MałGośka Posted April 15, 2004 Author Posted April 15, 2004 Czy ten numer konta jest dobry?ING Bank Śląski o/Wieluń 60 1050 1937 1000 0022 2489 6940 z dopiskiem Schronisko Tak - to ten z pierwszej strony tego tematu... Quote
bea100 Posted April 15, 2004 Posted April 15, 2004 Parwowiroza w Wieluniu, parwowiroza w Rachowie... :evilbat:... MałGosiu: pisz kochana na bieżąco co tam u Was się dzieje :roll: Quote
MałGośka Posted April 15, 2004 Author Posted April 15, 2004 Jestem po rozmowie z Ewą - psiaki chorują... Miały podaną już dwukrotnie surowicę, ale z niektórymi jest coraz gorzej... Ta malutka Tofi podobno już strasznie wygląda - jest wycieńczona walką z chorobą.... http://www.wielun.ptssa.pl/schronisko4/imagepages/image10.htm Podobnie - coraz gorzej jest ze staruszką Kropką - gdy zaraziła się parwo była w trakcie leczenia kaszlu kennelowego, dodatkowo mozliwe, że zaczyna się jej ropomacicze i ma guza na listwie sutków :cry: A jak ją kroić gdy jest tak chora? http://www.wielun.ptssa.pl/schronisko4/imagepages/image11.htm I tak łącznie 10 psiaków, a mamy nadzieje, że na tej liczbie sie zatrzyma :roll: Psiska mają juz krew juz w kupie i wymiotują krwią :o :cry: Eeeh.. Jovka - dzięki za tak szybką reakcję! Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo Ewa ucieszyła się gdy przekazałam jej pieniążki! "To są dwa uratowne psiaki!!" Dziękuję... A wszystkim Wam dzięki wielkie za słowa wsparcia - ono tez jest nam bardzo potrzebne.... Quote
MałGośka Posted April 16, 2004 Author Posted April 16, 2004 Jest pozytywna wiadomość :-D Producent szczepionek da nam 60 sztuk za darmochę :o (koniec terminu ważności)!!! Wiadomo, że na długo to nie starczy, ale strasznie się cieszymy! A poza tym nadal źle... :cry: Tofi cały czas dostaje kroplówki, ale poprawy nie widać... Inne psiaki - różnie, choć nie tak źle jak Tofinek. Jutro jedziemy z Kropką na operację, nie można tego odwlekać - mam nadzieję, że przetrwa to - bo przy jej osłabieniu to poważne zagrożenie :-? Tufi - pytałaś co nam się może przydać. Okazuje się, że teraz bardzo zaczęło brakować ręczników, prześcieradeł, itp. - pralka, którą przywiozła azzie, ma spalony silnk, poza tym i tak nie ma przecież w schronisku kanalizacji, więc Ewa zmuszona jest palić zabrudzone przez chore ogonki rzeczy. W końcu to epidemia - wymagane są tez i takie kroki :-? Terzia (a może ktos inny?...) - czy przypadkiem nie można u Was znaleźć, na wystawkach na przykład, takiej maszyny do mielenia mięcha i kości? Moze Verena wiedziałaby gdzie cos takiego znaleźć? Takie urządzenie baaaaardzo by się przydało :roll: Może ktoś z Was wie gdzie zdobyc takie cudo... Zemat - Jesteś? Skontaktuj się z Ewa, dobrze? Quote
azzie5 Posted April 16, 2004 Posted April 16, 2004 - pralka, którą przywiozła azzie, ma spalony silnk o kurcze, nie wiedziałam... :oops: :oops: :oops: bardzo mi przykro z tego powodu, pytałam się o pralkę tatę, mówił, że sprawna... :oops: wybacz. Za to wujek mówił, że jakby co to on ma taki silnik, więc jakby była jakaś wyprawa do Wielunia to czuję się w największym obowiązku ten silnik do niej dołączyć, na pewno będzie działał, na wujku można polegać. Bardzo bardzo bardzo przepraszam, naprawdę nic o tym nie wiedziałam. :oops: Czy pozostałe sprzenta nie sprawiają kłopotów? Quote
