Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

No właśnie, wiedziałam, że o czymś miałam napisać na forum :D Paweł mi z radością opowiadał, że spotkał Was na spacerze i że Gacek był w bezpiecznej odległości i że się Hexi z Ciapulem przywitała :) Bardzo się ucieszył! Tak się zastanawiałam jak się ten nasz mały bandyta zachowywał, bo po nim się można wszystkiego spodziewać (dla suczek zazwyczaj jest grzeczny), ale widocznie wielkość Hexi go przytłoczyła hehe :megagrin:
I tak uważamy, że Ciapo robi duże postępy, bo na początku to się rzucał na każdego psa, a teraz potrafi się ze sforą bawić na wybiegu i tylko nieliczne (czyt. mniejsze) kejtry ustawia. A jak jakiś pies jest odporny na jego warkolenie, to przybiega do Pawła i piszczy niemiłosiernie, jakby chciał powiedzieć: "Pańcio, razem na niego pójdziemy, to się wystraszy!" :cool3: W ogóle ta Ciapkowa socjalizacja to zasługa Pawła, bo raz, że Mały uwielbia z nim chodzić na spacery (no przecież krzaczorom i wertepom żaden pies się nie oprze!), a dwa, że Paweł nie boi się konfrontacji Ciapka z innymi psami i często zabiera go np. na wybieg. Ja tam jestem cykorem ;)
Ciekawe u ilu ludzi mój kochany, grzeczny piesio dostałby łatkę "agresywny", bo się czasem pogryzie a czasem warknie (jak to pies)... :roll: Cóż się dziwić, że psy są oddawane jak zabawki, gdy się ludziom nie chce z nimi pracować...

  • 2 months later...
  • Replies 465
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Witamy się serdecznie po bardzo długiej przerwie :)
U Księcia Ciaposława wszystko w porządku, je chętnie, chodzi na bardzo długie spacery (wyposażony w obrożę Foresto :cool3:), wyleguje się na kocyku albo na trawie. W wolnej chwili wrzucę jakieś jego fotki, żebyście wiedziały, że Wam były podopieczny nie zbiedniał :lol:

Posted

Obiecane fotki :)

Ciapo i ulubiona przekąska:

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-kOxx9xZPsmU/Uad-Fye5TyI/AAAAAAAAATM/YaKiNxyu2eA/s800/P1090029.JPG[/IMG]

Jednak wiejski z niego burek - chęć posiadania budy doprowadziła go... pod łóżko!

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-RJGypwGQakM/UaeAaHJJbjI/AAAAAAAAATc/N_rAwyTPXzU/s800/P1070288.JPG[/IMG]

Piłka jest moja i ani myślę aportować!

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-YYx6dnlIma4/UaeAuN6jxCI/AAAAAAAAATk/IqWkcf-arfU/s800/P1070487.JPG[/IMG]

Z dobrobytu już nie wie, jak spać :P

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-6Qc2WjvWuD0/UaeA-GI-m6I/AAAAAAAAAT0/cb_aSBuei0Y/s800/20120425241.jpg[/IMG]


P.S. Aktualnie Grubciu boi się burzy, więc - ponieważ celowo nie zwracam na niego uwagi - wcisnął się pod biurko, przy którym siedzę. Zaraz po tym jak wrócił ze mną z wycieczki do toalety ;) Te dwa zdjęcia, na których jest wykładzina są wygrzebane z archiwum, ale tak mi się spodobały, że musiałam je dodać :)

Posted

Zdecydowanie dostał więcej ciałka :) Ale żebra ma obmacywane regularnie i nie widać otłuszczenia - na tych zdjęciach wszędzie leży, więc się rozlał hihi No i po tych dłuuugich spacerach dostaje nieco więcej karmy niż zimą, bo inaczej ciągle chodził głodny...

  • 2 weeks later...
Posted

Ech, coś się ze zdjęciami podziało na guglach... Jak ogarnę temat to wstawię nowe fotki :)

Ooo, mam :)

Z serii "Puść mnie Pańcia, nie widzisz, że tam się coś dzieje??"

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/--GNLvNH8Ck4/UaeA0I2MsQI/AAAAAAAAATs/1DkYQRw2_Hk/w958-h719-no/P1070514.JPG[/IMG]

Yoda :razz:

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-Rudv5mZt8gA/Ub9FjzLfbqI/AAAAAAAAAUY/31Kg5Dk_Fzs/w596-h795-no/20130610468.jpg[/IMG]

Posted

na pierwszym zdjęciu to taki mały człowieczek :D
a na drugim widzę, że na spacerkach nadal na długiej lince, pewnie pańcia nie chce, żeby się Ciapcio zgubił

