Jump to content
Dogomania

Jak opiekować się suczkami po utracie szczeniaków? Proszę o pomoc


Molkusia

Recommended Posts

[quote name='Wasylek']I zdaniem tej 'hodowczyni' socjalizacja polega na spotykaniu z matką 6 tyg szczyla ?
Bo tak to rozumiem z twojej wypowiedzi
I jeszcze do podkreślonego :
A nie poleciła ci kwarantanny ?[/QUOTE]

Jak mówię kwarantanna to kontakt z innymi psami, a nie z matką w ramach ścisłości. Jeśli jestem pewna, że pieski z którymi się spotyka moja sunia są na 100% zdrowe to nie mam nic przeciwko a jestem pewna tylko tych piesków. Kwarantannę stosuję co do "pierwszego lepszego psa z osiedla" i tego odchodów.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 585
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Dioranne']Matko czy Ty na prawdę nie rozumiesz? Szczenię musi być z matką CAŁY dzień, do ukończenia 8. tygodnia życia. Widzi ją tylko na dwie godziny, to stanowczo za mało. Powinna z nią być CAŁY BITY DZIEŃ, który godzin liczy 24, a nie 2. I przykro mi, ale ja tu socjalizacji żadnej nie widzę. Poznała kilka osób, ale to nie jest socjalizacja. Siedzi w domu i na ogrodzie, tyle. Jeśli to nazywasz socjalizacją... Błagam dziewczyno ogarnij się trochę. Jakby Ciebie ktoś odebrał rodzicom i widziałabyś ich dwie godziny na dzień to czego oni przez te dwie godziny zdążyli Cię nauczyć?
Inne porównania i argumenty nie wchodzą Ci do głowy, musiałam więc użyć czegoś Twojego kalibru.[/QUOTE]
No a co Twój pies może wiedzieć o socjalizacji, skoro do tej pory pisałaś nie ma żadnych kolegów? moja np. zaprzyjaźniła się ze swoim bratem ... ma w okół siebie też dorosłe pieski. A czy Twój ma kontakt z rówieśnikami?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasiabee']No a co Twój pies może wiedzieć o socjalizacji, skoro do tej pory pisałaś nie ma żadnych kolegów? moja np. zaprzyjaźniła się ze swoim bratem ... ma w okół siebie też dorosłe pieski. A czy Twój ma kontakt z rówieśnikami?[/QUOTE]

A czy ty wiesz że socjalizacja nie polega tylko na poznaniu , zaprzyjaźnieniu i zabawie z psami ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wasylek']I jeszcze w dodatku już widzę jak pani stomatolog chodzi codziennie do koleżanki-hodowczyni aby odwiedzić mamę suni ...[/QUOTE]

Jakbyś też czytała wcześniej to byś przeczytała (ale widać nie czytałaś) że przeprowadzam się do Wrocławia w tym tygodniu. W domyśle można sądzić, że wzięłam urlop, zamknęłam jeden gabinet i teraz będę otwierać drugi we Wrocławiu. Dokładnie to przeprowadzam się w środku następnego tygodnia (w ramach ścisłości). Moja sunia będzie miała jeszcze kontakt z rodzicami przez jakiś tydzień bo potem to już nie będzie takie proste. I powiem więcej ... ja mieszkam w Katowicach teraz i codziennie dojeżdżam ze szczeniaczkiem do Częstochowy (wyjątek - dzisiaj nie byłam bo miałam trochę roboty rano a teraz jestem już zmęczona).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasiabee']Jakbyś też czytała wcześniej to był przeczytała (ale widać nie czytałaś) że przeprowadzam się do Wrocławia w tym tygodniu. W domyśle można sądzić, że wzięłam urlop, zamknęłam jeden gabinet i teraz będę otwierać drugi we Wrocławiu. Dokładnie to przeprowadzam się w środku następnego tygodnia (w ramach ścisłości). Moja sunia będzie miała jeszcze kontakt z rodzicami przez jakiś tydzień bo potem to już nie będzie takie proste. I powiem więcej ... ja mieszkam w Katowicach teraz i codziennie dojeżdżam ze szczeniaczkiem do Częstochowy (wyjątek - dzisiaj nie byłam bo miałam trochę roboty rano a teraz jestem już zmęczona).[/QUOTE]


