Havanka Posted December 4, 2011 Share Posted December 4, 2011 Ogonku, co z Arlim? jak sie dziś czuje ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ogonek_ Posted December 4, 2011 Author Share Posted December 4, 2011 [quote name='Havanka']Ogonku, co z Arlim? jak sie dziś czuje ?[/QUOTE] Jest dobrze. Fakt, że posmutniał, ale apetyt ma i pije również. U weta dostał wczoraj zastrzyki (chyba z witaminami) bardzo bolesne. Dzisiaj mu się upiekło... Zamykany jest na izolatce na noc, za dnia pomieszkuje w biurze. O dziwo nie szczeka zostawiony sam! To ogólnie bardzo spokojny, kontaktowy pies. Nakanapowiec... i pieszczoch Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted December 5, 2011 Share Posted December 5, 2011 [quote name='_ogonek_']Jest dobrze. Fakt, że posmutniał, ale apetyt ma i pije również. U weta dostał wczoraj zastrzyki (chyba z witaminami) bardzo bolesne. Dzisiaj mu się upiekło... Zamykany jest na izolatce na noc, za dnia pomieszkuje w biurze. O dziwo nie szczeka zostawiony sam! To ogólnie bardzo spokojny, kontaktowy pies. Nakanapowiec... i pieszczoch[/QUOTE] Zrobił się smutny, wiec do końca nie jest chyba dobrze. Czy dalej ma problemy z koopą? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ogonek_ Posted December 5, 2011 Author Share Posted December 5, 2011 [quote name='Havanka']Zrobił się smutny, wiec do końca nie jest chyba dobrze. Czy dalej ma problemy z koopą?[/QUOTE] Właśnie nie... Niepokojące jest jeszcze jedno: śpi, albo leży i nagle się zrywa i zaczyna kaszleć, jakby coś mu siedziało w gardle... Robale? Sama już nie wiem... Zapomniałam się dzisiaj zapytać, a przed chwilą dzwoniłam do schroniska... :oops: Jutro się wywiem dokładnie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted December 5, 2011 Share Posted December 5, 2011 [quote name='_ogonek_']Właśnie nie... Niepokojące jest jeszcze jedno: śpi, albo leży i nagle się zrywa i zaczyna kaszleć, jakby coś mu siedziało w gardle... Robale? Sama już nie wiem... Zapomniałam się dzisiaj zapytać, a przed chwilą dzwoniłam do schroniska... :oops: Jutro się wywiem dokładnie ;)[/QUOTE] Ada, przypilnuj, kochana, zeby był odrobaczony. Może faktycznie to robale. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ogonek_ Posted December 5, 2011 Author Share Posted December 5, 2011 [quote name='Havanka']Ada, przypilnuj, kochana, zeby był odrobaczony. Może faktycznie to robale.[/QUOTE] Tylko tutaj zwykłe odrobaczenie nie da. Jeżeli to w płucach mu siedzi to zwykłe odrobacczenie na nic się zda, no ale nie ma co gdybać - jestem dobrej myśli! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rotek_ Posted December 8, 2011 Share Posted December 8, 2011 Z Arlim jest dobrze. Pomieszkuje w biurze, kaszel przeszedł więc to chyba było zwykłe przeziębienie. Odkąd Arli mieszka w biurze okazał się zupełnie innym psem niż myśleliśmy. Przede wszystkim jest mega spokojnym psem, to typowy kanapowiec. Na smyczy chodzi ok, nie ciągnie. Pieszczoch straszny, przytulak, i uwielbia drapanie w okolicach siusiaka:D i najważniejsze nie ma u niego żadnych oznak lęku separacyjnego. W boksie szczeka nadal ,ale jak zostawimy go w biurze nawet nie jęknie. Najdłużej sam zostawał na 2 godziny ale myślę że nie było by problemu gdyby miał zostać i osiem godzin. Ogonek zmieniaj tekst ogłoszeń bo Arli to nie ten sam pies! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ogonek_ Posted December 8, 2011 Author Share Posted December 8, 2011 [quote name='rotek_'] Ogonek zmieniaj tekst ogłoszeń bo Arli to nie ten sam pies![/QUOTE] Ja nigdzie nie pisałam że on ma lęk separacyjny, zawsze w niego wierzyłam. :wink: To samo jest z Kaną, szczeka sprowokowana, a nie z samej reguły szczekania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ogonek_ Posted December 11, 2011 Author Share Posted December 11, 2011 Arli to fantastyczny pies! Głośno protestuj tylko przeciwko zamykaniu go na noc na izolatce, ale w biurze zostawać nie może. Za dnia aniołek. Nie szczeka zostawiony sam. Grzecznie śpi na swoim posłanku, albo subtelnie wchodzi na kanapę i pakuje się na kolana :lol: W ogóle nie zwraca