Jump to content
Dogomania

List do premiera RP w sprawie odwoł. Głów. Lek.Wet.oraz wywózek psów do Niemiec


AgaG

Recommended Posts

[quote name='Lilek'][B]Odpowiednie psy musiały mieć tatuaż na uchu i dokument zrzeczenia się własności, który czynił je niechcianymi psami sprzedanymi przez swoich właścicieli.[/B]
Alternatywą była kradzież psów bez tatuażu na uszach. Tatuaż mógł zostać wykonany nielegalnie i można było dorobić fałszywe papiery.

[B]Podstawową rzeczą było to,żeby psy wyglądały na “legalne”,gdy były przesyłane w górę do legalnych schronisk, a ostatecznie do laboratoriów. [/B]System ten spowodował, że większość brytyjskich psów bez tatuażu stawała się cenna we Francji. Sprawił także,że greyhoundy z tatuażem na uszach były jeszcze cenniejsze, szczególnie jeżeli miały dokumenty zrzeczenia własności. Jeśli zatem ktoś usłyszał,np.o “ punkcie przechowania greyhoundów” przyjmującym psy z tatuażem na uchu, a następnie nalegającym na dostarczenie dokumentu rejestracji psa, to takie postępowanie może wskazywać na złe zamiary.
W końcu znaleziono pięć “linii zaopatrzenia”, które obsługiwało “schronisko” Prabonne' a. [B]To pokazuje wyrafinowanie sieci,a także to, że ludzie sprzedający psy do laboratoriów mogą jednocześnie być zaangażowani także w ratowanie ich. [/B]Jedna z linii zaopatrzenia wysyłała wspaniałe psy myśliwskie do Hiszpanii. Inna wysyłała głównie małe psy do organizacji ratującej psy o pozornie dobrej reputacji w Paryżu, a ta szukała im domów jako zwierzętom nadającym się do życia w mieście. Trzecia woziła psy przez całą południowo-zachodnią Francję oddając je, prawdopodobnie także jako zwierzęta domowe. Jednak czwarta i piąta linia prowadziły do laboratoriów w Paryżu i w Tuluzie. Rywalizacja handlowa pomiędzy tymi dwoma laboratoriami właściwie pomogła w śledztwie,bo każde z nich było gotowe dostarczyć wszelkich informacji obciążających to drugie![/QUOTE]

Czyli "legalne" polskie psy jada do "legalnych" zagranicznych schronisk, a ostatecznie...

A te punkty przechowan to mi przypominaja n.p. slawetny "punkt" Boleslawiec :angryy:

Osoby zaangazowane w "ratowanie" czesto sa jednoczesnie hodowcami psow, jak n.p. szefowa Hundehandel - Lindo99 dziekuje za podchwycenie okreslenia :) - ktora ma hodowle . Nikt nie moze jej zabronic zawarcia umowy z laboratorium zeby dostarczac psy z niby wlasnej hodowli.


[quote name='Lilek']Jednak poniżej tego poziomu odsłania się zupełnie inny obraz.
Duże “schroniska” przekazywały zamówienie w dół,do ludzi takich jak pan Prabonne,którzy prowadzą lokalne “schroniska” lub “ punkty przechowania”.
[B]Wtedy pan Prabonne liczył,ile odpowiednich psów ma pod opieką i podejmował kroki celem pozyskania brakującej ilości psów. Te działania obejmowały kontakty z miejscowymi rzezimieszkami i płacenie im za każdego odpowiednego psa, którego mu przyprowadzili i za niezadawanie pytań. [/B] Niektóre z tych psów były kupowane od właścicieli z dokumentami,inne były kradzione,co było o wiele bardziej ryzykowne,ale przynosiło większy zysk. Przez kilka następnych tygodni ludzie z lokalnej społeczności zauważali zniknęcia kilku psów (lub kotów), a potem znów był spokój aż do następnego dużego zlecenia z góry.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Ten tekst uzmysowił mi, jaki był powód dziwiących mnie kilka lat temu pytań. I dlaczego w ostatniej chwili został zmieniony skład wyjeżdżających psów.Jaka byłam głupia i naiwna. Teraz gorzko za to płacę. Jeżeli ktokolwiek z Was jest dobrym,porządnym człowiekiem, błagam- NIE SKAZUJCIE ZWIERZĄT, KTÓRYMI SIĘ OPIEKUJECIE, NA CIERPIENIE. Zapytajcie mnie, jak to jest mieć świadomość,że przez własną naiwność skazaliście swoje psy na cierpienie o wiele większe niż brak karmy z najwyższej półki i kolorowych miseczek i kocyków.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lilek']Ten tekst uzmysowił mi, jaki był powód dziwiących mnie kilka lat temu pytań. I dlaczego w ostatniej chwili został zmieniony skład wyjeżdżających psów.Jaka byłam głupia i naiwna. Teraz gorzko za to płacę. Jeżeli ktokolwiek z Was jest dobrym,porządnym człowiekiem, błagam- NIE SKAZUJCIE ZWIERZĄT, KTÓRYMI SIĘ OPIEKUJECIE, NA CIERPIENIE. Zapytajcie mnie, jak to jest mieć świadomość,że przez własną naiwność skazaliście swoje psy na cierpienie o wiele większe niż brak karmy z najwyższej półki i kolorowych miseczek i kocyków.[/QUOTE]

