Jump to content
Dogomania

Frytka zostaje na zawsze w cudownym domku u Bianki !!!! Frytka za TM.


Recommended Posts

Posted

Frytka pół nocy spędzila na pokojach :lol:
Niestety nalała , ale nie zrobila gigantycznej powodzi , tylko coś jak znaczenie terenu :shake:
Na spacerku dzielnie maszeruje. Najcześciej tuż za mną , co skutkowało parokrotnym pacnięciem mojego buta w jej zęby :evil_lol:
No ale nie miala o to żalu , bo nie zrobilam tego specjalnie :eviltong:
Teraz są po śnadaniu i śpią .
Wszyscy ze mną na dole przy kompie , a Frytka na górze bo boi się chodzić po śliskich schodach :evil_lol:
Trochę tam pojękuje , bo chce być z nami :p
Ale cóż , do odważnych świat należy , Musi sama się przekonać do schodów :diabloti:
Sytuacja plątających się smyczy zostaje powoli opanowywana ;)
Każdy musi znaleść swoje miejsce w szeregu i tak iść , żeby nie wpaść drugiemu pod nogi , no i żebym ja zębów nie wybiła :mad:

  • Replies 5.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

Co się dzieje z ta dogomanią :shake:
Dzisiejsze posty znikają, ale za to zobaczyliśmy nagle zdjęcia sprzed 2 dni.
Czyli sa stałe postępy i sunia sie stara - dobrze że nie zafundowała Ci znów megasików, tylko posikała (szkoda że w ogóle). To chyba juz w dobrym kierunku zmierza? Uczy się zachowania w domu...
No to teraz musi się przekonać do schodków...
No właśnie - tak myśleliśmy, że skoro nie miała szczepień, ani książeczki zdrowia, to i sterylizacja została zaniedbana...
I co o tym myślisz? Czy jak wyzdrowieje nie trzeba by o tym pomyśleć?
A polubiła któregoś zwierza szczególnie? Czuje się z którymś najlepiej?

Posted

Oczywiście posty nadal znikają :mad:
Jak już pisalam Frytka nie lubi schodów . A tych jest u mnie całe mnóstwo ( 3 piętra )
Dzisiaj jak weszlam na samą górę , to Frytka z mozolem też udala się za mną. :lol:
Niestety ja już schodzilam , a ona pokonala 2 stopnie :cool3:
No i musiała zejść :evil_lol:
Zrobila to z gracją kozicy , czyli obrót i bęc na podlogę :shake:
Narobila przy tym takiego lamentu , jakby doznala otwartego złamania :roll:
Ale po minucie glaskania okazalo się , że nawet nie kuleje :diabloti:

Posted

Frytka potrafi szczekać :crazyeye: Tak , to nie żart :lol:
Jako że , jak już pisalam , najlepiej czuje się na podwórku , a jak ją wezmę do domu to idzie pod drzwi i drapie żeby ją wypuścić , to siedzi sobie na szczycie schodów na wycieraczce i pilnuje domu .:evil_lol:
No i słyszę jakiś nieznajomy , stetryczały glosik . :razz:
Wychodzę , a to moja Frytusia szczeka na sąsiadów :diabloti:
Tak sobie myślę , że dla niej najlepszy będzie dom z ogrodem , gdzie mogla by mieszkać w budce z opcją wchodzenia do domu .:roll:
Widać przed schronem też na pokojach nie bywala :shake:
W domu jej gorąca i ciasno :cool3:
Albo leży pod drzwiami wejściowymi wewnątrz , albo na zewnątrz :eviltong:

Posted

dogo zeżarlo 6 stron :mad::mad::mad:
Utknelo na 17 ,która ma wprost nieograniczoną pojemność :crazyeye:
Myślę o sterylce Frytki , ale kasy ni ma :shake:
Frytka silą wciągnięta do domu , śpi na kaflach pod stołem :cool3: , za nic mając swoje poslanko :cool1:

Posted

Cały czas jedne posty znikają, inne sie pojawiają (niektóre stare, ale całkiem ciekawe).
Czyli sunia uległa strasznemu wypadkowi schodowemu, ale Cioteczka rozmasowała kosteczki i sunia jak nowa:multi:
Sunia jak widać cały czas na dworze mieszkała... ale może by jej dac przez jakis czas szansę na polubienie domku i wytworzenie się u niej duszy kanapowej (może się przywyczaiła do dworu, choć nie lubiła i z czasem pokochałaby możliwość urzędowania w środku, a wychodzenia jedynie na poszczekanie?). Stare przyzwyczajenia sa niby długotrwałe, ale z czasem zanikają. A pewnie lepiej by jej było na stare lata jednak w domku urzędować niz budce. Bo jak juz pójdzie do budki, to odwrotu nie będzie...
A co Cioteczka myśli o ewentualnej sterylizacji?
Psina pewnie wszystkożerna (na zasadzie "byle dużo")?
Fajnie wygląda na trójeczka niewielkich zwierzaków na zdjęciach - zawsze koło siebie, a dobcio zawsze z przodu...

