Jump to content
Dogomania

Demolka bez powodu :/ Pies w domu w kagańcu?


Rumcajsowa

Recommended Posts

Jeśli zostawiasz psu do gryzienia stare przedmioty codziennego użytku, to nie nauczy się raczej nie rozwalać nowych sprzętów. Jak pies ma odróżnić nową poduszkę od starej?

No i powala mnie rozumowanie - klatka ble, kaganiec ok. Jak pies będzie próbował pod Waszą nieobecność uwolnić się z kagańca, może sobie zrobić poważną krzywdę, pomijając już, że lada chwila mają zacząć się upały - dla mnie to nie do pomyślenia utrudniać wtedy psu dyszenie czy picie wody. Dla mnie to naprawdę jest znęcanie się :roll: A jak przez kilkanaście lat interesuję się szkoleniem psów, ani razu nie spotkałam się z opinią, że JAKAKOLWIEK rasa nie nadaje się do nauki z klatką, wręcz przeciwnie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 79
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Martynkowa, zanim zaczniesz "znęcać się" nad psem zastanów się, czy zaspokojone są potrzeby Twojego psa i czy pies umie panować nad emocjami w innych sytuacjach (np. w oczekiwaniu na michę, przed wyjściem na spacer, przy powitaniu z ludźmi itp.).
Jeśli nie ma wystarczającej liczby odpowiednio interesujących spacerów, jeśli ma np. karmę dla psów pracujących, a nie pracuje lub na powitanie skacze na ludzi, a przed wyjściem na spacer skacze na drzwi, to trzeba najpierw odpracować to wszystko.

Klatka jest dobrym rozwiązaniem dla większości psów, które broją w domu i nie ma znaczenia, jakiej rasy jest pies. Szczerze powiem, że owczarek, jako rasa bardziej pierwotna niż np. bokser, powinien właśnie o wiele chętniej korzystać z klatki. Bo przecież przodek psa - wilk, czy inne dzikie psowate żyją w norach i tam czują się bezpiecznie...

Apropos chowania rzeczy przed psem - schowanie zgrzewki wody za krzesłem, to nie jest schowanie.... Równie dobrze możesz mu ją zostawić na środku pomieszczenia...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Mam pytanie:)

Moj pies od 3 tygodni ambitnie pozera kołdy, koce i poduszki- mieszkamy w kalawerce, ciężko jest nam wszystko pochować,i klatka też niestety nie wchodzi w gre.
Mamy kota, więc kaganiec też odpada, bo kot moze tego nie przetrwać.

Nie mam pojęcia co robić, żeby pies się oduczył- ma mnóstwo zabawek, uszy do gryzienia i kota do zabawy! Pies po prostu leży i "ciumka" koc aż ten sie chyba rozpusci mu w ryju i wtedy go zjada, zero szarpania. Nie raz już go karciłam gdy robił to przy mnie. Do tego gdy widze, że wyżarl dziure w kocu to boje się, że się "zatka" i będzie po psie;/ Pies ciumka też łóżko jeśli jest złożone.

Próbowałm wysmarować jego ulubione miejsca pieprzem, ale to nic nie dało.

Nie mam pomtsłu, nie mamy drzwi w domu więc nie możemy psa odgrodzić od przedmiotów do psucia ;/

Czego jeszcze warto spróbować? Pies ma 1,5 roku, kiedyś też tak robił ale po kilku "próbach" mu przeszło, teraz, mniej więcej rok póxniej, pies pożera coś codziennie.

Pozdrawiam :)

Link to comment
Share on other sites

może powinnaś go nagradzać za nie demolkę, np.wyjść na 5 min, wrócić i jak będzie grzeczny nagrodzić, potem 10 min itp. może to chwile potrwać ,ale może zadziałać.
A teraz moje pytanie mam zamiar zakupić klatkę dla przyszłej sznucerki mini i zastanawiałam się czy taka klatka była by dobra [url]http://allegro.pl/wiklina-duza-klatka-transporter-dla-kota-4-i1855250029.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Malunia']Nie mam pojęcia co robić, żeby pies się oduczył- ma mnóstwo zabawek, uszy do gryzienia i kota do zabawy! [/QUOTE]
Zabawki dostępne na stałe są nieciekawe. Dlatego chowaj je i dawaj psu jedną - dwie jak wychodzisz. Zrób trening zostawania w samotności - daj psu konga czy inną kość wyjdź i wróć zanim straci zainteresowanie gryzakiem. Zmieniaj czas, na jaki pies zostanie sam - raz niech to będzie minuta, innym razem 15 sekund, potem 5 minut, a potem znów 30 sekund.

Ale przede wszystkim zastanów się czy zaspokajasz potrzeby psa - czy ma wystarczająco dużo spacerów, pracy i czy nie zagłaskujesz go, gdy jesteś w domu.
Nigdy nie karć psa po powrocie, a wychodząc nie żegnaj się wylewnie.
A najlepiej zgłoś się do trenera/behawiorysty osobiście, bo lepiej chyba wydać parę złotych na konsultację niż mieć zestresowanego psa i zjedzone koce...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...