Uff, napad weny Lilek minal
A juz myslalam ze sie nigdy nie skonczy ten
science- fiction kryminal
Podaj, z laski swojej aktualne zrodlo
Ksiazka sprzed 16 lat nie jest dla mnie miernikiem

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MalgosMalgos']Uff, napad weny Lilek minal
A juz myslalam ze sie nigdy nie skonczy ten
science- fiction kryminal
Podaj, z laski swojej aktualne zrodlo
Ksiazka sprzed 16 lat nie jest dla mnie miernikiem[/QUOTE]
Malgos Malgos -czemu sie dziwisz ,ze wyciagaja stare ksiazki z archiwum,przeciez one sa juz we wieku dla ktorych czas stanal w miejscu,bo albo zajmuja sie porownaniami z przed 60 lat ,albo zyja i rozkoszuja sie tego typami literatura.Terazniejszosc to jest widziane jako duze UFO ,no i fanatzja typu "kobity sie nudza"
One widza pomoc psom tylko wirtualnie ,grzebiac z nudow po HP organizacji ,szpaltach starych gazet ,ksiazek
fantazjujac.Szukajac sensacji pod publiczke ,szukajac entuzjastow takich samych osob co te idywidua.

Link to comment
Share on other sites

nie piszę na tym wątku, bo robią to ludzie, którzy znają temat lepiej ode mnie - jednak czytam. Może dziś mam gorszy dzień, albo to co gada MalgosMalgos już mnie wystarczająco wkurzyło.
MalgoMalgos, to co wypisujesz o Twoim zaangażowaniu w "ratowanie" zwierząt to czcze gadanie. Pamiętasz? spotkałyśmy się kiedyś ( na szczęście wirtualnie tylko) kiedy chciałaś zabrać z sochaczewskiego schroniska sunię. Przypominam sobie jak przekonywałam cię, że nie wejdzie do torby podróżnej, bo jest zbyt otyła. NO I CO TO ZA SPOSÓB WIEZIENIA PSA!!! Wiesz dlaczego jej nie dostałaś? - wiesz.
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/89031-Sochaczew-Kulka-Zaza-uratowana-przez-EMIR-ODESZ%C5%81A-za-TM"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/89031-Sochaczew-Kulka-Zaza-uratowana-przez-EMIR-ODESZ%C5%81A-za-TM[/URL]

A, szkoda mojego "klepania w klawiaturę", powiem jedno - ludziom, których Ty i xxxx52 próbujecie przegadać i obrażać, nie dorastacie do pięt. Dziwię się jak śmiesz w ogóle pojawiać się na wątku, który jest stworzony po to by wyeliminować z planety Ziemia takie istoty jak TY i tobie podobne.

[I][COLOR=#000000]"One widza pomoc psom [B]tylko wirtualnie[/B] ,grzebiac z nudow po HP organizacji ,szpaltach starych gazet ,ksiazek[/COLOR]
[COLOR=#000000]fantazjujac.Szukajac sensacji pod publiczke ,szukajac entuzjastow takich samych osob co te idywidua."

[/COLOR][/I][COLOR=#000000]xxxx52 gdybyś Ty widziała tyle krzywd co ludzie, którym ubliżasz, nie klepałabyś pierduł tylko nakryła się czarnym kocykiem i głowę popiołem sypała. Bezwstydna, bez honoru i podstawowych zasad społecznych.
[/COLOR][I][COLOR=#000000]
"[B]przeciez one sa juz we wieku dla ktorych czas stanal w miejscu[/B],bo albo zajmuja sie porownaniami z przed 60 lat ,albo zyja i rozkoszuja sie tego typami literatura.Terazniejszosc to jest widziane jako duze UFO ,no i fanatzja typu "kobity sie nudza"

[/COLOR][/I][COLOR=#000000]Dla Was - MalgosMalgos i xxxx52 - czas nie stanął? To bardzo dobrze i wierzcie, że nie stanie. Przerażające jest tylko to, że skoro jesteście takie młode (?) to ile lat macie jeszcze przed sobą by krzywdzić te biedne zwierzaki?

