AiP Posted October 9, 2011 Posted October 9, 2011 Dzień dobry. Pierwsza nocka minęła spokojnie, chociaż Ciapek trochę popiskiwał. Widać, że cała sytuacja jest dla niego ciężka - ten łakomczuch nie tknął dzisiaj śniadania! Przychodzi się przytulić i patrzy na nas tymi swoimi smutnymi oczami. Podsuwamy mu co jakiś czas miseczkę z karmą, może się skusi? Taki to jest długi i trudny proces adaptacji, ale jesteśmy dobrej myśli :) Może macie dla nas jakieś rady, dotyczące tych pierwszych dni opieki? Nie chcemy, żeby psinka była smutna, a już na pewno nie chcemy, żeby Ciapek nie jadł i nie pił... Pozdrawiamy serdecznie! Quote
ania z poznania Posted October 9, 2011 Posted October 9, 2011 AiP, spróbujcie Ciapka nakarmić z ręki. To jest fajny sposób nawiązania więzi. Quote
snuszak Posted October 9, 2011 Posted October 9, 2011 witam na forum :) tak jak Ania napisała możecie go karmić z ręki bo to super sposób, aby coś zjadł i przekonał się, że nie ma za czym tęsknić możecie mu podać jakiś smakołyk, np paróweczkę w kawałkach, jak zaskoczy powinien zjeść karmę, a jeśli nie trudno bo na pewno się nie zagłodzi, zje później. Ciapek tak jak mówiłam najbardziej uwielbia jedzenie i spacery więc może dłuższy fajny spacerek pomoże, starajcie się nad nim nie litować, zaczepiać do zabawy tak jakby nigdy nic. Pocieszanie może go tylko przekonać w fakcie, że faktycznie jakaś tragedia się stała, że jest w innym miejscu, więc głos wesoły i zobaczycie że szybko o mnie zapomni. Nawet bym nie przypuszczała, że pies o takim charakterze jak Ciapek będzie tesknił, on przecież kocha wszystkich i wychodził z Wami z domu jakby to było najbardziej naturalne na świecie :):) trzymajcie się będzie dobrze! Ajula, Aneta dzięki za zrobienie wizyty :) Quote
AiP Posted October 9, 2011 Posted October 9, 2011 Zaraz po tym jak napisałam na forum spróbowałam nakarmić go z ręki - nie ruszył. Ale poprzytulałam go, podrapałam za uszkiem, pobawiłam się, porzucałam piłeczką i potem jak gdyby nigdy nic podsunęłam mu miseczkę. Wciął wszystko :D Dłuższy spacerek czeka go po południu, a oprócz tego zostanie dzisiaj sam w domu na trochę, coby się nie przyzwyczaił, że ciągle jestem, bo będzie problem, kiedy będę musiała wyjść na dłużej. Kasiu, jak się piesek miał jak w raju to tak łatwo nie zapomni o Tobie :D Poza tym myślę, że u Was był Pako, towarzystwo jakieś, a u nas piesków nie ma. Rano na spacerze ciągnął w stronę dwóch małych kundelków jak zwariowany ;) Dziękujemy za rady, na pewno skorzystamy :) Quote
Ajula Posted October 9, 2011 Posted October 9, 2011 jak się trochę przegłodzi, to nic mu nie będzie racja z tym, że nie można się litować nad psiakiem, od początku muszą być zasady, bo jak się człowiek lituje nad biednym pieseczkiem, to się to potem mści - ten błąd popełnia wiele osób biorących psy ze schroniska, dużo kiedyś pisała o tym na forum pani Mrzewińska ja to wiem po sobie - Gacek był zabrany z ulicy jako szkielet na trzech łapach, zaraz miał operację po której cierpiał i strasznie się nad nim litowaliśmy wszyscy, więc on szybko doszedł do wniosku, że wszystko mu wolno..... popełniliśmy błąd wychowawczy i trudno to jest naprawić Quote
ania z poznania Posted October 10, 2011 Posted October 10, 2011 Kochane Cioteczki, zapraszam serdecznie na bazarek, ręcznie robione szaliki, pelerynki, kominy. Dochód będzie przeznaczony na leczenie szczeniaków z wirusówką z przytuliska w Mosinie: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/215898-Szaliki-kominy-pelerynki-na-leczenie-szczeniaczk%C3%B3w-z-Mosiny-do-23.10-%29?p=17782461#post17782461"]http://www.dogomania.pl/threads/2158...1#post17782461[/URL] Maja: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/208449-Szczeniaczki-s%C5%82odziaczki-z-Mosiny-%29/page13"]http://www.dogomania.pl/threads/2084...iny-%29/page13[/URL] Mimi: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/214522-Mimi-ma%C5%82a-sunia-ju%C5%BC-nie-szuka-domu-ZNALAZ%C5%81A-%29%29%29%29"]http://www.dogomania.pl/threads/2145...A-%29%29%29%29[/URL]!!! Quote
AiP Posted October 13, 2011 Posted October 13, 2011 Witamy! To już prawie tydzień od kiedy Ciapek jest z nami :) Zaaklimatyzował się świetnie, wita nas w drzwiach dziką radością, tarza się po podłodze (żeby go po brzuszku podrapać), rozmawia ze mną - on warknie, ja mu odpowiem i tak w kółko, przychodzi się przytulić, daje nam niespodziewane buziaki i wskakuje na łóżko, kiedy nas nie ma, bo wie, że jak jesteśmy to mu nie wolno. Żarłok z niego straszny, więc pilnujemy, żeby go nie przekarmiać. Oczy "kota ze Shreka" ma wyćwiczone do perfekcji, a jak się obrazi to odwraca się do nas tyłem i gadaj zdrów! Po tym tygodniu czujemy się tak, jakby mały był z nami od zawsze :) Śmiejemy się, że nasz pies to anarchista, bo każdą zasadę ma ewidentnie w poważaniu, chociaż egzekwujemy wszystko cierpliwie i do końca. Tym bardziej, że Ciapo wie dokładnie co się do niego mówi, tylko czasem posłuchać się nie chce, ot co :P I to by było na tyle od naszej wesołej Rodzinki :) Pozdrawiamy! Asia, Paweł i Ciapek Quote