Posted

Tośmy się minęli postami.
Domek z ogrodem byłby super, ale może odwrotnie - baza noclegowa w domu z opcją wychodzenia na większość dnia na patrol?:evil_lol:

No właśnie - może udałoby się jakoś uzbierać na sterylizację?
Ile kosztuje taki wynalazek?

Posted

Dogomania wybitnie podnosi mi ciśnienie i adrenalinę...
Bianka, o ile ten post nie ucieknie jak poprzednie, to wiedz, ze jestem tu częstym gościem i sledzę w wypiekami na twarzy Twoje poczynania.
Powodzenia!!

Posted

Nie wiem ile kosztuje sterylka , bo nie pytalam.:shake:
Pytalam o kastrowanko chlopczyka , to kosztuje 150 zł, a sterylka chyba więcej :cool1:
Frytka przymuszona do siedzenia w domu siedzi z pochmurną miną . Za to na dworze wariuje z Puniem . Wyraznie widać , że jej świat to przestrzeń , pola , lasy i takie tam :evil_lol:
Pewnie się przyzwyczai do domu , ale dom z ogrodem byłby najlepszy .:p
Już nie je cokolwiek :diabloti:
Ciasteczka , kielbaska , kotlecik , mięsko , a sucha karma już jest be :angryy:

Posted

To co się dzije z forum to już jest zupełny dramat :mad: :-x :comp26:
Posty gina całym seriami...
Tak się zastanawiamy, a może dla biedulinki docelowy wariant domku z ogródkiem mógłby byc odwrotny - zasadnicza baza życiowo-noclegowa w środku z opcją wielogodzinnych ogrodowych patroli terenowych w celu obszczeku...
Ma wieloletnie przyzwyczajenia podwórkowe, ale to z czasem pewnie uległoby zmianie (siedzenie w domku jest na razie nienaturalne, ale pewnie nie dlatego, że nie lubi tylko nieprzyzwyczajona), a przebywanie w środku byłoby na stare lata o wilele lepsze dla zdrówka.
Fajnie, że nie ma śladu po straszliwym wypadku na schodach :evil_lol: - rozmasowanie kostek przez Cioteczkę czyni cuda:lol: .
A może udałoby sie pozbierać na sterylizację suczuni - może ma ona trochę życzliwych Cioteczek i Wujków na dogomanii???
A ile taka przyjemnośc kosztuje?

P.S. znowu nam zabrało bannerki z podpisów....

Posted

Malagos . Twój post oczywiście wcielo :mad:, Czasami daje się coś odczytać na dole strony po kliknięciu odpowiedzi . Ale nie zawsze . :cool1:
Wiem , że śledzisz moje wątki tak jak ja Twoje :evil_lol:
Z Frytką jest problem nie z powodu jej zachowania .
Niby wszystko jest w porzątku ale ..........
Frytka 2 lata byla w schronie .
Nie wiadomo , co działo się z nią wcześniej :shake:

Ona ma świetne relacje z psami :lol:
Niestety człowieka traktuje jak tego , co daje jeść i nic więcej :cool1:
Każda próba poglaskania to kladzenie uszu i pochylenie ciala .

Kazda próba podniesienia jej , czy jak idzie na smyczy , pociągnięcie - to panika .
U weta dała taki popis , że doktor i ja byłyśmy mokre .
Zapięcie szelek to dla niej prawie szok .
To trudny pies wymagający cierpliwości i czasu ,
Znasz ten typ , prawda Malagos ?

