Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 509
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Wstyd, ale zaprezentuję Diunkę z "kwadratowego" okresu
[IMG]http://img228.imageshack.us/img228/442/foty176.jpg[/IMG]

i dla porównania przypomnę fotkę z ubiegłego tygodnia:
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg560/scaled.php?server=560&filename=foty175.jpg&res=medium[/IMG]

A co do diety Fridy, to nie mam ustalonego jadłospisu. Kupuję zawsze większe ilości i po kolei wyciągam z zamrażarki:
- korpusy, łapki i skrzydła z kurczaka
- skrzydła i szyje z indyka
- tuszki z królika (rzadziej, ze względu na cenę)
- żeberka wieprzowe
- szponder wołowy
Raz w tygodniu dostaje papkę owocowo-warzywną, raz na dwa morską rybę (filet)
Oprócz tego jogurt, ser biały (półtłusty), kości cielęce do ogryzania, surowe żołądki indycze lub gęsie, wątróbkę, czasem serca drobiowe lub wołowe, oliwę z oliwek, olej z wiesiołka, siemię lniane jako dodatki. Nie dostawała jeszcze surowego jajka.
Dziennie zjada porcję 10% masy ciała, bo to szczeniak, dorosłe 2%, na dzień dzisiejszy jada tyle, co Diunka, ale na dwa razy. Reszta jada raz dziennie.
Pewnie o czymś zapomniałam...

Nie uważam, że trzeba wszystko dokładnie planować, bo dieta ma się bilansować w ciągu tygodni albo nawet miesięcy, nie każdego dnia. Wystarczy, że wrzucę do zamrażarki wszystko jak leci a potem coś wylosuję ;) Trzymam się tylko podawania papki i ryby oraz dawkowania.

Posted

To trzeba podarować yoreczkowi w potrzebie :) Nic się nie martw, damy radę, zresztą pannica rośnie tak szybko, że kupię sweterek, dopiero jak mocno przyciśnie mróz. Jest taka energiczna, że ocieplaczy jej na razie nie trzeba ;)

Posted

Ja już nie pamiętam jaki na mojego znalazłam...chyba po prostu mu powiedziałam i przeczekałam burzę.
Do dzisiaj czasami jak ma zły dzień to mi wypomina...ale śpi z Miśką wtuloną w jego ramię i ...całują się ciągle ;-) bo Miśka przytulas.
Kciuki Roszpunko za ...wiadomo za co.:-)

Posted

Długo by pisać...
Na razie czekam, patrzę ze spokojem na ich wzajemne "czajenie się" i nie reaguję na zaczepki pt "kiedy wydasz tego psa".
Z drugiej strony, uwielbiam, kiedy mam alarmujący telefon - "gdzie jest ten mały pies", bo TZ wrócił właśnie do domu, przeszukał mieszkanie a Fridy nie ma... ;) a ja akurat zapakowałam ją w samochód i wybrałyśmy się na wycieczkę albo po córkę do przedszkola.
Nie wydam jej, choćby nie wiem co.
Zaiskrzyło tak, jak z moją Diunką - od pierwszego spojrzenia :)
Ta psinka jest dla mnie stworzona, cudowne, energiczne, bystre stworzenie, takie rozbrykane i jednocześnie potrafiące się skupić i wykonać polecenie...
Lubi jazdę samochodem, dla mnie to bardzo istotne, bo z psiakami poruszam się bardzo często na spore odległości, a jazda zarzyganym autkiem do przyjemności nie należy (wiem coś o tym, niestety)
Jest jeszcze troszkę lękliwa, ale z każdym dniem nabiera odwagi i wkrótce będzie dobrze :)

Posted

Tego się trzymam :p

Wczoraj stwierdził, że musimy kupić duuuuży garnek :roll:

Bo jak chcę Fridę zatrzymać, to może zostać - do Bożego Narodzenia i będzie z niej rosół :crazyeye:
No tak mi na nerwach gra, że :mad::mad::mad:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...