Jump to content
Dogomania

Aramisek pojechał do nowego domku. Wszystkim bardzo mocno dziękujemy!!


Klaudus__

Recommended Posts

Jestem po pracy. . dopiero mogę spokojnie usiąść i napisać ;)

Aramis jest psem agresywnym , ciężko będzie .

Lek może zadziałać dopiero kilka godzin później , może też w ogóle nie zadziałać . .
Nic nie wiadomo, Aramis jest dużym psem, auto sedan - nie ma żadnej 'kratki' i w kazdej chwili mógłby mnie zjeść :) mam pas bezpieczeństwa dla dużego psa, tylko że Aramis musiałby mieć szelki. I kaganiec.

Nie będę ukrywać, że chłopak się boi o nas. .

Przyjedziemy po Figę. Aramisa musimy zobaczyć osobiście , bo nie wiem jak sobie poradzimy jak będzie chciał cały czas się na nas rzucać . .

Ja jestem dobrej myśli , ale nie wiem naprawdę jak będzie na miejscu. .

Jak się wybudzi, podać mu kolejną dawkę sedalinu, tylko jak ?

Może nie jest aż taki agresywny, jak piszecie . .

W schronie Aramis się zmarnuje, musimy zrobić wszystko zeby pojechał. .

Mam wolną niedzielę, jeśli nic się nie zmieni, to przyjedziemy do Pszczyny,
Klaudio-proszę o dokładny adres schronu. Gdzie Figa będzie ?

I przypomnijcie proszę, gdzie Aramis jedzie? na tymczas?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Odnośnie finansów - bazarek dla Figi zebrał 90zł. Działa też drugi, ale na razie nie ma zaintersowania [url]http://www.dogomania.pl/threads/224105-do-14.03-Ekskluzywna-Bielizna-INFIORE-na-transport-Figi-do-DT[/url]
Jak możecie to rozsyłajcie zaproszenia.

Link to comment
Share on other sites

Też bym chciała, żeby jednak okazało się, że Aramis taki do końca agresywny nie jest. W końcu w 1 poście w październiku Klaudia pisała, że Aramis jest bardzo przyjacielsko nastawiony do ludzi, więc może do końca nie zapomniał. Ja jakby co, to będę miała przy sobie takie większe szelki samochodowe. Ale nie wiem, czy Figa ma jakąś obrożę albo szelki?
Mam jeszcze taki dylemat-mam kilka rzeczy na bazarek ( z przeznaczeniem na transport Figi, sterylke Figi i pobyt w dt ), ale nie wiem, czy to zgodne z regulaminem dogo, żebym ja zrobiła bazarek i środki z tego bazarku tak faktycznie pójdą na psa, który będzie u mnie na dt ( czyli nota bene pieniądze w końcu i tak trafią do mnie)?

Link to comment
Share on other sites

hej ogólnie w ogóle nie wiem na czym stoimy z tym psem. Nikt się ze mną nie kontaktował odnośnie przyjazdu Aramisa i ja jutro kompletnie nie jestem na to przygotowana. Poza tym o co chodzi z tą agresją u niego? (bo nie pisze albo nie doczytałam). Jeżeli on jest choć lekko agresywny to raczej nie może przyjechać..

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o agresję Aramisa, to wg Klaudii jak znalazł sie u nich, to był bardzo pozytywnie nastawiony do ludzi, ale z biegiem czasu coraz mniej ( albo wcale) nie wychodził z boksu na spacery, nie wiem jak pracownicy przytuliska się do niego odnosili, czy nie zarobił łopatą albo go np. nie straszyli czy wyzywali. Fakt jest taki, że jak ktos podchodził do boksu,to skakał na kraty, więc żaden z pracowników w ogóle do jego boksu nie wchodził. Wchodziła tylko Klaudia. Gdyby było więcej czasu, to możnaby troszkę go socjalizować, bo na spacerach, na które teraz wychodzi z Klaudią już jest bardziej radosny.
A jeśli chodzi o transport, to właściwie są same niewiadome. Doda nie wiadomo, czy pojedzie do Pszczyny,bo jej ojciec źle się poczuł ( da mi znać dzisiaj rano), Lacia nie wiadomo czy przyjmie Aramisa.
Ja wam tak szczerze powiem, to czuję się jak kretyn. Miałam z Wrocławia odebrać Figę i zawieźć do siebie. Zaczęłam organizować transport, choć tak dokońca nie wiem, czy wszystkiego co dotyczy danego psa nie powinien koordynować założyciel wątku, chyba że poprosi kogos o pomoc albo ktoś sam się zobowiąże jakąś rzecz dla psa ( np.transport) pilotować. Ktoś mi wrzucił zapytanie, czy wobec tego że będzie transport dla Figi z Pszczyny, a tam jest Aramis, czy nie mogłabym go zabrać? I własciwie moja rola powinna się zakończyć odpowiedzią TAK lub NIE i ewentualnie czekać na telefon, maila, smsa gdzie odebrać i gdzie dostarczyć Aramisa. A wygląda to tak, że nie dość że organizuję transport ( z wieloma znakami zapytania ), jestem pośrednikiem pomiędzy opiekunem wątku a 1 transportującym, pod wielkim znakiem zapytania stoi kwestia czy Aramis w ogóle będzie miał gdzie pojechać. W międzyczasie jeszcze na szybko była rozważana kwestia czy kto inny nie miałby transportować m.in. Aramisa, ale niestety osoba ta nie dysponuje przez najbliższe 2 tygodnie wolnym czasem. I właściwie od 1,5 tygodnia bijemy pianę na temat sedalin - nie sedalin i bawimy się w zabawę "głuchy telefon" i wychodzi z tego czeski film- nikt nic nie wie. A wszystko to w cieniu organizowanej wywózki psów do Mysłowic. A o Fidze to tak w ogóle wspominamy mimochodem. No i oczywiście na to wszystko nakłada się jeszcze brak 300 z 390 zł. potrzebnych na transport tych 2 psów pieniędzy.
I własciwie zostawiam to bez komentarza - i na chwilę obecną nie wiem kiedy i czy w ogóle pojadą gdziekolwiek Aramis,Figa i Izi.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo duże zamieszanie było.