MałGośka Posted April 16, 2004 Author Posted April 16, 2004 Azzie, skarbie - Ty nie masz za co przepraszać! Tak po prostu bywa, złośliwość przedmiotów martwych... Nie ma problemu - spróbujemy to naprawić, a jeżeli ktoś będzie jechał do Wielunia zanim nam to sie uda, to może ten silnik od Wujka zabrać. Oki? :-) Quote
bea100 Posted April 16, 2004 Posted April 16, 2004 ...bardzo mi przykro z tego powodu, pytałam się o pralkę tatę, mówił, że sprawna... :oops: wybacz...Bardzo bardzo bardzo przepraszam, naprawdę nic o tym nie wiedziałam Kochana nasza dogomaniaczko/niezawodna w potrzebie :D : nie rozpaczaj nam tutaj i zupełnie nie masz za co przepraszać. Tak się zdarza czasem pomimo naszych najlepszych chęci. Liczy sie serce...a o tym silniku pomyslimy 8) Quote
bea100 Posted April 17, 2004 Posted April 17, 2004 No to będę czekała na wieści o transporcie! Kochana: tak się składa, że w weekend pojedzie przez Opole do Wielunia z odżywkami dla rekonwalescentów nasza niezawodna Gosia z równie niezawodnym swym TZem :D Szykuj silnik do tej pralki, we wtorek/środę odbiorę tak jak żeśmy uzgodniły (tylko=prośba, jesli można byłoby sprawdzić czy działa? 8) byłoby super :P /wszyscy prosimy pięknie Pana Tatę o sprawdzenie i to jak najszybciej jeśli to możliwe :modla: ). Azzie5: pisz zaraz czy jest sprawny oki? Gosiu: nie dzisiaj, ale podjedż np w czwartek lub w piątek/ to zabierzesz ten silnik ( o ile okaże się sprawny; poczekamy na wiesci od azzie5 i jej Super Taty :P ) Quote
azzie5 Posted April 17, 2004 Posted April 17, 2004 No to kamień z serca...rozmawiałam z wujkiem, potwierdził sprawność silnika, ale jak już u nas będzie, to jeszcze zagonię tatę do sprawdzania 8) ,choć nie wiem, czy to jest możliwe bez pralki... :) Albo pojadę po niego pociągiem w niedzielę (waży tylko2,5kg) albo przyjedzie do nas samochodem w poniedziałek :) Quote
bea100 Posted April 17, 2004 Posted April 17, 2004 No to kamień z serca...pojadę po niego pociągiem w niedzielę (waży tylko2,5kg)... azzie5: nasza siłaczko to SUPER :grins: ...no to czekamy na wieści/i potwierdzenie wyjazdu do Wielunia od Gosi :D Quote
MałGośka Posted April 17, 2004 Author Posted April 17, 2004 tak się składa, że w weekend pojedzie przez Opole do Wielunia z odżywkami dla rekonwalescentów nasza niezawodna Gosia z równie niezawodnym swym TZem :o Naprawdę? Super! Gosiu - daj znać, oki? Quote
Gosia Posted April 17, 2004 Posted April 17, 2004 No jedziemy, jedziemy... Warszawa- zbierać prześcieradła. Gosia Quote
bea100 Posted April 18, 2004 Posted April 18, 2004 Kochani: wieści od naszej Szantinki: pieski w Wieluniu powinny mieć eliminacyjną/ścisłą dietę. Żadnych puszek!!! Najlepsze to rozgotowany ryż zmieszany ze świeżym białym serem/słodkawym (broń ... od kwaskowatego :-? ) i suszone bułki/suchary (nie chleb) do podgryzania (wszystko w pełni strawialne). Pieski mają po chorobie zwaloną całkiem trzustkę i wątrobę (ale ta się odbuduje powoli). Najlepsza byłaby karma trzustkowa (nieosiagalna dla schroniska :x ). W ostateczności wet doradził rozmoczony psi suchy delikatny pokarm. Prośba: zbieramy ryż dla Wielunia (lub prosimy o wpłaty/nawet niewielkie na ten ryż właśnie i serek...kochani, proszę