Faktycznie szkoda mojego czasu na rozmowę z Wami.

Powiem jeszcze tylko, że kiedyś też z entuzjazmem przyjmowałam informacje, że któryś z psików ma szansę na adopcję w "raju". Do pewnego momentu. Lilek zna ten moment.[B] Dziś nie oddałabym nawet obroży mojego psa by pojechała do Reichu.[/B]


[/COLOR][I][COLOR=#000000][/COLOR][/I]

Link to comment
Share on other sites

Do tych dla ktorych czas stanal w miejscu nalezysz napewno ty stara sfrustrowana kobieto xxx52-tak nazwano cie na watku Klembowskim.Po co ty sie placzesz na tych watkach? ani zadnej konkretnej pomocy ani konkretnego dzialania dla schroniskowych psow tylko mowiac twoim jezykiem walenie w klawiature. Nalezysz do kolka oszustek i handlar takich jak Hunde Handel Polen, Doroty Konarski, fundacji Mrunio, ktore to kolko probuje za pomoca makabrycznych zdjec Polskich schroniskowych bied wyciagnac od niemieckich naiwnych jak najwiecej datkow pienieznych.Zamiast te pieniadze przeznaczyc na schroniskowe biedy, wynajmuja za te datki blaszaki ktorymi te biedy transportuja do Niemiec i sprzedaja niewiadomo gdzie.Co dzieje sie z tymi psami to mozna przeczytac w przytoczonych na tym watku artykulach z niemieckiej prasy i to nie archiwalnych. W zwiazku z tym ze protesty przeciwko importowaniu psow do Niemiec sa coraz glosniejsze i kontrole po stronie niemieckiej coraz czestsze Hunde Handel Polen importuje niewielka ilosc psow , ktora fundacja Mrunio przywiezie na granice.Hunde Handel Polen sciagala psy z roznych stron europy ale w przeciwienstwie do Polski inni pojeli troche szybciej ze to jest smierdzacy interes i nie pozwalaja hurtowo wywozic zwierzakow.

Link to comment
Share on other sites

Guest Linda99

Od czasu kiedy psy zaczely byc uzywane do esperymentow, zaczal tez kwitnac handel psami.Zauwazono bardzo szybko ze mozna w ten sposob niezle zarobic przy malym nakladzie pracy.Sposob dzialania tych handlarskich mentow niewiele sie zmienil, ogromnej zmianie ulegla jedynie ilosc sprzedawanych psow i sumy jakie na tym ta holota zarabia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Linda99']Od czasu kiedy psy zaczely byc uzywane do esperymentow, zaczal tez kwitnac handel psami.Zauwazono bardzo szybko ze mozna w ten sposob niezle zarobic przy malym nakladzie pracy.Sposob dzialania tych handlarskich mentow niewiele sie zmienil, [B]ogromnej zmianie ulegla jedynie ilosc sprzedawanych psow i sumy jakie na tym ta holota zarabia.[/B][/QUOTE]

Zmiana w sensie ze ilosci sprzedawanych zwierzat sie kilkakrotnie [U]zwiekszyly .[/U]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lilek']A ja,malgosmalgos,znam historię Kulki. Z dwóch niezależnych żródeł. I zbyt dobrze wiem, co oznacza twoja "pomoc".[/QUOTE]

Bla, bla, bla, bla, blub

A chcialas przeciez juz ze mna nie dyskutowac..

Reszta jak katarynki: bla, bla, bla, blub

I wyobrazcie sobie, ze Kulka, calkiem bez mojej pomocy,
na lonie wszechmogacego Emira odeszla za TM..

Conajmniej dziwne, nieprawdaz?

Link to comment
Share on other sites

I jeszcze pare najnowszych wiadomosci z Niemiec -zwanych przez naiwnych rajem dla Polskich schroniskowych bied. W dniu wczorajszym w wiadomosciach telewizyjnych ZDF podawano informacje o tragicznych losach psow przed wakacjami.Z oficjalnych informacji wynika ze okolo 70 TYSIECY zwierzakow jest wyrzucanych z domu przed okresem urlopowym.Kierownicy schronisk Berlin i Frankfurt ktorzy brali udzial w wywiadzie telewizyjnym stwierdzili ze do schronisk moga trafic tylko nieliczne zwierzaki poniewaz schroniska niemieckie sa pelne po brzegi, a adopcje stoja prawie w miejscu.Na pytanie co dzieje sie z tak duza iloscia porzucanych zwierzat nastapila cisza, reporter nie dostal odpowiedzi.Pokazywane byly tez zdjecia porzuconych i zaniedbanych psow przewaznie mieszancow, napewno spora ilosc to psy przywiezione z Polski na niemieckie kanapy ktore okazaly sie niemieckim brukiem.Po co zwoza menty handlarskie psy z Polski do Niemiec? przy takim zapelnieniu schronisk bezdomne psy znalezione na ulicy czeka tylko jedno, jazda nocnym transportem do holenderskiego lub niemieckiego laboratorium , albo uspienie.Czy po taki los musza jechac setki kilometrow w blaszakach bez swiatla i powietrza?

