mrowa23 Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 zaraz wam powiem ile za benzyne ale wiecie co ja tego nie dodam to za duzy wysilek ... 166 w poznaniu potem w krakowie 171 i we wrocku 160 winiety za autostrady to moj wklad w bankiera i fione i beethovena (to ten szczeniaczek) a jedzenia dostalismy tyle na droge jakbysmy wyjezdzali w podroz dookola swiata :D nie zloscie sie ale wzielam z sadowych jajek zapozyczylam na benzyne ale po wyplacie oddam na jego konto to co wzielam, a kfitki oczywiscie wstawie tzn ich fotki czy tam skany jak tylko dojde do siebie, ale wiecie co pomimo migreny pomimo ze doopsko mam obolale i kark i bog wie co tam jeszcze to jakby ktosmi powiedzial ze mam jecahc jeszcze raz tak to ja jade :D jakby co to miedyz swietami powinnam miec cos wolnego;) aaa i jest dom dla sztafika czarnego ze swarzedza we wrocku :D a ze ja juz rodzinnie traktuje watki to wszystko poowoli chyba w jeden wrzucam :wallbash: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
invictus hilaritas Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 no i na foteczki czekamy- wklej tutaj chociaz dwa ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
loozerka Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 Z zebranych zabrakło ok 200 złotych na benzynę i musimy to zebrac. Kurcze, ja naprawde teraz jestem nieczasowa, a mogłabym przejrzec swoje zapasy i coś na bazarek wyszukac. Może byliby zainteresowani niektorymi pozycjami ksiazkowymi- przede wszystkim. Zobaczę jutro, czy zdązę.... I mrowa, nie gadaj o oddawaniu, pewnie, sterylizacja Saddama jest wazna i jesli bedziesz miala mozliwosc sfinansuj ją teraz, ale my musimy zrobić wszystko, by te pieniądze do Ciebie za podróz wróciły. I tak zrobilas ogromnie wiele. :loveu: [quote name='invictus hilaritas']no i na foteczki czekamy- wklej tutaj chociaz dwa ;)[/QUOTE] jak chcesz poznac Bankiera ( a warto, warto ) to wejdz na jego watek, tam sa przeciez juz zdjecia- wstawione przez jego nowy domek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrowa23 Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 jestes kochana loozerka :loveu: ze spokojem jakos cos sie uda i odzyje finansowo i bedzie dobrze i znowu bede mogla wyruszyc w taka podroz :D swoja droga juz straszylam kieroowce kolejna podroza... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrowa23 Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 [LEFT]fiona ma wrocic do schronu... ze wzgledu na agresje jaka przejawiac zaczela do czlonkow rodziny... ktos musi jej dac tymczas kobietka czekala ponad rok na domek a to ze teraz to niszczy babka ot nie jej wina...dajmy jej szanse...[/LEFT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
loozerka Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 a jest szansa, ze jak się wyspi to odezwie się do Ciebie :D? w zwiazku z tym straszeniem oczywiscie :D. :((( ale tragiczna wiadomosc, czy ci ludzie ani troche nie chca z ina popracowac> brali amstaffke i nie liczyli się z tym, ze moze być troche problemow? ja nie znam watku Fiony, ale kurde, po 1 dniu??? tyle staran, tylu ludzi? Jak ta agresja wyglada? Az mi sie ryczec chce, choc nie znam Fiony :((((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Apbt_sól Posted December 17, 2006 Author Share Posted December 17, 2006 Z Fionką starszny nie wypał , ale szanse trzeba jej dać od razu poszła na głepboką wode , tyle czasu izilacji ma swoje skutki ale wolno jej na straty spisywać..... :( Mroowa bedzie dobrze ja po świetach bede miał przypłych ojro ;) wiec podrzuce ci na konto cobyś odzyła troszkie. Mam nadzieje ze chociaż kilka bied podratuje.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