pomóżcie chorym biedakom :puppydog: Nie zostawcie Wielunia i Ewy w obliczu takiego nieszczęścia :evilbat: PS Nie wiem tylko jak z gotowaniem tego ryżu tam na miejscu, przecież tam nie ma warunków...a moze dzieciaki/wolontariusze przyniosą każdy po torbie ugotowanego ryżu z domów...tak głośno sobie myślę.... Zbieramy z Szantiną prześcieradła itp...kurna, MałGosiu, czy jesteście pewne, ze to parwowiroza, a nie tzw tęgoryjec (to ma prawie takie same objawy, ale jakaż różnica gatunkowa :roll: ) Quote
MałGośka Posted April 18, 2004 Author Posted April 18, 2004 Nie wiem tylko jak z gotowaniem tego ryżu tam na miejscu, przecież tam nie ma warunków... Beatko - z gotowaniem akurat nie ma problemu - Ewa ma tam kuchnie :-) MałGosiu, czy jesteście pewne, ze to parwowiroza, a nie tzw tęgoryjec (to ma prawie takie same objawy, ale jakaż różnica gatunkowa :roll: ) To diagnoza lekarzy - oni chyba wiedzą najlepiej :roll: Poza tym parwowiroza ma specyficzny zapach, który Ewie chyba się juz po nocach śni... :( Sytuacja chyba się stabilizuje (puk, puk w niemalowane - żeby nie zapeszyć :roll: ) - stan psiaków raczej sie nie pogarsza, nowych chorusków nie przybywa. Może dzięki temu, że została w odpowiednim czasie podana surowica? Ale i tak Ewa prawie nie wychodzi ze schroniska :-? W najgorszym stanie jest Tofi - ale ona ma akurat kaszel kennelowy (który męczy tez parę innych zwierzaków) plus zapalenie płuc... Ledwie już tym swoim maleńkim ogonkiem wywija... :cry: http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=12822 Quote
ARKA Posted April 19, 2004 Posted April 19, 2004 :( :( MalGoska parwo to najgorsza zaraza-siedzi ponad pol roku w miejscu gdzie jest. takze Mlagos wszystkie uzywane rzeczy psiakow chorych do pieca-zadne tam prania. Przeciez nie jestescie w stanie gotowac tych ciuchow-wysoka temperatura. Wystarczy,ze przyjdzie psiak oslabony jakis i 'bal gotowy' :cry: :cry: Dlatego musicie przestrzegac szczepien! a jak jest kaszel kenelowy to on jest 'dobra pozywka" dla parwo oslabia organizm :cry: :cry: W warunkach domowych taki kaszel to may pikus-leczony nie leczony trawa 7 dni a w schrnisku moze byc wlasnie tragedia. Takze chyba powinnyscie w zwiazku z tym miec szczepionki z kaszlem kenelowym. Odnosnie szczepien to teraz jest nowa 'szkola' weterynaria swiatowa twierdzi, ze psy mozna szczepic raz na dwa, trzy lata i to wystarcza,ze nadmiar szczepien jest wrecz szkodliwy(coroczny). Quote
bea100 Posted April 19, 2004 Posted April 19, 2004 Rozmawiałam z Szantinką: ona jest nieoceniona :BIG: kombinuje dzielna ten ryż i prześcieradła...gdzie się tylko da :D Quote
MałGośka Posted April 19, 2004 Author Posted April 19, 2004 Nowo przybyłe psiaki są od razu szczepione, ale cóż z tego jak nie mamy izolatek? Fakt - są obiecane, i mam nadzieję, że to już tylko kwestia czasu.. Takze chyba powinnyscie w zwiazku z tym miec szczepionki z kaszlem kenelowym I tu jest problem - te podarowane nam szczepionki mają parwo, nosówkę i chyba zapalenie wątroby (?) A wiadomo, że dla nas to i tak to dar z nieba po prostu... Odnosnie szczepien to teraz jest nowa 'szkola' weterynaria swiatowa twierdzi, ze psy mozna szczepic raz na dwa, trzy lata i to wystarcza,ze nadmiar szczepien jest wrecz