Edited by Alexa77
Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']Malgos Malgos -czemu sie dziwisz ,ze wyciagaja stare ksiazki z archiwum,przeciez one sa juz we wieku dla ktorych czas stanal w miejscu,bo albo zajmuja sie porownaniami z przed 60 lat ,albo zyja i rozkoszuja sie tego typami literatura.Terazniejszosc to jest widziane jako duze UFO ,no i fanatzja typu "kobity sie nudza"
One widza pomoc psom tylko wirtualnie ,grzebiac z nudow po HP organizacji ,szpaltach starych gazet ,ksiazek
fantazjujac.Szukajac sensacji pod publiczke ,szukajac entuzjastow takich samych osob co te idywidua.[/QUOTE]

A Ty to niby młódka jesteś ?
Te Twoje wysoko wykształcone i dobrze zatrudnione córeczki to rodziłaś jako czternastolatka ?
Nauczycielką to może i byłaś ale chyba "z awansu".
W wiejskich jednoklasowych szkółkach były jeszcze 20 lat temu takie nauczycielki z niepełnym średnim wykształceniem.

Na tarasie wśród zieleni to może i siedzisz ale jak pana nie ma w domu.
Wiem, że wtedy słóżba się panoszy i czasem nawet do bufetu zagląda.
Ty chyba zaglądałaś głęboko bo widać to po Twoim nieskładnym formułowaniu myśli.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Linda99']Od czasu kiedy psy zaczely byc uzywane do esperymentow, zaczal tez kwitnac handel psami.Zauwazono bardzo szybko ze mozna w ten sposob niezle zarobic przy malym nakladzie pracy.Sposob dzialania tych handlarskich mentow niewiele sie zmienil, ogromnej zmianie ulegla jedynie ilosc sprzedawanych psow i sumy jakie na tym ta holota zarabia.[/QUOTE]


To po co ktoś kupuje poslkie kundle, jak niemieckie schroniska sa przepełnione?
Po co komu stare, albo pospolite kundle niewiadomych genów i pochodzenia?
Bo chyba nie do eksperymentów, do eksperymentów pies musi być wiadomego pochodzenia, najlepiej z hodowli, inaczej badania nie są miarodajne.
Ilu zwierzętom polskim pomógł ten wątek?
Ile z nich znalazło dom przez to klepanie?
MNowie o obu stronach.
Pswy zdychają dalej w polskich schroniskach, ostatnio kocieta usmażyły sie wystawione w kartonie, jeden przeżył, aktualnie ma się dobrze, ostatnio przerzucono nam przez ogrodzenie sukę, starą, małą, a zamiast przywieźć po ludzku psa i porozmawiać, to przywiązali u sąsiadów i pies się pokaleczył, ja mam gdzieś takie polactwo, gnój w schroniskach i ludzi, którzy jak adoptują to chcą, żeby pies miał full, a jeszcze fundacja ma zaszczepić, odrobaczyć, wysterylizować, dowieźć, zawieźć, jak kichnie, smarknie, to zawieźć do weta, a jak na sika nie daj boże to zabierać, nie zależy mi na wywożeniu psów, jeśli mogą pozostać w kraju, bo i po co, nie wiem też nic o masówkach, nie interesowałam się tytm tematem, ale wiem, że taka inicjatywa z taką parą i z tyloma głosami ma dużą siłę, czemu tego nie wykorzystać?
Czemu w Rybniku pies jest w kojcu na łańcuchu w takim upale i SM dwukrotnie pouczając nic nie zrobiła, czemu Dąbrowa Górnicza nie zajmuje się bezdomnymi kociętami i większość zgłoszeń kończy się tym, że lądują u nas?
Czemu Piekary Śląskie nie zjamują się bezdomnymi zwierzetami?
A Siemianowice?
Koty z Siemianowic skazane są na miłośników, pasjonatów i fundacje.
A czemu ludzie nie chcą oddawać psów do polskich schronisk, skoro miejskie schroniska dostają za to kasę i ich zasranym obowiązkiem jest zabrać psa i jak odsyłamy do schroniska to słysze obelgi, to ja się pytam co z tą Polską jest nie tak?
Czemu u nas schronisko kojarzy się z mordownią?
Czemu nowelizacja ustawy zwierzęcej jest o du** rozbić, bo i tak nic nie zmienia?
Bo jak udowodnię, że ten pies nie jest na łańcuchu przez 24 h?
Nichże chociaż chipują te psy, to łatwiej egzekwować prawo, ale nie....dalej ciemnota, niechże by było tak w 1/3 trochę lepiej jak u sąsiadów co to polskie kundle do eksperymentów wywożą.
We mnie pozostaje rozgoryczenie, że nasze duże psiarskie środowisko, będace obywatelami tego kraju, w tym demokratycznym państwie ma prawo wyboru i głosu, to dlaczego jest tak źle, a nie tak dobrze?
Dlaczego psy ze schronisk są wyciagane na hoteliki?
A koszt jednego psa na hoteliku to ok 310zł i w jakim innym kraju hotel dla zwierząt służy czemu innemu niż zostawieniu tam psa na czas urlopu?
To tylko w Polsce schronisko jest wyręczane przez psiarzy.
A ile jest DT, hotelików- pseudo, nie zarejestrowanych, to nie ejst zarabianie na zwierzetach?
Ja rozumiem kasa na wyżywienie, na leki, ale kasa za samo trzymanie psa w domu- to to jest hańba i dorabianie się na bezdomniakach, za tą kasę można by pomóc psom z gmin, które umowy nie mają.
Czemu ten temat jest martwy, czemu pozwala się dorobkarzom zarabiać i chwali sie ich, że wzięli na tymczas pieska, a fundacje utrzymujace sie z datków mają co raz gorzej, no bo przecież 1% dostają, a efekt jest taki, ze w tym roku z 1% tak słabo, że nie zaczął porządnie spływać i co?
I gowno, musimy sobie radzić, ale każdy to ma gzdieś, że polskimi kundlami w Polsce nie ma się kto zająć i zajmują się obcy, to wstyd i tyle.