Posted

Niestety Ciapek jest nadal uciekinierem, a od kiedy wpadł pod samochód nie ryzykujemy już z jego spuszczaniem. Kiedy biega z Sabą (pies teściów) to nie ucieka i można mu śmiało pozwolić na bieganie luzem - Saba jest mieszańcem border collie i potrafi go ustawić jak jej się podoba :razz:
Aktualnie Grubciu tęskni za swoim ukochanym Pańciem, którego nie będzie do piątku. Leży pod drzwiami, czeka, na spacerach wypatruje mężczyzn podobnych z postury do Pawła, nasłuchuje, czy czasem samochód nie podjechał.
Wyciągnęłam mu dzisiaj trzeciego kleszcza - istna plaga, nawet Foresto nie daje rady :shake: Jeden skubaniec wbił się prawie pod nią! Drugi był pod pachą, a trzeci (dzisiejszy :angryy:) na boku. Już opity taki, fuj... Pierwszy raz w życiu usunęłam psu kleszcza, ale jak faceta nie ma w domu to trzeba sobie jakoś radzić :cool3: I chyba nieźle mi poszło, bo nie widziałam, żeby główka została. Odkaziłam Rivanolem i szlus :)

Posted

oj Ciapek to taki niezależny typek, chyba wszystkich tymczasowiczów z wyjątkiem Ciapka i Niuni puszczałam ze smyczy, super że trafił na Was i rozumiecie jego charakter :)

ja nie wiem osobiście jak z kleszczami w tym roku czy jest taka plaga bo Pako jeszcze nie złapał, ale już ktoś mi mówił, że tragedia.... a może coś nie tak jest akurat z tą obrożą Foresto? Może jakaś felerna? Bo słyszałam, że to bardzo dobry produkt i że świetnie działa

Posted

Chyba jest OK, przez pierwszy miesiąc nie złapał ani jednego kleszcza, a kupiliśmy ją oryginalnie zapakowaną i w ogóle. Ale przyznam, że Ciapek dużo chodzi po Morasku, włazi w jakieś chaszcze, tarza się w trawie. Saba miała chyba z 8 kleszczy w tym czasie, kiedy Ciapo złapał dwa, więc chyba działa. Weterynarz mi mówiła, że jej skuteczność zależy od wielu czynników, niektóre psy jakoś mniej "chłoną" tą substancję, no i jest kilka gatunków kleszczy :roll: Podobno plaga w tym roku...
A obroża kosztowała prawie 100zł, więc cóż... Ale jak sobie pomyślę, że mógłby mieć np. 10 kleszczy w tym czasie kiedy wyciągnęliśmy mu 2 to mi lżej :lol: Poza tym te dwa wcześniejsze były jakieś takie wysuszone, jakby się nie mogły napić (teoretycznie obroża powinna je zabić zaraz po tym, jak trafią na Ciapka, ech).

Przy tych zabiegach wszelkich, typu czyszczenie uszu, wycieranie łapek, wyciąganie kleszczy itp. Ciapo jest taki kochany! Nie wyrywa się, nie piszczy, nawet na plecy się kładzie, gdy trzeba - istny aniołek :cool3: Tylko na spacerze broi, bez smyczy, gdyby zobaczył psa albo inne zwierzę to by ogłuchł i pognał gdzie oczy poniosą... Ale my to wiemy i się nie dajemy :)

Posted

Bałem się burzy, ale znalazłem kogoś, kto mnie przytulił :)

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-r_NkNudh_Jw/UcweEERUS4I/AAAAAAAAAU8/YFBcTqUhqhg/w958-h719-no/P1090035.JPG[/IMG]

Posted

Burzy i strzałów boi się panicznie, od razu do mnie przybiega i wdrapuje się łapami, żeby go tylko przytulać! Oczywiście najczęściej nie zwracam uwagi, żeby nie potęgować uczucia strachu, ale jak już się trzęsie jak opętany to go przytulam :) Niech wie, że Pańciowie go kochają :cool3:

Posted

ślicznie się przytula :loveu:
moje też się boją, Gaciu się boi po cichu, a Hexi dostaje histerii, żadne ignorowanie itp. nie pomaga. Zdecydowanie jest lepiej, jak ją przytulamy.

Posted

u mnie Pako lubi wyjść na dwór jak grzmi żeby lepiej posłuchać na wycieraczce przed domem..... jak huknie mocno to szczeknie ze 2 razy podekscytowany i tyle, na petardy jak strzelają przed sylwestrem czasem po ulicach nie reaguje zupełnie, a jak mocno zaczynają strzelać o północy to macha ogonem i chce na dwór, zero strachu, pełna ekscytacja bo można poszczekać odrobinkę z petardami, za to kotów z charakterem unika, psów dużych się boi, saren i dzików w lesie udaje że nie widzi, a polowczyk niby, taki na opak ten mój pies ale to dobrze dla niego i dla mnie

biedne te Wasze psiaki jak boją się takich rzeczy, w sylwestra to musi być dla nich dopiero tragedia :(

Posted

Ale z tego Pako amigo! Ciapek w sylwestra dostaje leki uspokajające (bo chyba zawału by dostał), a i tak cały się trzęsie! Jakby strach był silniejszy i całkowicie neutralizował działanie środków :crazyeye: Ostatnio dostał maksymalną dla siebie dawkę, nic to nie dało - zamiast słodko spać biegał na łamiących się nogach i piszczał... No ale prócz tego szczeka potwornie bez leków, więc nie mamy za bardzo wyjścia ;)

