Jump to content
Dogomania

Kamel - rudzielec,który stał się Duńczykiem i jego wspaniała rodzinka :)


modliszka84

Recommended Posts

  • Replies 1.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='Juldan']Iza a kiedy będziesz w Polsce- może uda mi się coś załatwić- tylko muszę wiedzieć na jak długo[/QUOTE]
No wlasnie chcialabym przyjechac w poniedzialek, rozmawialam z przwoznikiem, mam zadzwonic jutro po 18 wtedy beda wiedzieli, czy sa jakies wolne miejsca. Jesli nie, bedzie potrzebny DT na ,ale jeszcze nic dokladnie nie wiem.
Dziekuje :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Korenia'][B]Rudzia-Bianca -[/B] to samo chciałam wkleić. Myślę, że byłaby to Kamelkowa wola.
Jeśli Wy już jesteście gotowi...[/QUOTE]
Powiem szczerze, ze sie troche boje. Boje sie, czy nie bede porownywala go z Kamciem.. Dlatego chcialam, zeby byl calkiem inny.Znow wszystko na wariata. Tak z Kamelkiem zalatwialismy, tez tydzien czy dwa i byl u nas.


[quote name='Rudzia-Bianca']Oby udało się wszystko załatwić do środy zaciskam z całych sił ...[/QUOTE]
Pozwolisz, ze nie podziekuje .. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Juldan']Trzymam kciuki i ja- jakby co dzwoń 663-663-966. Może w jakiś sposób będę mogła Ci się choć trochę odwdzięczyć :)[/QUOTE]
:crazyeye: :crazyeye: Odwdzieczyc?? Za co?? Nie kombinuj kochana! Oczywiscie masz jak w banku, ze jak bede w potrzebie to sie odezwe :)

Link to comment
Share on other sites

...też właśnie pomyślałam o tym Testamencie, żeby Ci wkleić ale nie umiałam go wczoraj znaleźć...
Dobrze że bierzesz to psisko(cudny jest! piękne uchole!)ma tu gdzieś wątek?
Po śmierci naszego poprzedniego , mój TZ nalegał aby brać jakąś bide od razu, bo za bardzo popadamy w smutek i rozgoryczenie, teraz z perspektywy czasu wiem że miał racje. To ja się głupio upierałam, że jeszcze nie, jeszcze trochę muszę to poprzeżywac...
Pół roku nie mieliśmy psa w domu i ...to nie był dom.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='annika']...też właśnie pomyślałam o tym Testamencie, żeby Ci wkleić ale nie umiałam go wczoraj znaleźć...
Dobrze że bierzesz to psisko(cudny jest! piękne uchole!)ma tu gdzieś wątek?
Po śmierci naszego poprzedniego , mój TZ nalegał aby brać jakąś bide od razu, bo za bardzo popadamy w smutek i rozgoryczenie, teraz z perspektywy czasu wiem że miał racje. To ja się głupio upierałam, że jeszcze nie, jeszcze trochę muszę to poprzeżywac...
[B]Pół roku nie mieliśmy psa w domu i ...to nie był dom[/B].[/QUOTE]

Tak to prawda dom bez psa to nie dom :(

Ja jak umarł Wauzi , też myślałam że nigdy już nie będę mieć żadnego psa , zabrał ze sobą kawał mojego serducha ale On mądry , ,chyba wiedział że musi za mnie zadziałać i w dniu jego śmierci znalazłam na necie przez przypadek ogłoszenie o Biance , do dziś jestem przekonana że to sprawka Wauzika ...i dziś wiem , że to , że Biana była u mnie w ciągu kilku dni po tym wszystkim uratowało mi życie bo pewnie zwariowałabym , myślenie o tym, że to ja podjęłam tą decyzję i czy na pewno ona była słuszna doprowadzało mnie do szaleństwa , nie umiałam sobie z tym poradzić .A Biana była tak problematycznym psem, że miałam tylko czas na wspominanie tego co było dobre w naszym wspólnym z Wauzikiem życiu .

