Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dzień dobry. Pierwsza nocka minęła spokojnie, chociaż Ciapek trochę popiskiwał. Widać, że cała sytuacja jest dla niego ciężka - ten łakomczuch nie tknął dzisiaj śniadania! Przychodzi się przytulić i patrzy na nas tymi swoimi smutnymi oczami. Podsuwamy mu co jakiś czas miseczkę z karmą, może się skusi? Taki to jest długi i trudny proces adaptacji, ale jesteśmy dobrej myśli :) Może macie dla nas jakieś rady, dotyczące tych pierwszych dni opieki? Nie chcemy, żeby psinka była smutna, a już na pewno nie chcemy, żeby Ciapek nie jadł i nie pił... Pozdrawiamy serdecznie!

  • Replies 465
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

witam na forum :)
tak jak Ania napisała możecie go karmić z ręki bo to super sposób, aby coś zjadł i przekonał się, że nie ma za czym tęsknić możecie mu podać jakiś smakołyk, np paróweczkę w kawałkach, jak zaskoczy powinien zjeść karmę, a jeśli nie trudno bo na pewno się nie zagłodzi, zje później. Ciapek tak jak mówiłam najbardziej uwielbia jedzenie i spacery więc może dłuższy fajny spacerek pomoże, starajcie się nad nim nie litować, zaczepiać do zabawy tak jakby nigdy nic. Pocieszanie może go tylko przekonać w fakcie, że faktycznie jakaś tragedia się stała, że jest w innym miejscu, więc głos wesoły i zobaczycie że szybko o mnie zapomni.
Nawet bym nie przypuszczała, że pies o takim charakterze jak Ciapek będzie tesknił, on przecież kocha wszystkich i wychodził z Wami z domu jakby to było najbardziej naturalne na świecie :):)

trzymajcie się będzie dobrze!

Ajula, Aneta dzięki za zrobienie wizyty :)

Posted

Zaraz po tym jak napisałam na forum spróbowałam nakarmić go z ręki - nie ruszył. Ale poprzytulałam go, podrapałam za uszkiem, pobawiłam się, porzucałam piłeczką i potem jak gdyby nigdy nic podsunęłam mu miseczkę. Wciął wszystko :D Dłuższy spacerek czeka go po południu, a oprócz tego zostanie dzisiaj sam w domu na trochę, coby się nie przyzwyczaił, że ciągle jestem, bo będzie problem, kiedy będę musiała wyjść na dłużej.
Kasiu, jak się piesek miał jak w raju to tak łatwo nie zapomni o Tobie :D Poza tym myślę, że u Was był Pako, towarzystwo jakieś, a u nas piesków nie ma. Rano na spacerze ciągnął w stronę dwóch małych kundelków jak zwariowany ;)
Dziękujemy za rady, na pewno skorzystamy :)

Posted

jak się trochę przegłodzi, to nic mu nie będzie
racja z tym, że nie można się litować nad psiakiem, od początku muszą być zasady, bo jak się człowiek lituje nad biednym pieseczkiem, to się to potem mści - ten błąd popełnia wiele osób biorących psy ze schroniska, dużo kiedyś pisała o tym na forum pani Mrzewińska
ja to wiem po sobie - Gacek był zabrany z ulicy jako szkielet na trzech łapach, zaraz miał operację po której cierpiał i strasznie się nad nim litowaliśmy wszyscy, więc on szybko doszedł do wniosku, że wszystko mu wolno..... popełniliśmy błąd wychowawczy i trudno to jest naprawić

Posted

Kochane Cioteczki, zapraszam serdecznie na bazarek, ręcznie robione szaliki, pelerynki, kominy. Dochód będzie przeznaczony na leczenie szczeniaków z wirusówką z przytuliska w Mosinie:

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/215898-Szaliki-kominy-pelerynki-na-leczenie-szczeniaczk%C3%B3w-z-Mosiny-do-23.10-%29?p=17782461#post17782461"]http://www.dogomania.pl/threads/2158...1#post17782461[/URL]

Maja:
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/208449-Szczeniaczki-s%C5%82odziaczki-z-Mosiny-%29/page13"]http://www.dogomania.pl/threads/2084...iny-%29/page13[/URL]

Mimi:
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/214522-Mimi-ma%C5%82a-sunia-ju%C5%BC-nie-szuka-domu-ZNALAZ%C5%81A-%29%29%29%29"]http://www.dogomania.pl/threads/2145...A-%29%29%29%29[/URL]!!!

