Jump to content
Dogomania

kiyoshi

Members
  • Posts

    23423
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    42

Everything posted by kiyoshi

  1. To teraz masz wiecej danych do weszenia;) Jesli ktos ma jakies blizsze kontakty na Paluchu to moze udaloby sie ustalic gdzie Jaga teraz mieszka? I w jakich okolicznosciach zostala znaleziona
  2. Mam nadzieje ze jak rozi cos ustali to napisze Pani nazywa sie Urszula Pn...ska Pruszkow ul.Ksiecia Jozefa 1 m. .. Tel 666 ... 361 Bardziej szczegolowych danych chyba nie moge podawac. Adres prawdopodobnie jest juz nieaktualny. Na listy wstawie w wekend Ps. Tak mysle ze nawet jak Pani przeprowadzi sie do Warszawy (co jest prawda lub nie) to w dowodzie powinien chyba byc ten adres Pruszkowski. Ale uwazajcie na ok 50 letnia czerwonowlosa Pania w okularach z dwoma malymi suniami. Niestety nie mam zielonego pojecia ani jak nazywa sie jej narzeczony ani gdzie mieszka
  3. Dzisiaj na koncie suniek pojawiło się 100 zł od miryca DZIĘKUJE A ja wpłaciłam 190 zł do Szafirki za pobyt Bużki 1-19.11. Tym samym rozliczając w pełni należności względem Buziaczka:)
  4. Dziękuje za dobre zyczenia dla Buźki:) Jutro zadzwonie do jej Pani zapytać jak minęły pierwsze dni. Dziś miałam od rana trochę inne sprawy na głowie bo szykuje adopcje psiaka od nas z przytuliska... Podmieniłam dwa wyróżnione ogłoszenia Buzi na Granulke (są ważne do 3 grudnia) A nasza szczeniaczka dziś była na kroplówce w lecznicy. Kasia cały cza karmi ją tez zmiksowaną papką przez strzykawkę. Połyka dzielnie i nie wymiotuje... Kasiu- jestes jak zawsze najdzielniejsza! Malutka miała wielkie szczęscie że trafiła w tak dobre ręce... Chciałabym tez rozliczyć transporty Kasi sama, bo przeciez BDT nie może ponosić takich kosztów jak jazda po leki...Kasiu liczę na szybko- dojazdy do Bielska X3= 90 km, dojazd do Cieszyna po surowice dawka 1- 80 km, do Ostravy po surowice dawki 3- 160 km. Razem wychodzi (bagatela) 330 km!!!!!! To bardzo dużo, proszę napisz ile mam zwrócić. Pieski mają pieniązki na ten cel.
  5. ojoj:) ale fajnie, ze Reksio miał odwiedziny:) czekamy na zdjęcia i filmiki. Cieszą takie wieści- Reksio bez lęków, bezpieczny...żeby tylko z tym siusianiem się opamiętał, to byłby prawie idealny. Jednak psy czują ludzi którzy mają do nich serce- tak to ostatnio często obserwuje, zwłaszcza w przytulisku, gdy psy po prostu od razu wiedzą, że dany rodzina przyjechała własnie do nich i nagle tak odzywaja, stają sie takie wyjątkowe (dosłownie!)... I Reksio tez chyba zrozumiał, że to jego miejsce....Dlatego taka przemiana i sądze, że będzie dalej szła w dobrą stronę... :)
  6. rozi pisała, by jeszcze się wstrzymać, bo coś tam chce ustalić (chyba że coś źle przeczytałam? zrozumiałam) Widzę Usiata, że bardzo dzielnie mnie ostatnio pilnujesz:) dziękuje za czujnośc, z moją pamięcią róznie bywa.
  7. :( Ajula jak będziesz coś wiedziec to daj znać
  8. Ajula zadzwon do Urzedu Gminy i popros o polaczenie z osoba zajmujaca sie bezdomnymi psami. Ta osoba ma obowiazek by udzieluc Ci informacji z ktorym schroniskuem gmina ma podpisana umowe A moze... Moze zebrac deklaracje na hotelik? Ona taka chudziutka jak ona przetrwa w schronisku? Ps ta obroza raczej nie jest od lancucha, raczej na pewno. Wydaje sie byc parciana, zatrzaskowa? Z lancucha maja gruba skorzana z wielkim kolem od krowy, tak czy inaczej skoro koczuje na tej stacji to raczej porzucona
  9. znam te pasty poprosze Kasie, żeby może kupiła taką. Trzymaj się malutka sunio...i Ty Kasiu... Dziś do DS pojechała Buźka. Zamieszkała w bloku w ZIelonej Górze i pary ok. 30 letniej. Powodzenia maleńka:)
  10. dzięki za informacje. Musi Kasia napisac, czy kupować to czy nie? Myśle że póki nie zacznie jeść trzeba będzie cały czas utrzymywać kroplówki.....:( a co więcej to moze wet tez doradzi?