Już widzę jak jedziesz ok 70 km do Częstochowy z Katowic a i jeszcze w dodatku teraz przeprowadzasz się do Wrocławia i z niego też bd dojeżdżać ??
I jak nie wiesz co robię to nie pisz ...
no twój pies ma teraz 9 tyg i od 3 tyg siedzisz na urlopie i jeszcze kilka tyg tak posiedzisz .... jesteś na urlopie i otwierasz nowy gabinet ... może skończ już się tak pogrążać i plątać w 'zeznaniach'

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasiabee']No a co Twój pies może wiedzieć o socjalizacji, skoro do tej pory pisałaś nie ma żadnych kolegów? moja np. zaprzyjaźniła się ze swoim bratem ... ma w okół siebie też dorosłe pieski. A czy Twój ma kontakt z rówieśnikami?[/QUOTE]
I kto tu nie umie czytać ze zrozumieniem? Mój pies ma szóstkę zaprzyjaźnionych suczek, trójkę samców poznał przez płot, ale nie ma żadnego jajecznego przyjaciela. A z bratem się zaprzyjaźniła się zgadnijmy dlaczego... Bo to jej BRAT. Idź do szkoły dziecko, bo widać iż czytanie ze zrozumieniem kuleje u Ciebie. ;) Tracisz wiarygodność jakobyś była dorosłą osobą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dioranne']I kto tu nie umie czytać ze zrozumieniem? Mój pies ma szóstkę zaprzyjaźnionych suczek, trójkę samców poznał przez płot, ale nie ma żadnego jajecznego przyjaciela. A z bratem się zaprzyjaźniła się zgadnijmy dlaczego... Bo to jej BRAT. Idź do szkoły dziecko, bo widać iż czytanie ze zrozumieniem kuleje u Ciebie. ;) Tracisz wiarygodność jakobyś była dorosłą osobą.[/QUOTE]

Czytanie ze zrozumieniem ... to przez te polskie szkoły ... ehhh

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wasylek']Już widzę jak jedziesz ok 70 km do Częstochowy z Katowic a i jeszcze w dodatku teraz przeprowadzasz się do Wrocławia i z niego też bd dojeżdżać ??
I jak nie wiesz co robię to nie pisz ...
no twój pies ma teraz 9 tyg i od 3 tyg siedzisz na urlopie i jeszcze kilka tyg tak posiedzisz .... jesteś na urlopie i otwierasz nowy gabinet ... może skończ już się tak pogrążać i plątać w 'zeznaniach'[/QUOTE]

Tak jestem na urlopie i przenoszę firmę. Dziękuję ... Nie z Wrocławia nie będę dojeżdżać, poza tym 70 km to wcale nie jest tak dużo dla mnie. Mam samochód i to dla mnie jest blisko ... nieco ponad godzinka drogi aby się spotkać z przyjaciółką. To dla mnie teraz nie jest problem. Tak na urlopie jestem konkretnie od 2,5 tygodnia i mam zamiar jeszcze być aż nie uporządkuję nowego mieszkania i w 100% się nie przeprowadzę - możliwe, że jeszcze 3-4 tygodnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dioranne']I kto tu nie umie czytać ze zrozumieniem? Mój pies ma szóstkę zaprzyjaźnionych suczek, trójkę samców poznał przez płot, ale nie ma żadnego jajecznego przyjaciela. A z bratem się zaprzyjaźniła się zgadnijmy dlaczego... Bo to jej BRAT. Idź do szkoły dziecko, bo widać iż czytanie ze zrozumieniem kuleje u Ciebie. ;) Tracisz wiarygodność jakobyś była dorosłą osobą.[/QUOTE]