Żabciu nie bój się porównań, to naturalne

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj znow rozmawialam z Klinika. Ozi jest wykastrowany i juz zaleczony. Szczepiony na poczatku maja, czyli juz moze wyjechac za granice (dzieki Aga). Podobno mial tez robione badania krwi, wszystko jest ok.
A do kiedy pies jest szczeniakiem? Bo pod zdjeciem bylo napisane, ze ma ok. roku a dzisiaj pani mi mowi, ze szczeniaka mozna wszystkiego nauczyc...

Wczoraj powiedzieli, ze mam dzwonic dzisiaj po 18 dowiedziec sie, czy beda mieli jedno wolne miejsce na poniedzialek. Dzwonilam, nie wiedza, bo czekaja na potwierdzenia. Teraz dostalam sms-a, ze jutro mi powiedza.... No nie podoba mi sie to :(

Link to comment
Share on other sites

hehe
myslalam, ze jak ma rok to juz nie szczeniak. Nie pamietam kiedy mialam szczyla ostatni raz... Szukajac psa patrzylam tez na wiek, zeby mial okolo 3-4 jak Kamciu, ale jak tego zobaczylam, to najpierw sie zakochalam, a pozniej czytalam. Hmmm... Ciekawe jak nam pojdzie :)

Nadal nie mam wiadomosci od przewoznika, wrrrr

Link to comment
Share on other sites

No to juz wszystko wiem.
Czeka mnie maly maraton, no ale trudno. Ten przewoznik nie mogl mi zagwarantowac powrotu w czwartek (wyjazd z Polski czwartek i niedziela), w niedziele to dla mnie za pozno niestety.
Znalazlam innego i wyjazd mam w czwartek po poludniu, bede w PL w piatek rano, a wracam juz w sobote w poludnie i w domu bedziemy w niedziele switkiem. Mam nadzieje, ze wszystko w jeden dzien zalatwie, paszport u weta, lozeczko, miseczki, szelki chyba, bo on maly to chyba lepsze beda niz obrozka... W poniedzialek rano do pracy... TZ bedzie chory caly tydzien, zeby psiut nie byl sam w domu, pozniej ja cos wymysle. Gdybym jechala jutro, musialabym byc chora 4 dni, w opcji czwartkowej chora bede tylk 2 dni, wiec bede mogla cos jeszcze pokombinowac :diabloti:

Ufff

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*zaba*']No to juz wszystko wiem.
Czeka mnie maly maraton, no ale trudno. Ten przewoznik nie mogl mi zagwarantowac powrotu w czwartek (wyjazd z Polski czwartek i niedziela), w niedziele to dla mnie za pozno niestety.
Znalazlam innego i wyjazd mam w czwartek po poludniu, bede w PL w piatek rano, a wracam juz w sobote w poludnie i w domu bedziemy w niedziele switkiem. Mam nadzieje, ze wszystko w jeden dzien zalatwie, paszport u weta, lozeczko, miseczki, szelki chyba, bo on maly to chyba lepsze beda niz obrozka... W poniedzialek rano do pracy... TZ bedzie chory caly tydzien, zeby psiut nie byl sam w domu, pozniej ja cos wymysle. Gdybym jechala jutro, musialabym byc chora 4 dni, w opcji czwartkowej chora bede tylk 2 dni, wiec bede mogla cos jeszcze pokombinowac :diabloti:

Ufff[/QUOTE]


Bo powinny być urlopy psiejskie z okazji powiększenia rodziny o psa , dawno już o tym mówiłam ;)
Oby wszystko się udało i czekamy niecierpliwie na niedzielę :)

Link to comment
Share on other sites

O! Taki urlop masz racje, byc powinien!

Nie mialam wczoraj netu. Nie zapisalam nr tel do Kliniki, a dzwonilam wczesniej ze skype'a. Co ja sie nakombinowalam, zeby ktos mi pomogl.. No ale dla chcacego nie ma nic trudnego i po poludniu zadzwonilam. Rozmawialam z inna kobitka, niz za pierwszym razem i ta byla bardzo mila. Pogadalysmy, powiedzialam jej jak sprawa wyglada, ze nie dam rady byc w Polsce wczesniej niz w piatek. Powiedziala, ze ok, poczekaja.

Ciotki, dla takiego malucha to lepsze szelki czy obrozka?? Czy obojetne?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...