  11. no własnie:( dziewczyny wydały kase na testy- wszystkie wyszły pozytywne, a potem się okazało, że to od szczepionki:( Blanka u której są 4 szczeniaki pisze, że w lecznicy podają im jakiś proszek i kroplówki... edit. Magda u której jest 'siostra' naszej napisała, że podaje jej mleko hipp organic dla niemowlat
  12. Mariola nie ma sensu robić testów - sunia została w schronisku zaszczepiona w dniu wyjazdu! wszystkie testy wyjdą pozytywne:(
  13. na pewno...najgorsze, że tamte szczeniaki też czuły się już dobrze...nawet nie pytałam, teraz napisałam i Aga mi napisała, że jest to samo u nich:( nawrót jakiś
  14. Jezu...właśnie skonsultowałam z dziewczynami co mają też szczeniaki z Radys....Napisały mi, że nasza nie jest jedyna z takimi objawami:(
  15. Kasiu, zaraz zrobie rozliczenie i przeleje Ci co się należy, tylko---- gdzie jest rozliczenie transportu? Kasiu, proszę napisz, jeździłaś do lecznicy 30 km w jedną stronę razy kilka, plus Cieszyn, plus Ostrava. Napisz koniecznie ile trzeba zwrócić. Bardzo mnie martwi ten brak apatytu suni. Kompletnie nie wiem z czym to łaczyć ani jak rozwiązać...przecież ona jest taka chudzieńka...dlaczego nie chce jeść??? ktoś coś z tego rozumie? ma jakiś pomysł? a czy Pani wet coś sugerowała? Maleńka nasza....zdrowiej !
  16. też jestem tego zdania:) trzeba dac suni czas...ona nie miała łatwego życia, ale jak poczuje się bezpieczna to będzie się otwierać. To nie jest dzikusek
  17. Sunia Zuzia była dziś u weterynarza. Dostała kroplówke. Ma tez druga na jutro....czekamy na Kasie, może napisze więcej...
  18. Buzia jest w hoteliku u Szafirki, w niedziele inspektorka TOZ Zielona Góra zrobi dla niej wizyte przedadopcyjną. Granulka jest w hoteliku u Kasiainat Szczeniaczka jest y Kasiainat w BDT Koszt utrzymania w hoteliku to 300 zł na miesiąc. Płatne za Buzie i Granulke, za szczeniaczka koszty weterynaryjne. Póki co nie mam paragonów ale sądze, że sięgają już ok. 600 zł...i chyba na tym się nie skończy :( O Granulke miałam sympatyczny telefon wczoraj, ale póki co nie ma ciągu dalszego. Chciałabym pomóc jeszcze kilku maliznom krótkowłosym w ramach tego wątku- tzn. wyciągnąć je z Radys przed zimą. Przyznam, że BDT byłybyb na wagę złota. Przykład Buzi- u Hani jest niecały miesiąc a już były 3 sensowne telefony o nią, prawdopodobnie wyjedzie do DS przed upływem miesiąca. W Radysach te psy nie mają szans jak przyjdzie -10 :(
  19. niestety....miejjmy nadzieje, że to tylko chwilowa niedyspozycja...nawet nie chce myśleć Na koncie suniek 100 zł deklaracji od annabarbara- dziękuje ślicznie
  20. tak, to dokłądnie taki schemat chyba na każdej Polskiej wsi...piękne psy w typie ras, najpierw rozpieszcone a potem zamykane w kojcach albo na łańcuchach wyobrażam sobie zdziwienie lokalnych !! Twoja opowieść mi z kolei kojarzy się z tym co przeżywam co tydzień gdy nasze psy z przytuliska wyprowadzam NA SMYCZY na spacer. To jest tak egzotyczne zjawisko dla wszystkich. Na tej wsi nie ma chyba ani jednej osoby która szłaby z psem na spacer... Kiedyś nawet miałysmy taką sytuacje, że jechałyśmy do przytuliska bo umówiłyśmy się z Panią z Wrocławia na adopcje Karmelka. No i przejeżdżamy przez wieś do przytuliska, patrzymy a po chodniku spaceruje para z małym pieskiem na smyczy. Moja koleżanka mówi- " Ty, to muszą być oni, przeciez tutaj nikt z psem na smyczy nie chodzi!" ale ja myśle- Pani miała przyjechać sama...hmm... No i podjechałyśmy pod kojcem, czekamy, czekamy, w końcu dzwonimy i co? tak, to była nasza Pani adopcyjna, która niespodziewanie przyjechała z przyjacielem i jego psem... Taka wieś .... Czekam na wejście nowelizacji Ustawy i wprowadzenia zakazu trzymania psó na łańcuchach, to będzie moja najszczęśliwsza chwila... Wiem, że musimy do tego czasu mocno powiększyć przytulisko, ale ważne, żeby wreszcie uwolnić te wszystkie biedaki... Ciekawe co u Reksia? <3
×
×
  • Create New...