Edited by sosnowieckie schronisko
Link to comment
Share on other sites

Przeczytaj dokladnie ostatnie wpisy to pojmiesz dlaczego do eksperymentow potrzebne sa jak to napisalas Polskie kudle.Zeby wyprobowac jak skutkuja nowe metody leczenia, laboratorium w Hannoverze potrzebowalo 70 chorych psow , a poza tym jakie laboratorium ma interes w tym zeby placic za psa ze specjalnej hodowli ponad 2000 Euro kiedy mozna kupic od handlar z Polski schroniskowa biede za niska cene.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sosnowieckie schronisko']czekam aż ktoś odniesie się do reszty mojego postu.[/QUOTE]

Ja się mogę odnieść.
Zarabianie na schroniskowych biedakach nie jest fajne. Zarabianie w jakikolwiek sposób i w jakimkolwiek wymiarze. Ale jeśli przyklaskuje się jednej formie, to należałoby przynajmniej tolerować inne. Mówię o samym handlu, nie o przekazywaniu psów do doświadczeń.

Link to comment
Share on other sites

Obojetnie ile nowych ustaw wejdzie w zycie nie zmieni to tak szybko mentalnosci Ludzi w Polsce i zeby to zmienic to jest zmudna i dluga praca.Dlatego potrzebni sa ludzie ktorzy proboja za wszelka cene uzmyslowic spoleczenstwu ze wywozenie psow do Niemiec to nie recepta na pozbycie sie problemu bezdomnych psow i czas najwyzszy zorganizowac godziwe warunki bytu bezdomnym zwierzakom w Kraju.Dlatego miedzy innymi powstal ten watek.Zeby pisac o raju w niemieckich schroniskach trzeba byloby najlepiej odwiedzic pare z nich osobiscie i zobaczyc naprzyklad jak psy siedzace juz w nich bardzo dlugo dostaly kota z tego dobrobytu i skacza w kolko po scianach az pewnego dnia przyjdzie weterynarz i usypia je.Przy okazjii zostanie tezu uspionych kilkanascie innych zeby rozladowac tlok w schronisku.Jezeli chodzi o hoteliki i PDT legalne czy nie legalne to jest tym psom ktore tam trafiaja wszystko jedno najwazniejsze zeby byly pod dobra opieka.Osobiscie jestem bardzo zadowolona ze takie wogole istnieja dzieki temu moglam wyciagnac kilkanascie psow z mordowni i zapewnic im normalne zycie.Psie pensjonaty w Niemczech uzywane sa tak samo jak w Polsce przez stowarzyszenia do przechowywania bezdomnych psow, poniewaz schroniska nie przyjmuja bo sa pelne.Stowarzyszenie placi za dzien pobytu psa 15 Euro.To spoleczenstwo zgotowalo bezdomnym psom w Polsce taki zasmarkany los i bardzo szybko wykorzystaly ta sytuacje asocjalne niemieckie menty handlarskie ktore znalzly sobie zrodlo dochodow i sprzedaja te biedy chore czy zdrowe obojetnie do jakich celow.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rozi']Ja się mogę odnieść.
Zarabianie na schroniskowych biedakach nie jest fajne. Zarabianie w jakikolwiek sposób i w jakimkolwiek wymiarze. Ale jeśli przyklaskuje się jednej formie, to należałoby przynajmniej tolerować inne. Mówię o samym handlu, nie o przekazywaniu psów do doświadczeń.[/QUOTE]

