Korenia Posted May 24, 2013 Share Posted May 24, 2013 [B]Rudzia-Bianca -[/B] to samo chciałam wkleić. Myślę, że byłaby to Kamelkowa wola. Jeśli Wy już jesteście gotowi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted May 24, 2013 Share Posted May 24, 2013 Oby udało się wszystko załatwić do środy zaciskam z całych sił ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*zaba* Posted May 24, 2013 Share Posted May 24, 2013 [quote name='Juldan']Iza a kiedy będziesz w Polsce- może uda mi się coś załatwić- tylko muszę wiedzieć na jak długo[/QUOTE] No wlasnie chcialabym przyjechac w poniedzialek, rozmawialam z przwoznikiem, mam zadzwonic jutro po 18 wtedy beda wiedzieli, czy sa jakies wolne miejsca. Jesli nie, bedzie potrzebny DT na ,ale jeszcze nic dokladnie nie wiem. Dziekuje :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*zaba* Posted May 24, 2013 Share Posted May 24, 2013 [quote name='Korenia'][B]Rudzia-Bianca -[/B] to samo chciałam wkleić. Myślę, że byłaby to Kamelkowa wola. Jeśli Wy już jesteście gotowi...[/QUOTE] Powiem szczerze, ze sie troche boje. Boje sie, czy nie bede porownywala go z Kamciem.. Dlatego chcialam, zeby byl calkiem inny.Znow wszystko na wariata. Tak z Kamelkiem zalatwialismy, tez tydzien czy dwa i byl u nas. [quote name='Rudzia-Bianca']Oby udało się wszystko załatwić do środy zaciskam z całych sił ...[/QUOTE] Pozwolisz, ze nie podziekuje .. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juldan Posted May 24, 2013 Share Posted May 24, 2013 Trzymam kciuki i ja- jakby co dzwoń 663-663-966. Może w jakiś sposób będę mogła Ci się choć trochę odwdzięczyć :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*zaba* Posted May 24, 2013 Share Posted May 24, 2013 [quote name='Juldan']Trzymam kciuki i ja- jakby co dzwoń 663-663-966. Może w jakiś sposób będę mogła Ci się choć trochę odwdzięczyć :)[/QUOTE] :crazyeye: :crazyeye: Odwdzieczyc?? Za co?? Nie kombinuj kochana! Oczywiscie masz jak w banku, ze jak bede w potrzebie to sie odezwe :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juldan Posted May 24, 2013 Share Posted May 24, 2013 No dobra- pomagałaś nie mi tylko piesom, które są pod moją opieką- wiem, wiem- zawsze to powtarzasz :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*zaba* Posted May 24, 2013 Share Posted May 24, 2013 [quote name='Juldan']No dobra- pomagałaś nie mi tylko piesom, które są pod moją opieką- wiem, wiem- zawsze to powtarzasz :)[/QUOTE] I tego sie trzymajmy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annika Posted May 25, 2013 Share Posted May 25, 2013 ...też właśnie pomyślałam o tym Testamencie, żeby Ci wkleić ale nie umiałam go wczoraj znaleźć... Dobrze że bierzesz to psisko(cudny jest! piękne uchole!)ma tu gdzieś wątek? Po śmierci naszego poprzedniego , mój TZ nalegał aby brać jakąś bide od razu, bo za bardzo popadamy w smutek i rozgoryczenie, teraz z perspektywy czasu wiem że miał racje. To ja się głupio upierałam, że jeszcze nie, jeszcze trochę muszę to poprzeżywac... Pół roku nie mieliśmy psa w domu i ...to nie był dom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaciaaa Posted May 25, 2013 Share Posted May 25, 2013 Oczywiście, że Kamciowi nie będzie przykro, na pewno się ucieszy, że znów ratujecie jakiegos biedaka. Ważne, żebyście Wy byli gotowi. Trzymam kciuki, psiak uroczy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted May 25, 2013 Share Posted May 25, 2013 [quote name='annika']...też właśnie pomyślałam o tym Testamencie, żeby Ci wkleić ale nie umiałam go wczoraj znaleźć... Dobrze że bierzesz to psisko(cudny jest! piękne uchole!)ma tu gdzieś wątek? Po śmierci naszego poprzedniego , mój TZ nalegał aby brać jakąś bide od razu, bo za bardzo popadamy w smutek i rozgoryczenie, teraz z perspektywy czasu wiem że miał racje. To ja się głupio upierałam, że jeszcze nie, jeszcze trochę muszę to poprzeżywac... [B]Pół roku nie mieliśmy psa w domu i ...to nie był dom[/B].[/QUOTE] Tak to prawda dom bez psa to nie dom :( Ja jak umarł Wauzi , też myślałam że nigdy już nie będę mieć żadnego psa , zabrał ze sobą kawał mojego serducha ale On mądry , ,chyba wiedział że musi za mnie zadziałać i w dniu jego śmierci znalazłam na necie przez przypadek ogłoszenie o Biance , do dziś jestem przekonana że to sprawka Wauzika ...i dziś wiem , że to , że Biana była u mnie w ciągu kilku dni po tym wszystkim uratowało mi życie bo pewnie zwariowałabym , myślenie o tym, że to ja podjęłam tą decyzję i czy na pewno ona była słuszna doprowadzało mnie do szaleństwa , nie umiałam sobie z tym poradzić .A Biana była tak problematycznym psem, że miałam tylko czas na wspominanie tego co było dobre w naszym wspólnym z Wauzikiem życiu . Żabciu nie bój się porównań, to naturalne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*zaba* Posted May 25, 2013 Share Posted May 25, 2013 Dzisiaj znow rozmawialam z Klinika. Ozi jest wykastrowany i juz zaleczony. Szczepiony na poczatku maja, czyli juz moze wyjechac za granice (dzieki Aga). Podobno mial tez robione badania krwi, wszystko jest ok. A do kiedy pies jest szczeniakiem? Bo pod zdjeciem bylo napisane, ze ma ok. roku a dzisiaj pani mi mowi, ze szczeniaka mozna wszystkiego nauczyc... Wczoraj powiedzieli, ze mam dzwonic dzisiaj po 18 dowiedziec sie, czy beda mieli jedno wolne miejsce na poniedzialek. Dzwonilam, nie wiedza, bo czekaja na potwierdzenia. Teraz dostalam sms-a, ze jutro mi powiedza.... No nie podoba mi sie to :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted May 25, 2013 Share Posted May 25, 2013 Pies jest 'formalnie' szczeniakiem do 18 miesiąca ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*zaba* Posted May 26, 2013 Share Posted May 26, 2013 [quote name='Korenia']Pies jest 'formalnie' szczeniakiem do 18 miesiąca ;)[/QUOTE] To sie kurde wkopalam.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annika Posted May 26, 2013 Share Posted May 26, 2013 [quote name='*zaba*']To sie kurde wkopalam....[/QUOTE] nie rozumiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*zaba* Posted May 26, 2013 Share Posted May 26, 2013 hehe myslalam, ze jak ma rok to juz nie szczeniak. Nie pamietam kiedy mialam szczyla ostatni raz... Szukajac psa patrzylam tez na wiek, zeby mial okolo 3-4 jak Kamciu, ale jak tego zobaczylam, to najpierw sie zakochalam, a pozniej czytalam. Hmmm... Ciekawe jak nam pojdzie :) Nadal nie mam wiadomosci od przewoznika, wrrrr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annika Posted May 26, 2013 Share Posted May 26, 2013 a Ozi w jakim jest wieku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*zaba* Posted May 26, 2013 Share Posted May 26, 2013 Tak jak wyzej ;) Okolo roku ma. Jak przeczytalam, ze okolo roku to nie wiem dlaczego pomyslalam, ze ma napewno ponak rok, bo jakos tak mi zaswitalo, ze ciut zaniza sie wiek. No a pozniej napisali, ze nie ma roku.