Jump to content
Dogomania

Maleńki Neon już w nowym domu


Amanita

Recommended Posts

  • Replies 524
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jamniorek jest tak żywym psiakiem że zrobienie mu zdjęcia graniczy z cudem ale coś tam się udało:)
oto on
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images11.fotosik.pl/2/539d3b48e06e0887.jpg[/IMG][/URL]
*****
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images11.fotosik.pl/2/ba9d6f3def53bd37.jpg[/IMG][/URL]

a szczęście to ma bo Perfi weszła na ten wątek ;)

aaa i nie mamy imienia dla psiaka - mi do niego pasuje Odi;) a mojemu synkowi Scooby:lol:

Link to comment
Share on other sites

Chiałabym podziękowac za pomoc i współpracę, poświęcenie, domki tymczasowe ( z narażeniem na remont i inne straty), stałe, pomoc w szukaniu domów, przewożenie psiaków (szczególnie za poświęcenie ludzi kórzy wozili psy PKP-bywało ekstremalnie), sieci kontaktów organizacyjnych, ratowanie, wspólne nerwy, dyskusje, znajomości bliższe i chwilowe, telefony, długie rozmowy, dobre rady, pocieszanie, ratowanie...
...no dobra-koniec bo post będzie za długi i się skasuje;-)
Szczególne podziękowania dla Marmar, Amanita, Wandul66, Anilla, Supergoga, Mona4, Syla, Magdalenka, MagYa^^ , Bea1, Aga i Theta, Halbina, Jotka, Marchewa, Formica i wielu innych osób, wymienic wszystkich nie sposób - wybaczcie :oops:
Pomimo tego, że bywało i jest nerwowo, jednak było warto-żaden pies w tym roku nie pojechał do schroniska (oprócz 4 grudniowych pechowców), zawsze to jakieś doświadczenie życiowe, można sobie wpisac w cv:evil_lol:

W Nowym Roku życzę wszystkim wytrwałości i spokoju, tego żeby na PWP wisiały max ze 2 wątki, wszystkie psy (koty, konie, króliki ,świnki morskie i inne) miały mądrych właścicieli, sterylizacja/kastracja stała się powszechnym zwyczajem, schroniska były puste i lśniły czystością, pracowli w nich uczciwi ludzie z pojęciem, żeby Polacy stali się narodem który potrafi rzeczowo dyskutowac zamiast się awanturowac (boję się się że to nasza cecha narodowa, słyszałam taką opinię kilkakrotnie i jest w tym pewnie sporo prawdy, trudno to będzie zmienic).

Mam nadzieję że jakimś cudem, wspólnymi siłami uda się wyciągnąc choc częśc psów z M.:roll:

[FONT=Comic Sans MS][SIZE=5][COLOR=magenta][B][U]Szczęśliwego Nowego Roku 2007!!![/U][/B][/COLOR][/SIZE][/FONT]
__________________

Link to comment
Share on other sites

[I]Nowy, jeszcze młody Roczek przyszedł na świat z wielką walizą. Rozejrzał się wokół i pomyślał: „Hmmm, a co tam, pokażę wszystkim swoje skarby. Niech każdy wyciągnie z walizki coś miłego dla siebie…” :BIG:
[/I]

Kochani dogomaniacy odkryjcie w Nowym Roku 2007 wszystko, co najlepsze – nadludzką siłę, wiarę w niemożliwe, nowe przyjaźnie i miłość, która podobno pozwala czynić cuda.

Kochane czworonogi znajdźcie w tej wielkie walizie Nowego Roku cudowne domki, odpowiedzialnych pańciów, ciepło i poczucie bezpieczeństwa.

Niech Rok 2007 spełni wszystkie marzenia, których nie zdążył spełnić rok poprzedni!

Kasia&Aza;)

Link to comment
Share on other sites

Atosiku - zyczę ci po prostu domku.
Wszystki żorłakom - chciałam także podziękować za to że mnie z tak daleko dopuścili do swej enklawy. Cieszę sie, jesli uznacie że choc troche mogłam Wam pomóc.
Życzę Wam wszystkim, aby w Nowym Roku atmosfera współpracy zaowocowała super domkami i żebyście działali razem na rzecz Waszych podopiecznych.

dziekuję Wam za ten rok. Pozdrawiam wszystkich - tych których poznałam osobiście w trakcie psich peregrynacji i tych, z którymi kontakt zakończył sie tylko netem i telefonami.
Jestem dumna i szczęsliwa że mogłam Was poznać.

Życzę Wam jeszcze raz szczęścia i ...powodzenia!

Link to comment
Share on other sites

Pisze to samo tu i na wątku Filipa.
Byłam dziś z Karoliną w schronisku w Mysłowiacach. Powiem że jak myślałam, że w innym schronisku jest źle, to tam jest okropnie naprawdę :placz: Chociaż i tak Karolina mówi, że ostatnio dużo tam zrobili, bo było jeszcze gorzej...

Więc tak, najpierw się przeszłyśmy i popatrzyłyśmy po boksach. Widziałyśmy Filipa, jest w jednym z małych boksów, niestety nie zawuażyłam żeby był zawieszony numer na nim.
Co do Atoska, to widziałyśmy bardzo podobnego psiaka w dużym boksie, zaraz przy wejściu. Tzn tym bardziej oddalonym od wejścia z dwóch dużych. Pracownik schronu nam powiedział, że tam są tylko suczki, jakoś nie wierzymy im na słowo :evil_lol: i tak tam pooglądałyśmy. Był bardzo podobny piesek, chciałyśmy podejrzeć czy piesek czy sunia, ale małe toto było, włosy dłuższe i nie było widać :-(
Jeśli to nie był Atos, to możliwe że był w którymś mniejszym boksie, tylko nie wyszedł do nas, chociaż cmokałyśmy żeby wszystkie psiaki powychodziły z bud.