uwagi na dwa koty które z nim siedzą. Malutki Mikołajek trochę go drażni, bo usilnie zmusza go do zabawy, ale Arli woli się odsunąć na bok niż dziabnąć. Uważać trzeba przy jedzeniu, bo Arli jest pazerny jednak. Mam pomysł na tekst dla Megan, muszę to tylko sklecić w całość :) Ona też miewa się nieźle, ale widać że nie podoba jej się zostawanie samej :( Kana znowu wychodzi raz dziennie na spacery i... trzyma czystość! :o Nie szczeka zostawiona sama. Ogólnie jakoś leci tym psiakom. Pokochały schronisko jak swój dom i szanują to co mają,. ale to nie tak być powinno... Telefonów w ich sprawie zero, niestety :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rotek_ Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 z tym jedzeniem nie jest tak źle, Arli nie ma kontroli zasobów. Jeśli ma możliwość to ucieknie od kociaka, ale ten i tam mu cały czas przeszkadza. Ja arliemu mogę ręce po łokcie wsadzać do miski i nawet nie zaprotestuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ogonek_ Posted December 13, 2011 Author Share Posted December 13, 2011 Ja bym Arliego sama najchętniej zabrała do domu, on jest naprawdę kochany i malutki do tego! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted December 14, 2011 Share Posted December 14, 2011 [quote name='_ogonek_']Ja bym Arliego sama najchętniej zabrała do domu, on jest naprawdę kochany i malutki do tego![/QUOTE] Ogonku, spełnij więc swoje marzenie i jednocześnie moje !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ogonek_ Posted December 14, 2011 Author Share Posted December 14, 2011 [quote name='Havanka']Ogonku, spełnij więc swoje marzenie i jednocześnie moje !!![/QUOTE] to spełnij moje i kup mi mieszkanie :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rotek_ Posted December 14, 2011 Share Posted December 14, 2011 ada to może na spółkę ze mną:D ja też chętnie szukam mieszkania:) i arli jest nasz! Arli w biurze zachowuje się wzorowo. Chociaż nie pogardzi spacerem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ogonek_ Posted December 15, 2011 Author Share Posted December 15, 2011 [quote name='rotek_']ada to może na spółkę ze mną:D ja też chętnie szukam mieszkania:) i arli jest nasz![/QUOTE] no, pewnie, szynszylę przehandluję chętnie :diabloti: na świeżo mytą podłogę wywaliła mi dzisiaj żarcie z klatki :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted December 16, 2011 Share Posted December 16, 2011 Chętnie przyłączę sie do spółki mieszkaniowej i biorę każdego, którego mi dacie:diabloti:! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ogonek_ Posted December 16, 2011 Author Share Posted December 16, 2011 [quote name='Havanka']Chętnie przyłączę sie do spółki mieszkaniowej i biorę każdego, którego mi dacie:diabloti:![/QUOTE] to akurat we trzy weźmiemy po jednym i będzie można zamknąć wątek :evil_lol: no, chyba że założę wątelk adopcyjny swojej szynszyli, w której drzemie diabeł... :angryy: kreatura w nocy spać nie da, bo klatkę przemeblowuje :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ogonek_ Posted December 17, 2011 Author Share Posted December 17, 2011 A ja coś wiem fajnego :lol: [COLOR=red][B]:multi: KANA MIESZKA W KŁODZKU !!! :multi:[/B][/COLOR] Małżeństwo w mieszkaniu, musi zostawać trochę sama, ale są nią zauroczeni. Wzięliśmy Kanę przed adopcją do biura i nie szczekała jak wyszliśmy :o Raz w tygodniu będzie miała kontakt z psami syna tych państwa, to dwa szczeniaki wzięte z Azyla w Dzierżoniowie. Osobiście odniosłam bardzo pozytywne wrażenie i wiem, że ona będzie miała tam dobrze, tylko żeby sama nie nabroiła :razz: [B]Havanko, a to wszystko dzięki Tobie i Twojemu ogłoszeniu na tablicy.pl :Rose:[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted December 18, 2011 Share Posted December 18, 2011 [quote name='_ogonek_']A ja coś wiem fajnego :lol: [COLOR=red][B]:multi: KANA MIESZKA W KŁODZKU !!! :multi:[/B][/COLOR] Małżeństwo w mieszkaniu, musi zostawać trochę sama, ale są nią zauroczeni. Wzięliśmy Kanę przed adopcją do biura i nie szczekała jak wyszliśmy :o Raz w tygodniu będzie miała kontakt z psami syna tych państwa, to dwa