Posted

Witamy! To już prawie tydzień od kiedy Ciapek jest z nami :) Zaaklimatyzował się świetnie, wita nas w drzwiach dziką radością, tarza się po podłodze (żeby go po brzuszku podrapać), rozmawia ze mną - on warknie, ja mu odpowiem i tak w kółko, przychodzi się przytulić, daje nam niespodziewane buziaki i wskakuje na łóżko, kiedy nas nie ma, bo wie, że jak jesteśmy to mu nie wolno. Żarłok z niego straszny, więc pilnujemy, żeby go nie przekarmiać. Oczy "kota ze Shreka" ma wyćwiczone do perfekcji, a jak się obrazi to odwraca się do nas tyłem i gadaj zdrów! Po tym tygodniu czujemy się tak, jakby mały był z nami od zawsze :) Śmiejemy się, że nasz pies to anarchista, bo każdą zasadę ma ewidentnie w poważaniu, chociaż egzekwujemy wszystko cierpliwie i do końca. Tym bardziej, że Ciapo wie dokładnie co się do niego mówi, tylko czasem posłuchać się nie chce, ot co :P I to by było na tyle od naszej wesołej Rodzinki :) Pozdrawiamy! Asia, Paweł i Ciapek

Posted

na takie wieści czekałam :multi:
super, że tak szybko się u Was zaaklimatyzował, ale co się dziwić super dom to i szybko się pies do dobrego przestawi ;)
no i z tym anarchistą to się zgodzę ot co - psi indywidualista do tego mądry jak cholera :evil_lol:

Posted

Kasiu, a najlepsze jest to, że... kiedy wychodzimy to on w ogóle nie szczeka! Strasznie mnie to zdziwiło, czekałam na korytarzu kilka razy, żeby podsłuchać co i jak. I ani razu nie szczeknął. Pewnie się cieszy, bo może na łóżku poleżeć :D
Czy któraś z Was, drogie Dziewczyny może mi powiedzieć jakie są zalecenia przed kastracją psa? Bo pani weterynarz mówiła Pawłowi, ale On oczywiście zapomniał ;) A chciałabym wiedzieć kiedy dać mu ostatni posiłek przed zabiegiem itd.

Posted

Przesyłam link do albumu, póki co zdjęć mało, ale pracujemy nad tym:
[url]https://picasaweb.google.com/114423232951031990991/Ciapek[/url]

Posted

Po krześle. W końcu to skoczna bestia :) Tym bardziej, że pan był w pracy, a pani w łazience. Boję się pomyśleć jakie harce odstawia, kiedy nikogo nie ma w domu!

Posted

[IMG]http://img836.imageshack.us/img836/9904/p1060724h.jpg[/IMG]


[IMG]http://img802.imageshack.us/img802/4528/ciap2.jpg[/IMG]


[IMG]http://img694.imageshack.us/img694/9649/ciap4.jpg[/IMG]


[IMG]http://img233.imageshack.us/img233/1682/ciap5.jpg[/IMG]



To jest super :D
[IMG]http://img690.imageshack.us/img690/2452/ciap6.jpg[/IMG]

Posted

nie dziękuj, wstawiłam, bo wszyscy przebierają nogami z niecierpliwości, żeby zobaczyć naszego podopiecznego w domowych pieleszach :D
to miód na nasze serca i pozytywne wzmocnienie :loveu:

Posted

zdjęcie na parapecie genialne :p
on tak lubi na wysokościach

ciesze się, że grzecznie zostaje w domu, wiedziałam że nie będzie z nim problemów :multi: i ranka widzę ładnie zarasta

Posted

To jest totalnie bezproblemowy piesek, ogólny chillout i zero stresu ;) Mój Brat stwierdził, że pasuje do nas, bo jest tak spokojny jak my. A my uważamy, że czekał na nas całe swoje dotychczasowe życie. Sierść mu odrasta w tym łysym miejscu, a skóra jest ładna, różowa, także wszystko super :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...