Jump to content
Dogomania

Lusia- przejechana, spisana na straty.. wygrała życie, ma super dom :)


ulvhedinn

Recommended Posts

Mała sunieczka, zwykły kundelek jakich są tysiące. Z wielkimi mokrymi oczami, z kłapciatymi ucholami.... Psi dzieciak, bo zaledwie roczna- wesoły, kochajacy zabawę, piłeczki, patyki, słońce. Kochający ludzi.

Dwa miesiące temu beztroskie życie suni zostało przerwane przez wypadek. Po małym, zaledwie pięciokilogramowym ciałku przejechał samochód- przejechał dosłownie, miażdżąc miednicę...... bo złamaniem to już tego nawet nie można nazwać, to były kawałeczki.
Nie wiadomo, gdzie byli wtedy opiekunowie małej suni, czy porzucili ją widząc wypadek, czy już wczesniej stała się bezdomną ofiarą wakacji?
Sunia trafiła do schroniska, weterynarz na podstawie rtg wydał wyrok- żadnych szans na chodzenie, podejrzenie obrażeń wewnętrznych, rokowania w zasadzie zerowe. Na szczęście zgodził się nie usypiać małej od razu, dostała leki przeciwwstrząsowe i... szansę.
Po dwóch tygodniach nadal nie chodziła (czemu się zresztą trudno dziwić, sam ból musiał ją paraliżować). Nad sunią znów zawisła groźba uśpienia.

Asia zauroczona sympatyczną psinką wyprosiła DT u mnie :evil_lol:

Sunia dostała imię- Lucy, Lucynka, czyli Lusia (chociaż na początku mówiłam na nią po prostu Mała ;) )i.... klatkę. No niestety chodziło o ograniczenie ruchu, żeby mogła się spokojnie pozrastać. Potem przyszła pora na masaże, ćwiczenia i naukę chodzenia od nowa.
Powoli zaczęła wstawać, merdać ogonem. Jeszcze tydzień temu podwijała jedną łapkę, dzisiaj- biega, chociaż jeszcze trochę widać, że odrobinę "inaczej".

Lusia jest już w 100% adopcyjna.
Musi jeszcze, owszem, odbudować mięśnie, zanikłe na skutek bezruchu, ale do tego potrzebne są po prostu spacery ;)
Jedyny problem jak pozostał, to fakt, że Lusia robi kupkę dość długo i trzeba będzie pilnować, żeby nie miewała zaparć (np nie powinna jeść kości)- to efekt poprzestawianych kości miednicy. Poza tym jest zdrowa, wesoła, żywa jak iskierka. Uwielbia zabawę. Zgodna z innymi psami i kotami. Bardzo posłuszna, na spacerach ślicznie się pilnuje....

Przed wyadoptowaniem muszę małą wysterylizować, bo nawet pomijając kwestię ograniczania bezdomności, ciąża dla Lusi byłaby ogromnym zagrożeniem, a poród naturalny- niemożliwy.


Fotki ;)

[IMG]http://img687.imageshack.us/img687/8742/dsc0597l.jpg[/IMG]

[IMG]http://img560.imageshack.us/img560/162/dsc0585x.jpg[/IMG]

[IMG]http://img836.imageshack.us/img836/9620/dsc0603o.jpg[/IMG]

[IMG]http://img820.imageshack.us/img820/1770/dsc0604w.jpg[/IMG]

Edited by ulvhedinn
Link to comment
Share on other sites

Lusia była dzisiaj na szczepieniu w schronisku i wszystkim szczęki poopadały na jej widok....... Lu oczywiscie nie tylko wzbudziała zdumienie swoim powrotem do sprawności, ale i szybko zauroczyła kogo sie dało- ma urok osobisty panna ;)

Bardzo bardzo potrzebne są pieniądze na sterylkę małej- bez sterylki jej z rąk nie wypuszczę !!!!!

Link to comment
Share on other sites

Tutaj padła pewna propozycja:
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/206279-Rudi-ju%C5%BC-w-nowym-domu%21-Trzymamy-kciuki-za-jego-nowe-%C5%BCycie%21%21%21?p=17621843&viewfull=1#post17621843"]http://www.dogomania.pl/threads/206279-Rudi-ju%C5%BC-w-nowym-domu!-Trzymamy-kciuki-za-jego-nowe-%C5%BCycie!!!?p=17621843&viewfull=1#post17621843[/URL]

i tu:
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/213164-Klub-Wytrwa%C5%82ych-Baloniarek-Razem-mo%C5%BCemy-odnosi%C4%87-sukcesy-%29?p=17620125&viewfull=1#post17620125[/URL]

i ostatnia deska rutunku:
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/184498-Akcja-STERYLIZACJA-%28by-bezdomniak%C3%B3w-by%C5%82o-mniej%29/page115"]http://www.dogomania.pl/threads/1844...iej%29/page115[/URL]

Ulv, nie martw się :)

Link to comment
Share on other sites

  • 10 months later...

Haaa!!!! :)

Pojechałam dzisiaj do znajomej na działkę, "japka rwać". Wracamy taką boczna dróżką i patrzę lecą sobie psy. Z ludźmi. Na spacer. Jakoś taki znajomy pysior...... Więc wytknęłam łeb za okno i pytam "Lusia?"

Oczywiście to była Lusia, poznała mnie bez problemu, zostałam wylizana i obmerdana :)
Lusia wygląda znakomicie, jest w super kondycji, biega naprawdę fantastycznie, tylko bardzo baczny wzrok wyłapie minimalnie nietypowe stawianie łapek :multi:


A ciocia orzekła, że jestem nienormalna, psa po roku prawie od razu poznałam, a ludzi na ulicy nie poznaję :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...