Potem poszłyśmy się zapytać pracowniczki o żorskie psiaki, gdzie są. Najpierw nie mogła skumać o jakie chodzi, kiedy przyjechały, chociaż jej 3 razy mówiłam że po Wigili... A potem powiedziała, że a tak, przyjechały, w tym jeden owczarkowaty i są gdzieś tam. Po czym machnęła ręką w bliżej nieokreślonym kierunku. Więc od niej niewiele się dowiedziałyśmy.

Miałyśmy jechać z Jotką, ale pomyliłam godziny :oops: i byłyśmy tam wcześniej i same oglądałyśmy, no ale Jotka ma jeszcze dziś jechac i też się zorientuje.

W ogóle jeśli ta pani ciągle chce Filipka, to niech jedzie po niego i go bierze, psiak jest śliczny, ale płacze bardzo, wspinał się na kraty i widać że jest nieszczęśliwy biedaczek :placz:

Widziałyśmy więcej takich psiaków w ogóle, są dwa dalmatyńczyki - piesek i suczka, labrador śliczny jasny (tylko coś ze skórą ma, podobno ma oglądac go wet :mad:) i amstaffka - takie biedactwo które machało ogonkiem strasznie i dooopkę przypłaszczało do ziemi :placz: Poza tym mnóstwo psiaków innych tam jest, owczarkowatych pełno, kundelków ślicznych, małe i duże, a wszystkie chcą żeby je zabrać :placz:

Szczeniaki też mają jak nas poinformowali, latała tam suczka, widać że karmiąca, ładniutka taka do kolana, jasnobeżowa, więc jak znajdziecie chętnego na szczenięta, to tam wyślijcie :placz:

Link to comment
Share on other sites

A szczepienia nie sa na koszt azylu? Bo chyba tak.
Biedny Filip i Atos, alke kierowniczka cos kręci, bo o ile ja wiem to owczarkowaty żaden nie jechał z Żor, tylko same malce, te dwa oraz mały staruszek i starszy jamolek. Nie było ich zdjęć - szkoda, bo możemy ich juz nie odszukać.
A co do Atosika - może warto pracowników popytac, oni czasem więcej od kierownictwa wiedza bo je doplądaja. Może będą wiezieć, które przyjechały z Żor i gdzie są?
Dzięki dziewczyny - szkoda że pani po Filipa nie zgłosiła się, może by się go zabrało?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='D0minika']Pisze to samo tu i na wątku Filipa.
Byłam dziś z Karoliną w schronisku w Mysłowiacach. Powiem że jak myślałam, że w innym schronisku jest źle, to tam jest okropnie naprawdę :placz: Chociaż i tak Karolina mówi, że ostatnio dużo tam zrobili, bo było jeszcze gorzej...

Więc tak, najpierw się przeszłyśmy i popatrzyłyśmy po boksach. Widziałyśmy Filipa, jest w jednym z małych boksów, niestety nie zawuażyłam żeby był zawieszony numer na nim.
Co do Atoska, to widziałyśmy bardzo podobnego psiaka w dużym boksie, zaraz przy wejściu. Tzn tym bardziej oddalonym od wejścia z dwóch dużych. Pracownik schronu nam powiedział, że tam są tylko suczki, jakoś nie wierzymy im na słowo :evil_lol: i tak tam pooglądałyśmy. Był bardzo podobny piesek, chciałyśmy podejrzeć czy piesek czy sunia, ale małe toto było, włosy dłuższe i nie było widać :-(
Jeśli to nie był Atos, to możliwe że był w którymś mniejszym boksie, tylko nie wyszedł do nas, chociaż cmokałyśmy żeby wszystkie psiaki powychodziły z bud.

Potem poszłyśmy się zapytać pracowniczki o żorskie psiaki, gdzie są. Najpierw nie mogła skumać o jakie chodzi, kiedy przyjechały, chociaż jej 3 razy mówiłam że po Wigili... A potem powiedziała, że a tak, przyjechały, w tym jeden owczarkowaty i są gdzieś tam. Po czym machnęła ręką w bliżej nieokreślonym kierunku. Więc od niej niewiele się dowiedziałyśmy.

Miałyśmy jechać z Jotką, ale pomyliłam godziny :oops: i byłyśmy tam wcześniej i same oglądałyśmy, no ale Jotka ma jeszcze dziś jechac i też się zorientuje.

W ogóle jeśli ta pani ciągle chce Filipka, to niech jedzie po niego i go bierze, psiak jest śliczny, ale płacze bardzo, wspinał się na kraty i widać że jest nieszczęśliwy biedaczek :placz:

Widziałyśmy więcej takich psiaków w ogóle, są dwa dalmatyńczyki - piesek i suczka, labrador śliczny jasny (tylko coś ze skórą ma, podobno ma oglądac go wet :mad:) i amstaffka - takie biedactwo które machało ogonkiem strasznie i dooopkę przypłaszczało do ziemi :placz: Poza tym mnóstwo psiaków innych tam jest, owczarkowatych pełno, kundelków ślicznych, małe i duże, a wszystkie chcą żeby je zabrać :placz:

Szczeniaki też mają jak nas poinformowali, latała tam suczka, widać że karmiąca, ładniutka taka do kolana, jasnobeżowa, więc jak znajdziecie chętnego na szczenięta, to tam wyślijcie :placz:[/quote]

dzięki dziewczyny

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...