ania z poznania Posted October 13, 2011 Posted October 13, 2011 Asiu, ucałuj Ciapciaka ode mnie, dobrze? Tak mi przypadł psiak do serca. Quote
AiP Posted October 13, 2011 Posted October 13, 2011 Ucałuję na pewno :) Umie zmiękczyć serce ten mały "zębolek", oj umie... Quote
snuszak Posted October 13, 2011 Posted October 13, 2011 na takie wieści czekałam :multi: super, że tak szybko się u Was zaaklimatyzował, ale co się dziwić super dom to i szybko się pies do dobrego przestawi ;) no i z tym anarchistą to się zgodzę ot co - psi indywidualista do tego mądry jak cholera :evil_lol: Quote
AiP Posted October 13, 2011 Posted October 13, 2011 Kasiu, a najlepsze jest to, że... kiedy wychodzimy to on w ogóle nie szczeka! Strasznie mnie to zdziwiło, czekałam na korytarzu kilka razy, żeby podsłuchać co i jak. I ani razu nie szczeknął. Pewnie się cieszy, bo może na łóżku poleżeć :D Czy któraś z Was, drogie Dziewczyny może mi powiedzieć jakie są zalecenia przed kastracją psa? Bo pani weterynarz mówiła Pawłowi, ale On oczywiście zapomniał ;) A chciałabym wiedzieć kiedy dać mu ostatni posiłek przed zabiegiem itd. Quote
supergoga Posted October 13, 2011 Author Posted October 13, 2011 Poprzedniego dnia ostatni posiłek wczesnym popołudniem. I potem już nic. A w dzień zabiegu od rana zabrać wodę. Quote
Ajula Posted October 14, 2011 Posted October 14, 2011 takie wieści lubimy :multi: teraz prosimy o fotki Quote
AiP Posted October 14, 2011 Posted October 14, 2011 [URL="https://picasaweb.google.com/lh/photo/CpBsNo8PLuVWE09uFyL3DaIG0QQtrFLirZV_9y7jCTs?feat=directlink"] [/URL] Quote
AiP Posted October 14, 2011 Posted October 14, 2011 Przesyłam link do albumu, póki co zdjęć mało, ale pracujemy nad tym: [url]https://picasaweb.google.com/114423232951031990991/Ciapek[/url] Quote
ania z poznania Posted October 14, 2011 Posted October 14, 2011 [url]https://picasaweb.google.com/114423232951031990991/Ciapek#5663390556496204690[/url] To jest cały Ciapek! [url]https://picasaweb.google.com/114423232951031990991/Ciapek#5663390579981944034[/url] A jak on wlazł na okno???? Quote
AiP Posted October 14, 2011 Posted October 14, 2011 Po krześle. W końcu to skoczna bestia :) Tym bardziej, że pan był w pracy, a pani w łazience. Boję się pomyśleć jakie harce odstawia, kiedy nikogo nie ma w domu! Quote
Ajula Posted October 14, 2011 Posted October 14, 2011 to ja powstawiam bo fajne [IMG]http://http://img836.imageshack.us/img836/9904/p1060724h.jpg[/IMG] nie wiem czemu nie mogę wstawić :hmmmm: Quote
Ajula Posted October 14, 2011 Posted October 14, 2011 [IMG]http://img836.imageshack.us/img836/9904/p1060724h.jpg[/IMG] [IMG]http://img802.imageshack.us/img802/4528/ciap2.jpg[/IMG] [IMG]http://img694.imageshack.us/img694/9649/ciap4.jpg[/IMG] [IMG]http://img233.imageshack.us/img233/1682/ciap5.jpg[/IMG] To jest super :D [IMG]http://img690.imageshack.us/img690/2452/ciap6.jpg[/IMG] Quote
What May NN Posted October 14, 2011 Posted October 14, 2011 [quote name='Ajula'] [IMG]http://img233.imageshack.us/img233/1682/ciap5.jpg[/IMG] [/QUOTE] ciesz się Ciapku jajkami póki możesz ;-) Quote
AiP Posted October 14, 2011 Posted October 14, 2011 Hehehe ]:-> P.S. Ja nie wstawiałam tutaj, bo nie umiem jeszcze... Także dziękuję pięknie :) Quote
Ajula Posted October 14, 2011 Posted October 14, 2011 nie dziękuj, wstawiłam, bo wszyscy przebierają nogami z niecierpliwości, żeby zobaczyć naszego podopiecznego w domowych pieleszach :D to miód na nasze serca i pozytywne wzmocnienie :loveu: Quote
snuszak Posted October 15, 2011 Posted October 15, 2011 zdjęcie na parapecie genialne :p on tak lubi na wysokościach ciesze się, że grzecznie zostaje w domu, wiedziałam że nie będzie z nim problemów :multi: i ranka widzę ładnie zarasta Quote
AiP Posted October 15, 2011 Posted October 15, 2011 To jest totalnie bezproblemowy piesek, ogólny chillout i zero stresu ;) Mój Brat stwierdził, że pasuje do nas, bo jest tak spokojny jak my. A my uważamy, że czekał na nas całe swoje dotychczasowe życie. Sierść mu odrasta w tym łysym miejscu, a skóra jest ładna, różowa, także wszystko super :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.