szkodliwy(coroczny) Też śledze ten wątek i wypowiedzi głównie Ani Jóźwik na pl.sci.weterynaria - ale pamietam jak Ania radziła właśnie Tobie szczepienia coroczne 8) Nie wiem wiele na ten teamt, ale wydaje mi się, że w przypadku schroniska lepiej nie ryzykować, swoje prywatne ogony też szczepię corocznie. Teraz jeden z psiaków ma...nosówkę :-( Dostał od razu surowicę, mam nadzieję, że na tym sie skończy... Szanti, słonko - wiem, że cały czas o nas myslisz. Dziękuję :angel: Wogóle dziewczyny: :iloveyou: Quote
PIKA Posted April 19, 2004 Posted April 19, 2004 Ja tez pewnie znajdę jeszcze parę ręczników i cos do oddania z bielizny pościelowej, bo chyba nie musza być same prześcieradła, poszwy chyba tez w rachubę wchodzą, Quote
MałGośka Posted April 19, 2004 Author Posted April 19, 2004 ... poszwy chyba tez w rachubę wchodzą, No ba! Pewnie! Jak możesz - dawaj kochanie, przyda się wszystko tego typu.. :roll: Quote
ARKA Posted April 19, 2004 Posted April 19, 2004 MalGos tak radzila :lol: chyba z rok temu :wink: ale sama widzisz,ze coraz wiecej mowi sie o nie szczepieniu corocznym. Napisalam aby Was pocieszyc. Sama wiesz jak to jest, ze szczpionka i tak nie daje 100% gwarancji :( kazdy organizm jest inny:( Jeden sie uodporni a drugi nie :( Wiosna to najgorszy czas takze mam nadzieje, ze juz jestescie z gorki :wink: Trzymam kciuki! Moze same szczepionki kaszlu kenelowego mozna by gdzies zdobyc :roll: Quote
bea100 Posted April 19, 2004 Posted April 19, 2004 Ja tez pewnie znajdę jeszcze parę ręczników i cos do oddania z bielizny ... Pika: koniecznie dawaj Tą ,,bieliznę"/ będzie moc radości :lol: :wink: (a tak na poważnie: dzięki podwójne kochana, bo wiem, ze po tylu akcjach, masz pewnie pusto w tej szafie/ jak i my wszyscy :lol: ) Eurydyka: masz konto na pv :P ; dziękujemy, nawet najmniejsza wpłata to uratowany jakiś psi los :P Kochani: prosimy o dalsze wpłaty AKCJA ,,RYŻ" rozpoczęta :BIG: MałGosiu: zorientuj się po ile tam u Was można najtaniej zakupić ryż (może też w hurtowni popytaj o prześcieradła albo jakieś ręczniki,obrusy, ścierki/ uszkodzone czy przybrudzone tzw poza wyborem/ może końcówki towaru/; poszperaj kochana i pisz nam :D Quote
PIKA Posted April 19, 2004 Posted April 19, 2004 No dobra a powiedzcie mi do kiedy to trzeba zebrać i gdzie Bea do Ciebie do podrzucić, bo Ty przecież teraz do Opola się wybierasz zdaje mi się :roll: Quote
azzie5 Posted April 19, 2004 Posted April 19, 2004 ja też zbieram pościele i dzisiaj kupię duużo ryżu. :) Quote
bea100 Posted April 19, 2004 Posted April 19, 2004 Pikuniu: zbieram ryż i ,,posciele" do czwartku wieczór (Gosia jedzie w ten weekend). Zapraszam na kawkę (zawsze, przecież wiesz !!!!!) :D MałGosiu: nasza Eurydyka wpłaciła dzisiaj jako pierwsza całą stówkę dla akcji ,,Ryż" na konto Wielunia (no super :B-fly: ) A azzie5 zbiera dzielnie ryż i te pościele skąd sie da (czyści całą rodzine i znajomych :lol: ). Jestem z nią umówiona na odbiór w środę wieczorem. BRAWO BRAWO :B-fly: Faktycznie mam z ogórkową Opole (międzynarodową i klubową). Gosiu: to ważne. zapraszam po odbiór kasy na odżywki i wszystkiego co uzbieramy (i silnika do Franki) w czwartek. W piątek po południu wyjeżdżamy :P Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.