Zaczelam to pisać godzine temu . Ale nie skończylam , bo przyjechali znajomi . Pani chciala poglaskać Frytkę i o maly wlos , a stracila by rękę :shake:



Więc niech nikt nie myśli , że to przytulaste , puchate , słodkie maleństwo .
Pani myślala o poleceniu Frytki znajomej - ale już nie myśli :shake:

:shake:

Posted

to wszystko minie,2 dni to za krótko na resocjalizację z człowiekiem.Nasz Dolar też był 2 lata w schronie,też reagował potwornym lękiem na wiele bodźców i gdyby nie był na smyczy,to by zwiał ze strachu w 3 sekundy.Zakopywał się w pryzmę śniegu w 2 sek. i nie umiał chodzić na spacer na smyczy,lał i koopał w domu ok.tygdzień.A teraz,oprócz tego,że jeszcze nie można go puścić na spacerze,jest słodkim pieszczochem ,który chodzi za mną krok w krok jak mój cień.Myślę,że ona się zmienie jak nabierze zaufania do ludzi i sytuacji.A Bianka jest cierpliwa i zdolna kobieta,więc może trochę później,ale będzie dobrze.

Posted

to wszystko minie,2 dni to za krótko na resocjalizację z człowiekiem.Nasz Dolar też był 2 lata w schronie,też reagował potwornym lękiem na wiele bodźców i gdyby nie był na smyczy,to by zwiał ze strachu w 3 sekundy.Zakopywał się w pryzmę śniegu w 2 sek. i nie umiał chodzić na spacer na smyczy,lał i koopał w domu ok.tygdzień.A teraz,oprócz tego,że jeszcze nie można go puścić na spacerze,jest słodkim pieszczochem ,który chodzi za mną krok w krok jak mój cień.Myślę,że ona się zmienie jak nabierze zaufania do ludzi i sytuacji.A Bianka jest cierpliwa i zdolna kobieta,więc może trochę później,ale będzie dobrze.

Posted

[quote name='Poker']to wszystko minie,2 dni to za krótko na resocjalizację z człowiekiem.Nasz Dolar też był 2 lata w schronie,też reagował potwornym lękiem na wiele bodźców i gdyby nie był na smyczy,to by zwiał ze strachu w 3 sekundy.Zakopywał się w pryzmę śniegu w 2 sek. i nie umiał chodzić na spacer na smyczy,lał i koopał w domu ok.tygdzień.A teraz,oprócz tego,że jeszcze nie można go puścić na spacerze,jest słodkim pieszczochem ,który chodzi za mną krok w krok jak mój cień.Myślę,że ona się zmienie jak nabierze zaufania do ludzi i sytuacji.A Bianka jest cierpliwa i zdolna kobieta,więc może trochę później,ale będzie dobrze.[/quote]

Ja to wszystko wiem . Ale adopcja jej nie będzie latwa . Dla mnie nie jest grozna . Już wczoraj chodzila bez smyczy , a na smyczy idzie przy nodze . Nie zapominajmy , że wychowalam dobka , co wcale nie bylo łatwe , bo jest dominantem i nawet ziecia do domu nie wpusci . Dlatego mnie jej zachowanie nie dziwi i nie przeszkadza . Chce jest w domu , nie chce to jest na podwórku .Nic na siłe . Chce glaskania , to głaskam , Nie chce to nie .Chcę tylko powiedzieć , że nie jest to pies , którego ktoś przyjdzie i wymizia i zabierze . Bo ona się nie da . Bedzie walczyć . Im dłużej będzie u mnie , tym ktoś kto ją weżmie bedzie mial większzy problem. Zawsze musimy się liczyć z tym , ze pies odrzuci ewentualnego nowego wlaściciela . Chciałam jedynie powiedzieć , że nie jest to zaszczuta , niepewna siebie istotka . To suczka , która wie czego chce . Taki pies jednego pana .

Posted

Czyli dziewczyna ma charakterek mówisz...:shake:
Jest poza wszystkim jeszcze strasznym dzikuskiem i jak zauważyłaś nie za bardzo wiadomo, jak wyglądało jej życie przed schronem.
Rzeczywiście powinna trafić do człwoieka o dobrym sercu i twardym charakterze, którego pokocha i będzie szanowała.
Może zresztą, jak ja trochę zsocjalizujesz, charakter Frytce złagodnieje? Może nabierze więcej zaufania do człowieka?
Ale to widac taki piesek, co od obcego jedzenia nie weźmie i nie da się pogłaskac nieznajomemu, szczególnie kiedy nie ma na to ochoty.:diabloti:
A mogłabyś zorientowac się ile kosztuje sterylizacja? Może warto by się było do niej przyierzyć jak sunia się wyleczy?
Tak, czy inaczej, jak dobrze Cioteczko, że ona trafiła do Ciebie. Ktoś mniej doświadczony z pewnościa nie poradziłby sobie z nią i nie potrafiłby jej pomóc w socjalizacji.:loveu:

Posted

Siedziałam na niskim stolku przy akwarium , Frytka podeszla do mnie i patrzy wyczekująco. :evil_lol:
Pogłaskalam ją troszkę , ale bez przesady. Bylam" zajęta " myśleniem , od czego zacząć myc akwarium. :lol:
Po chwili zaglądam gdzie Frytka. Patrzę , a ona leży na swoim poslanku w kuchni :diabloti:
Już nie pod stołem , pod drzwiami lub pomiędzi prawym i lewym butem mojego syna :eviltong:
Tylko na swoim poslanku :loveu:

co do sterylki , to zapytam w przyszlym tygodniu jak wroci P doktor.
No i faktycznie , ma baba charakterek :cool3:

Posted

[quote name='Poker']no,to najwyżej Frytka będzie psem jednej pani -pani Bianki :evil_lol::evil_lol:[/quote]

No my tego psince z całego serca życzymy - pracuj mała,pracuj nad Cioteczką. :evil_lol:
Nigdzie ci lepiej nie będzie, ale sprawa na pewno nie jest prosta, bo Cioteczka ma już ciasno w domku :evil_lol:
No ale nie poddawaj się i gryź każdego potencjalnego adoptującego, a Cioteczkę podrywaj, śmiej się i przymilaj:evil_lol:
No i nie sikaj w domu, bo w ten sposób to daleko nie zajedziesz:diabloti:

Posted

[quote name='quasimodo']No my tego psince z całego serca życzymy - pracuj mała,pracuj nad Cioteczką. :evil_lol:
Nigdzie ci lepiej nie będzie, ale sprawa na pewno nie jest prosta, bo Cioteczka ma już ciasno w domku :evil_lol:
No ale nie poddawaj się i gryź każdego potencjalnego adoptującego, a Cioteczkę podrywaj, śmiej się i przymilaj:evil_lol:
No i nie sikaj w domu, bo w ten sposób to daleko nie zajedziesz:diabloti:[/quote]

To raczej ja pracuję nad potencjalnym domkiem Frytki . Domek myśli :evil_lol:

Frytka grzecznie przespała cala noc .O 5,30wypuścilam psy na podwórko .
Potem poszlam się ubierać , no i w tym czasie Frytka siurnela centralnie na środek kuchni :mad:
Reszta psów nie chcąc zostać w tyle , dolala do sików , każdy zgodnie z zajmowaną pozycją w stadzie . Po opanowaniu potopu dałam kotom puszkę , na wszelki wypadek w 4 miski na 2 koty
Frytka zaanektowała wszystkie 4 michy , szeroko rozstawione , w tempie ekspresowym :shake: pochlonela ich zawartość.
Po tak obfitym śniadaniu ledwie wlokła się na spacerku , ale nie bylo zmiluj się z mojej strony :diabloti:
Frytka co kilka kroków wybiega do przody , przystaje i patrzy na mnie wyczekująco . Wtedy muszę ją pogłaskać , ryzykując wylew krwi do mózgu:lol:
Po powrocie już wszyscy dostali swoje michy , Frytka w otwartym na zewnątrz ganku , coby nie zezarła wszystkim śniadania :mad:
Teraz mam nadzieję , że trochę pośpią , a ja zajmę się innymi sprawami , nie psiowymi :evil_lol:.

Posted

A tak dzisiaj po spacerku :lol: i opendzlowaniu wszystkich misek :mad:
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img144.imageshack.us/img144/5093/imag0008by5.jpg[/IMG][/URL]

Posted

no,ja się nie dziwię,że sunia tak śpi,skoro ciocia Bianka zrywa je o 5 rano :lol::lol: i każe :evil_lol: maszerować na spacerek:cool3:,a po spacerku piesy są głodne,to opędzlowują michy do dna :evil_lol::evil_lol:

Posted

Ten spaślak jadl przed i po spacerku . Spi jak zabita w domu i nawet na podwórko nie chce iść :evil_lol:
Jak mnie nie bylo w domu przyszla dziewczyna syna . Frytka jako jedyna bardzo ujadała . :lol:
Pewnie czuje się zobowiązana do pilnowania domu .:p
Ada nie próbowala jej dotykać ......... na szczęście :cool1:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...