  • 1 month later...
Posted

Witamy po długiej przerwie :)
Ciapo ma nową pasję, a mianowicie... bieganie! Paweł zabiera go na długie eskapady, w trakcie których Mały potrafi przebiec z Pańciem nawet 5 kilometrów! Biegnie obok Pawła na smyczy cały szczęśliwy, nie szarpie się, nie ściga z człowiekiem. Przez to kocha swojego Pańcia jeszcze bardziej - jak tylko Paweł mu znika zaczyna kombinować, gdzie może być ;) Dzięki temu, że Ciapek zaczął biegać z Pawłem mniej rzuca się się na inne psy (bo w trakcie biegu nie ma czasu, a po jest zbyt wymęczony, żeby się wściekać). Poza tym ma superfigurę i wieczny uśmiech na pychu :) No i śpi jak zabity (chyba, że są burze o co ostatnio nietrudno :shake:). A przemiana materii zwiększyła mu się o 1000%, choć i tak działała na zwiększonych obrotach :cool3:
Oczywiście jest jeszcze jedna korzyść z biegania - niestety tylko dla Ciapka. Paweł pozwala mu się norać w jakichś akwenach wodnych, stawach i innych bajorach, przez co często Mały wraca czarny jak diabeł... Ale mogę to wybaczyć w obliczu wszystkich "+" :)
Paweł zażartował nawet, że kupi Ciapkowi koszulkę z numerem 1 - że niby zawodnik - co wzięłam na poważnie. Dopiero Mąż mi wyjaśnił, że żartował - i dobrze, bo bym już pewnie następnego dnia przywlokła skądś taką minikoszulkę dla Grubcia :evil_lol:

  • 3 weeks later...
Posted

Witamy się pięknie! Od września Ciapuś będzie niepocieszony - Pańcia idzie do pracy :) Zgodnie ze swoim wykształceniem będę pracowała w szkole, w Dąbrówce. Oczywiście nie będę siedziała poza domem przez 12h/dobę ale Ciapo się ostatnio przyzwyczaił, że często jestem obecna. Postaramy się, żeby jak najmniej odczuł nową sytuację. Nareszcie udało mi się znaleźć pracę, jupi :) :) :)

  • 1 month later...
Posted

Witam Wszystkich : Tym razem Paweł nadaje:) Asiula jest tak zabiegana i zapracowana, że nie daje rady zamieścić nowych fotek Ciapka, a przecież jest super okazja: Ciapek jest z nami już 2 lata :)))))) 8 października to był ten dzień który zmienił nasze życie. Moje życie dzięki Ciapkowi zmieniło się o 180 stopni. Zaczęliśmy razem biegać i obecnie ja, który na wuefie z przymusu biegałem 1 km pozostając raczej z tyłu peletonu, przebiegam około 10 km i jestem szczęśliwy i padnięty...a Ciapo: tylko szczęśliwy;)
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/EOaGuDAGp7vCjIyuJSuBrRtuMztYB3YwQ49EjDNVkQ=w164-h123-p-no[/IMG]
O to on:) Czasem myślę sobie że ktoś go zgubił...bo kto mógł nie chcieć takiego psiaka....?

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/WGeCw2EgEKRaajM8bwgvx7qKi2sBYGnDPXRmdj76oA=w123-h164-p-no[/IMG]
Biegnę pancio !!!! Jestem obok !!! Damy radę !!! Biegniemy a ja patrzę na jego prze-szczęśliwy pysio i myślę : dlaczego psiaku mi tak bezgranicznie ufasz? przecież nie wiesz dokąd biegniemy....nie wiesz ile kilometrów pokonamy....liczy się tylko że ja biegnę....
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/raRcgoGiCtLqxQ9GMWdopPlQn_iTCIH-5paiA7haoA=w164-h123-p-no[/IMG]
a wszystko zaczęło się od spacerów. Skoro wędrowaliśmy 2 godziny i pokonaliśmy 10 km to ile byśmy Ciapusiu przebiegli??? - dużo pancio :)hau hau [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/_dR4v85Z4cnw8E4UOtg1svM2JANcsFpbGiAGpXedcg=w123-h164-p-no[/IMG]"Guide me back safely to my home...."
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/C6dNORWeWWUkTYePY0_lWjeg6aWClMI8a4PVCxLjSg=w123-h164-p-no[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/dYOE09tkCHJ4M8KfsVwM0vLti5oXtb98pjResPnc7A=w164-h123-p-no[/IMG]a jak się Ciapo wybiega to potem mniej ma siły na głupoty i nie jest tak agresywny : dowód zdjęcie j/w Ciapo i Tybet razem na wybiegu "kulanki - wygłupianki-gonitko"

To tyle pozdrawiam Wszystkich serdecznie i dziękuje Wam za to co robicie :) Za Ciapka :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...