loozerka Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 jesli ona wroci do schronu z łatką agresywna i jeszcze amstaffka, to nie wyjdzie stamtad nigdy Ona jest w Katowicach, tak? To moze zalozyc jej watek z nazwa miejscowosci o szukaniu tymczasu? Ja kompletnie nie znam tej suni, nie znam jej sprawy, wiec mi ciezko, ale moze ktos bardziej zorientowany.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 Słuchajcie, Fiona jest w Rybniku BŁAGAM o TYMCZAS!!! Ona nie moza wrócic do schronu :placz: To bedzie koniec dla niej... Tyle czekała, przeciez to stres do cholery :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CASIA&ttb Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 Przepraszam Sadek ze w Twoim temacie pisze. Nowy opiekun niestety nie spisał sie i przerosła go odpowiedzialność bo wiadomo za Fionka spedziła rok w schronie gdzie wiedział jak sie zachowywac a tu nagle taki szok i suka reaguje agresja ze strachu i to całkiem normalne-suka wysyłała sygnały ostrzegawcze w postaci warczenia wiec wystarczyło szybciej zareagowac i założyć jej kaganiec i powoli przezwyczajac. Trzymam kciuki za to zeby opiekun Fiony sprostał wyzwaniu i dał szanse suce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrowa23 Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 podobno ma dac jej szanse ....przynajmniej tyle na niebieskim pisze...ze na kilka dni...Sadek tezm i gwalcil poduszke i co przepraszam mialam go oddac ot tak...cos mi sie wydaje ze ktos za malo km przejechal po psa i teraz wybrzydza...grrrr przperaszam ale jechalam z fiona na kolanach wrecz i ona jedyne co to chrapala i puszczala baki jak kazdy bull .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted December 17, 2006 Share Posted December 17, 2006 ja tez przepraszam ze zaburzam idylle Sadka, ale mamy wstepnie tydzien czasu... Fiona narazie zostaje tam gdzie jest. Mam nadzieje, ze jednak sie uda :roll: .... Niestety to pies po przejściach, ponad rok w klatce, wizyty ludzi dwa razy na dobę... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kostek Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 [quote name='mrowa23']cos mi sie wydaje ze ktos za malo km przejechal po psa i teraz wybrzydza...[/quote] Mrowa z calym szacunkiem do Ciebie-zle Ci sie wydaje... Szymek byl gotowy jechac po Fione sam ale jesli byla okazja transportu to wszyscy ja wykorzystali...to nie jest tak ze suka sie nie spodobala czy cos w tym stylu...pisalam na niebieskim tak samo jak i modliszce na pw ze szukamy psiaka lagodnego do dzieci bo przewala ich sie tam sporo...nie mowie ze piszecie zle bo zgadzam sie z Wami co do tego ze suka jest skolowana itd i potrzebny jest jej czas ale ja sie Szymkowi nie dziwie ze tak na poczatku zareagowal teraz emocje opadly i mozna na to wszystko patrzec trzezwym okiem...noc przebiegla spokojnie teraz nie mam zadnych sygnalow ze cos jest nie tak...wiec poczekajmy,wierze ze wszystko wyjdzie na prosta bo osoba ktora psa dostala nie jest pierwsza lepsza z brzegu... i prosze Was nie oczerniajcie osoby ktora chciala pomoc zreszta nie chciala tylko chce i wierze ze Fiona tam zostanie...to nie dresik z 5 paskami na spodenkach ktory od tak chcial psa i na klasniciecie go dostal wiec jeszcze raz Was prosze o zachowanie komentarzy dla siebie bo nie dosc ze krzywdza Szymka to takze i mnie...w pelni Was rozumiem ale i tak prosze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrowa23 Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 przperaszam faktyczni troszke mnie ponioslo, ale dla mnie bylo po prostu dziwne to ze ktos kto jest uwazany za odpowiedzialna osobe zabral psa na zawody a potem sie dziwi ze sa problemy, ja nie podwazam teraz szymka bo to fajny chlopak ale jezeli bral pierwsyz raz psa ze schronu itd to przeciez rada wszyscy tu sluzymy, nie mowie ze ja bym cos pomogal bo doswiadczenie mam jakie mam ale kazdy kto by mogl to by pomogl doradzil a pierwsze co to uslyszelismy ze pies idzie do schronu po tym jak byla cala akcje z adopcja przewozem itd... przynaje