kakadu Posted March 25, 2014 Share Posted March 25, 2014 obawiam się, że nigdy się nie dowiemy co się stało... te cholerne wiejskie, niesprawdzone "adopcje"; wszyscy się cieszą, że pies "poszedł do domu", a nawet nie wiemy jakie piekło zgotuje mu nowy "opiekun" niech to szlag :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted March 25, 2014 Author Share Posted March 25, 2014 Wszystko było do naprawienia... Przejeżdżałam obok tego domu w ubiegłym tygodniu,na podwórku był już kolejny pies.Na szczęście nie na łańcuchu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted March 25, 2014 Share Posted March 25, 2014 [quote name='Romka']Wszystko było do naprawienia... Przejeżdżałam obok tego domu w ubiegłym tygodniu,na podwórku był już kolejny pies.Na szczęście nie na łańcuchu.[/QUOTE] Ciekawe jak długo ten biedak będzie tam egzystował :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted November 2, 2014 Share Posted November 2, 2014 A nie można po prostu pójść do tych ludzi i zapytać w imieniu TOZ-u czy też schroniska z którego adoptowali Konora,co się z nim stało i gdzie jest Murzynek? Dwa psy zniknęły,ot tak i niczego nie można się dowiedzieć,nie rozumiem tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wielebny Posted December 15, 2014 Share Posted December 15, 2014 Oto skutki gdy się nie zrobi dokładnego wywiadu przedadopcyjnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.