Tak, ale twój pies ma już 4 miesiące, moja sunia w wieku twojego szczyla też będzie miała dużo psich przyjaciół ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasiabee']Tak jestem na urlopie i przenoszę firmę. Dziękuję ... Nie z Wrocławia nie będę dojeżdżać, poza tym 70 km to wcale nie jest tak dużo dla mnie. Mam samochód i to dla mnie jest blisko ... nieco ponad godzinka drogi aby się spotkać z przyjaciółką. To dla mnie teraz nie jest problem. Tak na urlopie jestem konkretnie od 2,5 tygodnia i mam zamiar jeszcze być aż nie uporządkuję nowego mieszkania i w 100% się nie przeprowadzę - możliwe, że jeszcze 3-4 tygodnie.[/QUOTE]

I jedziesz do niej codziennie po to aby psy spotkały sie przez 2 godzinki i wracasz ... nie no ale z ciebie wielkodusznie dobra kobieta , tylko pozazdrościć

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wasylek']I jedziesz do niej codziennie po to aby psy spotkały sie przez 2 godzinki i wracasz ... nie no ale z ciebie wielkodusznie dobra kobieta , tylko pozazdrościć[/QUOTE]
Jeżdżę aby spotkać się z przyjaciółką i pogadać oraz pośrednio też po to, aby piesek miał towarzystwo. Możliwe, że jakby nie piesek to jeździłabym raz na 3-4 dni, a tak jeżdżę nieco częsciej. Jakby nie było muszę, bo po przeprowadzce i podjęciu pracy będę do niej przyjeżdżała rzadziej.

Edited by kasiabee
Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasiabee']Jakbyś też czytała wcześniej to byś przeczytała (ale widać nie czytałaś) że przeprowadzam się do Wrocławia w tym tygodniu. W domyśle można sądzić, że wzięłam urlop, zamknęłam jeden gabinet i teraz będę otwierać drugi we Wrocławiu. Dokładnie to przeprowadzam się w środku następnego tygodnia (w ramach ścisłości). Moja sunia będzie miała jeszcze kontakt z rodzicami przez jakiś tydzień bo potem to już nie będzie takie proste. I powiem więcej ... ja mieszkam w Katowicach teraz i codziennie dojeżdżam ze szczeniaczkiem do Częstochowy (wyjątek - dzisiaj nie byłam bo miałam trochę roboty rano a teraz jestem już zmęczona).[/QUOTE]

Kilkanaście postów wcześniej pisałaś że bez sensu jest jechać po szczyla ileś tam km do dużego miasta a teraz sama się wykluczasz i wychodzi ci jeszcze więcej i kasy na paliwo i 'straconego' czasu , chyba że jednak to twoje spotkanie z przyjaciółką jest wyżej niż spotkanie suni z matką ( jak wcześniej pisałaś że po to chodzisz do kumpeli a teraz pozwolę sobie zacytować [QUOTE] Mam samochód i to dla mnie jest blisko ... nieco ponad godzinka drogi aby się [U]spotkać z przyjaciółką[/U][/QUOTE] ) i [QUOTE]Jeżdżę aby spotkać się z przyjaciółką i pogadać oraz pośrednio też po to, aby piesek miał towarzystwo.[/QUOTE]
Więc nie rozumiem Twojego toku myślenia ciągle zmieniasz zdanie na wszystko masz odpowiedź ...

I jeszcze a propos kwarantanny mówisz że nie jest od wychodzenia z domu tylko od kontaktu z innymi psami ( nieznanymi ) a wolisz ją ciągać te 70 km samochodem ...

