anita_happy Posted September 27, 2011 Author Posted September 27, 2011 kama i Pani, któa z Lublina przyjechała z myslą, ze zabierze szczyli i sunie zostały przez los zrobione w bolo..bo mała ruda nie dała się złapac... duża by się dała, ale jak zabrać dwie sunie,a trzecia zostawic?? niemoralne :( biały pies to podobno mix golena :/// i pomagają dziewczyny od złotego psa ... wszyscy myślą a zostaje jeszcze klapouchy i dzikusek p.s. pan, kt mieszka w okolicy doniósł, że był samochód ze śmieciowiska i wyłapał psy, które się dały wyłapać i NIBY do schroniska pojechały... hmmm...ciekawe gdzie. do Pabianic nie dotarły, ale za to wróciły po 3 dniach od wyłapania podejrzewam, ze wywalili psy w Gminie obok i wróciły Quote
zachary Posted September 27, 2011 Posted September 27, 2011 Jasny gwint.....Jeszcze biedaki musiały taki szmat drogi przewędrować do domu....Wiecie co, takie rozwiązywanie problemu jest bardzo polskie....Fajt za płot brudy, nawet sąsiadowi ale u mnie już czysto..... Quote
kama210 Posted September 27, 2011 Posted September 27, 2011 i jak to planowane spotkanie z burmistrzem??? Quote
malagos Posted September 27, 2011 Posted September 27, 2011 A ja i tak najbardziej lubie tę sunię łaciata z cycuchami, co za spojrzenie...... Quote
anita_happy Posted September 28, 2011 Author Posted September 28, 2011 [quote name='kama210']i jak to planowane spotkanie z burmistrzem???[/QUOTE] ha ha ha...a dzwoniłam do ciebie, że jest....nikt się nie zgłosił..ale JUTRO zobaczymy jak zagada:) Quote
anita_happy Posted September 28, 2011 Author Posted September 28, 2011 [quote name='malagos']A ja i tak najbardziej lubie tę sunię łaciata z cycuchami, co za spojrzenie......[/QUOTE] ech..nic nie mow..w mieście jest kolejna [video=youtube;-s8aNN5m6Po]http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=-s8aNN5m6Po[/video] małe - czarne to jej dziecko...samczyk oboje strachliwi.. ale suka dzis juz bliżej podeszła mały dystans Quote
kama210 Posted September 28, 2011 Posted September 28, 2011 od dwóch Pani która dowozi im jedzenie nie widziała psów ... przedwczoraj była tylko przejazdem - psów nie było ... wczoraj - ponad godzinę czekała - psów nie było ... jutro pojedzie tam rano ... ja wieczorem po pracy .... pójde do Pana który mieszka nieopodal i się zapytam czy psy się pojawiają ... chociaż on jest bardzo anty dokarmianiu ich .... bo ponoc ten goldenopodobny robi sie agresywny .... na niego szczekał - ale wiadomo szcsekał bo go przeganiał ... do nas nigdy nawet nie mruknął ... moze on zgłosił Miastu żeby je PO RAZ KOLEJNY zgarnęli bo są agresywne .... niedobrze :( ............... zaraz zdjęcia suni którąudało nam się z Kacprem w sobotę złapać i zawieźć do Agnieszki do Lublina która przyjechała specjalnie z Lublina POCIĄGIEM w sobotę z wielkim garem gotowanego ryżu z kurą i wątróbką ... kupiła im 10 wielkich puszek jedzenia .. zapłaciła za podróż ... to ta osoba, która widziała 2 tygodnie temu psie bidy jadąc pociągiem do Katowic ... a wracając wysiadła na tej naszej zadupiastej stacji w środku lasu .. po tym jak się okazało że tam żadnego sklepu nie ma prosiła ludzi żeby dowieźli jej z Szydłowca puszki jedzenia dla psów ... .. potem poprzez internet natrafiła na nas ... .. ja mam pogryzionego palca ... Kacper tez... samochód tez trochę ucierpiał .. .. sunia dostała w Radomiu zastrzyk na uspokojenie - rzucała sie w panice po całym samochodzie ... gryzła okna, uszczelki .... tapicerkę ... z Kacprem wróciłam z Lublina o 2 w nocy .... Quote
kama210 Posted September 30, 2011 Posted September 30, 2011 zdjęcia suni zabranej z dworca tydzien temu .. sunia piszczy i trochę wyje w domu - juz jest coraz lepiej .. ale daleka droga do "normalności " .. boi sie wychodzić na dwór .. jest postęp - z 10 metrów przeszła juz 100 :) za pierwszym razem uderzyła głową w przeszklone drzwi od klatki schodowej :) bidula ... teraz juz się przed nimi zatrzymuje .. boi się automatycznej smyczy - tego odgłosu zwijania i rozwijania, wiec wychodzi na normalnych połączonych ma kupione podkłady do załatwiania się o zapachu trawy --- i tu własnie sie dowiedziałam że takie w ogóle istnieją ... po kąpieli [IMG]http://img851.imageshack.us/img851/4342/mmsimg44822.jpg[/IMG] z rezydentką .. [IMG]http://img708.imageshack.us/img708/4959/mmsimg23863.jpg[/IMG] Quote