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annika Posted May 26, 2013 Share Posted May 26, 2013 aaaaaaaa... ślepa jestem czytam i nie widze:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted May 26, 2013 Share Posted May 26, 2013 Będzie dobrze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*zaba* Posted May 26, 2013 Share Posted May 26, 2013 No to juz wszystko wiem. Czeka mnie maly maraton, no ale trudno. Ten przewoznik nie mogl mi zagwarantowac powrotu w czwartek (wyjazd z Polski czwartek i niedziela), w niedziele to dla mnie za pozno niestety. Znalazlam innego i wyjazd mam w czwartek po poludniu, bede w PL w piatek rano, a wracam juz w sobote w poludnie i w domu bedziemy w niedziele switkiem. Mam nadzieje, ze wszystko w jeden dzien zalatwie, paszport u weta, lozeczko, miseczki, szelki chyba, bo on maly to chyba lepsze beda niz obrozka... W poniedzialek rano do pracy... TZ bedzie chory caly tydzien, zeby psiut nie byl sam w domu, pozniej ja cos wymysle. Gdybym jechala jutro, musialabym byc chora 4 dni, w opcji czwartkowej chora bede tylk 2 dni, wiec bede mogla cos jeszcze pokombinowac :diabloti: Ufff Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted May 26, 2013 Author Share Posted May 26, 2013 No i super! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*zaba* Posted May 26, 2013 Share Posted May 26, 2013 [quote name='modliszka84']No i super![/QUOTE]Aga napisalam Ci na fb, czytalas? Nie wiem, czy pozwola mu zostac do piatku, mam nadzieje, ze tak, ale dopiero jutro bebe rozmawiac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted May 27, 2013 Share Posted May 27, 2013 [quote name='*zaba*']No to juz wszystko wiem. Czeka mnie maly maraton, no ale trudno. Ten przewoznik nie mogl mi zagwarantowac powrotu w czwartek (wyjazd z Polski czwartek i niedziela), w niedziele to dla mnie za pozno niestety. Znalazlam innego i wyjazd mam w czwartek po poludniu, bede w PL w piatek rano, a wracam juz w sobote w poludnie i w domu bedziemy w niedziele switkiem. Mam nadzieje, ze wszystko w jeden dzien zalatwie, paszport u weta, lozeczko, miseczki, szelki chyba, bo on maly to chyba lepsze beda niz obrozka... W poniedzialek rano do pracy... TZ bedzie chory caly tydzien, zeby psiut nie byl sam w domu, pozniej ja cos wymysle. Gdybym jechala jutro, musialabym byc chora 4 dni, w opcji czwartkowej chora bede tylk 2 dni, wiec bede mogla cos jeszcze pokombinowac :diabloti: Ufff[/QUOTE] Bo powinny być urlopy psiejskie z okazji powiększenia rodziny o psa , dawno już o tym mówiłam ;) Oby wszystko się udało i czekamy niecierpliwie na niedzielę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*zaba* Posted May 28, 2013 Share Posted May 28, 2013 O! Taki urlop masz racje, byc powinien! Nie mialam wczoraj netu. Nie zapisalam nr tel do Kliniki, a dzwonilam wczesniej ze skype'a. Co ja sie nakombinowalam, zeby ktos mi pomogl.. No ale dla chcacego nie ma nic trudnego i po poludniu zadzwonilam. Rozmawialam z inna kobitka, niz za pierwszym razem i ta byla bardzo mila. Pogadalysmy, powiedzialam jej jak sprawa wyglada, ze nie dam rady byc w Polsce wczesniej niz w piatek. Powiedziala, ze ok, poczekaja. Ciotki, dla takiego malucha to lepsze szelki czy obrozka?? Czy obojetne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.