Edited by Wasylek
:)
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wasylek']Kilkanaście postów wcześniej pisałaś że bez sensu jest jechać po szczyla ileś tam km do dużego miasta a teraz sama się wykluczasz i wychodzi ci jeszcze więcej i kasy na paliwo i 'straconego' czasu , chyba że jednak to twoje spotkanie z przyjaciółką jest wyżej niż spotkanie suni z matką ( jak wcześniej pisałaś że po to chodzisz do kumpeli a teraz pozwolę sobie zacytować ) i
Więc nie rozumiem Twojego toku myślenia ciągle zmieniasz zdanie na wszystko masz odpowiedź ...

I jeszcze a propos kwarantanny mówisz że nie jest od wychodzenia z domu tylko od kontaktu z innymi psami ( nieznanymi ) a wolisz ją ciągać te 70 km samochodem ...[/QUOTE]

1) pisałam o przykładowym Kowalskim i że przykładowo mnie mogłoby się nie chcieć (aczkolwiek nie wiem bo się nad tym nie zastanawiałam bo wiedziałam skąd wezmę pieska i nie szperałam po necie aby go sobie poszukać), ale spojrzałam na stronę ZK i widziałam, że odległości nie wynoszą wcale 70 km tylko 300-650. Większości ludzi pracujących przykładowo 8 godzin dziennie (ja pracuję nawet 11 i w soboty) chcących po prostu pieska takiej a takiej rasy (nie dla rodowodów tylko do kochania) nie będzie jeździło niewiadomo ile - taka jest prawa (bo policzą sobie koszty chociażby nawet za paliwo) - to jest czysta psychologia. Jeszcze jakieś 70 km to może by pojechali, ale 600? Bez przesadny .... Osoby, którym zależy i mają jakieś ambicje hodowlane to może i tak, ale nie przeciętnemu Kowalskiemu, który chce kupić BOKSERA dla swojej rodziny.

2) tak uczę ją jeździć samochodem bo pierwszym razem jak jechała drżała jak osika ... teraz już umie jeździć i jeździ nie tylko 70 km ale i więcej ... co więcej jak tylko wchodzi do samochodu to sama wskakuje do swojej torebki transportowej i śpi jak niemowlak. Nie uważam aby to była dla niej jakaś męczarnia :)

Po szczyla z ZK teraz już bym na 100% nie pojechała chociażby ze zwykłej zawziętości ... bo porąbane są wszystkie te ich normy. Nie mam zamiaru ich wspierać. A wszystko to dzięki temu forum - już teraz wiem, że ZK i jego członków będę omijała na kilometr i znajomym odradzę ...

Edited by kasiabee
Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasiabee']1) pisałam o przykładowym Kowalskim i że przykładowo mnie mogłoby się nie chcieć (aczkolwiek nie wiem bo się nad tym nie zastanawiałam) ja po prostu mam moją sunię i już, ale spojrzałam na stronę ZK i widziałam, że odległości nie wynoszą wcale 70 km tylko 300-650

2) tak uczę ją jeździć samochodem bo pierwszym razem jak jechała drżała jak osika ... teraz już umie jeździć i jeździ nie tylko 70 km ale i więcej ... co więcej jak tylko wchodzi do samochodu to sama wskakuje do swojej torebki transportowej i śpi jak niemowlak. Nie uważam aby to była dla niej jakaś męczarnia :)

Po szczyla z ZK teraz już bym na 100% nie pojechała [B]chociażby ze zwykłej zawziętości[/B] ... bo porąbane są wszystkie te ich normy. Nie mam zamiaru wspierać zarozumiałych dziadów. A wszystko to dzięki temu forum - już teraz wiem, że ZK i jego członków będę omijała na kilometr.[/QUOTE]

