 2011 Psa spoza Łomży na pewno nie wezmą.Chyba,żeby ją to przywieść. Blanka w avatarku jest moja już nieżyjąca sunia Elza.Na tym zdjęciu już 10 - latka.Wtedy już była chora. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika i Max Posted December 4, 2011 Share Posted December 4, 2011 Wiem, że psy z okolic Łomży odławia schronisko w Radysach k/ Białej Piskiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blanka xd Posted December 4, 2011 Share Posted December 4, 2011 Do Radys jej na pewno nie wieź, już lepsza ulica niż Radysy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elinaa Posted December 4, 2011 Author Share Posted December 4, 2011 A przywieść sunię do Łomży i tu ją zgłosić ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gawronka Posted December 4, 2011 Share Posted December 4, 2011 [quote name='rosi79']To pewnie nie wezma jej jakbym zglosila ze poza miastem jest taka suczka zeby zabrali???? Bo ja myslama zeby ja zabrali do siebie i czekalaby na adopcje aj np.by donosila jej karme albo na spacery wyprowadzala.poprostu taka opieka na odleglosc puki ktos jej nie weźmie.Ciekawe czy by tak sie zgodzili.Nie stac mnie im placic stawke za dzien trzymania psa. Mialabym Sonię na oku a tak musze jezdzic do niej ok 40 km:([/QUOTE] co by tu zrobic? a oglaszana jest teraz gdziekolwiek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aduska1212 Posted December 4, 2011 Share Posted December 4, 2011 Dziewczynki, widziałyście, że sunia spod Przytuł ma już domek? Ekspresowa akcja!! A co do schroniska w Łomży - podobno ciężko tam psa umieścić, ale warunki na prawdę sa ok. Podobno to jedno z chyba 5 schronisk, w których zaden pies nie zginął w niewyjasnionych okolicznościach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 4, 2011 Share Posted December 4, 2011 A moze przez zimą, gdy schroniska potrzebują ciepłych kocy, starych ręczników, karmy itp. napiszcie (zadzwońcie ) do Radia Nadzieja w Łomży? Byłam tam miesiąc temu na wywiadzie, i pani prowadząca to miłośniczka zwierząt, w przerwie rozmawiałyśmy o psach - jej i moich :) może nagłośni akcje "Zima w schronisku" czy jakos tak..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.