Jump to content
Dogomania

PaulinaBemol

Members
  • Posts

    848
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by PaulinaBemol

  1. hmm..dziwna sytuacja ale może wie że jej jak już zacznie się bawić to się tarza etc. mój tak robi i jak akurat muszę tego dnia wpakować go do samochodu i jechac do kogoś to tez nie ma zabawy:p
  2. przepraszam ale czy twoim zdaniem jeździec na prawdę nie zauważa usposobienia konia jego osobowości temperamentu potrzeb tylko widzi w nim środek lokomocji i to w dzisiejszych czasach??i nie może tego zauważać bo jeździ konno jakby szedł obok to by widział a tak to już nie ma szans...
  3. wiesz co jakby nikt się nie przejmował bo za sto lat.. to by cały ruch ekologów nie miał sensu... Tak pomartwmy się za sto lat kto nakarmi psy...to nie my będziemy stać przed tym dylematem...choć ty byś pewnie wyręczyła się "złym" człowiekiem powtórzę się : [QUOTE][COLOR=#000000]ale próbujesz wszczepiać ludziom jakieś idee które rozumiem masz nadzieję że będą się szerzyć nie wypadałoby brać odpowiedzialności? i wiedzieć dokąd zmierzają twoje idee. Ciebie już nie będzie więc ci wszystko jedno? Bardzo dużo pięknych idee została przetworzona na straszne czyny więc warto wiedzieć dokąd zmierza to co się głosi.[/COLOR][/QUOTE] edytowane; Motyleqq tak tylko pewnie pogodzenie się z tym nie jest ani łatwe ani oczywiste jak wyznaje się takie zasady. Sama nie jesz bo zwierze czuje etc. a z drugiej strony w pewien sposób przyczyniasz się jednak do tego zabijania mając psy i karmiąc je mięsem. Nie ma czarne albo białe... hmmm to o czym był ten wątek??
  4. motyleqq jest tak jak napisałaś (mi znajomi mają takie podejście)i takie decyzje w pełni rozumiem. Tez uważam że byłoby super jakby ludzie wybierali eko jedzenie no ale.. Choć psa karmisz i jakieś zwierze musi umrzeć...i albo się z tym pogodzisz albo zostają ci roślinożercy jak pisałaś.Tylko skąd wziąć to mięso bez żadnego zabijania,polowania
  5. ale próbujesz wszczepiać ludziom jakieś idee które rozumiem masz nadzieję że będą się szerzyć nie wypadałoby brać odpowiedzialności? i wiedzieć dokąd zmierzają twoje idee. Ciebie już nie będzie więc ci wszystko jedno? Bardzo dużo pięknych idee została przetworzona na straszne czyny więc warto wiedzieć dokąd zmierza to co się głosi.
  6. psy potrzebują mięsa ale [U]każde[/U] polowanie jest złe. no dobra zakładając że na potrzeby twoich zwierząt jednak takie złe nie jest to sama pójdziesz upolować? czy wypuścisz psy żeby sobie upolowały? Właśnie o to chodzi ze czytam co piszesz i sama sobie przeczysz często bo rzucasz hasłami pięknymi hasłami ale za nimi nei stoi realne życie [QUOTE][COLOR=#000000]Złośliwość nie przystoi osobą inteligentnym[/COLOR][/QUOTE] a to hasło skąd?
  7. bezag czy odpowiedziałaś na moje pytanie?? NIE!! więc albo odpowiadaj w temacie albo daruj sobie te hasła.Możesz mi powiedzieć jak nakarmisz swoje psy juz po pozbyciu się tego całego zła ze świata? Wyobraź sobie że mam kilku znajomych wegetarian którzy mięso z polowania, tradycyjnej "hodowli" (że kurka życie spędza wypuszczona, grzebie sobie w ziemi etc. a nie w małej zbitej klatce to) jedliby. Bo zabijania jako takiego nie wyeliminujesz całkowicie z ekosystemu. A inną rzeczą są wielki fermy i poupychane w nich zwierzaki ale jest już chyba o tym temat.
  8. ah ta wybiórczość.... wracając do tematu ile osób było na takim polowaniu? ja widziałam raz "skutki" i przyznam że dla mnie widok bardzo nieprzyjemny, wystarczająco na tyle że drugi raz bym z zaproszenia nie skorzystała no ale w sumie spodziewałam sie tego co zobaczę...jak dziadkowie biją świnie albo króle widok również nie jest przyjemny choć bicie świni na wsi to chyba moje najbardziej traumatyczne wspomnienie... Moim zdaniem tak jak w większości przypadków w myślistwie brakuje przede wszystkim realnego nadzoru... by nie dochodziło do tych wszystkich nadużyć.