szczeniaki wzięte z Azyla w Dzierżoniowie. Osobiście odniosłam bardzo pozytywne wrażenie i wiem, że ona będzie miała tam dobrze, tylko żeby sama nie nabroiła :razz: [B]Havanko, a to wszystko dzięki Tobie i Twojemu ogłoszeniu na tablicy.pl :Rose:[/B][/QUOTE] Kurczę, takie wieści a ja dopiero dziś je przeczytałam !!!!!:crazyeye::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb:Cudowny prezent na święta !!! Miło jest wiedzieć, ze ogłoszenia przynoszą domki !!! [SIZE=1][COLOR=slategray]Mam nadzieję, ze Kana nie wróci po świętach[/COLOR][/SIZE]. Normalnie idę sobie walnąć jednego !!!!!!:drinka: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ogonek_ Posted December 18, 2011 Author Share Posted December 18, 2011 [quote name='Havanka']Kurczę, takie wieści a ja dopiero dziś je przeczytałam !!!!!:crazyeye::sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb:Cudowny prezent na święta !!! Miło jest wiedzieć, ze ogłoszenia przynoszą domki !!! [SIZE=1][COLOR=slategray]Mam nadzieję, ze Kana nie wróci po świętach[/COLOR][/SIZE]. Normalnie idę sobie walnąć jednego !!!!!!:drinka:[/QUOTE] A walnij sobie nawet dwa :evil_lol: Bałam się, że już nas opuściłaś, bo się nie odzywałaś, napędziłaś mi ciotka stracha... Myślę, że Kana zagrzeje kuperek na dłużej w DS :D Dzisiaj był telefon od niej :) Kana zeżarła śniadanie nowej pani, ot tak po prostu :lol: Uczyli ją że zostaje sama, to kładła się pod drzwiami i czekała. Ogólnie jest bardzo kochana i postanowili ją odchudzić :diabloti: Będzie dobrze!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ogonek_ Posted December 18, 2011 Author Share Posted December 18, 2011 A ja się zastanawiam nad ogłoszeniem w METRO dla dwójki, tyle, że koszt to ok. 50 zł/jedno... Tyle, że trzeba ruszyć ich sprawę, bo ciężko będzie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted December 18, 2011 Share Posted December 18, 2011 [quote name='_ogonek_']A ja się zastanawiam nad ogłoszeniem w METRO dla dwójki, tyle, że koszt to ok. 50 zł/jedno... Tyle, że trzeba ruszyć ich sprawę, bo ciężko będzie :([/QUOTE] Niestety teraz na dogo wchodzę na krótko - kłopoty z oczami i nie zawsze zdążę wejść na wszystkie "swoje" wątki. Póki co, nie zamierzam opuścić tego wątku. Ada, po świętach spróbuję zrobić jakiś bazarek na ogłoszenia w Metrze. Może chociaż na jedno się uzbiera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ogonek_ Posted December 18, 2011 Author Share Posted December 18, 2011 [quote name='Havanka']Niestety teraz na dogo wchodzę na krótko - kłopoty z oczami i nie zawsze zdążę wejść na wszystkie "swoje" wątki. Póki co, nie zamierzam opuścić tego wątku. Ada, po świętach spróbuję zrobić jakiś bazarek na ogłoszenia w Metrze. Może chociaż na jedno się uzbiera.[/QUOTE] wspaniała kobieto! dzięki! ani mi się waż stąd znikać :razz: a za ogłoszenia jeszcze raz bardzo bardzo bardzo dziękuję :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ogonek_ Posted December 19, 2011 Author Share Posted December 19, 2011 Tekst dla Megan: [QUOTE]Cicha noc, święta noc... W dali psiej rozpaczy głos. Niesie się nad boksami, psimi więzieniami... Gdzie duszyczek sto - każda chce mieć dom... Megan... I tu można wykropkować, gdyż powyższe słowa w pełni oddają charakter sytuacji. Ta suczka miała niegdyś dom. Ale z ukochaną panią rozłączyło ją coś silniejszego od nich obu - śmierć.. Megan bardzo przeżywa pobyt w schronisku, schudła, zmarkotniała... Każdą chwilę pobytu z człowiekiem przeżywa jakby miała to być jej ostatnia chwila z ludźmi. Megan to mała suczka. Nauczona zachowywania czystości dogaduje się z innymi psami. Polecamy ją do domu, gdzie u boku na przykład starszej osoby, nie będzie musiała zostawać w domu długimi godzinami. Może te Święta będą magiczne i ukoją tak wielki smutek w sercu tej malutkiej duszyczki?[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 Ada, ten okolicznościowy, tekst ogłoszeniowy, bardzo mi się podoba. Wieczorem, kiedy już będę w domu, usunę stare ogłoszenia i zrobie nowe z powyższym tekstem - przynajmniej na tych większych portalach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.