gratuluję pomysłowości właśnie przez takich debili jak ty psiaki siedzą całe życie w schronach,jawnie popierasz pseudo i jeszcze ubliżasz członkom ZK,idź stad kobieto zaoszczędzisz wszystkim wkurw.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasiabee']1) pisałam o przykładowym Kowalskim i że przykładowo mnie mogłoby się nie chcieć (aczkolwiek nie wiem bo się nad tym nie zastanawiałam bo wiedziałam skąd wezmę pieska i nie szperałam po necie aby go sobie poszukać), ale spojrzałam na stronę ZK i widziałam, że odległości nie wynoszą wcale 70 km tylko 300-650. Większości ludzi pracujących przykładowo 8 godzin dziennie (ja pracuję nawet 11 i w soboty) chcących po prostu pieska tkiej rasy (nie dla rodowodów tylko do kochania) nie będzie jeździło niewiadomo ile - taka jest prawa. Jeszcze jakieś 70 km to może by pojechali, ale 600? Bez przesadny ....

2) tak uczę ją jeździć samochodem bo pierwszym razem jak jechała drżała jak osika ... teraz już umie jeździć i jeździ nie tylko 70 km ale i więcej ... co więcej jak tylko wchodzi do samochodu to sama wskakuje do swojej torebki transportowej i śpi jak niemowlak. Nie uważam aby to była dla niej jakaś męczarnia :)

[B] Po szczyla z ZK teraz już bym na 100% nie pojechała chociażby ze zwykłej zawziętości ... bo porąbane są wszystkie te ich normy. Nie mam zamiaru ich wspierać. A wszystko to dzięki temu forum - już teraz wiem, że ZK i jego członków będę omijała na kilometr i znajomym odradzę ...[/QUOTE][/B]

Ty normalna jesteś?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rika'][/B]

Ty normalna jesteś?[/QUOTE]

edytowała bo wcześniej pisało że od sąsiadki która mieszka obok i ma psy z ZK też by nie kupiła :)
Normalna to ona raczej nie jest :D czas zmienić specjalizację ze stomatologa na psychiatrę :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gelisia']gratuluję pomysłowości właśnie przez takich debili jak ty psiaki siedzą całe życie w schronach,jawnie popierasz pseudo i jeszcze ubliżasz członkom ZK,idź stad kobieto zaoszczędzisz wszystkim wkurw.....[/QUOTE]

Nie ... psiaki w schroniskach siedzą przez takich debili jak ty "bo tylko z rodowodem jest cacy a reszta to szczyle i kundle" - jak jakiś zarozumiały idiota przeczyta coś takiego co tutaj wypisujecie to odda swojego do schroniska bo nie będzie spełniał jego ambicji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasiabee']Nie ... psiaki w schroniskach siedzą przez takich debili jak ty "bo tylko z rodowodem jest cacy a reszta to szczyle i kundle" - jak jakiś zarozumiały idiota przeczyta coś takiego co tutaj wypisujecie to odda swojego do schroniska bo nie będzie spełniał jego ambicji.[/QUOTE]

Nikt tak nigdzie nie napisał- każdy powtarza tylko, że [B]RASOWY= RODOWODOWY[/B], a nie że kundelki są w jakimkolwiek stopniu gorsze. Nie przeinaczaj.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasiabee']1) pisałam o przykładowym Kowalskim i że przykładowo mnie mogłoby się nie chcieć (aczkolwiek nie wiem bo się nad tym nie zastanawiałam bo wiedziałam skąd wezmę pieska i nie szperałam po necie aby go sobie poszukać), ale spojrzałam na stronę ZK i widziałam, że odległości nie wynoszą wcale 70 km tylko 300-650. Większości ludzi pracujących przykładowo 8 godzin dziennie (ja pracuję nawet 11 i w soboty) chcących po prostu pieska takiej a takiej rasy (nie dla rodowodów tylko do kochania) nie będzie jeździło niewiadomo ile - taka jest prawa (bo policzą sobie koszty chociażby nawet za paliwo) - to jest czysta psychologia. Jeszcze jakieś 70 km to może by pojechali, ale 600? Bez przesadny .... Osoby, którym zależy i mają jakieś ambicje hodowlane to może i tak, ale nie przeciętnemu Kowalskiemu, który chce kupić BOKSERA dla swojej rodziny.