do konca nie wiedzialam co sie dzieje i jak to wszystko yglada bo ja bylam tylko od transportu,wiem tylko ze jak mialam jechac przez kielce to stamtad bylby szukany transport do katowic wiec sadzilam ze to bylo w stylu " jak pod dom nie przywieziecie to nie" pomylilam sie i przepraszam:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Apbt_sól Posted December 18, 2006 Author Share Posted December 18, 2006 Teraz trzymajmy kciuki by Szymek dał rade a Fionce emocje opadły :D Foto Sadzika Foto!!!!!!! ;D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrowa23 Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 jak wroce z uczelni bo juz jestem spozniona to powstawiam fotki obiecuje :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kostek Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 transport z kielc byl szukany bo Szymka nie bylo w Polsce i byly by problemy z odebraniem Fionki i tak on sam sie szykowal na przyszly tydzien...a ze mozna bylo juz no to trzeba bylo korzystac;) ja tez co do zawodow mialam obiekcje bo za duzo wrazen dla dziewczyny jak na 24 godziny zycia...ale nie ma mnie na miejscu wiec nie moglam huknac go w leb naprawde nie dziwie sie ze wszyscy zaczeli w domu trzasc majtkami;) ale mam bardzo dobra wiadomosc:D przed chwila rozmawialam z Szymkiem i widac poprawe... wczoraj dziewuche zmeczyli przed snem i spala jak zabita.Dzisiaj siedzi z dziewczyna Szymka i zachwouje sie wzorowo...pokierowalam co i jak no i teraz pozostaje nam trzymac kciuki,wierze w tego chopa w Fionke tez;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrowa23 Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 no to dobrze:) oby tak dalej...trzymamy kciuki a sadek nawet czkawki dostal z wrazenia :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
clockwork Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 [quote name='mrowa23']no to dobrze:) oby tak dalej...trzymamy kciuki a sadek nawet czkawki dostal z wrazenia :D[/quote] ten Sadzik to jakiś taki strasznie zapowietrzony- jak nie odgazowuje sie tylną częścią to mu sie hepie ...:razz: pozdro i causy dla Sadzi-bąka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kostek Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 hmm a moze sadzik powinien sie przechrzcic?tylko dziwnie tak wolac na pitka baczku chodz:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CASIA&ttb Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 [quote name='Kostek']hmm a moze sadzik powinien sie przechrzcic?tylko dziwnie tak wolac na pitka baczku chodz:D[/quote] nie bączku a bączusiu :lol: ,dołaczam sie do prośby o foty Bączusia Sadusia :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Apbt_sól Posted December 18, 2006 Author Share Posted December 18, 2006 Nie ma to jak porzadny bączek z rana ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
clockwork Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 [quote name='Apbt_sól']Nie ma to jak porzadny bączek z rana ;)[/quote] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images2.fotosik.pl/298/8c69cd67ddd23b45.gif[/IMG][/URL]DOBRY BĄK NIE JEST ZŁY...:evil_lol: [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/8c69cd67ddd23b45.html[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CASIA&ttb Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 Ciotki ale Wy niedobre jesteście,toż to trzeba współczuć Dorocie a nie sie nabijać :mad: :mad: :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
clockwork Posted December 18, 2006 Share Posted December 18, 2006 [quote name='Casia_i_Figa']Ciotki ale Wy niedobre jesteście,toż to trzeba współczuć Dorocie a nie sie nabijać :mad: :mad: :mad:[/quote] kiedy ja mówie poważnie- DOBRY BĄK NIE JEST ZŁY... znam to!!! Nasz Clockwork też sobie nie żałuje- miodzio...:iloveyou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.