Ja nie przyklaskuję żadnej formie handlu, ani nie piszę o raju w niemieckich schroniskach, nie mam udokumentowanych dowodów, że psy są przewożone z polskich do niemieckich schronisk i nigdy nie przyklaskiwałam tej formie pomocy.
Wszystkie psy jakie przechodzą przez granicę muszą być chipowane, dlatego mogę udowodnić czy dany pies to ten, którego wydałam do domu, nigdy nie korzystałam z masowego transportu, ani żaden pies nam nie uciekł, pojedyncze psy od nas jeżdżą do konkretnych domów i Bogu dzięki, bo w tym kraju dalej by u nas siedziały, bo są za zwykłe, w Polsce udaje nam się znaleźć dom bez zarzutu 1 na 100, przykre, ale polskie.
Czas najwyższy poprawić warunki, ale co w tym kierunku jest robione?
Samo plucie i pisanie o psach wywożonych nic nie zmieni.
Zamykanie adopcji niemieckich poprawi los polskich?
Nie, może i niektórzy dadzą upust swoim emocjom tutaj, ale to nic nie zmieni.
Nie daje to alternatywy dla polskich bezdomniaków.
Ja osobiście nie spotkałam się z udowodnionymi przypadkami handlu polskimi psami do Niemiec, macie gdzieś linki do udowodnionych przypadków?
Oskarża się DN a dowodów nie ma żadnych przeciwko nim, ich 10 letnia działalność, rzetelność w ich kraju, pomoc finansowa i adopcyjna są godne podziwu.
Nie wiem czy wszystkie organizacje są godne zaufania i nie wypowiadam się, ale wiem, że w Polsce psy są traktowane jak śmieci, bite, podpalane, dożywotnio spędzają życie na łańcuchu.
PIes u nas jest częscią wyposażenia, boli mnie to, to, że powoływane są na świat kolejne mioty, które są u nas topione, tłuczone, albo usypiane.
Nie dajemy w tym kraju psom minimum, pojedyncze schroniska spełniają normy, reszta to mordownie, a i nie dziwota, jak przepełnienie to co innego pozostaje...

[quote][COLOR=#000000]wywozenie psow do Niemiec to nie recepta na pozbycie sie problemu bezdomnych psow[/quote]
No nie recepta, ale co nią jest?
Nie trzeba ludziom, którzy szukają domów dla psów udowadniać, że lepiej znaleźć dom na miejscu niż setki km wieźć psa i wydawać kasę na paszporty.
Co z tego jednak, pomóżcie szukac domów TUTAJ, pomóżcie cos zmienić TUTAJ, to szukanie pomocy gdzie indziej będzie zbędne.[/COLOR]