Klaudus powinna była organizować wszystko, transport .

My z Bambino cały czas myślałyśmy co i jak, ponieważ ja niesłyszę, to nie mogłam rozmawiać telefonicznie z Klaudią, więc pytałam bambino, ona z nią gadała, odpowiadała mi i tak w koło.

Tutaj albo na wątku Figi pisałam już jakiś czas temu JAKI JEST ADRES SCHRONISKA, zero odpowiedzi.

Nie wiem jak miałam jechac po psy i zawieźć do Wrocłąwia? jak nic nie wiedziałam? w niedzielę nad ranem o 3 nadal nic nie było wiadomo, jeszcze przyszedł sms od bambino ze rano może się okazać ze Aramis nie ma gdzie jechać. Wielkie zamieszanie .

Jeśli Aramis nadal ma jechać do laci, niech watek przejmie ktoś inny i zorganizuje wszystko. Z Klaudią podobno od rana nie było kontaktu, w sobotę? Nie było zasięgu czy cos tam.

Najpierw uzbierajmy pieniążki na transport.
Będzie potrzebne około 400 zł.
myślę ze lepiej zeby to był jeden transport dla Aramisa, Figi, Izi i tego średniego PONa też z tego samego schroniska co Aramis, oczywiście jeśli jeszcze nie pojechał.
SzczepoN z dogo ma dostawczy samochód, mówił ze moze zabrac nawet 4 psy. Ale termin-prawdopodobnie dopiero za 2 tyg, czy więcej. Bambino z nim rozmawiała.

Teraz trzeba znowu w schronie ubłagać , zeby Aramisa zatrzymali, jeszcze kilka tygodni. Ja mogę w najbliższą sobotę, tj 17.03.

[B]ALE MUSZĘ ZNAĆ ADRES SCHRONU, MUSZĘ WIEDZIEĆ GDZIE FIGA BĘDZIE CZEKAŁA, MUSZĘ WIEDZIEĆ CZY LACIA NAPEWNO BIERZE ARAMISA, BO Z BAMBINO NIE WIEMY NIC ![/B]

Do Bambino wystarczy jeden sms i już jesteśmy umówione !

Aramisa zobaczę osobiście może nie jest wcale agresywny, nie wiadomo.


Klaudio proszę Cię , załatw, zeby aramisa nie wywieźli do Mysłowic.
I juz trzeba zbierać pieniążki na transport bo z tego co wiem to jest tylko 90 zł, dla Figi. Brakuje jakieś 300 zł.

Jeśli SzczepoN zabierze psy, możliwe, ze zawiezie prosto do domów, Bambino nie będzie musiała jechać do Wrocławia po nie.

Link to comment
Share on other sites

Ja niestety 17.3 do Wrocławia jechać nie mogę. Tzn. nie tyle nie mogę, co o 19-tej muszę być u siebie w domu. Jeśli byłabym we Wrocławiu ok. południa, to ok.
Kurcze, ale jeśli brać pod uwagę Szczepona, to przecież jeszcze potrzebne by były pieniądze na 2 tyg. hotelikowania, a Aramis jest przecież duzym psem. Poza tym w chwili obecnej nie wiadomo czy Lacia weźmie Aramisa. Klaudia miała to ostatecznie uzgodnić z Lacią, bo wcześniej ( 20.02) Lacia twierdziła, że wezmą Aramisa. Więc lepiej byłoby szukać wczesniej transportu niż za 2 tygodnie.
Jutro ten cholerny wtorek !!

Edited by Bambino
Link to comment
Share on other sites

Niestety Aramis nie może do nas już przyjechać. jak pisałam wcześniej nie ma opcji aby duży pies wykazujący minimalnie agresję do nas trafił. W naszym DT nikt sobie z takim psem nie poradzi. Zresztą przyjechało do nas 5 szczeniaków - mix benka i narazie więcej psów nie możemy wziąć..

Link to comment
Share on other sites

Ale, hola, hola - to, co napisałam w poście 131 nie miało znaczyć, że Klaudia ma wszystko organizować. Nie może byc tak, że jedna osoba biega do schroniska i zajmuje się psami, usiłuje je stamtąd wydostać, ma im szukać domów, organizowac transport i jeszcze pieniądze na ten transport. Jeśli tak, to po my jestesmy na wątkach??. Przecież nie po to, żeby wzdychać w postach, tylko po to, żeby wspólnie te wszystkie rzeczy załatwić. Każdy ma jakieś umiejętności. Najważniejsze jest w takich kwestiach praca zbiorowa. Ktoś rzecz jasna musi być koordynatorem, no i wiadomo, że nie może się obyć bez kontaktu z osobą, która ma faktyczny, fizyczny dostęp do danego psa.
Tak, że ja nie byłam zła na Klaudię - broń Boże, tylko na sytuację,brak kontaktu i koordynacji.

Czyli z Aramisem jesteśmy w punkcie wyjścia.:-(

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

[I]Aramis na spacerkach jest taki szczęśliwy,że nie da się tego opisać :)
Fajny z Niego pies - bardzo Go lubię :)
[/I][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images10.fotosik.pl/1331/723dacaa4e8b3199med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images10.fotosik.pl/1331/ffeebe9b5a571798med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...