2) tak uczę ją jeździć samochodem bo pierwszym razem jak jechała drżała jak osika ... teraz już umie jeździć i jeździ nie tylko 70 km ale i więcej ... co więcej jak tylko wchodzi do samochodu to sama wskakuje do swojej torebki transportowej i śpi jak niemowlak. Nie uważam aby to była dla niej jakaś męczarnia :)

[B]Po szczyla z ZK teraz już bym na 100% nie pojechała chociażby ze zwykłej zawziętości ... bo porąbane są wszystkie te ich normy. Nie mam zamiaru ich wspierać. A wszystko to dzięki temu forum - już teraz wiem, że ZK i jego członków będę omijała na kilometr i znajomym odradzę[/B] ...[/QUOTE]

:wallbash::flaming:

Uwierz mi ja mam jakieś 40 km do hodowlii z ZK ... To że ty masz tak daleko nie oznacza że inni też mają więc nie generalizuj

A co do samochodu to chodziło mi o to że przecież ona ma kwarantanne i nie pozwalasz jej wychodzic na dwór ale wleczesz ją to 70 km czy więcej po to aby 2 godz pobawiła się z matką i bratem ...
Uwierz mi zwykły Kowalski który chce psa w typie rasy najpierw uda się do schroniska gdzie będzie miał psa prawie za darmo niż będzie kupował psa za 500 zł i wyżej ... uwierz mentalność ludzi nie jest taka jak myślisz ,
nawet na przykładzie mojego taty ostatnio szukali psa stróżującego do siebie i co zamiast szukać psa w necie pierwsze co zrobił to pojechał do schronu (dodam że tato nie jest psiarzem)

A to co piszesz że ze zwykłej zawziętości będziesz odradzać ZK to jest po prostu szczyt chamstwa ...( choć nie dziwię się wcale bo u Ciebie za grosz kultury osobistej jeszcze nie widziałam) ... masz daleko w poważaniu los tysięcy bezdomnych psów nie tylko zwykłych Burków ale również 'rasowych'
popatrz mało jest fundacji które pomagają określonej rasie ?

PS. na tym forum nie wypowiadają się tylko członkowie ZK (patrz na mnie) ale zwykli psiarze, którzy uratowali nie jednego psiaka ze schronu ...

Więc zamiast wypisywać brednie na ogólnodostępnym forum może napisz jakąś książkę przygodową albo bajkę dla dzieci gdzie umieścisz te wszystkie historie wyssane z palca


chyba nie długo zrobię tak :comp26:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rika']Nikt tak nigdzie nie napisał- każdy powtarza tylko, że [B]RASOWY= RODOWODOWY[/B], a nie że kundelki są w jakimkolwiek stopniu gorsze. Nie przeinaczaj.[/QUOTE]
Każdy kto by przeczytał ten cały wątek od deski do deski stwierdziłby, że tak właśnie jest - każdy z zewnątrz kto tutaj nie pisze. Wyzwiska typu "szczyl", "kundel" a nie poprawka "kundelek" etc.
Niektórzy nie widzą nic złego w rozmnażaniu "kundelków" i oddaniu ich komuś kto je chce i będzie kochał.
Wy uznajecie tylko swoją rację i nie rację ... uznajecie tylko własne wzorce i wzorce ZK a reszta to "KUNDLE" niższego szczebla których nawet nie warto rozmnażać, bo tylko psy rasowe się liczą a resztą można sobie podetrzeć dupę.
Tylko ZK się liczy a reszta to barachło ... TO JEST CZYSTA PROPAGANDA - bo wy jesteście lub macie psy z ZK.
To jest po prostu tragiczne.

PS> jak nie? jeszcze wczoraj czytałam, że RASOWY jest tylko z RODOWODEM. Kto tu komu zaprzecza ...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...