Jump to content
Dogomania

Dwie suczki z koszmaru uratowane ale bardzo schorowane i stare proszą o pomoc


tamb

Recommended Posts

Dusia i Tusia to ok. 10-letnie suczki, dla których dotychczasowe życie było koszmarem. Dusię, biało-rudą wyrzucono przez okno kiedy miała kilka miesięcy. Zabrana z ulicy została przywiązana do rozwalającej się budy i żyła w zimnie, lęku i głodzie. Przy pierwszej cieczce urodziła rudą Dusię, która podzieliła jej los. Odtąd dzieliły się jedzeniem, ogrzewały wzajemnie. Miejsce wydzielone za domem, na którym pozwolono suczkom żyć było wysypiskiem śmieci. Trzy lata temu po jednej z wielu interwencji udało się doprowadzić do uwolnienia suczek z łańcucha. Jednak ich los niewiele się poprawił, dalej były głodne, zmarznięte, rodziły szczeniaki, które były zabijane. Wreszcie przyszedł moment, że Dusia i Tusia zostały odebrane. Mają około 10 lat, Dusia ma blizny na ciele i nie ma oka. Są malutkie i bardzo potrzebują domu, który zaakceptuje je takie, jakie są. Kontakt w sprawie adopcji tel. 510278239.

 

Przy ogłoszeniach internetowych trzeba będzie zmienić imiona.

Link to comment
Share on other sites

Dusia i Tusia to ok. 10-letnie suczki, dla których dotychczasowe życie było koszmarem. Dusię, biało-rudą wyrzucono przez okno kiedy miała kilka miesięcy. Zabrana z ulicy została przywiązana do rozwalającej się budy i żyła w zimnie, lęku i głodzie. Przy pierwszej cieczce urodziła rudą Dusię, która podzieliła jej los. Odtąd dzieliły się jedzeniem, ogrzewały wzajemnie. Miejsce wydzielone za domem, na którym pozwolono suczkom żyć był wysypiskiem śmieci. Trzy lata temu po jednej z wielu interwencji udało się doprowadzić do uwolnienia suczek z łańcucha. Jednak ich los niewiele się poprawił, dalej były głodne, zmarznięte, rodziły szczeniaki, które były zabijane. Wreszcie przyszedł moment, że Dusia i Tusia zostały odebrane. Mają około 10 lat, Dusia ma blizny na ciele i nie ma oka. Są malutkie i bardzo potrzebują domu, który zaakceptuje je takie, jakie są. Kontakt w sprawie adopcji tel. 510278239.

 

Przy ogłoszeniach internetowych trzeba będzie zmienić imiona.

Może na Malinka i Poziomka?

Link to comment
Share on other sites

Maluchy mają się dobrze , brzuszki wygojone ale cały czas się trzęsą. Mają cieplutko, są syte a takie roztrzęsione drypcą na ugiętych nóżkach. Jak je dokarmiałam potajemnie i podchodziły tez się trzęsły ale myślałam , że z zimna i głodu. Nóżki krzywe, sierść marna, straszne bidy.

Link to comment
Share on other sites

ciociuniu czlek czyta i za każdym razem placze ....ech

 matko jedyna i ta bidulinka bez oczka :calus: :lookarou: :lookarou: :lookarou:

 jak cudnie ciociu ze maja Ciebie

 toz to zycie po prostu maja teraz rajskie :calus:

przepiękne dwie kruszyneczki

sciskam kciuki za domus , aby się taki cud stal

ze dwie kochane kruszynki

pojda do jednego domeczku :calus:

Link to comment
Share on other sites

Ta starsza zdominowała młodszą. Zacznę chodzić z nimi na spacery oddzielnie, żeby zobaczyć jak funkcjonują bez siebie. Może jeśli trafią się 2 dobre domki warto pomyśleć o rozdzieleniu. U mnie zostać na stałe nie mogą bo 12 psów to absolutnie za dużo. Boję się o koty i nie wprowadzę ich do stada a piwnica z okienkiem na wybieg to nie są warunki do zaakceptowania. Tym bardziej, że w zimie okienko będzie zaciemnione dociepleniem ze względu na zabezpieczenie przed zimnem. Będzie tylko sztuczne światło.

Link to comment
Share on other sites

Tamarko, mój Fenoemen okropnie chory, ale bazarek poł na poł na Twoich tymczasowiczów i na Karola dzikiego już prawie gotowy, jeszcze tylko zdjec trochę do wstawienia. mam nadzieję, że coś sie sprzeda

a sunie do twoich psów grzeczne? czy tylko ta młodsza grzeczna a starsza się stawia? 

 

A Ty jak się czujesz?

Link to comment
Share on other sites

Tamarko, mój Fenoemen okropnie chory, ale bazarek poł na poł na Twoich tymczasowiczów i na Karola dzikiego już prawie gotowy, jeszcze tylko zdjec trochę do wstawienia. mam nadzieję, że coś sie sprzeda

a sunie do twoich psów grzeczne? czy tylko ta młodsza grzeczna a starsza się stawia? 

 

A Ty jak się czujesz?