Edited by sosnowieckie schronisko
Link to comment
Share on other sites

[quote name='sosnowieckie schronisko']To po co ktoś kupuje poslkie kundle, jak niemieckie schroniska sa przepełnione?
Po co komu stare, albo pospolite kundle niewiadomych genów i pochodzenia?
Bo chyba nie do eksperymentów, do eksperymentów pies musi być wiadomego pochodzenia, najlepiej z hodowli, inaczej badania nie są miarodajne.
Ilu zwierzętom polskim pomógł ten wątek?
Ile z nich znalazło dom przez to klepanie?
MNowie o obu stronach.
Pswy zdychają dalej w polskich schroniskach, ostatnio kocieta usmażyły sie wystawione w kartonie, jeden przeżył, aktualnie ma się dobrze, ostatnio przerzucono nam przez ogrodzenie sukę, starą, małą, a zamiast przywieźć po ludzku psa i porozmawiać, to przywiązali u sąsiadów i pies się pokaleczył, ja mam gdzieś takie polactwo, gnój w schroniskach i ludzi, którzy jak adoptują to chcą, żeby pies miał full, a jeszcze fundacja ma zaszczepić, odrobaczyć, wysterylizować, dowieźć, zawieźć, jak kichnie, smarknie, to zawieźć do weta, a jak na sika nie daj boże to zabierać, nie zależy mi na wywożeniu psów, jeśli mogą pozostać w kraju, bo i po co, nie wiem też nic o masówkach, nie interesowałam się tytm tematem, ale wiem, że taka inicjatywa z taką parą i z tyloma głosami ma dużą siłę, czemu tego nie wykorzystać?
Czemu w Rybniku pies jest w kojcu na łańcuchu w takim upale i SM dwukrotnie pouczając nic nie zrobiła, czemu Dąbrowa Górnicza nie zajmuje się bezdomnymi kociętami i większość zgłoszeń kończy się tym, że lądują u nas?
Czemu Piekary Śląskie nie zjamują się bezdomnymi zwierzetami?
A Siemianowice?
Koty z Siemianowic skazane są na miłośników, pasjonatów i fundacje.
A czemu ludzie nie chcą oddawać psów do polskich schronisk, skoro miejskie schroniska dostają za to kasę i ich zasranym obowiązkiem jest zabrać psa i jak odsyłamy do schroniska to słysze obelgi, to ja się pytam co z tą Polską jest nie tak?
Czemu u nas schronisko kojarzy się z mordownią?
Czemu nowelizacja ustawy zwierzęcej jest o du** rozbić, bo i tak nic nie zmienia?
Bo jak udowodnię, że ten pies nie jest na łańcuchu przez 24 h?
Nichże chociaż chipują te psy, to łatwiej egzekwować prawo, ale nie....dalej ciemnota, niechże by było tak w 1/3 trochę lepiej jak u sąsiadów co to polskie kundle do eksperymentów wywożą.
We mnie pozostaje rozgoryczenie, że nasze duże psiarskie środowisko, będace obywatelami tego kraju, w tym demokratycznym państwie ma prawo wyboru i głosu, to dlaczego jest tak źle, a nie tak dobrze?
Dlaczego psy ze schronisk są wyciagane na hoteliki?
A koszt jednego psa na hoteliku to ok 310zł i w jakim innym kraju hotel dla zwierząt służy czemu innemu niż zostawieniu tam psa na czas urlopu?
To tylko w Polsce schronisko jest wyręczane przez psiarzy.
A ile jest DT, hotelików- pseudo, nie zarejestrowanych, to nie ejst zarabianie na zwierzetach?
Ja rozumiem kasa na wyżywienie, na leki, ale kasa za samo trzymanie psa w domu- to to jest hańba i dorabianie się na bezdomniakach, za tą kasę można by pomóc psom z gmin, które umowy nie mają.
Czemu ten temat jest martwy, czemu pozwala się dorobkarzom zarabiać i chwali sie ich, że wzięli na tymczas pieska, a fundacje utrzymujace sie z datków mają co raz gorzej, no bo przecież 1% dostają, a efekt jest taki, ze w tym roku z 1% tak słabo, że nie zaczął porządnie spływać i co?
I gowno, musimy sobie radzić, ale każdy to ma gzdieś, że polskimi kundlami w Polsce nie ma się kto zająć i zajmują się obcy, to wstyd i tyle.[/QUOTE]
Odpowiem ogolnie na Twoje pytania DLACZEGO TAK SIE DZIEJE.
Dlatego ze powstajace nowe org. pro zwierzece i juz istniejace, wyreczaja funkcjonariuszy panstwowych z ich obowiazkow. Dlatego ze org nie podejmuja zadnych prob egzekwowania od funkcjonariuszy ustawowych obowiazkow nalezacych wlasnie do nich a nie do org. dzialajacych charytatywnie. Obserwujac sytuacje bezdomniakow, sytuacja jest coraz gorsza, bezdomnosc zwierzat wzrasta w zastraszajacym tempie. Ratujac jednego psa zapominaja ze w tym samym czasie usmiercane sa setki zwierzat. Wiadomo ze walka z urzedami jest trudna i dluga w czasie, niemniej jednak zasypywanie ich pismami o lamaniu prawa zwierzat z podawaniem do wiadomosci organom nadrzednym, po czasie napewno cos zmieni tym bardziej ze media pokazuja coraz czesciej okrucienstwo wobec zwierzat, warunki w schroniskach mordowniach ale juz tez zaiinteresowaly sie wykonywaniem obowiazkow przez funkcjonariuszy. Kto ma im dowodow dostarczyc jak nie my, org pro zwierzece?