zachary Posted September 30, 2011 Posted September 30, 2011 No tak....Z dworca, z piachu, trawy, zarośli, czyli dzikiej natury i od kumpli psich, trafiła sunieczka w eleganckie pokoje i na piękną kanapę....Przerażona na tym zdjęciu tym, co z nią się wyprawia....:-oJakieś kąpiele, ręczniki, kocyki...Rety, co się dzieje....:loveu: Quote
Nadziejka Posted October 1, 2011 Posted October 1, 2011 Nadziejkowo sie witam u was janioly poprostu:modla::modla::modla:czy to ta sunieczka , ktora miala miec lada chwila maluczkie? czytam pokolei ..... tak jest w wielu wielu rejonach .....:-(:-(:-(lapia te bidy i bidy znikaja .... nie ma konca temu , bo ,,czlek ,, rzadzi przecie ..... dziewczyny kochane porozsylam tr wateczek , jak cudnie , ze wzieliscie te sunieczke!:iloveyou::iloveyou::iloveyou::thumbs: jeszcze troszenke i bedzie lalunia kanapuniowa , trzymam mocno za was , i rozsylam kochani Quote
Nadziejka Posted October 1, 2011 Posted October 1, 2011 Rozsylam gdzie sie da cioteczki ....ale narazie nikog....o :-(:-( Quote
kama210 Posted October 1, 2011 Posted October 1, 2011 dzięki ewa .. sytaucja tych psów jest trudna ... po pierwsze trzeba je złapać - o tu tak po prostu na smycz raczej się nie da - zwłaszcza tej suni brązowej - chodzącego szkieleta po drugie - trzeba znależć odpwiedzialnych ludzi którzy doprowdzą je do normalności - mających cierpliwość i kochających zwierząta .. ... boję się że jak nam nikt nie pomoże, to nic się u tych psów nie zmieni , nieststy ... a mogą zniknąć, bo niektórym tam przeszkadzają - zwłaszcza ten duży biały ... Quote
Agula99 Posted October 1, 2011 Posted October 1, 2011 [quote name='ewa gonzales']Rozsylam gdzie sie da cioteczki ....ale narazie nikog....o :-(:-([/QUOTE] Jak to nikogo??? Ja właśnie zaglądam bo dopiero przeczytałam i gdzie się da roześlę!!! CO za biedactwa!!! Ręce opadają!!! :( Quote
megi_winters Posted October 2, 2011 Posted October 2, 2011 wpadłam , na razie czytam, poogłaszam oczywiście! Quote
Agula99 Posted October 2, 2011 Posted October 2, 2011 Dziś też zaglądam, ale widzę, że mało ciotek zaglądnęło ech ...:( Quote
malagos Posted October 2, 2011 Posted October 2, 2011 Ja zawsze jestem, szkoda ze inaczej nie mogę pomóc- choćby wziąć na dt tę sunię łaciatą ze smutną mordeczką........... Quote
kasumi Posted October 2, 2011 Posted October 2, 2011 ja również cały czas obserwuję wątek :) ale za wiele w tym momencie nie mogę zrobić :// Quote
Nadziejka Posted October 3, 2011 Posted October 3, 2011 [IMG]http://www.filehosting.pl/gify/zwierzeta/zolwie/1.gif[/IMG]Nadzieja sie przywitam na wateczku , jakze smutne to zycie tylu serc psiaczkowych , bez domku , ze strachem dzien i noc.....:-(:-(:-(wedrujemy , dobre janioly juz przyszly na wateczek , musi byc ;lepiej , bedziemy kombinowac jakis bazarusiek, pozdrawiam:modla::thumbs::thumbs: Quote
Agula99 Posted October 7, 2011 Posted October 7, 2011 Podtrzymuję was na duchu!! Nie dawajcie się!!! Kiedyś mus być lepiej!! Quote
kama210 Posted October 7, 2011 Posted October 7, 2011 z pasmi sytuacja niewesoła ... dworzec PKP - tzn. riuna tego dworca - jest 4 km od Szydowca ... jeżdzi tam raz na 2 / 3 dni Pani z okolic której daliśmy karmę ... info z środy - psów nie ma .. tzn. jak ona jeżdziła - wołała - psy nie przyszły .... miski - nawet ta zielona postawiona w krzakach zniknęły ... .....MASKRAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA ... Agnieszka , której zawieżliśmy sunię chce pomóc ... szuka chętnych osób do adopcji ... a psów nie ma ... jutro tam pojadę zobaczę .... ale mam "gęsią skórkę " - bo myślę ze wydarzyło się coś złego .. Miasto wiedziało że interesujemy sie psami ... mieszka tam nieopodal osoba , która była bardzo wkurzona że dokarmiamy te psy ... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.