Dziękuję Agnieszko. Jeśli chodzi o suczki to ta bez oczka reaguje agresywnie na psy a ruda córka papuguje. Z moimi nie poznawałam bo dopiero dzisiaj było zdjęcie szwów. Po kąpieli, którą planuję może nawet jutro zacznę powoli poznawać ale czarno to widzę. I tak nie wprowadzę do stada bo boję się o koty. A ja się czuję już dobrze tylko miejsca uderzone przy upadku bolą.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Agnieszko. Jeśli chodzi o suczki to ta bez oczka reaguje agresywnie na psy a ruda córka papuguje. Z moimi nie poznawałam bo dopiero dzisiaj było zdjęcie szwów. Po kąpieli, którą planuję może nawet jutro zacznę powoli poznawać ale czarno to widzę. I tak nie wprowadzę do stada bo boję się o koty. A ja się czuję już dobrze tylko miejsca uderzone przy upadku bolą.

kochane maleństwa. Tamarko jesteś Nadzwyczajną Osobą. :klacz: :kiss_2: :kiss_2: Dobrze jest pomyślec, że sunie mają juz za sobą ten koszmar. Młodszej suni łagodniej z oczu patrzy, :)

Oby domy się znalazły jak najszybciej,bo pewnie Cię już kochają gorąco za to, co im dałas i dajesz.

Link to comment
Share on other sites

jak ktoś by czasem podniósł bazarek ten w połowie dla tych suń, to będe wdzięczna

 

http://www.dogomania.com/forum/topic/143610-dla-dzikiego-karola-i-pieski-w-bdt-u-tamb-do-10-listopada-do-22/?p=15867792

 

 

a prośbę swą rozwinę słowami, które już  napisałam na wątku bazarkowym:

 

Tamb, (jak wiele z nas wie doskonale), to Chodząca Dobroć, skrajnie zapracowana i i nie może być sama z tymi gigantycznymi kosztami, jakich wymaga opieka nad licznym stadkiem zwierzaków - chorych i po przejściach, To zazwyczaj starsze i zwykłe z wyglądu kundelki, przed którymi otworzyła dom, bo często stały pod tym domem podrzucone czy porzucone, albo wegetowały nieopodal w jakiś piekielnych warunkach.

Ostatnio do tej gromadki dołączyły dwie sunie, które od kogoś o lodowatym sercu i zerowej przyzwoitości dostały wiejskie przydomowe wysypisko jako miejsce swej męki. Dzięki tamb zostały stamtąd zabrane, wysterylizowane. Pod opieką kochanej tamb one pięknieją z każdym dniem  jak pod dotknięciem magicznej różdżki. Ale to nie różdżka lecz trud codzienny, bardzo bardzo ciężki 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Agnieszko ja wcale dobra nie jestem, ja tylko nie mogę znieść cierpienia zwierząt.

Sunie na spacerku odwiedziły sklep zoologiczny i stały się posiadaczkami pięknych, pomarańczowych szeleczek. Przy okazji jutrzejszego spaceru zrobię zdjęcia. Na spacerze nie warczały na pieski, robią się coraz spokojniejsze i grzeczniejsze.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Ciociu tamb

pod Twoja opieka :calus: :loveu:

pieknieja i zdrowieją

wszystkie biedy :calus: :calus:

dziękujemy stokroc :klacz: :calus:

zdroweij nam ciociu zdrowiej :calus:

Podpisuję się pod każdym słowem :)

Link to comment
Share on other sites

Agnieszko ja wcale dobra nie jestem, ja tylko nie mogę znieść cierpienia zwierząt.

Sunie na spacerku odwiedziły sklep zoologiczny i stały się posiadaczkami pięknych, pomarańczowych szeleczek. Przy okazji jutrzejszego spaceru zrobię zdjęcia. Na spacerze nie warczały na pieski, robią się coraz spokojniejsze i grzeczniejsze.

"Agnieszko ja wcale dobra nie jestem" i hi hi i tak Ci nikt w te słowa nie uwierzy :) :loveu: :loveu:

No i czy Ciebie można nie uwielbiać? Oj Tamarko, Tamarko, jeszcze masz ten swój urok i skromność na dodatek. Świat byłby cudowny, gdyby inni ludzie byli tacy jak Ty :)

Sunie pewno już mają okrągłe brzuszki i jeszcze się zaokrąglą, a wtedy te piękne szelki trzeba im będzie popuszczać

Link to comment
Share on other sites

i ja zagladam do sunieczek. :) może ktoś ma ochotę wesprzeć je kupując wirtualne ciasteczko za 7 złotych - o takie, jak poniżej na zdjęciu? 

Można je kupic na bazarku, do którego link mam w podpisie.

 

ej769v.jpg

Link to comment
Share on other sites

A to, co to za sunia ? Bo to ani mama, ani córa :)

 

cc4f299ba7ad50d1med.jpg

To trzecia sunia sasiadki tamb/  Ta sunia tez została wysterylizowana teraz, ale ci ludzie jej nie oddadzą i trzymają ją w domu. Lepiej ja trktują bo uważają za pinczerka

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...