Link to comment
Share on other sites

Powiem tak, przede wszystkim na danej gminie wymóc mogą mieszkańcy, bo to oni płacą podatki, zatem jak w danym mieście biega bezpański pies, albo kot to mieszkańcy powinni wymóc na gminie, żeby ta podpisała umowę ze schroniskiem, schronisko ma wydzielony budżet na bezpańskie zwierzęta i każde schronisko mające podpisaną umowę dostaje pieniądze za odłowionego psa.
Problemem są firmy odławiające, biorące kasę na lewo i wypuszczające psy.
Prawo w tym kraju nie ułatwia walki, jedna nasza sprawa o złe traktowanie psa ciągnie się już rok, a pogróżki, groźby, strach o własne bezpieczeństwo i zwierząt nierzadko idą w parze.
Od czego jest SM i policja?
Co zwykła organizacja może oprócz zabezpieczenia zwierzęcia?
Organizacje org nie zmienią prawa same, są jeszcze obywatele, bo organizacja nie może wymóc na gminie niczego bo nie jest podatnikiem, tutaj ma głos mieszkaniec, a Ci mają to w dupie, bo fundacja ma zabrać i koniec, a on nie ruszy tyłka.
Uważam, że nie masz prawa dyktować org tego co mogą robić, bo każda ma jakiś cel, a darczyńca jak się zgadza z tym to daje kasę, a jak nie to nie.
Za to schronisko kasę dostanie zawsze, czy maltretuje te psy, czy nie.
Masz rację odpowiedziałaś ogólnie, trochę za ogólnie- i tak czasem działają ogromne organizacje, ogólnie, edukacja i pomoc jak jest jakaś głośna sprawa, ale nie mogę tego oceniać bo jak darczyńcy są to nic mi do tego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sosnowieckie schronisko']Powiem tak, przede wszystkim na danej gminie wymóc mogą mieszkańcy, bo to oni płacą podatki, zatem jak w danym mieście biega bezpański pies, albo kot to mieszkańcy powinni wymóc na gminie, żeby ta podpisała umowę ze schroniskiem, schronisko ma wydzielony budżet na bezpańskie zwierzęta i każde schronisko mające podpisaną umowę dostaje pieniądze za odłowionego psa.
Problemem są firmy odławiające, biorące kasę na lewo i wypuszczające psy.
Prawo w tym kraju nie ułatwia walki, jedna nasza sprawa o złe traktowanie psa ciągnie się już rok, a pogróżki, groźby, strach o własne bezpieczeństwo i zwierząt nierzadko idą w parze.
Od czego jest SM i policja?
Co zwykła organizacja może oprócz zabezpieczenia zwierzęcia?
Organizacje org nie zmienią prawa same, są jeszcze obywatele, bo organizacja nie może wymóc na gminie niczego bo nie jest podatnikiem, tutaj ma głos mieszkaniec, a Ci mają to w dupie, bo fundacja ma zabrać i koniec, a on nie ruszy tyłka.
Uważam, że nie masz prawa dyktować org tego co mogą robić, bo każda ma jakiś cel, a darczyńca jak się zgadza z tym to daje kasę, a jak nie to nie.
Za to schronisko kasę dostanie zawsze, czy maltretuje te psy, czy nie.
Masz rację odpowiedziałaś ogólnie, trochę za ogólnie- i tak czasem działają ogromne organizacje, ogólnie, edukacja i pomoc jak jest jakaś głośna sprawa, ale nie mogę tego oceniać bo jak darczyńcy są to nic mi do tego.[/QUOTE]
Powiem tak, niestety jesli nie znaja prawa funkcjonariusze panstwowi to tym bardziej nie znaja prawa mieszkancy, wiec tez nic nie moga wymoc. Zas org. powinny znac wszystkie prawa dotyczace zwierzat.
Wlasnie chodzi o to zeby rozliczac gminy za odlawianie psow ktore nie wiadomo gdzie trafiaja a gminy wydaja na odlow krocie. Sprawa Olkusza trwa juz 4 lata, ale w koncu final swoj znajdzie. Probowalas kiedys wyegzekwowac od SM, Policji, funkcjonariusza panstwowego obowiazku ktory do niego nalezy? Czytajac Twoj wpis nie sadze, a ja to robie argumentujac swoja rozmowe art, z ustaw i rozporzadzen, i musze przyznac ze to dziala. Faktem jest ze to wciaz za malo. Co moze zrobic org. wystarczy spojrzec na strony org. ARGOS, EKOSTRAZY, Jedrzejowskiego Stowaszyszenia Obrony zwierzat.
Org niczego nie MUSI i nieprawda jest ze nie ma w reku broni do wymuszenia przestrzegania prawa przez wlodarzy. Naturalnie nie mam prawa dyktowac org jakie dzialania maja podejmowac, ale tez skoro obraly cel wyreczania gmin z ich obowiazow, to nie ma co narzekac tylko zbierac bezdomniaki, bez konca.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...