  9. [QUOTE][COLOR=#000000] Ponadto hipika jest czymś całkowicie innym niż wystawy. Duża liczba hodowców koni wyścigowych i ogólnie do sportu, np. gdy koń ma kontuzje uspiają zwierze, bo nie ma już dla nich żadnej wartości. Ponadto budowa konia nie jest przystosowana do dżwigania ciężaru na grzbietach, szybciej są przystosowane do ciągnięcia wozu. Ciekawostka, bo np. krowa jest bardziej przystosowana o dźwigania ciężaru.[/COLOR][/QUOTE] ehh a ty myslisz żę nie ma "hodowców" co to sprzedają/pozbywaja się psów które nie rokują albo przestały byc przydatne niestety zdarza się to i wcale nie tak rzadko. Co nie zmienia faktu że wystawa jako taka zła nie jest a są ludzkie skur...(przepraszam ale inaczej tego nie nazwę). A to że ktos ma realne podejście a nie ideologiczne jak ty nie stawia go od razu w tym samym rządku co takiego wykolejeńca. Podejrzewam że większość z nas przechodziła okres idealizacji tylko jeśli spojrzysz realnie na temat to może przestaniesz psu przypisywać ludzkie uczucia typu nienawiść i współczucie bo kochanymi zwierzaczkami kierują troche inne mechanizmy...
  10. ale jazda konna tez była zła i uwłaczająca dla konia :roll: pogubiłam się....
  11. bezag a czy przypadkiem jeden z twoich psów nie jeździ na wystawy...to nie jest jego wykorzystywanie??ja rozumiem kochać miziać tulać w łóżeczku ale wozić po wystawach?niepotrzebnie stresować dla ludzkiej próżności? "[COLOR=#333333][FONT=lucida grande]UWAGA APEL!!!!!!!![/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Polski Związek Łowiecki przyłącza się i wspiera apel dotyczący nie wypuszczania psów luzem w lesie i w okolicy lasu! [/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Każdego dnia psy zagryzają kilkanaście sztuk dzikiej zwierzyny! Zwierzyna jest wyczerpana przedłużającą się i obfitą w śnieg zimą, mimo dokarmiania już nie ma siły, aby uciekać przed psami. W tym wyścigu zwierzyna nie ma szans! "Atakują głównie psy zadbane i nie robią tego dla pożywienia, ale dla zabawy"." cóż za głupota wszak zwierzęta nie atakuja dla "zabawy" tylko źli ludzie[/FONT][/COLOR]
  12. Aysel spokojnie przecież to normalne że nastolatka chce być "inna"
  13. filodendron :cool3: ale pewnie innych rzeczy o których pisze bezag też nie uczą w liceum
  14. możesz mi wierzyć żę te wcale nie udają moje maleństwo nie zostawi ofiary puki nie jest pewny że wyzionęło ducha (chyba że z moją pomocą :diabloti:) a nie przepraszam przecież kot nie może zabijać jak nie jest głodny to nie zgodne z jego naturą :placz:
  15. panbazyl u mnie w domu nikt nie dałby rady zabić sam zwierzaka no nie licząc mojego kota który poluje namiętnie i dla "zabawy" ofiara go interesuje póki jeszcze się rusza a następnie jest pozostawiana sama sobie i rozpoczynają się poszukiwania następnej :shake: i nie ważne ile i jakiego jedzonka mu zapewnię [QUOTE][COLOR=#000000]Rozumiem, że Twoim zdaniem zwierze nie jest zdolne do miłości, współczucia,nienawiści?[/COLOR][/QUOTE] nie zapomnij jeszcze o zazdrości, niewdzięczności ja bym dopisała jeszcze wyrachowanie mój kot to chodząca wyrachowana męd.. a uratowałam dziada jak był oseskiem i tak mi się odpłaca:mad:
  16. oj czepiacie sie dziewczyny to jest po prostu dogociotkowa miłość do zwierzątek albo wyrośnie albo niedługo przejdzie na PWP i już. Każdy pojmuje dobro inaczej :loveu:
  17. o dziękuje idę szukać...bo moi w ogóle wszystkie by z niewoli powypuszczali by żyły na dziko więc sami zwierzaków nie mają. Koniec offa.
  18. Cóż pytanie było ponieważ kiedyś pisałaś że teren macie tak ogrodzony że zwierzęta spokojnie mogą przechodzić i dlatego go nie uszczelniacie...a podkreślałaś że to niezła dzicz więc się zastanawiałam jak często macie leśnych gości na podwórku Pytam o to co mnie zawsze interesowało czyli jak sumienie osoby uważającej że zwierząt nie można wykorzystywać a swojego prywatnego z pełną świadomością karmi mięsem bo dla mnie jednak jest to hipokryzja...ja tam potrzebuję mięsa do funkcjonowania tydzien z wege znajomymi uświadomił mi to dobitnie kiedyś PS: jakim cudem doszliśmy do wojen?? Jakby Hitler był wegetarianinem to historia potoczyłaby się inaczej...przepraszam nie mogłam się powstrzymać :evil_lol:
  19. bezag a ja mam troche inne pytanie skoro i tak już off jest :p wścibska jestem... jestes przeciwniczką odstrzału zwierząt dziko żyjących, "podwórko" macie tak skonstruowane by dzikie zwierzaczki mogły się przemieszczać (czyt. nieszczelne) psy wypuszczacie na to podwórko i cieszycie się że nie uciekają. Wszystko fajnie tylko jak ci te dzikie zwierzątko w trakcie migracji wchodzi na podwórko gdzie akurat znajdują się psy to co się dzieje? Ja wiem że zwierzaczki są mądre i wcale nie chcą ci zrobić krzywdy to twój dom stoi na ich terenie. Dużo macie takich sytuacji, w waszych lasach prowadzony jest odłów? I jak to zrobiliście że kuna nie je kur :crazyeye: druga opcja do wszystkich wege i innych roślinożerców jak ta ideologia zapatruje się na karmienie psa mięskiem z innego zwierzaczka (mam sporo znajomych wegetarian ale żaden nie ma zwierzaka mięsożernego). Wiem że pytanie trochę dziwne ale naprawde mnie to fascynuje świadome karmienie jednego zwierzaka drugim a wyznawania idei nie wykorzystywania zwierząt..
  20. kurcze paskud z wiekiem jakiś ładniejszy...ile on już ma w kłębie albo wagowo?
  21. akurat te co sa podane to cięte i wszystkie co mi sie spodobały były cięte :roll: ja w sumie uważam że no dłabym rade z bio byle by nie miał uszu cockera i łeb jak wiadro bo kopiowania nie uważam za barbarzyństwo no ale w sumie zbędne jest...tyle że jeśli będę psa i tak sprowadzać to pokusa bylaby zbyt wielka żeby jednak był piękniusiii:loveu:i wymarzony. Znam siebie podchodzę realnie do tematu i tyle. Natomiast co do dobka to Ci się nie dziwię wcale mój TŻ na wystawie nie był w stanie poznać gdzie są dobermany puki mu palcem nie pokazałam a i tak coś słabo wierzył że to to tam to doberman niby. Masz tego pecha że dobki chyba najbardziej ucierpiały na tym zakazie.
  22. fakt u CC rozrzut jest bardzo duży... I jeszcze jakby ktoś chciał przemówić do mnie argumentami typu że pies to członek rodziny i liczy się tylko charakter. a nie jest ozdobą. TŻta który razi mój zmysł estetyczny również nie brałabym pod swój dach, taki związek moim zdaniem nie miałby przyszłości. asiak_kasia Witam, Witam. Z drugiej strony rozumiem przeciwników kilka lat temu też bym stwierdziła że to barbarzyństwo.
  23. a ja jakoś mam tak że co mi się nie spodoba to import z Serbii ostatnio Sunia[COLOR=#000000][FONT=Comic Sans MS] [FONT=arial][B]Unique Custodi Nos[/B][/FONT][/FONT][/COLOR] :lol: tak wiec....ehh pomarzyć dobra rzecz może za kilka lat... Mauro na żywo nie widziałam ale z fot śliczny. No i w jedynym słusznym kolorze... U nich z tymi uszami to czasem i przejdą ale ostatnio zobaczyłam ze dwa takie że....Jezu a jakby mi się taki trafił ja nie wiem czy bym zaryzykowała....:shake: okropna jestem
  24. to już był wałkowane nie raz wiec napiszę tylko raz mój punkt widzenia. Look jak to określiłeś nie jest najważniejszy natomiast jest dla mnie istotny zwłaszcza gdy na psa będę czekać jeszcze parę ładnych lat przez ten czas łazić po wystawach, śledzić losy miotów etc. Mam zamiar włożyć w to trochę wysiłku będę czekać z wytęsknieniem i to chyba normalne że chciałabym żeby mój wymarzony pies mi się podobał również wizualnie. Nie wszystkie corsaki bio wyglądały tragicznie (choć takie też były) jednak nadal szłabym na duże ustępstwo (nad którym pewnie będę przez te latka rozmyślać ciągle). A ja akurat nie mam planów wystawowych.
×
×
  • Create New...